rozwińzwiń

Klub

Okładka książki Klub Ellery Lloyd
Okładka książki Klub
Ellery Lloyd Wydawnictwo: Czwarta Strona kryminał, sensacja, thriller
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Club
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Data 1. wydania:
2022-03-01
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367891295
Tłumacz:
Piotr Grzegorzewski
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
98 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
271
37

Na półkach:

Napisana zupełnie bez polotu. Bohaterowie płytcy, niezauważalni przez natłok opisów i informacji, które nic nie wnosiły do fabuły. Ostatnie 50 stron to aktualna fabuła, a książka ma 330 stron.

Napisana zupełnie bez polotu. Bohaterowie płytcy, niezauważalni przez natłok opisów i informacji, które nic nie wnosiły do fabuły. Ostatnie 50 stron to aktualna fabuła, a książka ma 330 stron.

Pokaż mimo to

avatar
698
213

Na półkach: , ,

"Island Home" to miejsce dla bogatych i sławnych osób, gdzie mogą bawić się do woli, bez wścibskich oczu fanów i mediów. Jednak tam gdzie są wielkie pieniądze, tam są brzydkie sekrety. Każdy ma coś do ukrycia, a ilość martwych ciał rośnie.

„Klub” mimo intrygującego opisu nie spełnił moich oczekiwań. Niestety zamiast mrocznego, pochłaniającego thrillera, dostałam powieść obyczajową, składającą się z mnóstwa opisów i to w większości nie wnoszących nic do fabuły. Ilość dialogów jest na prawdę znikoma. Akcji ani napięcia, niestety tutaj nie ma. Intryga kryminalna była ciekawa, ale w zły sposób poprowadzona, a przynajmniej do mnie ona nie trafiła. Za dużo mowy o samym miejscu, o tym jacy ludzie tam przybywają, jak się zachowują i co robią. Narracja jest prowadzona z perspektywy kilku osób, pracujących w Home. Ich opowieści nie odnoszą się tylko do samego morderstwa, ale też opowiadają swoje historie, co sprawiło, że tu trafili, jakie mieli problemy oraz jakie łączą ich relacje. To było ciekawe, jednak poznajemy te osoby tak na prawdę pod koniec książki, więc przez większą część czytelnik się po prostu nudzi. Powieść opowiada o tym jak wyrządzona krzywda, głęboko chowane urazy, strata oraz zdrada prowadzą do zemsty. Był świetny pomysł, ale ubrany w zbędne opisy, zero napięcia, zbyt wolną akcje i brak jakichkolwiek emocji. Wycinki z gazet, które są wplątane między rozdziały wywoływały dezorientację, a wątki przeplatają się bez większego łączenia ze sobą i powodują chaos.

Jednak nie sugerujcie się moją opinią. Zawsze podkreślam, że każdemu podoba się co innego i każdy inaczej odbiera książkę. Zawsze lepiej sprawdzić samemu🤗

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.


➡️ instagram.com/szyszka_czyta

"Island Home" to miejsce dla bogatych i sławnych osób, gdzie mogą bawić się do woli, bez wścibskich oczu fanów i mediów. Jednak tam gdzie są wielkie pieniądze, tam są brzydkie sekrety. Każdy ma coś do ukrycia, a ilość martwych ciał rośnie.

„Klub” mimo intrygującego opisu nie spełnił moich oczekiwań. Niestety zamiast mrocznego, pochłaniającego thrillera, dostałam powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
25

Na półkach:

Dość przeciętna książka, taka na leniwy wieczór. Szybko wypada z głowy.

Dość przeciętna książka, taka na leniwy wieczór. Szybko wypada z głowy.

Pokaż mimo to

avatar
286
241

Na półkach:

Zbliża się impreza inauguracyjna Island Home – kolejnego ekskluzywnego klubu przeznaczonego dla celebrytów, do którego nie każdy może należeć. Niestety, skrupulatnie zaplanowane przedsięwzięcie wymyka się spod kontroli. Wraz z trwającą imprezą rośnie przerażenie jej uczestników – wprost proporcjonalnie do kolejno odkrywanych ciał…

,,Klub” to książka, które zapowiadała się naprawdę ciekawie. Intrygująco, pomysłowo, świeżo. Sam pomysł na fabułę był zaskakujący. Spodziewałam się fascynującej lektury, która zabierze mnie do hermetycznego i imprezowego świata celebrytów. I tak się faktycznie stało, ale początkowo była to męcząca podróż. Akcja książki rozwija się bardzo wolno, a wielość opisów momentami mnie męczyła, przez co trudno było mi wciągnąć się w historię. Na szczęście z biegiem stron akcja przyspiesza, intryga zaskakuje, a zakonczenie szokuje. Historia opowiedziana jest z perspektywy kilku bohaterów i w dwóch liniach czasowych, opisujących zarówno bieżące wydarzenia, jak i te z przeszłości. Bohaterowie zostali dobrze przedstawieni, a ich losy przecinają się w najmniej spodziewanym momencie, podsycając niepewność i ciekawość.

