If Only We Could

Okładka książki If Only We Could Agata Moore
Okładka książki If Only We Could
Agata Moore Wydawnictwo: NieZwykłe Cykl: Destiny (Moore) (tom 2) literatura obyczajowa, romans
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Destiny (Moore) (tom 2)
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383623528
Średnia ocen

9,3 9,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,3 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
284
223

Na półkach:

📚If only we could📚
Od @agata__moore 🥰

[współpraca reklamowa] @wydawnictwoniezwykle ✨

„Więc znalezienie prawdziwej miłości nie jest dla ciebie warte zaryzykowania?”

🌸”If only we could” to kontynuacja historii o losach Layli Halton. Dziewczyna po tragicznym wydarzeniu w końcu próbuje odzyskać siebie i wyjść na prostą drogę. Motywacja jest ogromna, ale czy wszystko jest takie łatwe? Co może się jeszcze złego wydarzyć?
Co do pierwszej części „And Vice Versa” miałam sporo minusów, tu też ich kilka mam, ale zdecydowanie kontynuacja jest lepsza.
Zacznę od tego, że widać progres w stylu pisania autorki. Jest znacznie przyjemniejszy i bardziej zrozumiały. Zdecydowanie zmiana na plus. Sprawiło to, że książkę czytało się lepiej.
Layla zmienia otoczenie, wraz z matką wyprowadza się do Norwegii. Zdaje się, że po wyjściu z odwyku już wszystko będzie dobrze, ale czy na pewno? Layla w dalszym ciągu jest bezczelna i wyniosła. Lecz zauważyłam zmianę w tym, że zaczęła liczyć się ze swoimi przyjaciółmi. Samolubność poszła w odstawkę.
Alexandra w tym tomie dostajemy trochę mniej. Jego życie wciąż nie jest kolorowe, ale nie dostaniemy zbytnio większego rozwinięcia, a nie ukrywam, brakowało mi tego. Wiemy, że coś jest nie tak, ale to tylko tyle.
W dalszym ciągu relacja tej dwójki dla mnie jest lekko dziwna. Utrzymują kontakt telefoniczny ze względu na odległość, ale to tylko tyle. Niby się kochają, choć wzajemnie odtrącają z powodu niebezpieczeństw. Mam wrażenie, że kręcą się w kolko. Nie wyczuwam od nich żadnej chemii i przyciągania. Dla mnie ich relacja jest nijaka.
Plot twisty były zaskakujące, ale jednocześnie wykonanie ich niewyobrażalne, zbyt niemożliwe.
Ogromnie irytowała mnie matka Layli. Dorosła kobieta, która osiągnęła wiele sukcesów i nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Jak można być tak wielką ignorantką?
„If only we could” pozwoli bardziej zrozumieć nam bohaterów. Poniekąd uczą się na własnych błędach i próbują prowadzić lepsze życie.
Moja relacja z tą historią jest zawirowana. Odczuwalne emocje są znikome. Książka zbytnio nie przypadła mi do gustu, ale mimo wszystko ma w sobie coś, co nas intryguje. Chętnie dowiem się jak potoczą się dalsze losy bohaterów, pomimo tego, że nie powaliła mnie na kolana. 🌸

📚3/5

📚If only we could📚
Od @agata__moore 🥰

[współpraca reklamowa] @wydawnictwoniezwykle ✨

„Więc znalezienie prawdziwej miłości nie jest dla ciebie warte zaryzykowania?”

🌸”If only we could” to kontynuacja historii o losach Layli Halton. Dziewczyna po tragicznym wydarzeniu w końcu próbuje odzyskać siebie i wyjść na prostą drogę. Motywacja jest ogromna, ale czy wszystko jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

„𝐈𝐟 𝐎𝐧𝐥𝐲 𝐖𝐞 𝐂𝐨𝐮𝐥𝐝” druga część trylogii 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲

To jak wciągnęłam się w tą książkę było niesamowite. Z każdym rozdziałem miałam ochotę czytaj więcej i więcej aż doszłam do końca i miałam takie „to już koniec? Jak to? Ja chcę więcej!”

To co działo się w tej części to był jeden wielki chaos, ale w domu tego słowa znaczeniu. Działo się dużo ale ja to lubię.

