Witajcie w księgarni Hyunam-Dong
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- 어서 오세요, 휴남동 서점입니다 (ang. Welcome to the Hyunam-Dong Bookshop)
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2024-01-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-01-24
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383610603
- Tłumacz:
- Dominika Chybowska-Jang
- Tagi:
- książki księgarnia literatura koreańska
Koreański bestseller, który w ciągu zaledwie pięciu miesięcy sprzedał się w ponad 110 tysiącach egzemplarzy, a teraz podbija serca zachodnich czytelników!
Ujmująca i pełna wdzięku opowieść o szukaniu pocieszenia i akceptacji w życiu oraz o uzdrawiającej mocy książek.
Myślała tylko o jednym: "Muszę założyć księgarnię”. Yeong-ju była wypalona – fizycznie i emocjonalnie. Choć spełniała się w życiu prywatnym i zawodowym i powinna być szczęśliwa, czuła jedynie wyczerpanie. Pewnego dnia, w przypływie odwagi, postanowiła zrealizować dawne marzenie. Przeprowadziła się do małej dzielnicy na obrzeżach Seulu i otworzyła kameralną księgarnię, Hyunam-dong.
Przez pierwszych kilka miesięcy łzy Yeong-ju tylko odstraszają odwiedzających. Ale długie godziny spędzane w księgarni dają jej czas na zastanowienie się, co powinno należeć do jej nowych obowiązków. Gdy zatrudnia Min-juna, sympatycznego baristę, również szukającego życiowej drogi, a potem zaczyna organizować spotkania autorskie, kółko czytelnicze i powoli opracowuje własną filozofię sprzedaży książek, zaczyna wreszcie czuć się swobodnie – nareszcie jest u siebie.
Otoczona przyjaciółmi, pisarzami i książkami, które łączą ich wszystkich, odnajduje swoją nową ścieżkę, a księgarnia Hyunam-dong staje się bezpieczną przystanią dla zagubionych dusz. Można tu odpocząć, znaleźć ukojenie i przypomnieć sobie, że nigdy nie jest za późno, aby porzucić niedającą nadziei fabułę i zacząć wszystko od nowa.
Historia, którą zainspirowało życie; powieść, która zachwyci wszystkich miłośników książek i czytania – także tych, którzy wcześniej zakochali się w "Między książkami” Gabrielle Zevin i "Bibliotece o północy” Matta Haiga.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 992
- 595
- 124
- 116
- 91
- 25
- 19
- 16
- 14
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Wciągająca historia o poszukiwaniu swojego miejsca
Wciągająca historia o poszukiwaniu swojego miejsca
Pokaż mimo toBardzo spokojna lektura, z przyjemnością ją czytałam.
Bardzo spokojna lektura, z przyjemnością ją czytałam.
Pokaż mimo toZnalazłem tę książkę we właściwym miejscu i czasie. Niewiele o niej wiedziałem, opisy w internecie były dość skąpe, a recenzjami czytelników mogłem zaburzyć swój odbiór. Idealnie wpisała się w moje poczucie przepracowania, zresztą koreańska autorka jest w stanie trafić do polskiego czytelnika właśnie przez wzgląd na zapracowanie obu naszych społeczeństw. Polecam chcącym się nieco wyciszyć. Jest lekka, ale właśnie taka ma być. Bardzo przyjemne doświadczenie.
Znalazłem tę książkę we właściwym miejscu i czasie. Niewiele o niej wiedziałem, opisy w internecie były dość skąpe, a recenzjami czytelników mogłem zaburzyć swój odbiór. Idealnie wpisała się w moje poczucie przepracowania, zresztą koreańska autorka jest w stanie trafić do polskiego czytelnika właśnie przez wzgląd na zapracowanie obu naszych społeczeństw. Polecam chcącym się...
więcej Pokaż mimo toMiło się czytało ale bez uniesień, kilka fajnych wątków i trochę czuję niedosyt co do historii chłopaka parzącego kawę :)
Miło się czytało ale bez uniesień, kilka fajnych wątków i trochę czuję niedosyt co do historii chłopaka parzącego kawę :)
Pokaż mimo toOstatnio usłyszałam, że na tego typu książki mówi się "healing novel", bo ich fabuła nie ma być rozbudowana i zaskakiwać, a jedynie koić i otulać sobą czytelnika. Szkoda, że nie wiedziałam tego przed lekturą, bo nie tego w tym momencie szukałam.
