Bardzo dobra książka. Zbiór wartościowych i ciekawych, a także potrzebnych rozmów z różnymi specjalistami. Czyta się szybko. Wciągą.
O nierównościach między płciami, o kościele, feminizmie, patriarchacie, i tak samo o kobietach jak i o mężczyznach. Książka na tu i teraz. Może poszerzyć perspektywę. Warto.
Największe wrażenie zrobiła na mnie rozmowa z panią Ewą Woydyłło-Osiatyńską. Pozwolę sobie ją zacytować:
"Myślę, że za bardzo skupiamy się na binarności płci (wykluczającej zresztą tych wszystkich, którzy w tym prostym podziale na kobiety i mężczyzn się nie mieszczą),a za mało na tym, że wszyscy jesteśmy po prostu ludźmi. Staramy się wszystko przykładać do jakichś uniwersalnych matryc, budując świat oparty na prostych, utartych schematach. Tymczasem to ich odrzucenie może się dla nas okazać zbawienne."

Jedyne co, to cena zatrważa - 54,99 zł. Dobra książka staje się powoli naprawdę dobrem luksusowym.

Bardzo dobra książka. Zbiór wartościowych i ciekawych, a także potrzebnych rozmów z różnymi specjalistami. Czyta się szybko. Wciągą.
O nierównościach między płciami, o kościele, feminizmie, patriarchacie, i tak samo o kobietach jak i o mężczyznach. Książka na tu i teraz. Może poszerzyć perspektywę. Warto.
Największe wrażenie zrobiła na mnie rozmowa z panią Ewą...

Książka bardzo potrzebna w tych czasach. Czytamy o kobietach i mężczyznach, relacji w świecie współczesnych dyskutują psycholodzy, teolodzy, feministki i osoby zajmujące się równouprawnieniem, zanim o nim jeszcze usłyszeliśmy. Książka zmieniła moje postrzeganie na pewne kwestie. Kwestie macierzyństwa i kwestie decyzji o braku dzieci w życiu. Co wpływa na decyzje kobiet? Dlaczego tak dużo kobiet głosuje na PIS? Jak naprawdę wyglądają ich możliwości? Książka zostaje u mnie do ponownej lektury za jakiś czas. Jest sporo tematów o mężczyznach. I dobrze, bo mało kto o tym mówi, a to jeszcze większy problem niż u kobiet. Polecam

Książka bardzo potrzebna w tych czasach. Czytamy o kobietach i mężczyznach, relacji w świecie współczesnych dyskutują psycholodzy, teolodzy, feministki i osoby zajmujące się równouprawnieniem, zanim o nim jeszcze usłyszeliśmy. Książka zmieniła moje postrzeganie na pewne kwestie. Kwestie macierzyństwa i kwestie decyzji o braku dzieci w życiu. Co wpływa na decyzje kobiet?...

Ta książka nie dotyczy "teorii feministycznych" tylko jest o najbardziej podstawowych i praktycznych aspektach równouprawnienia, z którymi jednak nadal mamy w Polsce problem. Dla mnie były to oczywiste oczywistości, a większość rozmówców prezentuje sensowne, racjonalne i dalekie od radykalnego podejście. Kuriozum jest natomiast pan z pretensjami, że pomaga się teraz kobietom, a to mężczyźni są poszkodowani - i dla nich nie ma żadnego wsparcia. Bo np. są słabiej wykształceni, nie chcą studiować, są mniej mobilni, bo nie mają męskich wzorców... Owszem, to prawda, tyle tylko, że ów pan konstatuje te fakty, ale już nie wyjaśnia dlaczego tak jest - a przecież bez zagłębienia się w przyczyny nie da się opracować sensownej strategii pomocy. Więc wyglądało mi to na takie typowe -kto jest winny? No oczywiście kobiety, jak zwykle. Przy czym - inaczej niż w przypadku pozostałych rozmów - osoba prowadząca tę rozmowę - nie dopytuje, nie próbuje drążyć tematu, dopytywać, rozmawiać po prostu - a jedynie spisuje to, co powiedział interlokutor.

Ta książka nie dotyczy "teorii feministycznych" tylko jest o najbardziej podstawowych i praktycznych aspektach równouprawnienia, z którymi jednak nadal mamy w Polsce problem. Dla mnie były to oczywiste oczywistości, a większość rozmówców prezentuje sensowne, racjonalne i dalekie od radykalnego podejście. Kuriozum jest natomiast pan z pretensjami, że pomaga się teraz...

