Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem

Okładka książki Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem Bartosz Ejzak
Okładka książki Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem
Bartosz Ejzak Wydawnictwo: Abyssos fantasy, science fiction
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Abyssos
Data wydania:
2023-06-06
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-06
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396579690
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
423
324

Na półkach:

Książkę przeczytałam w ramach booktouru, bardzo dziękuję za możliwość udziału i poznania tej wyjątkowej historii.

Trochę zdziwiłam się zaczynając tą książkę, ponieważ spodziewałam się typowej fantastyki. Okładka przywodzi na myśl jakiegoś ducha, niestety, realnego ducha nie dostałam, za to odkryłam masę filozoficznych rozważań i długich przemyśleń.

Narrator, jednocześnie główny bohater opowiada o swoich losach tuż przed i po rozwodzie. Opowiada nam o roku swojego życia, który zmienił wszystko, który zmienił jego podejście do życia, zniszczył jego osobowość i stworzył nową osobę.

Nie jest to lekka i przyjemna historia, nie jest to słodka opowieść i nie ma cudownego zakończenia. Jest to historia która wywołuje w nas wiele refleksji, która stwarza w głowie pytania, która zostawia nas w niepewności i nie potrafimy do końca zrozumieć co autor miał na myśli, na ile historia 27-letniego mężczyzny jest prawdziwa, a na ile to jego urojenia.

Nie każdy odnajdzie się w tej historii, ja sama miałam duży problem żeby się w nią zagłębić, żeby dać jej ponieść. Niestety chyba nie do końca jest to lektura dla mnie, nie do końca potrafiłam się odnaleźć w tak mądrych i głębokich opowiadaniach. To książka trudna, potrzeba naprawdę mocno skupić się, by móc popłynąć w tej historii.
Jeśli lubicie filozoficzne rozważania, jeśli lubicie zagmatwane rozmyślania, jeśli lubicie bardzo skomplikowanych bohaterów. małą ilość dialogów i dużo opisów przemyśleń to odnajdziecie się w tej książce.

Książkę przeczytałam w ramach booktouru, bardzo dziękuję za możliwość udziału i poznania tej wyjątkowej historii.

Trochę zdziwiłam się zaczynając tą książkę, ponieważ spodziewałam się typowej fantastyki. Okładka przywodzi na myśl jakiegoś ducha, niestety, realnego ducha nie dostałam, za to odkryłam masę filozoficznych rozważań i długich przemyśleń.

Narrator, jednocześnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
241

Na półkach:

Twórczość Bartosza Ejzaka jest niebanalna, przekraczająca wszelkie konwenanse. Są to pozycje trudne, skierowane nie do każdego czytelnika. My- lubimy wyzwania, lubimy wychodzić ze strefy komfortu po to aby podzielić się z wami emocjami i zachęcić do sięgnięcia po książki, które, na pierwszy rzut oka- mogą odstraszać.

"Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem" to kolejna pozycja autorstwa Bartosza Ezjaka, z którą się zmierzyliśmy. Podobnie jak poprzednio dominowała groteska, nietuzinkowość ale i wysoki poziom. W swoich książkach autor unika przypadków, wszystko jest mocno przemyślane.

Czytelnik musi mocno się skupić na lekturze ze względu na to, że książka jest dość trudna, a chaos panujący na kartach książki, może sprawić, że się troszkę pogubimy w tej całej historii.

Główny bohater opowiada nam o swoim pogmatwanym życiu. Dopiero co się rozwiódł. Został z niczym. Bez perspektyw na życie. Czuje się zagubiony. Osamotniony. Problemy, o których wspomina mogą dotknąć każdego z nas. Właśnie chyba dlatego poczułam sympatię do tego bohatera. Jego rozmyślenia są rzeczywiste, codzienne, namacalne.

Pod tym względem czyni to tę pozycję literacką książką psychologiczną. Często przerywałam czytanie, wpadałam w nostalgię. Zastanawiałam się nad problemami bohatera i swoimi. Nie jeden czytelnik może utożsamić się z bohaterem.

