Zanim naciśniesz spust. Pierwszy poradnik polskich snajperów

Książka "Zanim naciśniesz spust. Pierwszy poradnik polskich snajperów", została napisana przez dwóch pasjonatów tej dziedziny: Artura Panasiuka i Przemysława Wójtowicza.
Osiągnięcie sukcesu w tej profesji, czy też rzemiośle, jak mawiają inni, udaje się nielicznym.
Tak też było w polskich Siłach Zbrojnych. Beton i papierowi żołnierze nie dopuszczali do nowatorskich projektów i pragmatyzmu.
Na szczęście zdarzali się dowódcy, którzy byli otwarci na oddolną inicjatywę.
I, jak ktoś powiedział:
"Zakładając mundur, nie zdejmuj człowieczeństwa".

Autorzy- absolwenci szkół wojskowych, w skrócie opisują historię strzelectwa wyborowego i snajperstwa. Otrzymujemy od nich podstawowe informacje związane z naborem, szkoleniem, treningiem i uzbrojeniem.
Lektura dobrze opracowana, ciekawa, ponieważ możemy poznać wojsko od środka.
W dzisiejszych czasach, zwłaszcza młodzi ludzie nie mają w tym temacie żadnej wiedzy.
Wydanie zawiera wiele kolorowych fotografii oraz bibliografię.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova📘📖

Książka "Zanim naciśniesz spust. Pierwszy poradnik polskich snajperów", została napisana przez dwóch pasjonatów tej dziedziny: Artura Panasiuka i Przemysława Wójtowicza.
Osiągnięcie sukcesu w tej profesji, czy też rzemiośle, jak mawiają inni, udaje się nielicznym.
Tak też było w polskich Siłach Zbrojnych. Beton i papierowi żołnierze nie dopuszczali do nowatorskich projektów...

Dzień dobry 😁

Jaką książkę, lub film z elementami militarnymi ostatnio przeczytaliście, lub obejrzeliście 🤔?

,, Chciałbym mieć dwie armie: jedną na pokaz, z lśniącymi armatami, czołgami, pięknie umundurowanymi żołnierzami oraz poważnymi i dystyngowanymi generałami i przede wszystkim z oficerami, których największym marzeniem jest kolejna gwiazdka na pagonach, armię, którą można utrzymać za rozsądne pieniądze i którą można chwalić się na całym świecie ''.

🫡Współpraca z @wydawnictwoznak 🫡

Ostatnie lata pokazały, że warto inwestować w rozwój sił zbrojnych i szkolenie żołnierzy, czy zwiększać świadomość społeczeństwa na temat zagrożeń, które czają się za granicami kraju. Wojna na Ukrainie jest świetnym przykładem na to jak bardzo ważny i często zaniedbany przez europejskie kraje jest to temat. Fakt, że nasz sąsiad został zaatakowany spowodował jednak spore wydatki na obronność i zacieśnił współpracę pomiędzy krajami.

Wspomniana już wojna udowadnia, że jakość wyszkolenia i wytworzenia sprzętu dla armii wygrywa z produkcją na ilość. Nie zmienia to faktu, że nie warto odpuszczać tematu i ignorować żadnego przeciwnika.

Jednym z tematów, które należy poruszyć w tym kontekście jest wyszkolenie nowych snajperów i strzelców wyborowych. Są to jednostki, których funkcjonowanie i szkolenia są od lat okryte tajemnicą i zdecydowana większość osób czerpie o nich wiedzę z amerykańskich filmów ( nie mówcie że nie 🤪). Zanim jednak zaczniemy mówić o snajperach, to trzeba ich rozróżnić ze strzelcami wyborowymi i innymi jednostkami.

Przemysław Wójtowicz i Artur Panasiuk stworzyli poradnik, który nie tylko pozwoli zgłębić wiedzę na temat snajperów czy ogólnych pojęć związanych z militariami, ale m.in również jednostek specjalnych, uzbrojenia, czy prawdy na temat tego jak wygląda pole walki i służba. Jako cywil i człowiek całkowicie zielony w temacie myślę, że jest to jeden z tytułów po który warto sięgnąć i zgłębić swoją wiedzę w przystępny sposób, ponieważ wiedzy nigdy nie za dużo a już zwłaszcza w tak '' ciekawych '' czasach w jakich żyjemy.

