Fikcyjny ja
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Lucky
- Data wydania:
- 2023-07-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-07-24
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367787055
- Tagi:
- Kryminał Fałszywa tożsamość Mafia Morderstwo Tajemnica Zdrada Śledztwo Komedia kryminalna Sensacja
Nowe miejsce, nowe nazwisko, nowa tożsamość - czy to przepis na skuteczne zerwanie z przeszłością?
Pod warunkiem, że przeszłość zerwie z tobą.
Leopold Kant po przeprowadzce do Polski zaczyna nowe życie, chce znaleźć pracę i nie rzucać się w oczy. Plany krzyżuje mu śmierć sąsiadki, która postanawia dokonać żywota w jego mieszkaniu.
I to nie koniec niespodzianek - ktoś musi zaopiekować się Fusią, Tolą i Urwisem, a druga sąsiadka stwierdza, że Leoś spełni się w tej roli idealnie. Kiedy dojdzie do tego zamordowana w lesie kobieta z tajemniczą blizną na szyi i przeszłość, która jednak upomina się o bohatera, powstanie prowadząca do nieoczekiwanego finału mieszanka zdarzeń.
Co ukrywa Leopold Kant? Dlaczego zmienił swoją tożsamość? Te pytania nurtują, ale kiedy poznasz na nie odpowiedź, będziesz się zastanawiać nad jednym: czy Leoś wyjdzie z tego cało?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 31
- 27
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kim jest Leopold Kant?
Oto jest pytanie, na które nie tak łatwo znaleźć odpowiedź. Jedno co jest pewne to, to że chce zacząć wszystko od nowa.
I tutaj w usta bohatera włożyłabym słowa:
Czy mógłby ktoś tak wyzerować świat
Żeby się nic nie stało do wczoraj?
Bez słów co bolą, bez otwartych ran
Żebyśmy się poznali od nowa.
(fragment piosenki: "Od nowa "Kwiat Jabłoni)
Jednak okazuje się, że to tylko pobożne życzenia. W nowym lokum Leopolda już zaraz na wstępie swój ziemski padół opuszcza sąsiadka a do tego okazuje się, że został on psim opiekunem. Co na początku nie przyjmuje z wielkim entuzjazmem.
A to dopiero początek niespodzianek.
Nasz bohater przekonał się, że zmiana tożsamości nie równa się byciu niewidzialnym. Przeszłość nigdy nie odpuszcza.
W tej historii humor przeplata się z niepewnością i lękiem.
A niespodziewane zwroty akcji przyprawiają czytelnika o szybsze bicie serca.
Jeśli chcesz wiedzieć kim jest tajemniczy Leopold K. to sięgnij po książkę?
Choć znalezienie odpowiedzi na to pytanie wcale nie będzie proste. A kiedy już się dowiesz, to Twoje serce będzie drżeć ze strachu o Leosia ? Jednym słowem dzieje się.
Zaintrygowana ? Czytaj!
Polecam.
Kim jest Leopold Kant?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOto jest pytanie, na które nie tak łatwo znaleźć odpowiedź. Jedno co jest pewne to, to że chce zacząć wszystko od nowa.
I tutaj w usta bohatera włożyłabym słowa:
Czy mógłby ktoś tak wyzerować świat
Żeby się nic nie stało do wczoraj?
Bez słów co bolą, bez otwartych ran
Żebyśmy się poznali od nowa.
(fragment piosenki: "Od nowa "Kwiat Jabłoni)
...
Zachęcony przez znajomą sięgnąłem po tę książkę, bo lubię pośmiać się przy dobrej lekturze. I był to strzał w dziesiątkę! Na tyle celny, że postanowiłem założyć konto i dodać niniejszą opinię! Lubię inteligentne powieści z humorem, bez głupkowatych sytuacji i płytkich treści. Ta książka jest nie tylko przezabawna, ale też ciekawa, sensacyjna, porusza konkretne tematy i jest po prostu bardzo dobrze napisana. Ciekaw jestem, czy będzie dalszy ciąg tej historii. Wybornie spędzony czas! Polecam czytelnikom! Wit.
Zachęcony przez znajomą sięgnąłem po tę książkę, bo lubię pośmiać się przy dobrej lekturze. I był to strzał w dziesiątkę! Na tyle celny, że postanowiłem założyć konto i dodać niniejszą opinię! Lubię inteligentne powieści z humorem, bez głupkowatych sytuacji i płytkich treści. Ta książka jest nie tylko przezabawna, ale też ciekawa, sensacyjna, porusza konkretne tematy i jest...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawy i intrygujący kryminał, któremu warto poświęcić swój czas. Polecam bardzo!
