Emocjonujące dopełnienie - choć przewidywalne…

Emocjonujące dopełnienie - choć przewidywalne…

Pierwszy tom bardzo mi się spodobał ale ale drugi troszkę mniej
Myślę że warto sięgnąć po tą dylogie
Bardzo podobał mi się styl pisania autorki
Według mnie na tym tomie bardziej będziecie płakać.
Skradnie nie jednej osobie serce oraz pozostanie na długo w pamięci
Dziękuję @mustread.wydawnictwo za egzemplarz

Pierwszy tom bardzo mi się spodobał ale ale drugi troszkę mniej
Myślę że warto sięgnąć po tą dylogie
Bardzo podobał mi się styl pisania autorki
Według mnie na tym tomie bardziej będziecie płakać.
Skradnie nie jednej osobie serce oraz pozostanie na długo w pamięci
Dziękuję @mustread.wydawnictwo za egzemplarz

Wspaniała historia! Pierwszy tom chwycił mnie za serce i trzymał aż do tej pory. Cudowna kontynuacja.

Wspaniała historia! Pierwszy tom chwycił mnie za serce i trzymał aż do tej pory. Cudowna kontynuacja.

Może być, ale szału nie ma.
Końcówka już robiła się nudna.

Może być, ale szału nie ma.
Końcówka już robiła się nudna.

“Wszystko, czym jesteśmy razem” to drugi tom z fenomenalnej serii Alice Kellen.

Po wielu przejściach, gdy okazuje się, że miłość nie zawsze wygrywa, drogi głównych bohaterów rozchodzą się na długie trzy lata. Gdy wszystko wydaje się być stracone, przekorny los bierze sprawy w swoje ręce. Czy uda im się na nowo odnaleźć siebie? Czy raz stracone zaufanie może zostać odbudowane?

Czy po świetnej pierwszej części jest możliwe, żeby druga była jeszcze lepsza? Tak. Zdecydowanie tak.
Kolejny raz przepadłam.
Pochłaniałam słowa.
Ze słonecznej Australii przeniosłam się do zimnego Paryża, w którym wszystko uległo zmianie. Balansowałam między emocjami, czułam zapach farby, francuskiego wina i niesamowitego wzruszenia.
Zaprzyjaźniłam się z głównymi bohaterami. Polubiłam ich zalety, rozumiałam ich wady, wyczuwałam nastroje.

Całą seria zaintrygowała mnie tytułami, pięknymi okładkami i wysokimi ocenami. Nie mogę się z nimi nie zgodzić. Czytajcie i delektujcie się dobrą prozą.

“Wszystko, czym jesteśmy razem” to drugi tom z fenomenalnej serii Alice Kellen.

Po wielu przejściach, gdy okazuje się, że miłość nie zawsze wygrywa, drogi głównych bohaterów rozchodzą się na długie trzy lata. Gdy wszystko wydaje się być stracone, przekorny los bierze sprawy w swoje ręce. Czy uda im się na nowo odnaleźć siebie? Czy raz stracone zaufanie może zostać...

W tej części już mniej o żałobie i śmierci.Nadal refleksyjnie,tym razem głównie o miłości,rozstaniu,zniszczonym zaufaniu i o poszukiwaniu siebie,właściwej drogi dla swojego talentu, ukierunkowaniu pasji.Akcja książki w dużej mierze umiejscowiona w Paryżu.Dla wielbicieli jego klimatu to plus.Ja akurat nie przepadam za tym jednowarstwowym,bajkowym obrazem Paryża.Mądrze opowiedziana historia o miłości niełatwej, ale wartej starań.Udana kontynuacja.

W tej części już mniej o żałobie i śmierci.Nadal refleksyjnie,tym razem głównie o miłości,rozstaniu,zniszczonym zaufaniu i o poszukiwaniu siebie,właściwej drogi dla swojego talentu, ukierunkowaniu pasji.Akcja książki w dużej mierze umiejscowiona w Paryżu.Dla wielbicieli jego klimatu to plus.Ja akurat nie przepadam za tym jednowarstwowym,bajkowym obrazem Paryża.Mądrze...

Był taki maleńki momencik w trakcie czytania tej ksiazki kiedy pomyślałam, kurcze jest gorsza niż tom I. A potem to wszystko minęło. Znów było dużo wzruszeń, przemyśleń i miłości. Ta część była trudniejsza, ale też piękna i wyzwalająca.