Historia opowiada o tych samych bohaterach co „𝐀𝐧𝐝 𝐕𝐢𝐜𝐞 𝐕𝐞𝐫𝐬𝐚” jednak w głównej mierze opiera się na historii 𝐋𝐚𝐲𝐥𝐢𝐢 oraz tego jak wygląda jej życie po wyjściu z nałogu.


𝐋𝐚𝐲𝐥𝐚 po wyjściu z nałogu zostaje zmuszona przez matkę do przeprowadzki do Norwegii gdzie poznaje 𝐑𝐨𝐬𝐚𝐥𝐢𝐞 𝐇𝐚𝐲𝐞𝐬 oraz pewnego mężczyznę - 𝐏𝐚𝐭𝐫𝐢𝐜𝐚. 𝐑𝐨𝐬𝐚𝐥𝐢𝐞 to siedemnastoletnia dziewczyna której życie wygląda podobnie do tego które kiedyś prowadziła 𝐋𝐚𝐲𝐥𝐚. Natomiast 𝐏𝐚𝐭𝐫𝐢𝐜 od samego początku mnie hmm może nie tyle co oczarował ale wydawało mi się, że będzie naprawdę spoko chłopakiem, no cóż myliłam się.

Życie 𝐋𝐚𝐲𝐥𝐢𝐢 po przeprowadzce wcale nie jest takie usłane różami jak może się wydawać, dziewczyna dopiero co wyszła z jednym problemu i od razu wpakowała się w kolejne.

W tej książce działo się naprawdę dużo i jest to w sumie jedna z wielu rzeczy dlaczego tak bardzo polubiłam i 𝐈𝐎𝐖𝐂 i 𝐀𝐕𝐕, nie wiało tam nudą, ani trochę.

Pióro autorki porwało mnie już w 𝐲, a to co zrobiło ze mną w 𝐈𝐎𝐖𝐂 to była jakaś masakra. Zdecydowanie wydać wielki progres pisania pomiędzy tymi książkami, jednak wiem, że to właśnie 𝐀𝐕𝐕 zostanie na zawsze w moim sercu.

Sam pomysł na fabułę również był świetny, po mimo tego, że nie widujemy w tej książce za dużo 𝐀𝐥𝐞𝐱𝐚𝐧𝐝𝐫𝐚 oraz innych przyjaciół 𝐋𝐚𝐲𝐥𝐢 to nie zostało kompletnie osunięci na bok, zawsze przewijają się w jej życiu i zawsze dowiadujemy się co nie co na ich temat oraz wiemy co się u nich dzieje.

Książka mnie pochłonęła, chciałam napisać, że to ja ją pochłonęłam ale w całe tak nie było haha. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądało życie 𝐋𝐚𝐲𝐥𝐢 po pierwszym tomie to sięgajcie po 𝐈𝐎𝐖𝐂!

„𝐈𝐟 𝐎𝐧𝐥𝐲 𝐖𝐞 𝐂𝐨𝐮𝐥𝐝” druga część trylogii 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲

To jak wciągnęłam się w tą książkę było niesamowite. Z każdym rozdziałem miałam ochotę czytaj więcej i więcej aż doszłam do końca i miałam takie „to już koniec? Jak to? Ja chcę więcej!”

To co działo się w tej części to był jeden wielki chaos, ale w domu tego słowa znaczeniu. Działo się dużo ale ja to lubię.

Historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

[współpraca reklamowa]
W momencie, w którym skończyłam tom 1 nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Tak bardzo pragnęłam przeczytać już drugi tom, a jak dowiedziałam się, że będę go recenzować to przysięgam prawie się popłakałam ze szczęścia. I dziękuję ci Aga za zaufanie. Styl pisania jest tak samo dobry jak w „And vice versa”. Kocham to jak autorka buduje cały świat i to w jaki sposób przedstawia dalsze losy naszych bohaterów. Książkę przeczytałam naprawdę szybko, a to dlatego że totalnie nie mogłam się od niej oderwać. Akcja jest dynamiczna, nie nudziłam się podczas czytania. Wszystko jest totalnie przemyślane. Z każdą stroną dowiadujemy się więcej i więcej. Autorka stopniowo wprowadza nowe informacje, które tylko wprawiają książkę w mroczny nastrój. Zapewniam was, że do ostatniej strony będzie trzymać was w napięciu i będziecie wyczekiwać tego jak potoczy się akcja. Także fabuła książki naprawdę się wyróżnia i jest niesamowita. Bohaterowie - cóż, poznajemy tutaj dalsze losy Layli, która wyszła z odwyku. Dziewczyna radzi sobie świetnie mimo przeróżnych pokus. Jest tutaj mało Alexandra, ale i tak jest on wplątany w fabułę i ja nie mogłam się doczekać aż będzie jakakolwiek wzmianka o tym bohaterze. Uwielbiam tego człowieka🥹 Występuje tutaj za to jedna postać, która już od początku mi się nie podobała a mianowicie Patrick… jak ja go nie lubię!!! Był on irytujący i zaborczy wobec naszej Layli, ale potrzebny w całej fabule, ponieważ naprawdę czułam napięcie w momentach, w których pojawiał się bohater. Poza tym ogólnie mówiąc postacie zostali świetnie wykreowani.

[współpraca reklamowa]
W momencie, w którym skończyłam tom 1 nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Tak bardzo pragnęłam przeczytać już drugi tom, a jak dowiedziałam się, że będę go recenzować to przysięgam prawie się popłakałam ze szczęścia. I dziękuję ci Aga za zaufanie. Styl pisania jest tak samo dobry jak w „And vice versa”. Kocham to jak autorka buduje cały świat i to w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
25

Na półkach:

„if only we could” to kontynuacja historii Layli Halton oraz jej relacji z bliskimi. Dziewczyna znajduje motywację, by zmienić swoje życie i wyjść na prostą, bo w końcu zdaje sobie sprawę, że jednak ma dla kogo.

Layla trafia na odwyk, gdzie nie jest jej łatwo. Nie spędza tam czasu jednak tyle ile początkowo miała, bo zostaje wcześniej wypisana, z tą myślą, że wróci do domu do swoich przyjaciół. Lecz Isabell rodzicielka Layli zabiera ją do Norwegii, małego miasteczka na wyspie. Tam dziewczyna jest pod ciągłym okiem matki i nie ma tak naprawdę chwili wytchnienia. Natomiast spotyka kogoś, kto umili jej pobyt w nowym miejscu, ale chłopak początkowo elokwentny i poukładany, okaże się zupełnie inną osobą..

Najbardziej spodobało mi się to, że skupialiśmy się w tej części w szczególności na Layli i jej życiu, które małymi krokami szło w dobrą stronę. Do tego byłam ogromnie wniebowzięta rozwinięciem wątku, gdzie Layla uczęszczała na terapię, było to coś innego i na dobrą sprawę tak dla mnie znajomego. Dziewczyna nie obawiała się prosić o pomoc i chętnie z niej korzystała. Była to zupełnie inna odsłona jej postaci, którą bardzo polubiłam.

Co więcej historia, przedstawiona została w całkiem innym miejscu. Dostaliśmy tym razem niezwykle piękną i spokojną wyspę Nesøya, która znajdzie się w Norwegii. Niby nic takiego, jednak czytając czuło się spokój tego miejsca.

Najważniejsze jest jednak to, że nie mogłam wyjść z podziwu stylu pisania Agaty. Powiem szczerze, że bardzo mnie zachwycił i zdecydowanie widać sporą poprawę, z czego jestem ogromnie dumna i jeszcze bardziej ciekawa ostatniego tomu.
Dlatego przebrnęłam przez nią zdecydowanie za szybko i myślę, że było to spowodowane nie tylko stylem pisania, ale tego, że śledziliśmy Layle jak przezwycięża chęć wrócenia do czegoś co sprowadzało ją kompletnie na dno. A jej silna wola wprawia nas w podziw co do jej postaci. Myślę, że po zapoznaniu się z „and vice versa” wszyscy czekali na taką zmianę.🤍 A jak wiemy historia na początku nie była łatwa ani delikatna, dlatego zapoznajcie się z przypisami od autorki, bo jest to książka, która porusza niezwykle ciężki temat.