Ciekawy i intrygujący kryminał, któremu warto poświęcić swój czas. Polecam bardzo!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawy kryminał. Jestem zaskoczony. Lubię takie postacie, których nie łatwo rozgryźć. Choćby taki Leopold Kant vel Andy Horn, który jest rzekomym krewnym Immanuela Kanta. Dużo się dzieje w powieści. Uwikłany wątek handlu żywym towarem, mafia, brudne pieniądze. Również miły temat, jak przygarnięcie bezpańskich psów, których właścicielka umiera. Może to też służyć jako sugestia, by zaadoptować czworonoga, dać mu drugi dom.
Są też dowcipne epizody, czyniąc tę książkę wyjątkową. Jednak jestem zdania, że trochę za dużo tych postaci drugoplanowych. Chociaż pewnie to był celowy zamysł autorki.
Niby czterysta stron, a zawiera wiele oryginalnych motywów, które w ,,fikcyjnym Ja" tworzą idealną całość.
Podobała mi się. Miałem też przyjemność spotkać autorkę, porozmawiać krótko. Ciekawa postać, tak samo, jak jej książki. To moje odkrycie roku. Nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po kolejną książkę pióra pani Hryniszak.
Ciekawy kryminał. Jestem zaskoczony. Lubię takie postacie, których nie łatwo rozgryźć. Choćby taki Leopold Kant vel Andy Horn, który jest rzekomym krewnym Immanuela Kanta. Dużo się dzieje w powieści. Uwikłany wątek handlu żywym towarem, mafia, brudne pieniądze. Również miły temat, jak przygarnięcie bezpańskich psów, których właścicielka umiera. Może to też służyć...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to📚Recenzja: 16/2014 //141
📚Autor: Marzena Hryniszak
📚Tytuł” Fikcyjny ja”
📚Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo
📚Ocena: 9/10
Leopold Kant wraca do Polski. Zmieniona tożsamość, inne miejsce zamieszkania, brak kontaktu z rodziną i znajomymi. Wszystko ma pomóc w odcięciu grubą kreską niewygodnej przeszłości.
Nieszczęśliwy przypadek (albo dokładniej wypadek) sprawia, że to o czym bardzo chce zapomnieć, powraca do niego coraz częściej i mocniej.
A jeśli dodać do tego trzy niesforne kundelki, tworzy się niezły galimatias.
Widzicie tę piękną okładkę? Pastelowe kolory, piękni ludzie. Na myśl przychodzi powieść o spokojnej, kojącej fabule...
Nic bardziej mylnego!
Przygotujcie się na dobrze skomponowany, nieoczywisty mix gatunków, który wyrwie Was z kapci.
Z założenia miała to być chyba komedia kryminalna, której elementy oczywiście odnalazłam. Subtelny, błyskotliwy humor był „na miejscu” i w moim guście (w końcu znalazłam!).
Jednakże miejscami robiło się poważnie. Był rasowy kryminał połączony z sensacją oraz obyczajówką.
Autorka nie stroniła też od poruszania ważnych i trudnych tematów takich jak zorganizowana przestępczość, handel ludźmi czy pomoc potrzebującym.
Podsumowując:
Wartka akcja, ciekawe połączenie stylów, dobrze wykreowani bohaterowie, to mnie w pełni kupuje!
Aaaa i ogromny plus za pieskowe klimaty, które obecnie też w pełni zdominowały moje prywatne życie 😍🐶
Skrycie liczę na dalsze losy Leosia, gdyż otwarte zakończenie daje taką nadzieję.
Bardzo polecam. Póki co, topka tego roku!
Do zaczytania.
Molly📖.
📚Recenzja: 16/2014 //141
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to📚Autor: Marzena Hryniszak
📚Tytuł” Fikcyjny ja”
📚Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo
📚Ocena: 9/10
Leopold Kant wraca do Polski. Zmieniona tożsamość, inne miejsce zamieszkania, brak kontaktu z rodziną i znajomymi. Wszystko ma pomóc w odcięciu grubą kreską niewygodnej przeszłości.
Nieszczęśliwy przypadek (albo dokładniej wypadek) sprawia, że to o czym...
To jedna z tych komedii kryminalnych, które mają w sobie humor, nieco karykatury, ale też poruszają poważne tematy. Jest tu o manipulacjach, handlu żywym towarem, mocy pieniądza i żerowaniu
na krzywdzie innych. Jest też dobro, wrażliwość i chęć niesienia pomocy. To więcej niż komedia i więcej niż kryminał. Bardzo miłe zaskoczenie, bo nie spodziewałam się tak wiele. Wartka akcja, szybko się czyta.
To jedna z tych komedii kryminalnych, które mają w sobie humor, nieco karykatury, ale też poruszają poważne tematy. Jest tu o manipulacjach, handlu żywym towarem, mocy pieniądza i żerowaniu
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tona krzywdzie innych. Jest też dobro, wrażliwość i chęć niesienia pomocy. To więcej niż komedia i więcej niż kryminał. Bardzo miłe zaskoczenie, bo nie spodziewałam się tak wiele....
