"Bezpiecznie jest nic nie robić, choćby przez chwilę."

Ta książka pokazała, że wszystko jest ze mną w porządku. Nawet kiedy się martwię o coś za bardzo, lub nie przywiązuję zbyt dużej uwagi do czegoś. Wszystko jest ze mną w porządku. Jestem jaka jestem i dzięki temu jestem w porządku.
Kiedy czytałam tę książkę, to co chwila robiłam przerwę, bo słowa tak do mnie trafiały, że musiałam się zatrzymać nad nimi chwilę, by je przetrawić. I choć były to proste słowa, jakie każdy z nas w dowolnym momencie może skierować do drugiej osoby, do jednak czułam je bardzo, tak bardzo, że w mojej głowie myśli zaczynały się kołować. Tak bardzo, że musiałam zatrzymać się i przelać je na papier.
Tak prosta książka, a tak bardzo trafiająca do serca od pierwszych stron. Ta książka daje nadzieję, że naprawdę jest ze mną wszystko dobrze i że czasami jak usiądę i po prostu nic nie robię, to nie znaczy, że jestem leniwa i nie potrafię się zabrać do pracy, czy zorganizować czegoś. Nie, wtedy też jestem w porządku, bo czasami każdy z nas potrzebuje tak po prostu usiąść i złapać oddech. Złapać chwilę spokoju nic nie robiąc.
Czy potrafisz nic nie robić? Czy jednak żyjesz w ciągłym biegu? A może masz pod ręką cały czas jakiś rozpraszacz? Może za dużo czasu spędzasz w internecie, przeglądając różne strony?
Ale jeśli sprawia Ci to przyjemność, to jest w porządku. Jeśli chcesz możesz usiąść i po prostu patrzeć pół dnia na niebo, to też jest w porządku. Wsłuchaj się wtedy w siebie, poczuj swoje ciało. Poczuj jak twój brzuch unosi się w oddechu, zwróć uwagę na ułożenie swojego ciała.
Ta książka jest jak uspokajający szum fal. Jest jak przyjemny ptasi trel o poranku. Jak cykanie świerszczy wieczorami.
Ta książka wprowadza w taki błogi nastrój, wprowadza w stan medytacji. Pokazuje, że to jest dobre i że wszystko jest z tobą w porządku.
Ta książka to taka swoista bezpieczna przystań, do której warto wracać, kiedy zaczynasz w siebie wątpić, bo przywraca ci jakby spokój ducha i naprawdę spływa na ciebie ten spokój, bo w pewien sposób pokazuje ci, że nie ważne co się dzieje, nie jesteś sam/a. Jest on/ona, wysłucha, pomilczy z tobą i przyniesie ci otuchę.

"Bezpiecznie jest nic nie robić, choćby przez chwilę."

Ta książka pokazała, że wszystko jest ze mną w porządku. Nawet kiedy się martwię o coś za bardzo, lub nie przywiązuję zbyt dużej uwagi do czegoś. Wszystko jest ze mną w porządku. Jestem jaka jestem i dzięki temu jestem w porządku.
Kiedy czytałam tę książkę, to co chwila robiłam przerwę, bo słowa tak do mnie trafiały,...

"NIGDY NIE BYŁEŚ POPSUTY" to książka, którą przeczytasz dosłownie w każdym momencie swojego życia - gdy jesteś szczęśliwy, smutny, gdy nie chce Ci się czytać, masz zastój czytelniczy...
... ja sięgam po nią gdy potrzebuję wsparcia. Przyjacielskiej ręki, która nie zawsze jest w pobliżu...

Niech nie zrazi Was opis, że w środku znajdziecie "poezję". To nie są zawoalowane w zawiłe słownictwo teksty nad którymi trzeba się skupić, by dostrzec sens.

To piękny, prosty i głęboki przekaz wnikający prosto w serce. Ksiażka Jeffa Fostera to idealny pomysł na prezent - dla innych, ale również dla siebie.

Zostawiam Wam jeden z moich ulubionych fragmentów:

"Musisz tylko być prawdziwy.
I mówić prosto z serca.
I wiedzieć, że masz prawo widzieć tak, jak widzisz,
i myśleć tak jak myślisz, czuć to co czujesz, i pragnąc to, czego pragniesz.