Książka zawiera bardzo piękne i zarazem ważne przesłanie. Warto sięgnąć po ten tytuł. Warto przejść przez ten trudny tekst, zawiłą historię, aby wpaść po uszy w twórczość Ejzaka.

On The OTher SIDE
www.facebook.com/RodzinnyBlogKulturalny
family-blog-side.blogspot.com

Twórczość Bartosza Ejzaka jest niebanalna, przekraczająca wszelkie konwenanse. Są to pozycje trudne, skierowane nie do każdego czytelnika. My- lubimy wyzwania, lubimy wychodzić ze strefy komfortu po to aby podzielić się z wami emocjami i zachęcić do sięgnięcia po książki, które, na pierwszy rzut oka- mogą odstraszać.

"Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem" to kolejna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

Bartosz Ejzak @bartekejzak
"Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem"
@wydawnictwo_abyssos

* "Niechęć do ludzkości jako ogółu nie wyklucza sympatii skierowanej do poszczególnych jednostek, tak samo jak ktoś, kto nie lubi inicjatyw społecznych, nadal może gustować we wszelkiego rodzaju zgromadzeniach."

Autor stworzył historie inną niż wszystkie, wyjątkową, gdzie każdy wątek splata się z innym i razem tworzą to coś.

Fabuła jest gęsta jak błoto, raz wejdziesz i ciężko z niej wyjść. Chcę się bliżej poznać głównego bohatera, lepiej go zrozumieć. I odkryć pewne myśli dzięki niemu, które zapewne nie raz i nie dwa gdzieś tam pojawiały się w głowie.

Akcja jest jak nowy park, do którego się wybierasz, nie wiesz gdzie co jest, co możesz spotkać co zobaczyć, ani to jak wygląda w środku. Dlatego poznajesz go kawałek po kawałku, nie zbyt szybko, bo co to za spacer po nowym parku, skoro zaraz z niego wyjdziesz. Idziesz swoim tempem delektujesz się każdą jego częścią.

Opisy są bardzo realistyczne, takie dopracowane w najmniejszym szczególe. Jako mieszkanka Łodzi odczułam każdy najmniejszy detal. Byłam, zobaczyłam i przeżyłam.

Klimat tej powieści jest nierzeczywisty, inny i na swój sposób pasujący do książki, wyjątkowy.

Kreacja bohaterów jest na bardzo wysokim poziomie. Jak dla mnie główny bohater mógłby być każdym z nas i zapewne nie jeden czytelnik jakąś nutkę siebie w nim znajdzie. Każdy bohater jest po coś, wniósł do historii cząstkę siebie i trafią się tacy, których się polubi bądź nie. Najważniejsze, że są z krwi i kości. Prawdziwi z własną częścią siebie.

Emocji nie zabraknie, ale to co ja czułam podczas czytania zostawię dla siebie, bo każdy kto sięgnie po książkę, może odczuwać ją inaczej.

Emocji nie zabraknie, ale to co ja czułam podczas czytania zostawię dla siebie, bo każdy kto sięgnie po książkę, może odczuć ją inaczej. Niemniej jednak ksiazka robi bardzo pozytywne wrażenie, a emocje są w niej różnorodne.

Historia jest przedstawiona z perspektywy głównego bohatera i to dzięki jego wspomnieniom, przemyśleniami oraz opisom powieść ma to swoje unikalne coś. Dzięki czemu książkę chcę się czytać i nigdy nie kończyć.

To powieść, którą każdy odbierze inaczej, dostrzeże coś, czego ja np nie dostrzegłam. Zrozumie coś inaczej niż ja. I to jest w niej najlepsze. Tutaj miesza się i przeplata dosłownie wszystko, humor, podejście do życia itp. Autor ukazał to w jakis sposób, że stworzył coś wyjątkowego. Coś wartego przeczytania, zatopienia się w lekturze i oddania się jej w 100%!

