„Lekarz, świadek cudów” autorstwa Andrzeja Chodackiego

Szczerze polecam! Spodziewałam się po niej cudów w dziedzinie medycyny a dostałam cuda Boskie. Autor, lekarz opisuje historie z pracy, które nie miały prawa się zdarzyć bez cudu w pewien sposób porywająco - ma się wrażenie, że jest się obok niego i pacjentów.
Książka dodaje wiary i pozwala spojrzeć na lekarzy z bardziej ludzkiej, cieplejszej perspektywy.

„Lekarz, świadek cudów” autorstwa Andrzeja Chodackiego

Szczerze polecam! Spodziewałam się po niej cudów w dziedzinie medycyny a dostałam cuda Boskie. Autor, lekarz opisuje historie z pracy, które nie miały prawa się zdarzyć bez cudu w pewien sposób porywająco - ma się wrażenie, że jest się obok niego i pacjentów.
Książka dodaje wiary i pozwala spojrzeć na lekarzy z...

Uznanie książki za bardzo dobrą, to przede wszystkim docenienie wrażliwości i odwagi jej autora. Książka jest przyzwoita literacko, ale nie jest arcydziełem stylu i formy, podejmującym przy tym nieznany czytelnikom temat. A choćby nawet i była książką wybitną, to trudno byłoby jej przebić się do odbiorców z taką etykietą. Bo to książka par excellence duchowa; sposób postrzegania rzeczywistości przez narratora jest zdeterminowany jego silną wiarą, poprzez pryzmat której postrzega świat i swoją pracę. Tytuł może być mylący - to nie kolejny zbiór opowieści o cudownych, niewytłumaczalnych wydarzeniach. To właśnie postrzeganie świata i ludzi których spotyka narrator (alter ego autora?!) na swoich ścieżkach zawodowych przez pryzmat wiary nadaje opisywanym wydarzeniom polor cudowności.

Uznanie książki za bardzo dobrą, to przede wszystkim docenienie wrażliwości i odwagi jej autora. Książka jest przyzwoita literacko, ale nie jest arcydziełem stylu i formy, podejmującym przy tym nieznany czytelnikom temat. A choćby nawet i była książką wybitną, to trudno byłoby jej przebić się do odbiorców z taką etykietą. Bo to książka par excellence duchowa; sposób...

Musiałem dać sobie dać całą dobę by coś napisać. Dziś lekarz kojarzy mi się z "fejsbukowym" bufonem obrażającym w sieci każdego , kto ośmieli się mieć inne poglądy do niego samego ( zwłaszcza na pandemię) . Bo przecież , taki ekspert wie wszystko o życiu i śmierci a nawet potrafi jej zapobiegać! Ta pycha mnie odrzucała. Książka Andrzej Chodackiego przywraca wiarę w ludzi w białych kitlach. Lekarz, który pisze powieści i opowiadania to rzadkość, a lekarz który ma talent literacki to....musi być tylko jakieś ...hm...dotknięcie...
Książka jest znakomita! Opowiadania prawdziwe, realne , głębokie , jak reportaż na żywo..ale zdziwicie się Państwo podejściem autora. Płakałem i uśmiechałem się na przemian. Nie mogłem tej książki odłożyć.... aż do końca. W dzisiejszym świecie ( a myślami obejmuję też służbę zdrowia) taki lekarz...taki człowiek ,taki pisarz - to skarb! Koniecznie proszę przeczytać, inaczej spojrzycie na rzeczywistość.

Musiałem dać sobie dać całą dobę by coś napisać. Dziś lekarz kojarzy mi się z "fejsbukowym" bufonem obrażającym w sieci każdego , kto ośmieli się mieć inne poglądy do niego samego ( zwłaszcza na pandemię) . Bo przecież , taki ekspert wie wszystko o życiu i śmierci a nawet potrafi jej zapobiegać! Ta pycha mnie odrzucała. Książka Andrzej Chodackiego przywraca wiarę w ludzi...