Nie musisz być sukcesem w oczach świata
i nie musisz być ekspertem od życia".

Nie musisz dziś wygrywać... musisz tylko być sobą.

"NIGDY NIE BYŁEŚ POPSUTY" to książka, którą przeczytasz dosłownie w każdym momencie swojego życia - gdy jesteś szczęśliwy, smutny, gdy nie chce Ci się czytać, masz zastój czytelniczy...
... ja sięgam po nią gdy potrzebuję wsparcia. Przyjacielskiej ręki, która nie zawsze jest w pobliżu...

Niech nie zrazi Was opis, że w środku znajdziecie "poezję". To nie są zawoalowane w...

Jeff Foster zachwycił mnie kolejny raz. Jest to mój ulubiony autor, jeśli chodzi o poradniki, chociaż „Nigdy nie byłeś popsuty” ciężko nazwać poradnikiem, ponieważ tak jak głosi tekst na okładce „poezja i teksty ratujące życie” - dosłownie tak jest. Ta książka to przede wszystkim zbiór bardzo krótkich tekstów, które uświadamiają nam, że musimy przezywać życie takie jakim jest. Chodzi o to, aby akceptować każdy stan jaki nas „dopada” i umieć go przeżyć.
Autor w genialny sposób przedstawia sytuacje, które mogą spotkać każdego z nas, a forma poezji sprawia, że nie tylko utożsamiamy się jeszcze bardziej z tekstem, ale przede wszystkim rozumiemy nasz stan. Tłumaczy także czym jest trauma i medytacja, a przede wszystkim przekazuje w prosty sposób jak się „odblokować”. Każde uczucie złość, smutek, obawa będą nam towarzyszyć zawsze, ponieważ są nieodłącznym elementem naszego istnienia, ważne jest, aby umieć wsłuchać się w siebie i pozwolić sobie na doświadczanie wszystkiego co nas dotyka. Naszym głównym problemem jest to, że nie umiemy pozwolić przepłynąć emocjom i energiom. Wszystko czego doświadczamy jest ważne. Wpadamy w pułapkę wierząc, że coś z nami jest nie tak, bo odczuwamy bardziej, bo czegoś nie umiemy albo nie stosujemy się do jakiś zasad. To nasz największy błąd. Musimy żyć, po prostu żyć, tak naprawdę. Tylko czy wiemy co to znaczy? Jeff udowodni nam że wszystko z nami jest w porządku, pokaże jak żyć i doświadczać a przede wszystkim jak odrzucić to błędne przekonanie, że jesteśmy popsuci.
„Życie jest za krótkie, żeby wszystko okiełznać”, dlatego musimy sobie pozwolić na wszystko. Czy jeśli czujemy się źle, gdy rozpaczamy pozwalamy sobie na te emocje? Czy od razu wpadamy w spiralę negatywnych myśli, że zachowujemy się nieodpowiednio, że nie wolno nam się tak zachowywać? To właśnie przez te negatywne myśli popadamy w depresję i czujemy, że coś jest z nami nie tak. Dzięki tej książce odnalazłam wewnętrzny spokój i odpuściłam dążenie do „dostosowania się”.
Ta książka jest wspaniała i na pewno będę do niej wracać bardzo często.

Współpraca barterowa z wydawnictwem „Biały Wiatr”.

Jeff Foster zachwycił mnie kolejny raz. Jest to mój ulubiony autor, jeśli chodzi o poradniki, chociaż „Nigdy nie byłeś popsuty” ciężko nazwać poradnikiem, ponieważ tak jak głosi tekst na okładce „poezja i teksty ratujące życie” - dosłownie tak jest. Ta książka to przede wszystkim zbiór bardzo krótkich tekstów, które uświadamiają nam, że musimy przezywać życie takie jakim...

Poezja i teksty ratujące życie

Istnieje mnóstwo poradników, które mają pomóc w życiu, zmotywować. A co gdyby użyć do tego poezji? Pięknych, wzruszających, trafiających prosto do serca tekstów?