Książka przyjemna, owszem. Ale dynamiki w niej tyle, co na kursie malowania Boba Rossa, a i same historie poszczególnych bohaterów były - delikatnie rzecz ujmując - banalne. Nie wiem czy wynika to z różnic kulturowych czy z przeciągnięcia poszczególnych wątków, ale zabrakło mi w tym jakiejś autentyczności, głębi, polotu. W moim odczuciu wygląda to tak, jakby autorka nie do końca miała pomysł na tę historię poza tym, że akcja będzie się toczyła w księgarni, a przy tym chciała uszczęśliwić każdą grupę czytelniczą i tu dorzuciła spragnionym lektury klientom problemy z rodzicami, tam rozterki miłosne, jeszcze gdzie indziej wypalenie zawodowe, tak aby każdy mógł się w tej książce odnaleźć,. Samo w sobie może i nie jest to złe, ale już fakt, że bez względu na to, ile dany bohater ma lat jego tok rozumowania i sposób wyrażania myśli nie są w żaden sposób zróżnicowane sprawia, że nie są oni dla mnie szczególnie wiarygodni w odbiorze.
I pewnie dlatego tak się rozminęłam z tą książką, bo choć faktycznie czytało się to miło, jak zawsze gdy w grę wchodzi odwieczne pytanie: "mieć czy być", to mimo wszystko dla mnie ta historia była po prostu płaska i o niczym. Nawet biorąc poprawkę na to, że literatura azjatycka rządzi się swoimi prawami, to ja nie odnalazłam w niej nic dla siebie i nawet wiodący motyw książek i księgarni, który na ogół działa na mnie w powieściach tego typu jak bufor i sprawia, że wiele wybaczam, tym razem nie dźwignął tematu, bo i tu nie było nic, co by zaciekawiło, zainspirowało czy dało do myślenia. Nic, co by pchnęło tę powieść naprzód.
Jeżeli faktycznym założeniem książki jest dodanie komuś otuchy, sprawienie aby odetchnął, poczuł się miło i bezpiecznie, to wierzę, że ten tytuł taką misję spełnia i z pewnością niejedna osoba spędzi z nią wspaniały czas. Jednak dla osób szukających w książkach czegoś więcej niż to, "Księgarnia...." może stanowić rozczarowanie.
Ostatnio usłyszałam, że na tego typu książki mówi się "healing novel", bo ich fabuła nie ma być rozbudowana i zaskakiwać, a jedynie koić i otulać sobą czytelnika. Szkoda, że nie wiedziałam tego przed lekturą, bo nie tego w tym momencie szukałam.
więcej Pokaż mimo toKsiążka przyjemna, owszem. Ale dynamiki w niej tyle, co na kursie malowania Boba Rossa, a i same historie poszczególnych...
Piękna książka, opowiadająca o tym, że czasem trzeba zdystansować się do wszystkiego, a przede wszystkim do swojego życia i przestać żyć pracą 24/7.
Piękna książka, opowiadająca o tym, że czasem trzeba zdystansować się do wszystkiego, a przede wszystkim do swojego życia i przestać żyć pracą 24/7.
Pokaż mimo toBohaterką książki jest Yeong-ju, która po trudnym okresie życia postanawia spełnić swoje marzenie i otworzyć księgarnię. Po pewnym czasie zatrudnia baristę o imieniu Min-jun i pomału odzyskuje uśmiech, a w księgarni pojawia się coraz więcej klientów. Niektórzy z nich stają się z czasem przyjaciółmi właścicieli i pracownika. W ich przemyślenia i rozmowy autorka, jakby mimochodem, wplata życiowe prawdy i definicje szczęścia, które dla każdego są przecież czymś innym.
Lektura przynosiła mi spokój i skłaniała do refleksji. Obserwując wpływ książek na bohaterów oraz ich rozmów i myśli, zastanawiałam się jak jest z tym u mnie. Czytanie zmienia człowieka i jego spojrzenie na świat oraz ludzi.
Wciąż myślę o tym, czy rzeczywiście bestsellery odciągają nas od wielu innych wartościowych książek. Choć “Witajcie w księgarni…” również się nim stała, prawda?
