Julka wydaje się być spełnioną kobietą. Ma odchowane dzieci, psiego przyjaciela u swego boku, pracę i cudownych przyjaciół.

Jest jednak coś, a może raczej ktoś, kogo zawsze brakowało jej do tego spełnienia. Romek - mężczyzna, z którym kiedyś była, lecz ich drogi się rozeszły. Choć nie widzieli się bardzo długo to jednak niektórych osób, wydarzeń się nie zapomina. Tak jak pewnych słów, dotyku i uczucia, które towarzyszyło szybko pijącemu sercu… sercu, które niegdyś kochało, które zostało zdradzone i w którym pomimo wszystko tli się jakaś nadzieja.

Gdy Romek ponownie pojawia się w życiu Julki, jej życie wywraca się do góry nogami. Kobieta mogła by ponownie dać szansę temu mężczyźnie, jednak jest mały problem - on ma żonę…

Czy Romek rozwiedzie się ze swoją żoną, aby wieść życie u boku dawnej miłości?

Jak wiele emocji będzie kosztował Julię powrót Romka?

Czy zaufa mu ponownie? A co jeżeli zostanie zraniona?

Jaką decyzję podejmie kobieta w kwestii uczuć i całego swojego życia?

Niemalże przez całą powieść zastanawiałam się, czy aby na pewno warto jest dać drugiej osobie kolejną szansę? I po przeczytaniu całości uważam, że tak… ale drugą, a nie trzecią, czwartą i dziesiątą. Czytając widzimy typowy schemat działania faceta, który zdradza i sam do końca nie wie czego chce. Obiecuje po stokroć, że rozstanie się z żoną, a tymczasem nie jest w porządku ani wobec niej, ani względem kochanki.

Główna bohaterka również rozdarta jest pomiędzy tym czego oczekiwała by od mężczyzny, a tym co od niego dostaje. Przez to może się wydawać, że sama nie do końca wie czego chce.

To bardzo wartościowa książka pokazująca, że miłość może przydarzyć się w każdym wieku. Bo miłość nie patrzy na wiek. Autorka uświadamia nam jak łatwo czasami jest nam komuś zaufać i jak bardzo można się na kimś przejechać. Książka napisana jest prostym, ale i pięknym językiem. Jeżeli natomiast szukacie dreszczyku emocji, gwałtownych zwrotów akcji itp to tutaj tego nie znajdziecie. Muszę przyznać szczerze, że mi trochę tego brakowało i takie historie nie do końca trafiają w mój gust, jednak uważam, że warto po tą książkę sięgnąć :).

Julka wydaje się być spełnioną kobietą. Ma odchowane dzieci, psiego przyjaciela u swego boku, pracę i cudownych przyjaciół.

Jest jednak coś, a może raczej ktoś, kogo zawsze brakowało jej do tego spełnienia. Romek - mężczyzna, z którym kiedyś była, lecz ich drogi się rozeszły. Choć nie widzieli się bardzo długo to jednak niektórych osób, wydarzeń się nie zapomina. Tak jak...

,,Ponad pół roku żyłam jak w amoku, nie rozstając się z telefonem tylko dlatego, że Romek w każdej chwili mógł się odezwać. Czekałam na to i nie chciałam, ażeby chociaż jedna krótka sekunda mi uciekła. Ale czy tak samo było u niego? Dzwonił, kiedy chciał, i odbierał, kiedy chciał. Co prawda zawsze poprawiał mnie, jeżeli w ten sposób mówiłam, że to nie tak, że nie kiedy chce, lecz kiedy może. Czy jednak zrobił cokolwiek, by to zmienić?"

,,Julka, zasługujesz na kryształ, a nie na obity stary garnek."