Sama jestem fanką poezji, myślę że to coś magicznego w kilku słowach może zawrzeć ogromny bagaż emocji. Chętnie też czytam takie poezję, które do mnie trafiają, a tutaj tak jest

Bardzo przyjemnie czytało mi się wszystkie te teksty, praktycznie obok żadnego nie dało się przejść obojętnie czy bez emocji. Czasem nawet te najkrótsze wywoływały uśmiech uczy uciska sercu. A to piękne jak teksty mogą nas wpływać i wywoływać różne emocje.

Poprzez te teksty możemy odkryć w sobie potencjał, inspiracje, aby poddać się pięknu i możliwości chwili obecnej.
Świetna książka.

Poezja i teksty ratujące życie

Istnieje mnóstwo poradników, które mają pomóc w życiu, zmotywować. A co gdyby użyć do tego poezji? Pięknych, wzruszających, trafiających prosto do serca tekstów?

Sama jestem fanką poezji, myślę że to coś magicznego w kilku słowach może zawrzeć ogromny bagaż emocji. Chętnie też czytam takie poezję, które do mnie trafiają, a tutaj tak...

Nachodzi mnie niekiedy ochota na czytelnicze „coś innego”, doskonałą odpowiedzią na taki stan jest poezja. Bardzo często po nią sięgam, zatapiam się i powoli sunę przez odmęty przemyśleń prostych i złożonych. Tym razem moją odskocznią została książka #nigdyniebyłeśpopsuty Jeffa Fostera, z wielce mówiącym podtytułem „Poezja i teksty ratujące życie”.

„I być obecnym.
I oddychać.
I nie wiedzieć”.

Przeczytanie tej książeczki utwierdziło moje przekonanie, jak piękni są ludzie ze swoimi niedoskonałościami, pracujący nad sobą, relacjami z innymi, nawet tymi nielubianymi. Jak wiele rzeczy odrzucamy, by zamknąć się w kokonie własnych przyjemności i myśli, często destrukcyjnych; trochę poradnik ze szczyptą optymistycznej refleksji.

„Proszę cię. Bądź dzisiaj głupszy”.

Biorąc do rąk tę poezję, bierzecie przesłanie - nie spinaj tyłka, żyj, raduj się, nie krzywdź, bądź sobą, zaufaj… tylko tyle i aż tyle.
Może czasem warto odpuścić, by odpocząć, wyłączyć galop myśli, kotłujących się pod czachą i brać życie takim, jakie jest, udoskonalać swoją przestrzeń nie tylko materialną, ale też duchową.
Wszystko sprowadza się do KOCHAJCIE SIEBIE, tego nam życzę.

Książeczkę polecam, bardzo mocno.

Nachodzi mnie niekiedy ochota na czytelnicze „coś innego”, doskonałą odpowiedzią na taki stan jest poezja. Bardzo często po nią sięgam, zatapiam się i powoli sunę przez odmęty przemyśleń prostych i złożonych. Tym razem moją odskocznią została książka #nigdyniebyłeśpopsuty Jeffa Fostera, z wielce mówiącym podtytułem „Poezja i teksty ratujące życie”.

„I być obecnym.
I...

„Nigdy nie byłeś popsuty” to niesamowicie wzbogacająca książka, która skłania do refleksji. Jeff Foster w bardzo oryginalnym stylu przedstawia nam duchowy przewodnik, tym razem w wydaniu poetycznym. Jego krótkie teksty są niezwykle trafne, esencjonalne, syntetyczne i dosadne. Sięgają głęboko wszelkich dziedzin naszego życia. Czyta się je z ogromną, medytacyjną przyjemnością, spokojem, ale co najważniejsze z oddechem na chwilową kontemplację. Przy tej propozycji zapewne nie będziemy się nudzić. Przemyślenia autora, osadzone w lapidarnych epigramach, odnoszą się do naszych uczuć, emocji i codziennych doświadczeń. Wyzwalają w nas pragnienie spojrzenia na siebie przez zupełnie inny, bardziej dogłębny, wewnętrzny pryzmat. Jeff Foster jest urzekająco charyzmatyczny i nie sposób odmówić mu siły perswazji - delikatnej, nienachalnej, aczkolwiek odnoszącej niebywały sukces. „Nigdy nie byłeś popsuty” doskonale sprawdzi się jako egzystencjalny, liryczny samouczek, do którego można zajrzeć w każdej chwili.
Polecam. Damiano