Był taki maleńki momencik w trakcie czytania tej ksiazki kiedy pomyślałam, kurcze jest gorsza niż tom I. A potem to wszystko minęło. Znów było dużo wzruszeń, przemyśleń i miłości. Ta część była trudniejsza, ale też piękna i wyzwalająca.

Dziś przyszedł czas na kontynuację historii Leah i Axela, mowa tu o drugim tomie ,,Wszystko czym jesteśmy razem”. Historia głównych bohaterów po latach znów się krzyżuje. Kariera malarska Leah kwitnie, przy czym pomaga jej Axel. Przed nimi nowe wyzwania, które muszą wspólnie przeżyć. Między bohaterami było bardzo dużo różnych emocji, które przeżywałyśmy z nimi. Tak jak w poprzednim tomie ta książka absolutnie pełni rolę uświadamiającej, ma wiele morałów oraz rad, które nawet nam czytelnikom w ciągu codzienności umykają. Musicie przekonać się czy bohaterom udało się odnaleźć wspólne porozumienie. Opowieść na pewno będziemy z niemałą nostalgią wspominać. Tak jak w I tomie występuje ulubiony narrator pierwszoosobowy oraz perspektywy dwóch głównych bohaterów. Jeśli pragniecie otulić się aromatem farb, przeniknąć do świata artystów, a czasem posurfować po wzburzonych falach, to zdecydowanie zachęcamy.

Dziś przyszedł czas na kontynuację historii Leah i Axela, mowa tu o drugim tomie ,,Wszystko czym jesteśmy razem”. Historia głównych bohaterów po latach znów się krzyżuje. Kariera malarska Leah kwitnie, przy czym pomaga jej Axel. Przed nimi nowe wyzwania, które muszą wspólnie przeżyć. Między bohaterami było bardzo dużo różnych emocji, które przeżywałyśmy z nimi. Tak jak w...

Nie podobała mi się ta seria. Była nudnawa i nie zaciekawiła mnie- zwłaszcza tom drugi.

Nie podobała mi się ta seria. Była nudnawa i nie zaciekawiła mnie- zwłaszcza tom drugi.

„Wszystko, czym jesteśmy razem" to druga część „Wszystko, czym nigdy nie byliśmy". Bardzo czekałam na tę książkę, pierwsza mi się spodobała i chciałam wiedzieć co będzie dalej i jak potoczy się historia bohaterów, bo zakończenie pierwszego tomu...

Leah i Axel nie widzieli się trzy lata, aż w końcu znów mają okazję się zobaczyć. Leah ma spełnić swoje marzenie, po części dzięki Axelowi, wystawiając swoje obrazy w galerii. Mężczyzna chce przy tym być mimo wszystko, a dziewczyna będzie musiała zdecydować. Ponieważ pomimo tego, co zdarzyło się między nimi, dobre wspomnienia ich wspólnych chwil wciąż tkwią w głowie dziewczyny.

Jak wspaniale było mi wrócić do tej historii, znów spotykać się z tą dwójką i przeżyć z nimi te wszystkie chwile. Leah tak bardzo się zmieniła w porównaniu do pierwszego tomu, tam była nieśmiała, skryta w sobie, nie chciała malować, a teraz? Teraz wystawia swoje obrazy. A Axel przyjechał, aby zobaczyć jej wystawę🤧 On również się zmienił, na lepsze.

Zdecydowanie ten tom bardziej skradł moje serce, choć pierwszy również nie był zły. Ta pozycja również jest pełna emocji i uczuć. Bohaterowie spotykają się po trzech latach i mimo, że ich uczucia nie do końca wygasły, to na pewno nie są już tak silne. Znów powoli się do siebie zbliżają, ale tym razem to nie Leah będzie musiała prosić o miłość.

Styl autorki bardzo mi się podobał, a tę część tak jak i poprzednią przeczytałam baaardzo szybko. Ta historia naprawdę porywa i nie puszcza.

Malowanie, sztuka, surfing, plaża, morze. To znajdziecie w tej powieści. Wrócicie do tego świata i znów przeżyjecie mnóstwo emocji. Nawet jeśli pierwszy tom was zawiódł, warto dać szansę drugiemu.

„Wszystko, czym jesteśmy razem" to druga część „Wszystko, czym nigdy nie byliśmy". Bardzo czekałam na tę książkę, pierwsza mi się spodobała i chciałam wiedzieć co będzie dalej i jak potoczy się historia bohaterów, bo zakończenie pierwszego tomu...

Leah i Axel nie widzieli się trzy lata, aż w końcu znów mają okazję się zobaczyć. Leah ma spełnić swoje marzenie, po części...