Czy łatwo jest odciąć się od przeszłości? A co jeżeli to ona nie chce dać o sobie zapomnieć?
Leopold Kant wraca z Anglii do Polski. Nowe nazwisko, miasto, brak kontaktu z rodziną ma mu pomóc zacząć nowe życie. Niestety nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli. Czasami przypadek sprawia, że przeszłość, z którą wydawać by się mogło, skutecznie zerwaliśmy, wraca.
Zaczęło się od sąsiadki, starszej pani poszukującej psa, która zmarła w mieszkaniu Leosia, a później lawina ruszyła. Trójka czworonogów, którą „odziedziczył”, a która postawiła jego życie na głowie, czy zwłoki młodej kobiety znalezione w lesie nie pozwalają na to, aby nie rzucać się w oczy. A takie przecież było założenie…
„Fikcyjny ja” autorstwa Marzeny Hryniszak to bardzo dobra mieszanka gatunkowa, która skusiła, ale też zmyliła mnie pastelową okładką. Kiedy się na nią decydowałam, przekonana byłam, że to będzie lekka i przyjemna w odbiorze komedia kryminalna, a to gatunek, który bardzo lubię. Nic bardziej mylnego. Autorka porusza w niej trudne tematy dotyczące handlu ludźmi czy narkotykami, ale humoru również nie zabraknie.
Marzena Hryniszak wie jak przyciągnąć uwagę czytelnika. Ciekawie skonstruowana fabuła, dobrze wykreowanie bohaterowie i stopniowe dozowanie informacji sprawia, że to jedna z tych książek, które ciężko się odkłada, bo ciekawość i chęć zwycięża.
Poza tym sam główny bohater. Wrażliwy facet, który ma problem z mówieniem „nie” i którego, nie da się nie lubić. A i serce ma dobre, bo przygarnął pod swój dach trzy psiaki zmarłej sąsiadki, których zachowanie sporo odbiega od idealnego😉.
Jeżeli macie ochotę na ciekawą i dobrze poprowadzoną zagadkę kryminalną oraz dawkę dobrego humoru to koniecznie sięgnijcie po książkę „Fikcyjny ja”.
Czy łatwo jest odciąć się od przeszłości? A co jeżeli to ona nie chce dać o sobie zapomnieć?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLeopold Kant wraca z Anglii do Polski. Nowe nazwisko, miasto, brak kontaktu z rodziną ma mu pomóc zacząć nowe życie. Niestety nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli. Czasami przypadek sprawia, że przeszłość, z którą wydawać by się mogło, skutecznie zerwaliśmy, wraca.
Zaczęło się od...
Świetna !📖. Dawno nie czytałam tak dobrej historii. Z wielką przyjemnością sięgnę po inne książki autorki. Mam nadzieję że to nie koniec przygód Pana Kanta 😁.
Świetna !📖. Dawno nie czytałam tak dobrej historii. Z wielką przyjemnością sięgnę po inne książki autorki. Mam nadzieję że to nie koniec przygód Pana Kanta 😁.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Nie, nie będę stąd wyjeżdżać. Przynajmniej na razie. Co mi to da? Nawet jeśli jako Leopold Kant nie wtopiłem się w szare tło tak, jak planowałem, to nic mi nie grozi."
Mieliście okazję poznać już Leopolda Kanta? To główny bohater powieści Marzeny Hryniszak "Fikcyjny JA". Książki, która może Was nieco zmylić pastelową okładką, sugerując zabawną i lekką lekturę. No... przynajmniej, ja dałam się nabrać. Owszem, historia jest komiczna, momentami głośno parskałam śmiechem (nie polecam czytać w towarzystwie postronnych osób 😉),ale autorka porusza tu też dramatyczne kwestie takie jak przemyt narkotyków czy handel ludźmi. Choć pisarka nie szafuje drastycznymi opisami, to jednak w żadnym wypadku nie nazwałabym tej lektury lekką.
Kontynuując temat okładki, z pewnością zauważyliście na niej ślady psich łap. To świetne posunięcie, gdyż psy odgrywają w tej historii znaczną rolę. Przeważająca część komicznych scen odbywa się właśnie z ich udziałem. "Bohaterowie" wkraczają na scenę dosyć niespodziewanie. Początkowo nie wzbudzają cieplejszych uczuć Leopolda, ostatecznie jednak kradną jego serce. Po licznych perypetiach między mężczyzną i jego przysposobionymi pupilami nawiązuje się nić sympatii.