Fantastyczna lektura! W dobie wszechobecnego zalewu informacjami, opiniami, historiami (prawdziwymi i nie) - reportaż pani Marii i pana Wojciecha jest miłą i intrygującą odmianą. Mamy tutaj proste rozmowy z osobami zainteresowanymi tematem feminizmu, współczesnej kobiecości i męskości, tempem zmian problemów wewnętrznych zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Tak - nikt tutaj nie został pominięty, autorzy przedstawili każdy aspekt, każdy punkt widzenia feminizmu i jak on wpływa na, cóż, każdego. Małego, dużego, mądrego, i tego nie za bardzo.
A może: małą, dużą, mądrą i tą nie za bardzo?

Właśnie w tej książce po raz pierwszy spotkałam się z tematem feminizmu pod kątem edukacji i języka - niesamowicie wciągające rozmowy! Zazwyczaj takie aspekty są pomijane, albo ich znaczenie jest minimalizowane, a tutaj takie zaskoczenie.

Gorąco polecam! Jeśli szukacie odpowiedzi na pytanie kto ma rację, albo kto wygrywa konkurs narzekania - to nie tutaj. "Panie przodem" to fascynujący przegląd opinii, faktów: historycznych i nie tylko, oraz zrozumienia.

Fantastyczna lektura! W dobie wszechobecnego zalewu informacjami, opiniami, historiami (prawdziwymi i nie) - reportaż pani Marii i pana Wojciecha jest miłą i intrygującą odmianą. Mamy tutaj proste rozmowy z osobami zainteresowanymi tematem feminizmu, współczesnej kobiecości i męskości, tempem zmian problemów wewnętrznych zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Tak - nikt tutaj nie...

Bardzo ciekawy zbior wywiadow o ogólnie patriarchacie i pozniej jak to wyplywa na zycie kobiet i mężczyzn. Bardzo dborze się czyta, mimo iz, ze nie ze wszystkimi wnioskami trzeba sie zgodzić, ale intelektualnie warto, bo chociaz wiedziec z jakimi tezami mozna sie nie zgadzac.

Bardzo ciekawy zbior wywiadow o ogólnie patriarchacie i pozniej jak to wyplywa na zycie kobiet i mężczyzn. Bardzo dborze się czyta, mimo iz, ze nie ze wszystkimi wnioskami trzeba sie zgodzić, ale intelektualnie warto, bo chociaz wiedziec z jakimi tezami mozna sie nie zgadzac.

Nie jestem superfeministką.
Nie znam teorii feministycznych, nie mam wyrobionego zdania na każdy temat związany ze społecznymi nierównościami.

Patrzę jednak na nasz kraj, który przestaje mieścić się w przyjętym i dawno już przestarzałym szablonie. Chcę wiedzieć skąd się wzięły normy społeczne i przyjęte za pewnik „prawa i obowiązki” kobiet oraz mężczyzn. Przeczytałam „Panie przodem” żeby móc znaleźć własne odpowiedzi na zadawane w książce pytania. I to była naprawdę dobra i ważna dla mnie lektura.

Wojciech Harpula i Maria Mazurek zadali 10 swoim rozmówcom kilkadziesiąt naprawdę ważnych pytań. Pozycja kobiet we współczesnej Polsce nadal nie jest bezpieczna i nadal mamy o co walczyć, ale tu dochodzą do głosu również mężczyźni. Oni też czują się zagrożeni. Chociaż starałam się bardzo, to z tą częścią książki w wewnętrznym sporze kłóciłam się najintensywniej.

W „Panie przodem” poruszony jest temat przemocy i agresji, idącego z duchem czasu języka, stojącego w miejscu Kościoła oraz szklanych ścian i sufitów. Kultura patriarchatu tłumaczy nieosiągalne parytety, a brak odpowiedniego wsparcia państwa opiekuńczego wyklucza kobiety na wielu płaszczyznach - nie tylko zawodowej. Staramy się uczuć na własnych błędach, a co robi z tym rząd doskonale wiecie.

Jeśli siedzicie głęboko w temacie, nie znajdziecie tu pewnie nic odkrywczego. Dla mnie osobiście lektura książki była świetną okazją do dyskusji zarówno wewnętrznej, jak i tej wybiegającej poza tekst. To według mnie największa wartość tej publikacji. Można powiedzieć, że tekst opiera się na pewnej tezie, ale nie sposób się z nią nie zgadzać.

Zachęcam do lektury właściwie wszystkich, bo problem nierówności nie dotyka jedynie grupy docelowej. To walka o lepszą, bezpieczną i sprawiedliwą dla każdego człowieka przyszłość. A świadomość to pierwszy krok.

Nie jestem superfeministką.
Nie znam teorii feministycznych, nie mam wyrobionego zdania na każdy temat związany ze społecznymi nierównościami.

Patrzę jednak na nasz kraj, który przestaje mieścić się w przyjętym i dawno już przestarzałym szablonie. Chcę wiedzieć skąd się wzięły normy społeczne i przyjęte za pewnik „prawa i obowiązki” kobiet oraz mężczyzn. Przeczytałam...