,,Klub” to opowieść o głęboko zakorzenionej chęci zemsty. To także historia o stracie, zdradzie i trudnych relacjach. To opowieść o pozorach, intrygach i manipulacji. To także historia o problemach i doświadczeniach, z jakimi muszą mierzyć się ludzie. A także sekrety, tajemnice i ludzkie dramaty oraz pogoń za pieniędzmi i sławą.

,,Klub” to oryginalna ze względu na tematykę pozycja czytelnicza, która ma w sobie wiele z powieści obyczajowej, a nieco mniej z thrillera i kryminału. Momentami trudna w odbiorze. Jednak moim zdaniem nie jest to zła książka, ale i nie jest książka dla każdego. Osobiście spodziewałam się czegoś innego. Zabrakło mi większych emocji – tym bardziej, że książka miała w sobie potencjał.
Niemniej, warto sięgnąć po książkę, by samemu wyrobić sobie zdanie na jej temat.

Zbliża się impreza inauguracyjna Island Home – kolejnego ekskluzywnego klubu przeznaczonego dla celebrytów, do którego nie każdy może należeć. Niestety, skrupulatnie zaplanowane przedsięwzięcie wymyka się spod kontroli. Wraz z trwającą imprezą rośnie przerażenie jej uczestników – wprost proporcjonalnie do kolejno odkrywanych ciał…

,,Klub” to książka, które zapowiadała się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
96

Na półkach: ,

„Klub” autorstwa Ellery Lloyd skusił mnie przede wszystkim swoją okładką. Niesamowity klimat, tajemniczość – ciekawość się za tym kryje była u mnie naprawdę duża.
Sam początek książki, pierwsze zdania są mocno klimatyczne, pobudzające wyobraźnię: „Zanim land rover znalazł się w połowie drogi przez groblę, musiało już być jasne, że im się nie uda. Nie przy tak szybkim przypływie.” Autorka po takim wstępie, jeszcze mocniej zaciekawiła mnie jako czytelnika. Wchodzimy już w historię i poznajemy jej początek z artykułu „Vanity Fair” o bardzo subtelnym tytule „Mord na wyspie”. Przedstawienie części wydarzeń po przez artykuł w tak prestiżowym magazynie to bardzo ciekawy zabieg. Przyznam, że podobało mi się czytanie przeszłości jako następujących po sobie rozdziałów i teraźniejszości wyrwanej ze stron gazet. Jednak po tak mocnym początku cała akcja, klimat i wspomniany mord wiszący w powietrzu jakoś ulatują.
„Home Group” czyli firma, która zarządza klubami na całym świecie to wg. mnie główny bohater całej historii. Poznajemy dzieje „The Club”, które z biegiem lat stało się elitarnym klubem tylko dla tzw. wybranych, czyli najbogatszych ludzi świata: celebrytów, polityków, potentatów itd. Całą historię poznajemy z kilku perspektyw, każdy bohater widzi wszystko inaczej, ale też wnosi coś swojego do historii, która się tworzy. Stajemy się świadkami tego co dzieje się i przede wszystkim działo w murach klubów.
Czytając rozdział za rozdziałem czekałam na to co się wydarzy. Czekałam naprawdę długo, bo akcja totalnie wyhamowała, a opisy miejsc, wyglądu bohaterów czy momentami przemyśleń były bardzo rozbudowane. Wręcz spowalniały całość sprawiając, że akcja zaczynała być nudna, a ja myślałam tylko o tym, aby przetrwać od następnego rozdziału. Musiałam czekać do ok. 150 strony, aby autorka postawiła mnie w stan gotowości, a książka nie mogła zostać przeze mnie odłożona na bok. Ze strony na stronę historia coraz bardziej się zagęszczała. Osoby, które z pozoru były tylko pobocznymi bohaterami przekształcają się w kluczowe postaci. Ilość intryg, knucia i spisków staje się równa z alkoholem, który leje się litrami. To w jaki sposób popełnione były zbrodnie budziło w mnie naprawdę mocne emocje. Wyjaśnienie wszystkich sytuacji, poradzenie sobie z opinią publiczną, członkami klubów i tym, że nagle założyciela, dyrektora i wizjonera m.in. „Island home” już nie ma, to wg. mnie największe matactwo całej książki. Zniknięcie Ned-a Groom-a to również zniknięcie tajemnic jakie krył w sobie sam „Klub”.
Miałam naprawdę problem z ocenieniem tego tytułu. Pierwsze strony – świetne. Początek książki – monotonny i pozbawiony werwy czy emocji. Natomiast od niespełna połowy wydarzenia nabierają takiego tempa, że wszystko zaczęłam postrzegać totalnie inaczej. Jeśli szukacie książki, która Was zaskoczy – to koniecznie musicie przeczytać „Klub”.