Oczywiście historia zakończyła się w idealnym momencie, przez co z jeszcze większą niecierpliwością czekam na ostatni tom. A wy jeśli jeszcze nie znacie tej historii to koniecznie musicie się z nią zapoznać, żabki!!💚

„if only we could” to kontynuacja historii Layli Halton oraz jej relacji z bliskimi. Dziewczyna znajduje motywację, by zmienić swoje życie i wyjść na prostą, bo w końcu zdaje sobie sprawę, że jednak ma dla kogo.

Layla trafia na odwyk, gdzie nie jest jej łatwo. Nie spędza tam czasu jednak tyle ile początkowo miała, bo zostaje wcześniej wypisana, z tą myślą, że wróci do domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
24

Na półkach:

𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 "𝐼𝑓 𝑜𝑛𝑙𝑦 𝑤𝑒 𝑐𝑜𝑢𝑙𝑑" .・❀.・

• współpraca reklamowa •

Spoilery!

Ta książka to nie tylko kilka przypadkowych słów na papierze. To coś więcej. Sposób w jaki autorka opisała główną bohaterkę, jej zmagania się z depresją, wyjście z nałogu z silną potrzebą by ponownie ulec jest niezaprzeczalnie fascynująca. Poradziła sobie z tym zadaniem na medal.

Czytając naprawdę można wczuć się w cierpienie bohatera. Z tego względu na początku ciężko było mi przejść przez fabułę i ponownie wrócić do ich świata. Styl pisania Agaty to coś co powinniście poznać. Te dialogi czy opisy są wręcz "nie do opisania". Ma się ochotę czytać i czytać, a przede wszystkim nie kończyć.

𝑳𝒂𝒚𝒍𝒂 przeszła ogromną zmianę, zwłaszcza tą przemianę wewnętrzną. Wyjazd z mamą do Norwegi wiele jej pomógł. Widać, że naprawdę stara się wyjść z tego i zapomnieć o bolesnej przeszłości, która notorycznie ją gnębi i do niej wraca.

𝑨𝒍𝒆𝒙𝒂𝒏𝒅𝒆𝒓 chociaż w pierwszym tomie był złośliwy wobec Layli, tak w tej części poznajemy go z zupełnie innej strony. Możemy również przeczytać jeden rozdział z jego perspektywy i decyzję jakie musiał podjąć i dobry Boże.. ten rozdział był naprawdę potrzebny, by móc poczuć lepiej fabułę.

Jeśli chodzi o relacje tej dwójki to jest coś co naprawdę mnie irytowało i chciałam być im taką dobrą wróżką, która ich nakieruje na siebie, bez zbędnego pi€rdol€nia. By się przestali kłócić i odnaleźli siebie.

W tej części także poznajemy bliżej przyjaciół głównej bohaterki. Oni także mają swoje trudności, które pokonują, a nawet takie których nie sposób przeskoczyć.

Bolesne były sceny walki Layli z nałogiem czy także jej relacja z mamą. Choć z początku piękna i kiełkującą w miłości matki do córki.. tak z czasem jak owoc, zgniła i do wyrzucenia. Ojciec również nie był jej dłuży, jestem zaintrygowana dlaczego chce zniszczyć życie własnej córce i mam nadziej ze wszystkie odpowiedzi otrzymam w ostatnim tomie.

𝐷𝑙𝑎 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑘𝑠𝑖ąż𝑘𝑎 𝑜𝑡𝑟𝑧𝑦𝑚𝑢𝑗𝑒 5/5 ✩
𝑤𝑎𝑠𝑧𝑎 "𝑝ół𝑘𝑎 𝑛𝑎 𝑘𝑠𝑖ąż𝑘𝑖" .・❀.・

𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 "𝐼𝑓 𝑜𝑛𝑙𝑦 𝑤𝑒 𝑐𝑜𝑢𝑙𝑑" .・❀.・

• współpraca reklamowa •

Spoilery!

Ta książka to nie tylko kilka przypadkowych słów na papierze. To coś więcej. Sposób w jaki autorka opisała główną bohaterkę, jej zmagania się z depresją, wyjście z nałogu z silną potrzebą by ponownie ulec jest niezaprzeczalnie fascynująca. Poradziła sobie z tym zadaniem na medal.