Jak opisać książkę prosto i na temat? Niezły początek, wciągający środek i ... Dobre zakończenie? Cóż zależy od człowieka i jego moralności, oraz przeżyć. Julia kobieta w jesieni życia jest czarująca bohaterką, pełną humoru, ale i rozterek życiowych. Jest spełniona, jako matka, jako osoba pracująca, jako przyjaciółka. Spełnia marzenia, brakuje jej tylko miłości, której szuka w ramionach Romka, lecz ten jest ożeniony, ma rodzinę, dzieci, pracę związaną z rodziną żony. Kolokwialnie mówiąc zdradza swoją żonę i zwodzi kochankę. Julia jest wporst uzależniona od kontaktów z Romkiem, wyczekuje każdego telefonu, sms czy spotkania. A on? Ciągle powtarza, że się rozwiedzie, że odejdzie od żony, że zamieszkają razem. Typowe głodne kawałki, w które Julia wierzy. Dlatego powiem wprost Roman nie zasługiwał na Julię! Nie stoi się w drzwiach, albo w jedną stronę robisz krok, albo w drugą. Na szczęście Julia ma przyjaciół nowych i starych, dzięki rozwijającej pracy, może poznawać kolejnych ludzi, oraz podróżować po kraju, a to dopiero początek zalet, gdy dostaje kontrakt na rok do Niemiec na szansę, uporządkować życie emocjonalne, gdy po raz kolejny Romek miesza w jej życiu. Choć rozstanie z krajem ma słodko gorzki smak, teraz albo nigdy!

Jestem pod ogromnym wrażeniem książki, zarówno warsztatu pisarskiego jak i słownictwa dopasowanego do wieku bohaterów, dodającym im autentyczności. Emocje wykreowane w bohaterach są żywe, realistyczne, tak jakby byli mogli istnieć tuż obok ciebie, co więcej pewnie nawet znasz kogoś kto mógł by odpowiadać postaciom przedstawionym w Odnowionej miłości (cóż sama mam na myśli z trzy osoby, które odpowiadają idealnie, któremuś z nich). Tło i akcja przedstawiona w książce jest dopasowana idealnie, nie pędzi, nie stoi w miejscu, mimo pojawiania się refleksji i ,,stania w miejscu" samej Juli, która stara się coś zrobić z relacją z Romkiem. Podsumowując cieszę się, że miałam okazję poznać nieco inna literaturą.

,,Ponad pół roku żyłam jak w amoku, nie rozstając się z telefonem tylko dlatego, że Romek w każdej chwili mógł się odezwać. Czekałam na to i nie chciałam, ażeby chociaż jedna krótka sekunda mi uciekła. Ale czy tak samo było u niego? Dzwonił, kiedy chciał, i odbierał, kiedy chciał. Co prawda zawsze poprawiał mnie, jeżeli w ten sposób mówiłam, że to nie tak, że nie kiedy...

Starzy ludzie nie są za starzy, żeby kochać.

Powszechnie uważa się, że osoby starsze są niezdolne do doświadczania silnej miłości, ponieważ oczekuje się, że ich popęd seksualny i zdolności fizyczne maleją wraz z wiekiem. To uproszczona i wypaczona koncepcja. Często zdarza się, że miłość na starość jest głębsza niż ta w młodym wieku.

Julia przygotowała wszystko dla swojego idealnego życia, dopóki jej dawny ukochany Romek nie wraca z propozycją, która wrzuca ją w sam środek pełen złości i wszelkiego rodzaju złamanego serca. Czy ponownie odnajdą szczęście?

Oprócz zapadającej w pamięć i zaskakującej historii książka ta porusza także kwestię delikatności, znaczenia zdrowia psychicznego starszych ludzi i ukazuje, że nigdy nie jest za późno na miłość.

To magiczna historia miłosna, która wypełni Twoje serce, by je złamać i złożyć na nowo.
Serdecznie polecam! 🤍

Starzy ludzie nie są za starzy, żeby kochać.

Powszechnie uważa się, że osoby starsze są niezdolne do doświadczania silnej miłości, ponieważ oczekuje się, że ich popęd seksualny i zdolności fizyczne maleją wraz z wiekiem. To uproszczona i wypaczona koncepcja. Często zdarza się, że miłość na starość jest głębsza niż ta w młodym wieku.