„Klub” autorstwa Ellery Lloyd skusił mnie przede wszystkim swoją okładką. Niesamowity klimat, tajemniczość – ciekawość się za tym kryje była u mnie naprawdę duża.
Sam początek książki, pierwsze zdania są mocno klimatyczne, pobudzające wyobraźnię: „Zanim land rover znalazł się w połowie drogi przez groblę, musiało już być jasne, że im się nie uda. Nie przy tak szybkim...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
902
827

Na półkach: ,

„W końcu uświadamiasz sobie, że cokolwiek zrobisz, koniec jest nieunikniony”, czyli ciekawy opis i rozczarowujący środek.

Klub przyciągnął mnie do siebie swoim naprawdę intrygującym opisem. Nastawiałam się na ciekawy thriller w świecie show-biznesu, luksusu oraz celebrytów. Właśnie to zwiastował opis książki. Czy dostałam to, czego oczekiwałam?

Każdy dałby się zabić, by dołączyć do kolektywu klubów dla celebrytów rozsianych po całym świecie, w których bogaci i sławni mogą ostro imprezować, a następnie odpoczywać w pięciogwiazdkowych apartamentach, z dala od wścibskich oczu fanów i mediów.
Najbardziej spektakularnym z nich jest Island Home – pilnie strzeżony, ultraluksusowy kurort u wybrzeży Anglii. Każdy pragnie dostać zaproszenie na jego trzydniową imprezę inauguracyjną.
Ale za kulisami przedsięwzięcia napięcie sięga zenitu: wymagający i kosztowny projekt doprowadził dyrektora generalnego i jego zespół do granic możliwości. Wszyscy mają coś do ukrycia – i to jeszcze zanim piękni ludzie z brzydkimi sekretami pojawią się na wyspie.
W miarę jak sprawy stają się coraz bardziej zatrważające, a liczba martwych ciał rośnie, niektórzy członkowie Island Home zaczną żałować, że znaleźli się na liście gości.

Chyba za wiele oczekiwałam od tej opowieści. Klub to miejsce tylko dla wybranych. To synonim luksusowych imprez, różnorodnych aktywności, a to wszystko jest zagwarantowane stuprocentową dyskrecją. To tam bawią się celebryci, którzy chcą uciec od oczu fanów. Każdy pragnie dostać zaproszenie na taką imprezę. Wszystko to trwa do czasu, aż dochodzi do morderstwa. Muszę przyznać, że przeczytanie tej książki zajęło mi trochę czasu — i nie ma to nic wspólnego z językiem czy z długością książki. Tam po prostu niewiele się dzieje, co mnie strasznie nudziło. Brak dynamicznej akcji, rozwlekłe opisy (strasznie dużo szczegółowych opisów tego kurortu),brak jakichkolwiek emocji, a o napięciu już nawet nie wspomnę.

Przez większość część Klubu nic ciekawego się nie dzieje. Dopiero ostatnie sto stron przynosi jakąś akcję. Wybijały mnie również z fabuły rozdziały typu „Ciąg dalszy ze strony 156” — artykuł jednego z czasopism jest rozrzucony na kilka rozdziałów. Powodowało to zamieszanie i niejednokrotnie musiałam się cofać, aby zrozumieć ten ciąg dalszy. W ogóle w książce panuje straszny chaos. Wątki przeplatają się bez większego sensu. Autorzy mieli ciekawy pomysł, ale wykonanie zupełnie im nie wyszło.