Podsumowując "Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem" to historia inna niż wszystkie, to tutaj myśli bohatera są najważniejsze. To historia dla tych co uwielbiają być w czyjejś głowie i przeżywać to co bohater.

Polecam 🥰

Bartosz Ejzak @bartekejzak
"Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem"
@wydawnictwo_abyssos

* "Niechęć do ludzkości jako ogółu nie wyklucza sympatii skierowanej do poszczególnych jednostek, tak samo jak ktoś, kto nie lubi inicjatyw społecznych, nadal może gustować we wszelkiego rodzaju zgromadzeniach."

Autor stworzył historie inną niż wszystkie, wyjątkową, gdzie każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
150

Na półkach:

Trudno tą książkę opisać i trudno mi zrozumieć tak wysokie oceny. W bibliotece znalazłam ją w dziale fantasy, tak też jest zaklasyfikowana w księgarni, ale zupełnie nie wiem dlaczego??? Przeczytałam, bo szybko mi szło, jednak zastanawiałam się ciągle, czy autor ma zaburzenia psychiczne czy testował wpływ środków odurzających na proces twórczy? A może jedno i drugie? Moim zdaniem lektura świetna dla osób chcących przeczytać coś z miną "o co chodzi?".

Trudno tą książkę opisać i trudno mi zrozumieć tak wysokie oceny. W bibliotece znalazłam ją w dziale fantasy, tak też jest zaklasyfikowana w księgarni, ale zupełnie nie wiem dlaczego??? Przeczytałam, bo szybko mi szło, jednak zastanawiałam się ciągle, czy autor ma zaburzenia psychiczne czy testował wpływ środków odurzających na proces twórczy? A może jedno i drugie? Moim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach: ,

Świetna książka, z rodzaju tych, do których chce się (a nawet powinno się) wracać, bo przy każdej kolejnej lekturze można znaleźć coś nowego, co ucieszy - czy to subtelny fabularny twist, który wcześnie umknął uwadze, czy jakąś stylistyczną perełkę. Dużo, naprawdę dużo jest tu do odkrycia.

Mimo generalnego pogmatwania z poplątaniem (czytelnik musi brodzić w gęstym bagnie kłamstewek, półprawd i ironii) lektura nie jest bynajmniej przytłaczająca. Nie da się w trakcie czytania nie poczuć zagubionym, ale szybko czytelnik akceptuje ten stan jako stan właściwy obcowaniu ze wspominkami bohatera, który nie raz i nie dwa przyznaje się do swoich manipulacyjnych gierek, przeinaczania pewnych zdarzeń, ale w sposób tak wyrafinowany - a momentami wręcz wyrachowany - że nie sposób się za to na niego obrażać.

Ja bym powiedziała, że to jest pięknie autoironiczne i bezpretensjonalne arcydzieło dekonstrukcjonizmu :D

Momentami przytłaczająca, ale efektywna poetyka okraszona pojawiającym się znienacka czarnym humorem - złoto. Kupować, czytać, bawić się doskonale.

Świetna książka, z rodzaju tych, do których chce się (a nawet powinno się) wracać, bo przy każdej kolejnej lekturze można znaleźć coś nowego, co ucieszy - czy to subtelny fabularny twist, który wcześnie umknął uwadze, czy jakąś stylistyczną perełkę. Dużo, naprawdę dużo jest tu do odkrycia.

Mimo generalnego pogmatwania z poplątaniem (czytelnik musi brodzić w gęstym bagnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2400
1778

Na półkach: , ,

Pewnie, gdyby nie @_strix_srix_ po ten tytuł nigdy bym nie sięgnęła, a chociaż Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem okazało się lekturą wymagającą i trudną do przyswojenia, to nie mogę powiedzieć, że żałuję spędzonego z nią czasu.