Julia przygotowała wszystko dla swojego...

„Odnowiona miłość” to typowa powieść obyczajowa z elementami romansu autorstwa Alicji Elżbiety Halatówny. Opowiada historię Julii, która już jako dojrzała kobieta wplątuje się w romans z żonatym mężczyzną Romanem, który jednocześnie jest jej miłością z młodzieńczych lat.

Rzadko zdarza mi się pisać niepochlebne recenzje, ale ta książka wyjątkowo nie przypadła mi do gustu. Wcześniej nie miałam styczności z twórczością tej autorki, natomiast po pierwszych 35 stronach już miałam wrażenie, że historię pisze osoba starsza. „Odnowiona miłość” zawiera słowa/ sformułowania, których na co dzień już się nie używa np. „świąteczne wiktuały”. Miałam wrażenie, że sceny i dialogi powtarzają się, jakbym po 20 stronach znów czytała to samo. Do gustu nie przypadła mi również główna bohaterka Julia, która wyjątkowo drażniła mnie swoim zachowaniem. Na przykład najpierw każe facetowi spadać i się z nią nie kontaktować, a następnie jest zdziwiona, że do niej nie dzwoni i zastanawia się czy czasami się na nią nie obraził – no ludzie !!! I na sam koniec wisienka na torcie – sceny erotyczne głównych bohaterów emerytów, no na to nie byłam przygotowana i dla mnie było to po prostu niesmaczne. Może jestem zbyt młoda, aby docenić tego typu wątki, uważam, że ich obecność była nieadekwatna do tonu opowieści. Być może ta książka znajdzie lepsze zrozumienie u starszej publiczności.

„Odnowiona miłość” to typowa powieść obyczajowa z elementami romansu autorstwa Alicji Elżbiety Halatówny. Opowiada historię Julii, która już jako dojrzała kobieta wplątuje się w romans z żonatym mężczyzną Romanem, który jednocześnie jest jej miłością z młodzieńczych lat.

Rzadko zdarza mi się pisać niepochlebne recenzje, ale ta książka wyjątkowo nie przypadła mi do gustu....

Mąż Julii nie żyje, dzieci mają własne życie, a ona spełnia się zawodowo. Na jej drodze staje Roman. Miłość z przeszłości. Wtedy ich drogi się rozeszły. Po latach okazuje się, że uczucie nadal jest sline. Niestety w tej relacji Julia staje się tą drugą kobietą w życiu Romana. Mężczyzna zarzeka się, że nie kocha żony, ale nadal od niej nie odchodzi. Jaki finał czeka tą dwójkę i ich związek?

Chciałabym być jak Julia. W wieku emerytalnym stara się żyć pełnią życia. Spełnia się w wielu dziedzinach życia. A do tego ma niesamowite powodzenie u mężczyzn, nawet dużo młodszych.

Za to Roman bardzo mnie denerwował. Przez całą książkę nie umiał podjąć męskiej decyzji. Jeśli nie chciał odchodzić od żony, to należało powiedzieć o tym Julii wprost. A on wiecznie miał inny powód, by zwodzić Julie. Nie lubię takich niezdecydowanych, miękkich mężczyzn. To zapewne wpłynęło na mój negatywny odbiór Romka.

Sama książka napisana jest bardzo przstpenym językiem. Możemy czytać o losach zwykłych ludzi, podobnych do nas. Ich problemach, życiowych rozterkach. A każde opisane wydarzenie zawiera bardzo dużo szczegółów.

Julia, Romek a także ich znajomi pokazują, że nigdy nie jest za późno na miłosne uniesienia. Mówi się, że wiek to tylko liczba, a mamy tyle lat na ile się czujemy. Tutaj dokładnie sprawdza się to stwierdzenie. Wszyscy bohaterowie mimo wieku są mlodzi duszą i starają się żyć pełnią życia.

Wydaje mi się, że to nie jest książka dla wszystkich. Skierowana jest głównie do osób, które już coś przeżyły w życiu. Mają już widzę i doświadczenie. Odradzę ją młodzieży, dopiero wchodzącej w dorosłość.