Klub to zdecydowanie książka przegadana, rozwlekła i nudna. Duża ilość zbędnych opisów (dialogów jest tutaj naprawdę mało) powoduje znużenie, a brak napięcia i chaos fabularny rozczarowują. Opis tej książki jest intrygujący i przyciąga do siebie. Jednak dla mnie było to spore rozczarowanie.

„W końcu uświadamiasz sobie, że cokolwiek zrobisz, koniec jest nieunikniony”, czyli ciekawy opis i rozczarowujący środek.

Klub przyciągnął mnie do siebie swoim naprawdę intrygującym opisem. Nastawiałam się na ciekawy thriller w świecie show-biznesu, luksusu oraz celebrytów. Właśnie to zwiastował opis książki. Czy dostałam to, czego oczekiwałam?

Każdy dałby się zabić, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1976
1454

Na półkach:

Ostatnio mam szczęście do książek, które wzbudzają we mnie mieszane uczucia. Miałam do tej powieści dwa podejścia. Za pierwszym razem kompletnie nie potrafiłam się wkręcić, na dodatek prasowe wycinki, które co jakiś czas się pojawiały, nie ułatwiały mi zadania. W końcu jednak zebrałam się, żeby dokończyć czytanie.

Mamy ekskluzywny kurort, do którego dostęp ma tylko elita. Tu znani ludzie mogą odpocząć z dala od mediów i fanów. Podczas imprezy inauguracyjnej sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. A mianowicie zaczyna pojawiać się coraz więcej ciał osób, które miały pewne sekrety. I tyle, jeśli chodzi o fabułę.

1/3 książki to była dość wyboista droga. Sporo kwestii było przegadanych, zdarzało mi się gubić wątek. Bardzo chciałam poczuć klimat ekskluzywnego kurortu, ale nie wychodziło mi to najlepiej. Potem zaklikało i nie byłam w stanie oderwać się od czytania. Im więcej trupów wypadało z szafy, tym bardziej rósł mój apetyt i chciałam więcej. Zastanawiałam się, dokąd mnie ta historia zaprowadzi i co bohaterowie mają za uszami. Nawet nie wiem, która z tajemnic najbardziej wbiła mnie w fotel. Chyba ta dotycząca ciąży jednej z kobiet i tego, kim był ojciec jej dziecka. Zapowietrzyłam się, gdy jego mroczne ja ujrzało światło dzienne.

To była nierówna powieść. Miała potencjał, ale mam też wrażenie, że autorka chciała opowiedzieć za dużo rzeczy za jednym zamachem, przez co ciężar pewnych nie jest aż tak bardzo odczuwalny. Trochę za dużo było dla mnie o stanowiskach zajmowanych przez poszczególne osoby, a i wstawki z artykułu wzbudzają we mnie mieszane uczucia. Moim zdaniem przeplatanie przeszłości i teraźniejszości w zupełności by wystarczyło. Takie stopniowe odkrywanie kart skłoniłoby do przemyśleń na temat tego, co znane osoby są w stanie ukryć dzięki znajomościom i pieniądzom. Reasumując, można przeczytać, ale pamiętajcie, że akcja rozkręca się na dobre w 2/3 książki. Wcześniej z tym bywa różnie.

Ostatnio mam szczęście do książek, które wzbudzają we mnie mieszane uczucia. Miałam do tej powieści dwa podejścia. Za pierwszym razem kompletnie nie potrafiłam się wkręcić, na dodatek prasowe wycinki, które co jakiś czas się pojawiały, nie ułatwiały mi zadania. W końcu jednak zebrałam się, żeby dokończyć czytanie.

Mamy ekskluzywny kurort, do którego dostęp ma tylko elita....

więcej Pokaż mimo to

avatar
386
377

Na półkach:

Tajemnicze odludne miejsce, wyselekcjonowani goście i… zbrodnia – czyli "Klub" Ellery Lloyd. Kluczowe dla fabuły jest środowisko, w którym rozgrywa się akcja – ekskluzywny klub na prywatnej wyspie, dostępnej tylko dla wybranych i najbardziej wpływowych osób ze świata show-biznesu. To w tym odizolowanym i pełnym luksusów miejscu dochodzi do morderstwa, które staje się punktem wyjścia dla całej historii.