Trzydziestoletni mężczyzna postanawia spisać swoje losy krótko po rozwodzie. Zostaje z niczym i musi ułożyć sobie życie na nowo, a co gorsza, nawet jego jedyna roślinka umiera z dnia na dzień. Bohater otacza się ludźmi niezwykle charakterystycznymi i indywidualnymi, pokazuje nam Łódź mroczną, duszną i taka, którą my byśmy unikali. Sam jest postacią trudną do scharakteryzowania, niby chce zmian czegoś lepszego, a jednocześnie nie potrafi odciąć się od tego, co mu tę szansę odbiera.

To powieść, która zaskakuje swoją formą. Bardzo mało w niej dialogów, za to dużo przemyśleń i rozmów, które są pisane, jakby były prowadzone na jakimś komunikatorze, a toczyły się na żywo. Męczące okazywały się też opisy wszystkiego, ale paradoksalnie czytałam zdanie po zdaniu. Nie byłam w stanie przeskoczyć linijki czy dwóch. Intrygujące było dla mnie też to, że nieraz czułam dyskomfort, niesmak, niedowierzanie, a jednak nie potrafiłam książki odłożyć. Czułam wewnętrzną potrzebę, by ją skończyć i spróbować zrozumieć.

Tylko tutaj chyba trudno jest pojąć całkowicie sens książki. No, chyba że dla mnie była zbyt mądra i nie wyłapałam tego, co w treści ukryte. Nie mniej fascynował mnie ten przerysowany, wręcz groteskowy obraz Łodzi oraz bohaterów. Autor skupia się na tym, co najlepsze, na patologii, dziwnych upodobaniach oraz skrajnych zachowaniach. Zaciera granicę między tym, co realne a zwykłym urojeniem umysłu.

Wszędzie gdzie sprawdzam Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem, jest podpięte pod fantasy, z czym się nie zgadzam, ale też nie potrafię określić jej gatunku. Nie jest to literatura dla wszystkich, ale warto poświęcić jej czas. Miesza w głowie, burzy schematy i zapada w pamięci na długi czas.

Pewnie, gdyby nie @_strix_srix_ po ten tytuł nigdy bym nie sięgnęła, a chociaż Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem okazało się lekturą wymagającą i trudną do przyswojenia, to nie mogę powiedzieć, że żałuję spędzonego z nią czasu.

Trzydziestoletni mężczyzna postanawia spisać swoje losy krótko po rozwodzie. Zostaje z niczym i musi ułożyć sobie życie na nowo, a co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
148

Na półkach:

Główny bohater zmaga się z problemami dnia codziennego oraz własnymi demonami, atakującymi znienacka i z pełną siłą. Historia, którą opowiada, jest kwintesencją życia wielu z nas. Problemy z własnym jestestwem, z miłością, z przyjaciółmi.... Czyż każdy z nas nie miał podczas swojej egzystencji chwili zwątpienia? Zagubienia? Chęci ucieczki od problemów, od ludzi, a czasem nawet siebie samego? Każdy z nas ma swoje trupy w szafie, które prędzej czy później nas dosięgną, wczepią się swoimi mackami w najmniej oczekiwanym momencie. Wyjdą i nie dadzą o sobie zapomnieć, nie dadzą się łatwo zamknąć spowrotem. I każdy z nas spróbuje sobie z nimi poradzić po swojemu, udolnie czy nie - to bez znaczenia. Każdy podejmie tę próbę tak, jak uzna to za stosowne, często wbrew sobie, czasem na pokaz, ale jednak demony te przypisane są do konkretnej osoby i każdy musi je oswoić samotnie. Nikt nie przeżył innej historii, jak tylko swojej własnej. Nikt inny nie zna nas tak dobrze, jak my sami.