Mąż Julii nie żyje, dzieci mają własne życie, a ona spełnia się zawodowo. Na jej drodze staje Roman. Miłość z przeszłości. Wtedy ich drogi się rozeszły. Po latach okazuje się, że uczucie nadal jest sline. Niestety w tej relacji Julia staje się tą drugą kobietą w życiu Romana. Mężczyzna zarzeka się, że nie kocha żony, ale nadal od niej nie odchodzi. Jaki finał czeka tą...

Często się słyszy, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Dawanie drugich szans bardzo często kończy się kolejnym rozczarowaniem i tylko psuje nam nerwy. Czy warto w ogóle próbować?

Julka ma ustabilizowane życie, jednak do jej życia znowu niespodziewanie przychodzi Romek. Kobieta wie, że jest on miłością jej życia, ale jest jeden haczyk. Romek ma żonę.

Mamy tu rollercoaster emocjonalny, bo Romek nie jest wcale zdecydowany. Skacze od niej do żony, a Julię zaczyna to irytować. Jego obietnice zaczynają nic nie znaczyć, a kobieta jest co raz bardziej zdenerwowana. W końcu pojmuje, że to ona jest tą drugą, a wcale nie chcę nią być. Stawia mężczyźnie ultimatum.

Julia to bohaterka o bardzo mocnym charakterze. Jest zadziorna i ma cięty język. Duo, które tworzą razem z przyjaciółką Elką jest niesamowite i nie da się nie zaśmiać przy ich rozmowach. Julia wie czego chce i nie ma zamiaru czekać w nieskończoność, aż Romek się zdecyduje, a Elka przez cały ten czas ją dopinguje i motywuje.

W książce jest bardzo dużo dialogów, co mi się podobało. Do tego bardzo mnie cieszy, że rozmowy między bohaterami są śmieszne, a nie niezręczne i suche. Bardzo dobrze i szybko czyta się tę historię.

Książka pokazuję, że dla miłości warto walczyć. Daje dużo do myślenia, jeśli chodzi o dawanie drugich szans. Nie zawsze wejście drugi raz do tej samej rzeki musi oznaczać katastrofę. Czasem trzeba zaryzykować, aby odnaleźć szczęście.

⭐⭐⭐⭐/5

Często się słyszy, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Dawanie drugich szans bardzo często kończy się kolejnym rozczarowaniem i tylko psuje nam nerwy. Czy warto w ogóle próbować?

Julka ma ustabilizowane życie, jednak do jej życia znowu niespodziewanie przychodzi Romek. Kobieta wie, że jest on miłością jej życia, ale jest jeden haczyk. Romek ma żonę.

Mamy tu...

"- Pytałem cię tyle razy, czy będziesz na mnie czekała, Zawsze mówiłaś, że tak, a teraz mnie atakujesz.
- Wydaje mi się, że w nieskończoność będę czekać i.. nie
doczekam się.
- Muszę ustabilizować sytuację w firmie. Później coś, coś, chy... chyba.. - nagle zaczął się jąkać - chyba muszę. - Nie dokończył myśli, lecz powiedział: - Bo wiesz, Julio, że teraz moja sytuacja z żoną się skomplikowała.
-Twoja sytuacja cały czas była skomplikowana. Ty sam ją komplikujesz! Powiem ci tak: nie ma wagonika, którego nie można odczepić. Trzeba tylko chcieć! A jak się chce, wszystko można. Odczepić wagonik, do drezyny się przesiąść. Wszystko!"
************
Dająca do myślenia, niezwykle życiowa historia, która zupełnie nieoczekiwanie, pochłonęła mnie na ładne parę godzin.
To opowieść o miłości i trudnych wyborach jakie niesie ze sobą życie. Bohaterowie tej książki nie będą mieli łatwo, ale czy mimo wszystko będzie warto przez to wszystko przejść? O tym będziecie musieli przekonać się sami. Z mojej strony zdecydowane polecanko.