Czytając naprawdę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
21
20

Na półkach:

🤍Hej hej dzisiaj recenzja "If only we could" czyli druga części trylogi destiny, która dosłownie zawładnęła moim sercem.

🤍Czy jest to łatwa książka? Zdecydowanie nie. Moim zdaniem najlepsze książki, to są te, które sprawiają nam ból. Te poruszające ciężkie tematy, przez które książka nie chce wyjść z naszej głowy i na samą myśl o niej mamy łzy w oczach. Trylogia destniy się do nich zalicza.

🤍Tak jak w pierwszym tomie "And Vice Versa" mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda życie osoby uzależnionej od różnego rodzaju używek, tak w "If only we could" czytamy jak wygląda to życie głównej bohaterki kiedy walczy ze swoim uzależnieniem. Przeczytałam naprawdę ogromną ilość książek, w których był poruszany wątek narkotyków czy alkoholu, jednak w żadnej z tych książek nie zostało to przedstawione tak dobrze jak właśnie w tej. Autorka po prostu napisała tę książkę w taki sposób, że zostaje ona w naszych myślach na długo, a przedewszytskim pokazuje jak nie raz okrutny może być świat.

🤍Jestem niesamowicie dumna z Layli. Wiedząc co przeszła i patrząc na to jak próbuję się podnieść z samego dna naprawdę rozpiera mnie duma. Jest ona chyba jedną z silniejszych bohaterek jakie dane było mi do tej pory poznać. Podczas całego swojego pobytu w Norwegii była mnóstwo razy wystawiana na próbę, czy nie ulegnie pokusie i wróci do starych nawyków, a ona cały czas tak bardzo walczyła.

🤍Jednak muszę przyznać, że jedne z moich ulubionych momentów są wizyty u psychologa. Z jednej wizyty na drugą możemy zobaczyć jak duży bohaterka robi progres. Cała relacja Layli z Robertem w ogóle mi się bardzo podobała. Kiedy czytałam sceny z tą dwójką czułam naprawdę ogromny komfort.

🤍Nie zapomnijmy jeszcze o relacji Alexandra i Layli. Pomimo tego, że chłopak pojawiał się mniej niż w pierwszym tomie, to zdecydowanie skradł moją sympatię. Tak naprawdę każda jego rozmowa z dziewczyną to był krok do przodu do naprawienia ich relacji. Jeśli miałabym wybrać moją ulubioną ich scenę to byłaby to rozmowa w parku albo moment kiedy bohaterka nie mogła zasnąć, więc on przez całą noc był z nią na kamerce🥹🫠

🤍Przyrzekam z ręką na sercu i ma mojego psa (to już poważna obietnica),że ta książka jest niesamowita pod każdym względem i mam nadzieję, że po nią sięgnięcie by poznać historię Layli, i Alexandra🤍 A mi nie zostało już nic innego jak czekać na finałowy tom🥹

🤍Hej hej dzisiaj recenzja "If only we could" czyli druga części trylogi destiny, która dosłownie zawładnęła moim sercem.

🤍Czy jest to łatwa książka? Zdecydowanie nie. Moim zdaniem najlepsze książki, to są te, które sprawiają nam ból. Te poruszające ciężkie tematy, przez które książka nie chce wyjść z naszej głowy i na samą myśl o niej mamy łzy w oczach. Trylogia destniy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
14

Na półkach: ,

Osoby które mnie znają, lub obserwują od dłuższego czasu wiedzą, jak wielką miłością darzę Agatę oraz 𝑇𝑟𝑦𝑙𝑜𝑔𝑖ę 𝐷𝑒𝑠𝑡𝑖𝑛𝑦, dlatego wyobraźcie sobie łzy szczęścia kiedy zostałam poinformowana o moim dołączeniu do grona patronackiego drugiej części.

𝐼𝑓 𝑂𝑛𝑙𝑦 𝑊𝑒 𝐶𝑜𝑢𝑙𝑑 to nie tylko słowa na papierze. Nie tylko jacyś tam bohaterowie i jakaś tam książka którą odłożę na półkę i nigdy więcej do niej nie wrócę. 𝐼𝑂𝑊𝐶, mimo że w wielu momentach jest niesamowicie bolesne, przez co niejednokrotnie miałam ochotę wyć i rwać sobie włosy z głowy, jest jednak niezwykle wartościową książką, która pokazuje nam, że nie wolno tracić nadziei.