Przede wszystkim świetna merytorycznie. Raz przez rewelacyjnie dobranych rozmówców, wcale nie reprezentujących jednego punktu widzenia, ale dzięki temu poszerza się wiedza czytelnika i pokazuje dalsze ścieżki poszukiwania (na pewno poczytam jeszcze co najmniej dwóch z tych rozmówców). Po drugie - autorzy świetnie się przygotowali do tych wywiadów: znali dotychczasowy dorobek rozmówcy, znali jego poglądy, ale jednocześnie tak inteligentnie zadawali pytania, aby pozwolić się swobodnie wypowiedzieć osobie, a przy okazji uczynić rozmowę interesującą (i widać z tekstu, że zarówno dla rozmawiającego, jak i potem dla nas czytelników). Można się zgadzać, można się nie zgadzać z poszczególnymi tezami, ale na pewno jest to książka, która uczy myśleć i poszerza horyzonty. I nawet jeśli znałam już i czytałam już jednego z rozmówców, to z tej wypowiedzi dowiedziałam się kolejnych nowych rzeczy (np. że patriarchat w kościele katolickim umocnił się w II-III wieku w wyniku nawiązania relacji z Cesarstwem Rzymskim). Ta książka na pewno zostanie u mnie na półce, bo będę do niej wracać po kolejne wątki do przemyślenia.

Przede wszystkim świetna merytorycznie. Raz przez rewelacyjnie dobranych rozmówców, wcale nie reprezentujących jednego punktu widzenia, ale dzięki temu poszerza się wiedza czytelnika i pokazuje dalsze ścieżki poszukiwania (na pewno poczytam jeszcze co najmniej dwóch z tych rozmówców). Po drugie - autorzy świetnie się przygotowali do tych wywiadów: znali dotychczasowy...

Książka opowiada o historii kobiet w Polsce, walczących o swoje prawa i miejsce w społeczeństwie. Jest napisana w formie krótkich wywiadów. No i jak to z takimi wywiadami bywa, jedne są lepsze, a drugie gorsze. Natomiast mnie najbardziej spodobały się te trzy: Głosy Przodków, Płeć mózgu oraz Kościół obsesyjnie widzi płeć.

Nie wiem jak Wy, ale ja chyba nigdy jeszcze nie spotkałam się z taką formą, więc nie wiedziałam, czy ona będzie dla mnie, ale jak się okazało, to był strzał w dziesiątkę.

Autorzy przedstawiają historię polskiego ruchu feministycznego, zwracając uwagę na różne formy aktywizmu kobiecego, począwszy od pracy organicznej i działalności społecznej, aż po radykalne ruchy feminizmu.

Książka ta jest wnikliwie opracowana i dostarcza wiele cennych informacji o działaniach kobiet, które odważnie walczyły o swoje prawa i wolność, w sytuacji, kiedy polskie społeczeństwo i polityka niechętnie akceptowały takie próby.

To nie tylko cenne źródło informacji historycznych, ale także odważny głos w debacie na temat równości płci i walki z dyskryminacją. Autorzy zwracają uwagę na aktualne problemy związane z przemocą wobec kobiet, prawa reprodukcyjne oraz nierówności ekonomiczne i społeczne, które wciąż stanowią duże wyzwania dla polskiego społeczeństwa.

Nie ma co tu dużo mówić, uważam, że to niezwykle ważna pozycja. Pozwala lepiej zrozumieć historię polskiego ruchu feministycznego i walkę kobiet o równouprawnienie.

Książka opowiada o historii kobiet w Polsce, walczących o swoje prawa i miejsce w społeczeństwie. Jest napisana w formie krótkich wywiadów. No i jak to z takimi wywiadami bywa, jedne są lepsze, a drugie gorsze. Natomiast mnie najbardziej spodobały się te trzy: Głosy Przodków, Płeć mózgu oraz Kościół obsesyjnie widzi płeć.

Nie wiem jak Wy, ale ja chyba nigdy jeszcze nie...

Bardzo wartościowa książka! Zbiór wywiadów poświęconych kobiecości i męskości. Daje do myślenia.

Bardzo wartościowa książka! Zbiór wywiadów poświęconych kobiecości i męskości. Daje do myślenia.

🔴 Potwierdzam bardzo dobra książka.
🔴Moją pełną jej recenzję można znaleźć tutaj:
https://www.monikaskrodzka.pl/index.php/2023/04/02/panie-przodem-o-co-walcza-kobiety-i-mezczyzni-we-wspolczesnej-polsce-recenzja/

🔴 Potwierdzam bardzo dobra książka.
🔴Moją pełną jej recenzję można znaleźć tutaj:
https://www.monikaskrodzka.pl/index.php/2023/04/02/panie-przodem-o-co-walcza-kobiety-i-mezczyzni-we-wspolczesnej-polsce-recenzja/