"- Pytałem cię tyle razy, czy będziesz na mnie czekała, Zawsze mówiłaś, że tak, a teraz mnie atakujesz.
- Wydaje mi się, że w nieskończoność będę czekać i.. nie
doczekam się.
- Muszę ustabilizować sytuację w firmie. Później coś, coś, chy... chyba.. - nagle zaczął się jąkać - chyba muszę. - Nie dokończył myśli, lecz powiedział: - Bo wiesz, Julio, że teraz moja sytuacja z...

Od początku dowiadujemy się, że Julia uwikłała się w romans z żonatym facetem, który z jednej strony twierdził, że ja kocha i od dawna nie układa mu się z żoną, ale z drugiej nie jest w stanie zostawić żony. Jednak do Julii dochodzi, że to ona jest tą drugą i postanawia postawić mężczyźnie pewne ultimatum. Jednocześnie bojąc się jak on na to zareaguje.

Ale Julia ma też przyjaciółkę, Elkę, na którą zawsze może liczyć, a ich odzywki do siebie mnie momentami bawiły 🤭. Odzywały się do siebie bardzo dosadnie 😅.

I w sumie dobrze, że Julia zdecydowała się na pewien wyjazd, bo dzięki niemu doszło do niej, że nie tylko jednym człowiek żyje 🤭.

Książkę czytało się szybko i przyjemnie, brak rozdziałów trochę mnie gubił, bo nie wiedziałam kiedy zrobić sobie przerwę i odłożyć książkę, jednak nie mogę powiedzieć, żeby to był minus. Historia zawiera dużo dialogów, a to w książkach lubię, ale podobały mi się też opisy otoczenia, myśli, nawet jak były dłuższe. W niektórych momentach zaśmiałam się nawet na głos. Oj cięty język miała Julia, oj cięty. Widać, że to silna babka, która nie da sobie w kaszę dmuchać 🤭. Mimo, że wplątała się w romans, to i tak ją polubiłam i jej dobrą znajomą też. I pewnego pana, który dostał patykiem też polubiłam 😁.

Ta książka pokazuje, że różnie w życiu bywa. Czasami młodzieńcza miłość po latach ma szansę zaistnieć. A czasami nie. A już zdecydowanie ciężko jest zrezygnować z tego, co się zdążyło przez lata nabierać, mimo że jednak do tej młodzieńczej miłości ciągnie i czuje się do niej sentyment.

Od początku dowiadujemy się, że Julia uwikłała się w romans z żonatym facetem, który z jednej strony twierdził, że ja kocha i od dawna nie układa mu się z żoną, ale z drugiej nie jest w stanie zostawić żony. Jednak do Julii dochodzi, że to ona jest tą drugą i postanawia postawić mężczyźnie pewne ultimatum. Jednocześnie bojąc się jak on na to zareaguje.

Ale Julia ma też...