"Klub" nie należy do thrillerów pełnych plot twistów i pędzącej akcji. Najbardziej charakterystycznym elementem tej książki jest niesamowita szczegółowość opisów: wyspy, detali architektonicznych, dań, życia bohaterów, ich pracy. Jest to zarówno atutem, jak i potencjalnym wyzwaniem dla niektórych czytelników. Pozwalają bowiem czytelnikom na pełne zanurzenie się w opisywane środowisko, ale też znacząco spowalniają tempo rozwoju fabuły.

W ten sposób intryga wymaga od czytelnika uwagi i zaangażowania, a przy tym jest oparta na skomplikowanej sieci tajemnic, przeszłość bohaterów, ich osobistych dramatach. Jednocześnie możemy spodziewać się satysfakcjonującego rozwiązania zagadki, które łączy wszystkie wątki.

"Klub" to thriller dla czytelników, którzy szukają czegoś więcej niż tylko szybkiej akcji, a raczej cenią sobie skomplikowane tło postaci. Zanurzenie się w świecie luksusu, życia celebrytów, intryg oraz zagadka, której trudno się oprzeć – tego właśnie można spodziewać się po tej książce. I może nie zostanę największą fanką tej książki, to dobrze bawiłam się podczas lektury.

Tajemnicze odludne miejsce, wyselekcjonowani goście i… zbrodnia – czyli "Klub" Ellery Lloyd. Kluczowe dla fabuły jest środowisko, w którym rozgrywa się akcja – ekskluzywny klub na prywatnej wyspie, dostępnej tylko dla wybranych i najbardziej wpływowych osób ze świata show-biznesu. To w tym odizolowanym i pełnym luksusów miejscu dochodzi do morderstwa, które staje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2225
1500

Na półkach: ,

Ellery Lloyd to literacki pseudonim Collette Lyons i Paula Vlitosa, małżeńskiej pary, którzy napisali już inny thriller psychologiczny tj. "Influencerka".

Każdy chce należeć do sieci ekskluzywnych klubów rozsianych po całym świecie, w których bogaci i sławni mogą ostro imprezować, a następnie odpoczywać w pięciogwiazdkowych apartamentach z dala od wścibskich oczu fanów i mediów.
Najbardziej spektakularnym z nich jest Island Home – pilnie strzeżony, ultraluksusowy kurort u wybrzeży Anglii. Wszyscy mają tu coś do ukrycia, nie tylko goszczący tu piękni ludzie z brudnymi sekretami. Gdy zaczną wypływać na powierzchnię, niektórzy gorzko pożałują, że się tu znaleźli.

Jest coś osobliwego w stylu pisania autorów, jakaś swego rodzaju surowość, co powoduje lekki dystans i od razu schładza nasze emocje. Na szczęście po jakimś czasie następuje oswojenie, atmosfera gęstnieje, a wydarzenia nabierają rumieńców. Poznajemy je dzięki perspektywom kilku osób: marzącej o pracy w klubie, świeżo zatrudnionej kierowniczce ekipy sprzątającej Jess; byłej dziennikarce od celebrytów Annie, od której decyzji zależy członkostwo w klubie; Nikki osobistej asystentce humorzastego dyrektora generalnego Neda oraz jego brata i współudziałowca Adama. Ten kolaż barwnych osobowości i wybuchowej mieszanki charakterów spowoduje, że polecą iskry.
Któż z nas nie chciałby, choć na chwilę zajrzeć za kulisy życia sławnych i bogatych, tutaj macie tę szansę, tylko uważajcie, bo nie każdy wyjdzie z tego spotkania żywy.

Ellery Lloyd "Klub"

Ellery Lloyd to literacki pseudonim Collette Lyons i Paula Vlitosa, małżeńskiej pary, którzy napisali już inny thriller psychologiczny tj. "Influencerka".