„Nigdy nie byłeś popsuty” to niesamowicie wzbogacająca książka, która skłania do refleksji. Jeff Foster w bardzo oryginalnym stylu przedstawia nam duchowy przewodnik, tym razem w wydaniu poetycznym. Jego krótkie teksty są niezwykle trafne, esencjonalne, syntetyczne i dosadne. Sięgają głęboko wszelkich dziedzin naszego życia. Czyta się je z ogromną, medytacyjną...

Bycie miłym i perfekcyjnym jest bardzo męczące. Kiedy bierzemy na siebie zbyt dużo, wiele spraw nas przytłacza i wydawać by się mogło, że nie mamy żadnej pomocy. Autor w naturalny sposób opowiada, że należy dopuszczać do siebie inne emocje.
Nie chodzi o to, by cały czas gonić, coś naprawiać.

𝘕𝘪𝘨𝘥𝘺 𝘯𝘪𝘦 𝘣𝘺ł𝘦ś 𝘱𝘰𝘱𝘴𝘶𝘵𝘺 pomoże żyć teraźniejszością bez zastanawiania się, co mogłoby się zrobić lepiej. Ponadto poradnik będzie pomocny dla osób, które ciągle mają gonitwę myśli w głowie. Przede wszystkim uspokaja, wprowadza w stan lekkości.

Książka zawiera dużo afirmacji, niektóre są napisane w formie wiersza. Wiersze można czytać wybiórczo, ale właśnie, gdy czytamy je pierwszy raz - to zmierzanie od początku do końca ma głębszy sens. Są tam zawarte wskazówki oraz to jak będziemy się czuć w kolejnych etapach.

Przystępna forma sprawia, że są idealne do sięgnięcia w chwili potrzeby. Można też zrobić sobie rytuał i czytać jedną afirmację dziennie.

Trafiłam w idealny czas z tą książką, ponieważ ostatnio miałam dużo stresu - przyznam szczerze, że ukoiła moje nerwy 👌

Bycie miłym i perfekcyjnym jest bardzo męczące. Kiedy bierzemy na siebie zbyt dużo, wiele spraw nas przytłacza i wydawać by się mogło, że nie mamy żadnej pomocy. Autor w naturalny sposób opowiada, że należy dopuszczać do siebie inne emocje.
Nie chodzi o to, by cały czas gonić, coś naprawiać.

𝘕𝘪𝘨𝘥𝘺 𝘯𝘪𝘦 𝘣𝘺ł𝘦ś 𝘱𝘰𝘱𝘴𝘶𝘵𝘺 pomoże żyć teraźniejszością bez zastanawiania się, co...

Gdyby ktoś jakiś czas temu powiedział mi, że będę czytać poezje, wyśmiałabym ten pomysł.
A tu proszę, przeczytałam i bardzo mi się podobało. Przez całą książkę miałam bardzo dużo różnych myśli i refleksji. Autor pokazał mi, czym tak naprawdę jest zdrowe myślenie np. o medytacji.
Ten zbiór "poezji i tekstów ratujących życie" podobał mi się ogromnie, nie raz łezka w oku się pojawiła. Na pewno nie było to moje ostatnie spotkanie z tym
autorem i jego twórczością. Polecam czytać na spokojnie, nie całą na raz.

⭐️⭐️⭐️⭐️/5
instagram-emcia.czyta

Gdyby ktoś jakiś czas temu powiedział mi, że będę czytać poezje, wyśmiałabym ten pomysł.
A tu proszę, przeczytałam i bardzo mi się podobało. Przez całą książkę miałam bardzo dużo różnych myśli i refleksji. Autor pokazał mi, czym tak naprawdę jest zdrowe myślenie np. o medytacji.
Ten zbiór "poezji i tekstów ratujących życie" podobał mi się ogromnie, nie raz łezka w oku się...