Zarówno główny bohater, jak i jego znajomi, starają się żyć najlepiej jak potrafią, radząc sobie z problemami na swój indywidualny sposób - śmiechem, nadmierną pewnością siebie, a nawet różnymi używkami. Jak wiadomo, rozwiązań szuka się wszędzie, a jeśli przynoszą choćby najmniejszą ulgę w cierpieniu, to od razu stają się pożądane i najlepsze w swej prostocie.

Wbrew pozorom historia ta jest opowiedziana lekko i przyjemnie, jest inna niż książki, które dotychczas czytałam. Mogłabym rozwodzić się nad pięknem i świetnością tej opowieści godzinami, ale zamiast tego polecam po prostu ją przeczytać. Bo każdy odbierze ją na swój sposób. Każdy odnajdzie w niej coś innego, dostrzeże w niej inne prawdy, wychwyci swoje wspominki i swoje wnioski z niej wyciągnie. A wierzcie mi, naprawdę warto się zanurzyć w tej Łodzi, jaką widzą oczy i serce głównego bohatera.

Bartek napisał cudowną książkę, pełną emocjonalnych wydźwięków. Cieszę się, że to właśnie ta pozycja została moim pierwszym patronatem, bo lepszej książki na to miejsce bym sobie nie wymarzyła.

Główny bohater zmaga się z problemami dnia codziennego oraz własnymi demonami, atakującymi znienacka i z pełną siłą. Historia, którą opowiada, jest kwintesencją życia wielu z nas. Problemy z własnym jestestwem, z miłością, z przyjaciółmi.... Czyż każdy z nas nie miał podczas swojej egzystencji chwili zwątpienia? Zagubienia? Chęci ucieczki od problemów, od ludzi, a czasem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
144

Na półkach:

Tak jak wspominałam na początku to co przykówa wzrok to znakomita okładka. Już ona tak naprawdę swoją barwą jak i dynamiką sprawia, że po książce możemy spodziewać się mnóstwa emocji. I tak też jest.

Autor książki po przez swoje pióro pragnie nam pokazać jak na nasze odczucia, uczucia i stan psychiczny wpływa otoczenie szczególnie tak wielkiego miasta jakim jest Łódź.
Główny bohater ma przed sobą i za sobą ciężki okres. Rozwód.... nic Przyjemnego zwlasza jeżeli się kocha...
W świecie w którym żyje nasz bohater nieć nie jest kolorowe. Bohater jest jednocześnie uczestnikiem powieści jak i jej narratorem. Wszystko widzi w czarno białych barwach. Zabiera nas do świata gdzie żeczywistos zderza się że światem odrealnionym, a a tęsknota i podświadomość zaczynają się uzewnętrzniać. Świat bohatera jest pełen niepokoju rozchwianych emocji bólu ale także przyjaciół którzy zmagają się z różnego rodzaju problemami, uzależnieniami, tęsknotami. To wszystko ubrane jest w piękny groteskowy język.
Czy jest to lektora lekka .... moim zdaniem nie .... Jak to dzisiaj mówi młodzież ryje banie 🤭 jedak z przyjemnością czytałam tą książkę jest to miła odskocznią od codzienności. Książka która wciąga, intryguje, porusza i wymaga myślenia...
Czy polecam?
Oczywiście że TAK!
Autorze gratulacje ❤️

Tak jak wspominałam na początku to co przykówa wzrok to znakomita okładka. Już ona tak naprawdę swoją barwą jak i dynamiką sprawia, że po książce możemy spodziewać się mnóstwa emocji. I tak też jest.

Autor książki po przez swoje pióro pragnie nam pokazać jak na nasze odczucia, uczucia i stan psychiczny wpływa otoczenie szczególnie tak wielkiego miasta jakim jest Łódź. ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
258
257

Na półkach:

Każdy człowiek żyje w swoim własnym świecie.

Łódź to miasto, które wysysa z każdego wszystko co dobre, o czym doskonale wie główny bohater. Mimo to, pozostaje w tym toksycznym środowisku i stara się znaleźć swoje własne miejsce na świecie. Otaczają go różni ludzie, jednak to jego miłość, Jay Lee, najmocniej wpływa na psychikę. Czy bohater poradzi sobie w swojej trudnej niedoli? Tego nie wie nikt.