Dzień dobry 😁

Jaką książkę, lub film z elementami militarnymi ostatnio przeczytaliście, lub obejrzeliście 🤔?

,, Chciałbym mieć dwie armie: jedną na pokaz, z lśniącymi armatami, czołgami, pięknie umundurowanymi żołnierzami oraz poważnymi i dystyngowanymi generałami i przede wszystkim z oficerami, których największym marzeniem jest kolejna gwiazdka na pagonach, armię, którą...

Wydawać by się mogło, że jest to książka skierowana do bardzo wąskiej grupy osób. Otóż nie. Ja, jako osoba, która nie ma nic wspólnego z militariami i strzelectwem, byłam zachwycona sposobem opowiadania i tworzenia narracji. Autorzy posiadają niezwykły dar przekazywania wiedzy i przeplatania jej z anegdotami i historycznymi faktami.
Skoro nawet taki laik jak ja wykazał zainteresowanie i praktycznie pochłonął tę książkę, to dla osób zainteresowanych lub związanych z wojskiem ta pozycja jest obowiązkowa!
Doskonale przekazana wiedza, sporo ciekawostek i faktów. Wszystko jasno wyjaśnione i to w sposób, który ani przez chwilę nie nudzi.
Bardzo dobrze wykonana robota.

Wydawać by się mogło, że jest to książka skierowana do bardzo wąskiej grupy osób. Otóż nie. Ja, jako osoba, która nie ma nic wspólnego z militariami i strzelectwem, byłam zachwycona sposobem opowiadania i tworzenia narracji. Autorzy posiadają niezwykły dar przekazywania wiedzy i przeplatania jej z anegdotami i historycznymi faktami.
Skoro nawet taki laik jak ja wykazał...

To nie jest, wbrew podtytułowi, poradnik. To raczej zbiór wskazówek, historii (o strzelectwie od czasów Kościuszki),porad, i przemyśleń na temat strzelania na duże dystanse (LR) jak tez wspomnień (ledwie zasygnalizowanych) z misji w Iraku, Afganistanie. Dobrze napisana, łatwo i przyjemnie się czyta. Przeznaczona dla ludzi zaineresowanych, lub zaczynających przygodę z Long Range.
Nic a nic z Rambo i Jamesa Bonda. (a nawet Chucka Norrisa)

To nie jest, wbrew podtytułowi, poradnik. To raczej zbiór wskazówek, historii (o strzelectwie od czasów Kościuszki),porad, i przemyśleń na temat strzelania na duże dystanse (LR) jak tez wspomnień (ledwie zasygnalizowanych) z misji w Iraku, Afganistanie. Dobrze napisana, łatwo i przyjemnie się czyta. Przeznaczona dla ludzi zaineresowanych, lub zaczynających przygodę z Long...

Wielką siłą tej książki jest to, że jest bardzo konkretna, a przy tym napisana w taki sposób, że momentami czyta się ją jak powieść. Pan Przemysław ma niesamowity dar opowiadania. Ciekawe jest w niej także to, że daje wgląd w struktury i coś, co na co dzień jest dla nas, cywili, niedostępne. A poza tym wielki plus za rozdziały poświęcone temu, jak zachować się w trudnych i wymagających warunkach nie tylko na polu bitwy. Lektura obowiązkowa dla tych, którzy przeczytali "Snajper wchodzi pierwszy"! Polecam serdecznie - także tym osobom, które nie pomyślałyby, że temat militarny może je zainteresować.

Wielką siłą tej książki jest to, że jest bardzo konkretna, a przy tym napisana w taki sposób, że momentami czyta się ją jak powieść. Pan Przemysław ma niesamowity dar opowiadania. Ciekawe jest w niej także to, że daje wgląd w struktury i coś, co na co dzień jest dla nas, cywili, niedostępne. A poza tym wielki plus za rozdziały poświęcone temu, jak zachować się w trudnych i...