Jak wiemy z ostatnich stron pierwszego tomu czyli 𝐴𝑛𝑑 𝑉𝑖𝑐𝑒 𝑉𝑒𝑟𝑠𝑎, Layla nie wytrzymała psychicznie rzeczy które jej się przydarzyły, a uzależnienie od alkoholu i narkotyków tylko pogorszyło sprawę przez co targnęła się na własne życie i gdyby nie Max – udałoby się jej. Trafia jednak do szpitala, a następnie na odwyk.

Po roku wychodzi z odwyku, pełna nadziei na lepsze jutro i już nie może się doczekać spotkania z przyjaciółmi i Alexandrem, jak i samym powrotem do Miami, jednak jej matka – Isabell – ma nieco inne plany i zabiera dziewczynę do Norwegii, by zacząć tam nowe życie.

Widać dużą przemianę wewnętrzna Layli ponieważ naprawdę chciała wyjść na prostą przez co zaczęła uczęszczać na terapię, spotkania grupowe i mimo tego, że brała udział w kilku imprezach – nie dotknęła alkoholu czy narkotyków, przez co jestem z niej niewyobrażalnie dumna.

W Norwegii spotyka dawnego znajomego Patrick’a Wooda oraz Rosę – młodą dziewczynę, w której widzi siebie z przeszłości przez co za wszelką cenę chce jej pomóc i wyciągnąć na prostą. Mimo, że Rosa ma zaledwie 17 lat, już poznała jak to jest być na dnie, jednak mimo to – nie da się jej nie lubić, jednak trzeba też zrozumieć, że nałóg ją zniszczył.

Przechodząc do relacji Layli i Isabell…początkowo myślałam, że zbliżą się do siebie i że Layla w końcu będzie mieć jednego rodzica który naprawdę się o nią troszczy…jednak zainteresowanie kobiety córką nie trwało zbyt długo i już po krótkim czasie ponownie zostawiła ją samą wyjeżdżając do Francji, przez co całkowicie straciła w moich oczach i naprawdę, bliska jest temu żebym miała o niej takie samo zdanie jak o Blake’u, który również pojawia się w 𝐼𝑂𝑊𝐶 i chce ponownie sprowadzić Laylę do Las Vegas. To, że go nie lubię, to mało powiedziane, jednak mimo wszystko intryguje mnie i zastanawia, dlaczego tak bardzo chce zniszczyć życie swojej córki.

W 𝐼𝑂𝑊𝐶 pojawiają się też przyjaciele z Miami, jednak przed dzielącą ich odległość są to tylko krótkie rozmowy telefoniczne, w których dziewczyna utwierdza się, że czekają na jej powrót. Jednak tam również zawisły ciemne chmury nad związkiem Nick’a i Jake’a, przez co Nathaniel odwiedza dziewczynę, przez co mogliśmy go poznać z innej perspektywy i naprawdę – trafił do czołówki moich ulubionych bohaterów z trylogii.

Jeśli chodzi o relację Layli z Alexandrem…zdarzały im się kłótnie, ranili się nawzajem jednak główną przyczyną tego był zbliżający się wyjazd do Vegas, oraz obawę o drugą osobę. Dostawaliśmy tu również jeden rozdział z perspektywy Alex’a i to, na co się zdecydował…Boże, jak ja ich kocham.

Styl pisania Agaty, jest czymś nie do opisania. To jak pięknie opisuje przeżycia jak i samą historię sprawia, że chce się czytać i czytać bez końca i naprawdę, mimo że nie chcę żegnać się z historią ż𝑎𝑏𝑒𝑘, nie mogę się doczekać 𝐶𝑎𝑠𝑢𝑒 𝐼 𝐿𝑜𝑣𝑒 𝑌𝑜𝑢 aby poznać zakończenie ich historii i mam szczera nadzieję, że dostaną swój ℎ𝑎𝑝𝑝𝑦 𝑒𝑛𝑑, ponieważ zasługują na to jak nikt inny.

Agata, jestem ci cholernie wdzięczna za szansę patronowania tej historii oraz możliwości znalezienia w niej swojego domu.