Są książki, obok których przechodzi się obojętnie. Są tytuły, które absolutnie nie wpływają na czytelnika i nie wywołują w nim absolutnie niczego. Są jednak powieści, które przeczą obu tym stwierdzeniom i bez wątpienia Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem to przykład takiej właśnie książki 😁

Bartosz Ejzak za pomocą głównego bohatera ukazuje różne problemy związane z konkretnymi ludźmi oraz całym społeczeństwem. Od wszelkich patologii, po dziwne zamiłowania i zachowania doprowadzone do skrajności, dają do myślenia podczas lektury 😶

Przyznam, że sam dobrze się bawiłem w trakcie czytania. Specyficzny styl autora dobrze oddaje myśl, którą chciał przekazać. Śledzenie wszystkiego oczami bohatera także daje bliższe czytelnikowi doznania, dlatego łatwo wczuć się w klimat i treść książki 🙃

Przyznam, że narracja tutaj bywała dla mnie męcząca. Niewielka ilość dialogów, ciągłe przemyślenia i opisywanie wszystkiego przez bohatera bywały trudne do przebrnięcia. Mimo wszystko ostatecznie i tak odczucie po lekturze jest pozytywne 😊

Każdy człowiek żyje w swoim własnym świecie.

Łódź to miasto, które wysysa z każdego wszystko co dobre, o czym doskonale wie główny bohater. Mimo to, pozostaje w tym toksycznym środowisku i stara się znaleźć swoje własne miejsce na świecie. Otaczają go różni ludzie, jednak to jego miłość, Jay Lee, najmocniej wpływa na psychikę. Czy bohater poradzi sobie w swojej trudnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
643
192

Na półkach: ,

Lektura takich książek to czysta przyjemność! W dużej mierze dlatego, że nikt tak jak Pan Ejzak od jakiegoś czasu nie wstrzelił się w mój gust! Mowa tutaj o "Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem", książce totalnie nieszablonowej, w której świat wywraca się do góry nogami, klimat bije do nas z każdej strony, a złowieszcza Łódź zaczyna wciągać nas jak najmroczniejsze bagno!

Główny bohater opowieści pragnie przedstawić nam w skrócie jak potoczyło się jego życie krótko po rozwodzie. Mamy przed sobą człowieka, który stracił dosłownie wszystko i właśnie próbuje się pozbierać. W tym zadaniu na pewno nie będzie pomagała mu mroczna i duszna Łódź, ani osoby go otaczające, które mniej jawią się jako realne postacie, a bardziej jako wykoślawieni bohaterowie groteskowej opowiastki. Pewnego dnia na drodze naszego bohatera staje Jay Lee, kobieta będąca femme fatale narratora. Nowa znajomość zaprowadzi go wprost w spiralę obłędu.

Autor zabiera nas w podróż po niebywale niegościnnej Łodzi i serwuje nam lekturę z najwyższej półki! W tej książce po prostu wszystko zagrało idealnie! Styl jakim posługiwał się Bartosz Ejzak trafił idealnie w mój gust i zagwarantował mi kawał dobrej rozrywki! Zacznijmy od atmosfery! Jest tutaj o czym opowiadać! Gościmy w totalnie odpychającej, brudnej i mrocznej Łodzi. Wszystkie miejsca przedstawione przez autora sami omijalibyśmy szerokim łukiem! Miasto, mieszkania naszych bohaterów toną w głębokim mroku! Będąc w tych lokalizacjach sami najchętniej wzięlibyśmy nogi za pas! Dodatkowo świetny styl autora powodował, że podczas lektury nie jeden raz się uśmiechnąłem! Utrzymane w nieziemsko pompatycznej formie dialogi kończące się idealnie nieprzystającą wypowiedzią naszego bohatera to mistrzostwo świata! Ile razy zdarzyło mi się palnąć tak samo?! :)
W powieści towarzyszymy całej zbiorowości niepowtarzalnych bohaterów! Każdy jest do bólu charakterystyczny! Każdy wnosi do powieści coś zupełnie innego! Mamy tutaj zestawienie dwóch światów. Przyjaciele naszego bohatera kontra świat jaki nazwalibyśmy elitami. Groteskowe rozmowy totalnie groteskowych postaci nadają tej powieści dodatkowego charakteru! Już same nazwy nadane przez autora sugerują, z jakimi artystami będziemy mieli do czynienia! Mamy tutaj np. baronessę Fikimiki czy markizę de Jeullascaux.

