Tak bardzo wsiąknęłam w Księgę Azraela, że od razu rzuciłam się na drugi tom po angielsku. Kniga jest naprawdę opasła, Amber namachała tyle stron, że moja pierwsza myśl to było wtf?, ale na koniec mogę powiedzieć tylko: polecam. Mimo, że czasem się dłużyło, mimo że chciałam wielokrotnie walnąć Diannę patelnią w łeb, to finalnie nie mogłam się oderwać.
W tej części możecie spodziewać się sporo motywu zemsty, wolno dojrzewającego romansu z problemami, narracji wieloosobowej, fajnego kawałka świata fantasy, w którym powoli dostajemy odpowiedzi na nurtujące pytania a i tak ostatnie strony zostawiają z chęcią sięgnięcia od razu po 3 tom, którego niestety jeszcze nie ma... can't wait.

Tak bardzo wsiąknęłam w Księgę Azraela, że od razu rzuciłam się na drugi tom po angielsku. Kniga jest naprawdę opasła, Amber namachała tyle stron, że moja pierwsza myśl to było wtf?, ale na koniec mogę powiedzieć tylko: polecam. Mimo, że czasem się dłużyło, mimo że chciałam wielokrotnie walnąć Diannę patelnią w łeb, to finalnie nie mogłam się oderwać.
W tej części możecie...

Kiedy pojawi sie po polsku?

Kiedy pojawi sie po polsku?

Seria Bogowie i Potwory totalnie mną zawładnęła i trafiła bezapelacyjnie do topki 2023 roku.
Nie spodziewałam się, że Ksiega Azrael'a tak mnie porwie i po tym jak autorka pozostawiła mnie w zawieszeniu z tyloma pytaniami
postanowiłam pójść za ciosem i przeczytać od razu drugą część The Throne of Broken Gods.
To co zaczęło się od arcywrogów boga i demona, przybrało nieoczekiwany obrót. Jeśli czytaliście 1 część to wiecie, że jej zakończenie rozpętało piekło. Wszystko czego dowiedzieliśmy się w Księdze Azraela, w tej części obróciło się w pył. Wzruszenie, zaskoczenie a w niektórych przypadkach niedowierzanie..takimi emocjami karmiła mnie autorka przez całą tą książkę a zwłaszcza ostatnie 15%. Amber wie jak rip my hear open rzucając z rękawa na koniec takie bomby że nadal je przetwarzam i chociaż ktoś może pomyśleć że mi fajnie bo wiem jak potoczyły się dalsze losy bohaterów to wyobraźcie sobie że teraz muszę suffer in silence z całą wiedzą, tymi emocjami i teoriami co będzie dalej ..ALONE!

BTW trzecia część serii pojawi się na wiosnę.

Pierwsza połowa druga części ma dość powolne tempo, mamy dużo wspomnień Dianny oraz Liama, który odrzucił to imię i teraz nazywany jest tylko Samkiel, btw to imię bardziej mi się podoba bo jest takie osobliwe i lepiej do niego pasuje jako boga całego realmu. Po tej część Samkiel to mój drugi książkowy fantasy book boyfriend, ale pierwszy który nie jest z tych villain, a jest uosobieniem dobra i szlachetności ponad wszystko. Jego cierpliwość i uczucia do Dianny to nowy poziom oddania siebie drugiej osobie.
Mamy tu zemstę dużo suspensu i pościg Samkiel'a za Dianną która zawsze jest o krok przed nim. która z kolei straciła wszystko i porzucając resztki śmiertelniczki jaka w niej została, wpuściła do serca cały mrok przed którym się broniła, ale... jak w tamtej części uwielbiałam Dianne za jej charyzmę i poczucie humoru ale też jej oddanie i poświęcenie, tak tutaj często swoim zachowaniem doprowadzała mnie do bólu głowy. Nie mogłam znieść jak raniła Samkiel'a. Wiem, że cierpiała ale come on, on był such a sweetheart, zrobiłby dla niej wszystko a ona traktowała go okropnie, chowając swój ból za słowami które raniły głębiej niż wbity nóż. Czy udało się autorce przywrócić jej świetność w moich oczach? Tego Wam nie zdradzę ale jedno co mogę powiedzieć to to że Amber łamała bez skrupułów moje serce.Jeśli liczycie że będzie to erotyk, to niestety muszę was uświadomić - to nie ta książka, ale jednocześnie zapewnić że Dianna i Samkiel będą mieli swoje hot moments
W Księdze Azraela mieliśmy slow burn i tu również ten motyw się utrzymuje, kusi, boli, chce się krzyczeć na nich ale to co powstrzymuje ich miłość jest głębsze i bardzo skomplikowane.
W tej części jeszcze bardziej polubiłam bohaterów drugoplanowych zwłaszcza Xandera i Cameron'a czy Logana i Neverre, autorka bardzo rozwinęła ich wątki w tej książce. Podzieliła ją na 93 rozdziały co na początku bardzo mnie zaskoczyło bo jeszcze nigdy w żadnej nie spotkałam aż tylu. Były one w narracji różnych bohaterów i na początku uważałam że większość z nich była zapychaczami treści ale dopiero na końcu książki wszystkie puzzle wskoczyły na miejsce.

Seria Bogowie i Potwory totalnie mną zawładnęła i trafiła bezapelacyjnie do topki 2023 roku.
Nie spodziewałam się, że Ksiega Azrael'a tak mnie porwie i po tym jak autorka pozostawiła mnie w zawieszeniu z tyloma pytaniami
postanowiłam pójść za ciosem i przeczytać od razu drugą część The Throne of Broken Gods.
To co zaczęło się od arcywrogów boga i demona, przybrało...