Za białymi goździkami Sara Alex 8,3
ocenił(a) na 727 tyg. temu „Rozwścieczony moim wczorajszym pytaniem, zaprowadził mnie do sypialni i zamknął w ciemnościach. Byłam od niego sprytniejsza i zabrałam jeden, najdłuższy, wycinek z gazety. Chowam go w dzienniku i zapisuje pokrótce, co odkryłam…”
***
Czy zdarzyło się Wam kiedyś spojrzeć na drugą osobę i w chwili, gdy spojrzenia się skrzyżowały- coś zaiskrzyło? Anielin -młoda studentka, właścicielka buldożki i miłośniczka gorącej czekolady, wpadła właśnie po uszy. Pojawia się jednak problem. Alan jest osobą niewidomą, a dodatkowo, kręci się obok niego tajemnicza kobieta. Brzmi jak romans, hm? No właśnie nie do końca, bo w chwili, gdy miałoby zabrzmieć „i żyli długo i szczęśliwie”, ukochany pokazuje swe prawdziwe oblicze, a Anielin, niczym ptaszek w klatce walczyć będzie o przetrwanie u boku swego oprawcy…
**
Dużo słyszałam o książce debiutującej pisarki Sary Alex i byłam ogromnie ciekawa, jaką historię zapisała na tych 259 stronicach. Mamy tu wątki obyczajowe, okraszone lekkim romansem, mamy trochę psychologicznego dramatu i jakąś garstkę mroku. Akcja pędzi, co początkowo jest dużym plusem, jednak w pewnej chwili dzieje się tak dużo, że można mieć swoisty mętlik w głowie. Nie potrafię zrozumieć zachowania Anielin, jej rodziców, a także kilku innych bohaterów. Coś mi tu nie gra, choć nie wiem jeszcze co. Pomysł na fabułę super, ograniczenie w pewnym momencie przestrzeni do majestatycznej willi Alana, również dobry pomysł. Zakończenie z potencjałem. Jestem ogromnie ciekawa kolejnej części „Goździków”, może coś mi tu wreszcie kliknie jak należy 😅