"Zabj mnie tym jednym ust swych pocałunkiem" to zdecydowanie powieść najwyższych lotów! Książka przedstawia skrzyżowanie klimatów Mrożka i Witkacego! Wylewająca się z każdej strony groteska, atmosfera pogłębiającego się szaleństwa, mrok, poczucie odrealnienia, a nawet nieco oniryczne klimaty idealnie do mnie przemawiają! Do tej mieszanki wybuchowej autor dorzuca klimaty bardzo depresyjne! Mamy człowieka, który stara się w jakimś stopniu pozbierać po rozwodzie, który był dla niego sporą traumą, a autor ciągle stara się podrzucać dodatkowe kłody pod nogi, nowe przeszkody i problemy! Mam tylko jedno małe zastrzeżenie! Niby nasz bohater przeżył już swoje, niby ma masę problemów, a w powieści spadają na niego kolejne... Ale czy nie można było drogi Autorze dołożyć na jego barki jeszcze więcej ciężaru? Czy nie można było jeszcze trochę mu dokopać? Jeszcze trochę dać mu popalić? Wiem, jestem straszny!:)

Wiele fragmentów przywołuje na myśl atmosferę jaką znamy z książek Mrożka i Witkacego, ale jest jeszcze jedno podobieństwo, które mnie rozbroiło! Nasz bohater na swojej drodze spotyka pannę Jay Lee! Kobieta okazuje się jego femme fatale! Historia tej znajomości jest łudząco podobna do tej, jaką przedstawił Bolesław Prus w legendarnej "Lalce"! Przecież Jay Lee to bardzo mocno uwspółcześniona Izabela Łęcka! Z kolei nasz bohater idealnie wpasowuje się w rolę Wokulskiego!

Autor serwuje nam powieść totalnie niebanalną! Artyzm tej książki zmiecie Was z planszy! Mroczny i depresyjny klimat, poczucie bijącego z każdej strony szaleństwa i groteska na najwyższym poziomie zapewnią Wam lekturę idealną! Do tego systematyczne wywody autora na temat wpływu biograficznych aspektów na twórczość pisarzy dodatkowo Was zainteresują! Cała powieść jest naprawdę świetną lekturą, a jej zakończenie to przepyszna wisienka na torcie! "Zabij mnie..." okazało się jedną z najlepszych książek jakie w tym roku miałem przyjemność przeczytać! Bardzo mocno Wam tę książkę polecam, a sam z chęcią sięgnę po pozostałe powieści tego autora!

Lektura takich książek to czysta przyjemność! W dużej mierze dlatego, że nikt tak jak Pan Ejzak od jakiegoś czasu nie wstrzelił się w mój gust! Mowa tutaj o "Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem", książce totalnie nieszablonowej, w której świat wywraca się do góry nogami, klimat bije do nas z każdej strony, a złowieszcza Łódź zaczyna wciągać nas jak najmroczniejsze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    29
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    1
  • 2023
    1
  • Fantastyka
    1
  • PRZECZYTANE 2024
    1
  • Samodzielne
    1
  • Duchy, groza, tajemnica
    1
  • Nie da się ich ocenić...
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem


Podobne książki

Przeczytaj także