Bohaterką książki jest Yeong-ju, która po trudnym okresie życia postanawia spełnić swoje marzenie i otworzyć księgarnię. Po pewnym czasie zatrudnia baristę o imieniu Min-jun i pomału odzyskuje uśmiech, a w księgarni pojawia się coraz więcej klientów. Niektórzy z nich stają się z czasem przyjaciółmi właścicieli i pracownika. W ich przemyślenia i rozmowy autorka, jakby...
więcej Pokaż mimo toTotalnie o niczym
Totalnie o niczym
Pokaż mimo toDo koreańskich tytułów musiałam się nieco przekonywać, choć dużo ciepłych słów pod adresem ogólnie azjatyckiej literatury słyszałam. Nie ukrywam, że bałam się - głównie faktu, że oto oberwę kolejną "przytulną książką o piciu kawki", od której odbiłam się już po przeczytaniu blurba. Kompletnie nie mój klimat. Jednak "Witajcie w księgarni Hyunam-dong" było po pierwsze, książką koreańskiej autorki, po drugie, opis brzmiał o tyle intrygująco, że mnie skusiło. No i nie ukrywam - jestem fanką "mojej ulubionej księżniczki Disneya" czyli Wioli z kanału "Pierogi z kimchi" , że no sama myśl, że może będą opisane jakieś smakowite ciekawostki z "kraju Samsunga", że nie dało się mi przejść obojętnie... Cóż. Może dlatego w koszyku mam kolejnych kilka książek z tego fascynującego kraju i już proszę znajomą, która się tam wybiera, o jakąś książkę prosto z Seulu? :D Zapraszam!
https://kaginbooks.blogspot.com/2024/05/272024-247-hwang-bo-reum-witajcie-w.html
Do koreańskich tytułów musiałam się nieco przekonywać, choć dużo ciepłych słów pod adresem ogólnie azjatyckiej literatury słyszałam. Nie ukrywam, że bałam się - głównie faktu, że oto oberwę kolejną "przytulną książką o piciu kawki", od której odbiłam się już po przeczytaniu blurba. Kompletnie nie mój klimat. Jednak "Witajcie w księgarni Hyunam-dong" było po pierwsze,...
więcej Pokaż mimo toU Jeong-ju jedna myśl przysłoniła wszystkie inne: "Muszę otworzyć księgarnię!" Jak pomyślała, tak też zrobiła. Na osiedlu wśród licznych domów powstał lokal, który oferował książki, pyszną kawę, wydarzenia związane z książkami, miejsce spotkań nie tylko dla okolicznych mieszkańców.
Jeong-ju żyła jak wiele innych kobiet: pracowała w korporacji, chodziła ubrana w garsonkę, nosiła szpilki, zawsze była zadbana i szykowna. Żyła co prawda w pędzie, ale doskonale odnajdywała się w pracy i życiu prywatnym. Jednak funkcjonowanie na pełnych obrotach powoli wyczerpywało ją fizycznie i psychicznie. I dlatego pewnego dnia kobieta zrezygnowała z pełnoetatowej pracy i postanowiła zrealizować swoje wielkie marzenie. Przeniosła się na obrzeża Seulu i tam znalazła miejsce, w którym otwarła księgarnię.
Początkowo nie potrafiła cieszyć się z dokonanej zmiany. Siedziała smutna, zapłakana, blada, jakby żałowała podjętych kroków. Martwiła się też przyszłością biznesu, o którego prowadzeniu niewiele wiedziała. Mała liczba klientów też nie napawała optymizmem. Tylko nieliczni zapuszczali się do księgarni, gdzie obsługiwała ich kobieta z czerwonymi, zapuchniętymi oczami. Jedną ze stałych klientek była mama Min-cheola, która uświadomiła Jeong-ju, że jej wygląd odstrasza klientów. Właścicielka postanowiła więc przestać się zamartwiać i zabrać za promocję biznesu w social mediach. Zatrudnienie baristy okazało się strzałem w dziesiątkę, podobnie jak spotkania z autorami organizowane na miejscu. Księgarnia zaczęła przyciągać ludzi z całego miasta, a Jeong-ju z nadzieją patrzyła w przyszłość.
"Witajcie w księgarni Hyunam-dong" to niespieszna książka, bez zwrotów akcji czy porywającej fabuły. Czuć tu dalekowschodnie podejście do życia, lekki chłód i dystans. To obyczajowa opowieść o odnajdywaniu swojego miejsca na ziemi, szukaniu sensu życia, o szacunku i realizacji swoich marzeń. Sporo tu prawd życiowych, przemyśleń i nieco filozofowania głównej bohaterki. A wszystko to ma miejsce w przytulnej księgarni, w otoczeniu książek.
U Jeong-ju jedna myśl przysłoniła wszystkie inne: "Muszę otworzyć księgarnię!" Jak pomyślała, tak też zrobiła. Na osiedlu wśród licznych domów powstał lokal, który oferował książki, pyszną kawę, wydarzenia związane z książkami, miejsce spotkań nie tylko dla okolicznych mieszkańców.
więcej Pokaż mimo toJeong-ju żyła jak wiele innych kobiet: pracowała w korporacji, chodziła ubrana w garsonkę,...