Osoby które mnie znają, lub obserwują od dłuższego czasu wiedzą, jak wielką miłością darzę Agatę oraz 𝑇𝑟𝑦𝑙𝑜𝑔𝑖ę 𝐷𝑒𝑠𝑡𝑖𝑛𝑦, dlatego wyobraźcie sobie łzy szczęścia kiedy zostałam poinformowana o moim dołączeniu do grona patronackiego drugiej części.

𝐼𝑓 𝑂𝑛𝑙𝑦 𝑊𝑒 𝐶𝑜𝑢𝑙𝑑 to nie tylko słowa na papierze. Nie tylko jacyś tam bohaterowie i jakaś tam książka którą odłożę na półkę i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1141
980

Na półkach: , ,

„Były zatem tylko dwie opcje. Jednej pożądałam całym sercem, umysłem i duszą, ale to drugą musiałam wybrać. Bezwzględna moje pragnienia, by zapewnić bezpieczeństwo innym, zamierzałam zrobić to, co trzeba, a nie to, czego chciałam”.

Agata Moore mnie po prostu zachwyciła! Gdy przeczytałam jej debiut, od razu wiedziałam, że chcę wiedzieć, co dalej. Z ogromną niecierpliwością czekałam na kontynuację losów bohaterów, którzy w „And Vice Versa” rozerwali mi serce na strzępy.

W „If Only We Could” dalej panuje mocna atmosfera. Destrukcyjna aura nieco ustępuje na rzecz nadziei i oddania, gdzie bohaterowie zdają sobie sprawę ze swoich problemów i mają świadomość, że chcą podążać ku lepszemu.

Ich droga jest wyboista. Pełna wzlotów i upadków. Pełna bólu i cierpienia, ale i starań – o siebie, swoje szczęście, ale przede wszystkim zdrowie.

Layla zmienia swoje otoczenie. Odcina się od przeszłości, chociaż jest jeden punkt, który chciałaby zachować jako stałą. Tlące się uczucie wciąż nie wygasło, a rozłąka dodatkowo je potęguje. Urocze są te pojedyncze momenty, w których odnawia się kontakt Layli i Alexandra. Wciąż mają w sobie swoją niepowtarzalną specyfikę, lecz są dla siebie coraz bardziej wyrozumiali.

Uznanie wzbudza świadomość bohaterów, którzy uczą się na swoich własnych błędach, a zmagając się z nałogiem, Layla, zdaje sobie sprawę, że chociaż zakończyła już odwyk, to chęć ponownego się zatracenia pozostanie z nią na zawsze.

Kompletnie inna, chociaż tak podobna. Niedająca się okiełznać, bo chociaż pierwszy tom ściskał serce od swoich emocji, to w „If Only We Could” siedzi się, jak na szpilkach, ale przede wszystkim kibicuje bohaterom, aby odnaleźli szczęście.

Toksyczne uczucie przerodziło się w miłość, głębszą i prawdziwszą niż można sobie to wyobrazić. Miłość, która wręcz zabija (ulubiony fragment) – ale to zrozumiecie, dopiero, gdy przeczytacie! Polecam, jako moją #polecajkaodzaczytanej ♥

[REKLAMA WYDAWNICTWO NIEZWYKŁE]

„Były zatem tylko dwie opcje. Jednej pożądałam całym sercem, umysłem i duszą, ale to drugą musiałam wybrać. Bezwzględna moje pragnienia, by zapewnić bezpieczeństwo innym, zamierzałam zrobić to, co trzeba, a nie to, czego chciałam”.

Agata Moore mnie po prostu zachwyciła! Gdy przeczytałam jej debiut, od razu wiedziałam, że chcę wiedzieć, co dalej. Z ogromną niecierpliwością...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    27
  • Przeczytane
    12
  • Posiadam
    3
  • Legimi
    2
  • Polecajkaodzaczytanej
    1
  • W mojej biblio...
    1
  • Brak
    1
  • Przeczytane 2024
    1
  • Zakupy 2024
    1
  • Niezwykłe
    1

Cytaty

Więcej
Agata Moore If Only We Could Zobacz więcej
Agata Moore If Only We Could Zobacz więcej
Agata Moore If Only We Could Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także