💞💔RECENZJA 💔💞
Alicja Elżbieta Halatówna
#wydawnictwoalternatywne
#współpraca

Pewnie znacie przysłowie" Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki ". ??
Bohaterka tej powieści praktycznie cały czas zastanawia się czy warto przekroczyć granice,i wejść w związek ,który zakończy inny.
Czy warto zaryzykować szczęście drugiej osoby i rozbić inny związek aby poczuć się szczęśliwą ???
Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki i dowiedziałam się o czym jest byłam od razu na Tak ....
Uwielbiam książki ,które opowiadają o dawaniu  drugiej szansy ,które opowiadają o tym jak zmienia się życie ludzi i jakich wyborów muszą dokonywać aby odnaleźć swoją drogę .
Natomiast kiedy książka już do mnie dotarła byłam zdziwiona  jej rozmiarem ,ni to wyd standardowe,ni to kieszonka, okładka też mi się nie podoba.
W sumie to jedyne zastrzeżenia jakie mam.
Może dlatego że ja kocham okładki graficzne...
Historia zawarta w środku jest na szczęście bardzo wciągająca i o dziwo przeczytałam ją jednym tchem.
Nasza bohaterka to kobieta ,która przeżyła już część swojego życia. Została wdową, ma dorosłe dzieci ,jest babcią, ale gdzieś w jej sercu jest jeszcze Romek..... Romek, który kiedyś był, Romek który jest ponownie,ale nie należy do niej .Facet, który do końca nie potrafi się zdecydować czy chce zostać z żoną,z którą nie jest szczęśliwy czy Chce być z Julią... Powiem Wam,że tak naprawdę to wcale nie jest lekka powieść ,to historia, która dla mnie była pełna bólu i pełna momentów kiedy nie zazdrościłam Romkowi i Julii.Cokolwiek nie zdecydujesz ,zawsze ktoś będzie cierpiał.Romek ,mimo że niejeden by go na początku skreślił to był taki typowy bohater ,który sam do końca nie potrafił się zdecydować czego tak naprawdę chce, ale w jedno mu wierzyłam .Zawsze w momentach kiedy wyznawał miłość  Julce wierzyłam całym sercem, że naprawdę ją kocha.. Nie mogę wam powiedzieć jak zakończyła się ta historia ,ale mogę was zachęcić do przeczytania, ponieważ jest piękną opowieścią o życiu i miłości ,o trudnych wyborach, przeplatana elementami humoru, nutką przyjaźni i czymś co zostaje przy nas do końca ,ogromną nadzieją.

💞💔RECENZJA 💔💞
Alicja Elżbieta Halatówna
#wydawnictwoalternatywne
#współpraca

Pewnie znacie przysłowie" Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki ". ??
Bohaterka tej powieści praktycznie cały czas zastanawia się czy warto przekroczyć granice,i wejść w związek ,który zakończy inny.
Czy warto zaryzykować szczęście drugiej osoby i rozbić inny związek aby poczuć się...

Też kiedyś zadałam sobie to samo pytanie, które znajdujemy w opisie książki "Czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki?" Ja jestem zdania, że druga szansa należy się praktycznie każdemu, widomo, od reguły są wyjątki. Właśnie - DRUGĄ - nie trzecia, piąta, piętnasta itd...
Wiem, dla miłości można zrobić wiele... ale czy zawsze warto?

Julka, to dorosła kobieta po rozwodzie, mająca odchowane dzieci, pracę w turystyce i kochanego psa. Jednak na jej drodze pojawiła się dawna miłość -Romek. W młodości byli parą, jednak ich drogi się rozeszły, aby ponownie po wielu latach znowu się połączyć. Od dłuższego czasu Romek obiecuje Julii, że odejdzie od żony, nie mniej jednak, jakoś mu to nie wychodzi. Julka nie daje rady być "Tą drugą", dlatego stawia Romkowi ultimatum...
Czy Romek będzie potrafił wybrać?
Czy po latach będą szczęśliwi?

Czasami miałam wrażenie, że czytam o młodzieńczej miłości, ale miłość chyba potrafi odebrać rozum nawet i dojrzałym kobietom. I z reguły za każdym razem, to kobiety czekają, wybaczają itd., tylko pytanie czy warto i ile można.
Podziwiam Julkę za swoja cierpliwość oraz olbrzymią miłość do Romka. W książce mamy do czynienia z wieloma wzlotami ale także upadkami. Czyli podobnie jak w życiu...

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, naprawdę chciałam jak najszybciej dowiedzieć się czy bohaterowie odnajdą szczęście.
A żeby dowiedzieć się, czy warto wchodzić kolejny raz do tej samej rzeki, sięgnijcie po lekturę!

Dziękuje Wydawnictwu Alternatywne za egzemplarz do recenzji.

Też kiedyś zadałam sobie to samo pytanie, które znajdujemy w opisie książki "Czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki?" Ja jestem zdania, że druga szansa należy się praktycznie każdemu, widomo, od reguły są wyjątki. Właśnie - DRUGĄ - nie trzecia, piąta, piętnasta itd...
Wiem, dla miłości można zrobić wiele... ale czy zawsze warto?

Julka, to dorosła kobieta po...