Akcja powieści zaczyna się z przytupem. W niedługim czasie po przeprowadzce w nowe miejsce Leopolda odwiedza jego sąsiadka. Niestety jej wizyta kończy się w niefortunny sposób, kobieta niespodziewanie umiera. Zdarzenie to sprawia, że pragnący pozostać w cieniu mężczyzna, nagle ląduje na świeczniku. To niezbyt komfortowa sytuacja zważywszy na fakt, że Leoś ma sporo za uszami. Z początku niewiele wiemy o jego przeszłości, jednak z biegiem czasu bohater zrzuca kolejne warstwy niczym cebula łupki. Leopold okazuje się wcale nie być Leopoldem, a jego historia jest dużo bardziej skomplikowana niż to się z początku wydawało.
Autorka posiada niewątpliwy dar balansowania między całkiem odmiennymi treściami. Z jednej strony mamy w tej książce dużo dobrego humoru, z drugiej postępującą dynamicznie akcję kryminalną, której rozwiązania nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Pisarka kluczy i wielokroć zwodzi nas na manowce, co tylko jeszcze bardziej podkręca atmosferę powieści. Wraz z kolejnymi stronami dowiadujemy się, że nie tylkoe Leopold nie jest tym za kogo się podaje.
"Fikcyjny JA" to powieść, która zaskoczy Was swoją nieprzewidywalnością. Szczerze rozbawi, a zaraz później skupi Waszą uwagę na rozwijającej się akcji. Z pewnością miło spędzicie z nią czas.
Moja ocena 8/10.
"Nie, nie będę stąd wyjeżdżać. Przynajmniej na razie. Co mi to da? Nawet jeśli jako Leopold Kant nie wtopiłem się w szare tło tak, jak planowałem, to nic mi nie grozi."
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMieliście okazję poznać już Leopolda Kanta? To główny bohater powieści Marzeny Hryniszak "Fikcyjny JA". Książki, która może Was nieco zmylić pastelową okładką, sugerując zabawną i lekką lekturę. No......
Co przesądza o naszym losie – decyzje, wybory, doświadczenia, ludzie napotkani po drodze? Czy po prostu zwykły niefart lub przypadek?
Leopold Kant postanawia zacząć wszystko od nowa, z nowymi danymi, w nowym miejscu. Nie wiemy przed czym ucieka i skąd taka decyzja, do prawdy dochodzimy powoli… W każdym razie ma jeden cel – nie rzucać się w oczy, nie zwracać na siebie uwagi, zmienić tożsamość i z czystym kontem zacząć żyć na nowo…
Niestety ten pełen nadziei początek zmienia maleńka, zasuszona staruszka, która szuka Fusi – suczki uciekinierki. Śmierć sąsiadki, konieczność wezwania pogotowia i policji są niepokojąco daleko od najświeższych planów Leosia. Do tego zostaje obarczony opieką nad zwierzakami zmarłej pani Gwizdoniowej, jako ten „młody, niepracujący i bez zobowiązań”… Trzeba przyznać, że wszystko komplikuje się w tempie błyskawicznym. Mężczyzna stara się być stanowczy, konsekwentny, bardzo chce odzyskać kontrolę i uporządkować zaległe sprawy. Nawet przez chwilę wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku – do czasu, kiedy podczas spaceru z psem znajduje ciało zamordowanej kobiety, Noooo, pech!
Na jego niekorzyść działa fakt, że jest empatyczny, wrażliwy, zupełnie pozbawiony tupetu i egoizmu. Dawno już nie spotkałam bohatera, który budziłby taką sympatię! Zupełnie nie potrafi być asertywny, nie jest w stanie nikomu odmówić pomocy, a do tego jest niezwykle samokrytyczny… Poza tym nie można uciec przed przeszłością, musi pogodzić się z tym, że każda decyzja przynosi konsekwencje, a ludzi wokół nas tak naprawdę nie znamy – czasami okazuje się, że przyjaciel jest zakamuflowanym wrogiem, a wścibska sąsiadka wyjątkową, dobroduszną kobietą…
Ciepło, serdeczność, wyrozumiałość dla ludzkich wad i słabości, jakie promieniują z kart powieści, sprawiają, że czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Dodajmy do tego ogromną dawkę humoru, wiarygodność w oddaniu zjawisk społecznych i relacji międzyludzkich, wartką akcję, ciekawych bohaterów – i mamy zagwarantowane przemiłe chwile z książką.
Co przesądza o naszym losie – decyzje, wybory, doświadczenia, ludzie napotkani po drodze? Czy po prostu zwykły niefart lub przypadek?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLeopold Kant postanawia zacząć wszystko od nowa, z nowymi danymi, w nowym miejscu. Nie wiemy przed czym ucieka i skąd taka decyzja, do prawdy dochodzimy powoli… W każdym razie ma jeden cel – nie rzucać się w oczy, nie zwracać na siebie uwagi,...