Każdy chce należeć do sieci ekskluzywnych klubów rozsianych po całym świecie, w których bogaci i sławni mogą ostro imprezować, a następnie odpoczywać w pięciogwiazdkowych apartamentach z dala od wścibskich oczu fanów i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1562
1544

Na półkach:

Celebryci elektryzują, przyciągają i tak naprawdę stanowią obiekt marzeń i fantazji. Chcemy być tacy, jak oni, chcemy tak wyglądać, wieść takie życie – w naszym mniemaniu idealne – a ponieważ zwykle jest to nierealne, zadowalamy się podglądaniem ich, śledzeniem ich pseudokariery w mediach, komentowaniem licznych romansów czy chodzeniem w miejsca, gdzie oni się pojawiają. Są jednak takie oazy spokoju dla celebrytów, w których znajdują się tylko inni celebryci. Tam mogą wreszcie być sobą, mogą oddać się największym szaleństwom z gwarancją, że nic z ich ekscesów nie wyjdzie na jaw.
Na tym właśnie majątek zbili bracia Groom, którzy stworzyli unikatową sieć klubów pod marką Home, gdzie wstęp mają tylko celebryci. Wszystkie te miejsca cieszą się wielką popularnością, ale każde z nich blednie wobec kolejnego planu jednego z braci. Island Home to najbardziej spektakularny i luksusowy z jego projektów, mieszczący się u wybrzeży Anglii. Wstęp tu mają mieć tylko starannie wyselekcjonowani gości, istnieją sztywne zasady dotyczące telefonów komórkowych i innych nośników, a każdy z odpoczywających tu celebrytów ma mieć zagwarantowane wszystko, o czym pomyśli. Pobyt tu, szczególnie podczas trzydniowej imprezy inauguracyjnej, to prawdziwy zaszczyt, którego niewielu mogło dostąpić. Zaproszenia na halloweenowy weekend wysłano pocztą do wybranych członków klubu Home, a w doborze gości liczył się nie tylko majątek czy status sławy, ale również rozrywka, którą mogą dostarczyć innym. Dlatego tak wielu znanych rozpaczliwie próbowało zdobyć zaproszenia, czy to przekupstwem czy żądaniami, byli bowiem świadomi, że pobyt w tym otwieranym z rozmachem, mitycznym już niemal klubie, jest miarą ich wielkości, jako gwiazd.
Tyle tylko, że kiedy wreszcie się tam znaleźli, pożałowali że znaleźli się na liście gości, bowiem każdy dzień na Island Home może być ich ostatnim. Jak rozwinie się ta historia? Jak wielką mieszankę wybuchową tworzą celebryci zgromadzeni w klubie? Co tak naprawdę się tam wydarzyło i kto jest za to odpowiedzialny przekonamy się dzięki książce pt. „Klub”, opublikowanej nakładem wydawnictwa Czwarta Strona. Ellery Lloyd, czyli działająca pod pseudonimem para, w swoim thrillerze, wykorzystała ludzką naturę, brudne sekrety i bogactwo, by stworzyć mieszankę wybuchową, która niestety okazała się być … niewypałem. Powieść, która przyciągnęła mnie elektryzującym opisem, okazała się być po prostu nudna i przegadana, niczym zeszłoroczne brukowce. Być może miłośnicy kryminalnych zagadek zatrzymają się na moment przy tej lekturze, pod warunkiem iż nie znudzą się pełnymi szczegółów (w większości niepotrzebnych) relacjami pracowników różnych szczebli czy innych bohaterów książki. Być może właśnie fakt, iż książka została stworzona przez dwie osoby sprawia, że jest ona tak niespójna, nierówna, brak jej jakby jednolitej koncepcji, bowiem w informacyjnym gąszczu ginie sedno sprawy.
Frapująca fabuła i kryjący się w niej potencjał rzadko kiedy zostają tak zaprzepaszczone. Trudno tę książkę się czyta, rozliczne szczegóły nużą i unika nam tak naprawdę sedno sprawy. Dawno się tak nie zmęczyłam przy lekturze, z trudem brnąc do końca. Szkoda, bo ta historia mogłaby zostać opowiedziana zupełnie inaczej, mogłaby elektryzować i skłaniać do rozważań o statusie celebryta, o tym, co go takim wyjątkowym czyni, o złożoności ludzkiej natury. A tak, po prostu nudzi.

Celebryci elektryzują, przyciągają i tak naprawdę stanowią obiekt marzeń i fantazji. Chcemy być tacy, jak oni, chcemy tak wyglądać, wieść takie życie – w naszym mniemaniu idealne – a ponieważ zwykle jest to nierealne, zadowalamy się podglądaniem ich, śledzeniem ich pseudokariery w mediach, komentowaniem licznych romansów czy chodzeniem w miejsca, gdzie oni się pojawiają. Są...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    112
  • Chcę przeczytać
    99
  • Posiadam
    23
  • 2023
    14
  • 2024
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Legimi
    3
  • Ebook
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • W planach ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Klub


Podobne książki

Przeczytaj także