,,Czasami musisz się jeszcze trochę bardziej rozpaść, załamać, żeby trochę bardziej się uleczyć.(...) Przestań starać się wszystko rozpracować i poukładać… po prostu pozwól sobie być dokładnie taki jak dziś jesteś."

Książka "Nigdy nie byłeś popsuty" Jeffa Foster'a to pozycja, w której znajdziemy poezję i teksty ratujące życie. Dlaczego ratujące życie? Są to teksty, które mocno przemawiają do naszego wnętrza, tworząc komfort, dając radość, zrozumienie, wewnętrzny spokój.
Zacznę od tego, że ta książka mówi nam o jednej bardzo ważnej i szczególnej rzeczy. W życiu czytamy wiele mądrych książek. Za wszelką cenę chcemy zmienić swoje życie. Stosujemy wiele technik, praktykujemy wiele ćwiczeń i w pewnym momencie dochodzimy do wniosku, że powinniśmy być na tyle uzdrowieni i odporni, że nic nie powinno nas ruszyć. Jednak jest inaczej, bo mimo wszystko jesteśmy tylko ludźmi. Nadchodzi taki moment, że czujemy się zagubieni. Zastanawiamy się, czy z nami jest coś nie tak. Nic mylnego. Zamiast zastanawiać się nad tym, warto zacząć myśleć o sobie w danej chwili. Czy nasze życie tu i teraz jest dla nas satysfakcjonujące. Bez przemyśleń na temat przeszłości czy przyszłości. Po prostu tu i teraz. I to powinien być dla nas priorytet. Jeśli stwierdzimy, że chcemy żyć inaczej, to zaczynamy żyć inaczej. Zrozumienie samego siebie jest bardzo ważne. Wszystko powinniśmy robić w zgodzie z samym sobą. Treść zawarta w tej książce to piękne słowa, które warto czytać w chwilach dla nas trudnych, czy też, kiedy nie rozumiemy swoich odczuć, w momencie, kiedy jesteśmy zagubieni czy też potrzebujemy po prostu oddechu. Tematyka jest przeróżna. Podobało mi się to, że w niektórych wierszach uwzględniono moc oddechu, bo jak wiemy, odpowiednie oddychanie pomaga wyciszyć i uspokoić organizm. Ma dużo więcej zalet, ale w kontekście tej książki, właśnie spokój jest dobrym określeniem.
Często obijały mi się o uszy teksty, że człowiek powinien wypierać złe emocje i smutek. W tej książce przeczytamy, że jeśli jesteśmy smutni, to po prostu mamy prawo czuć się smutni. I to jest bardzo mądre. Nic nie pomoże nam tak bardzo, jak bycie świadomym własnych emocji.
Powiem Wam, że to naprawdę cudna pozycja. 225 stron prawdy o życiu i uczuciach.

,,Czasami musisz się jeszcze trochę bardziej rozpaść, załamać, żeby trochę bardziej się uleczyć.(...) Przestań starać się wszystko rozpracować i poukładać… po prostu pozwól sobie być dokładnie taki jak dziś jesteś."

Książka "Nigdy nie byłeś popsuty" Jeffa Foster'a to pozycja, w której znajdziemy poezję i teksty ratujące życie. Dlaczego ratujące życie? Są to teksty, które...

Tak naprawdę ciężko mam sklasyfikować tą książkę, gdyż niby to poradnik, którego celem jest uświadomieniem nam, że stworzeni zostaliśmy po to, by być tym, kim jesteśmy. Ze wszystkimi swoimi niedoskonałościami i doskonałościami, których nikt inny nie posiada. Dostajemy tu uświadomienie, że nikt z nas nie jest popsuty, ani nie był. To opinie innych wpływają na nasze zdanie. Nawet autor pozwolił sobie nauczyć nas poczuć każdego rodzaju uczucia. Sprawiło to, że spojrzałam na siebie jakby z zupełnie innej perspektywy. Poczułam fakt, że trzymam w dłoniach książkę. Odczułam na włosach gumkę, która mi je wiązała, skarpetki, które gdy o nich pomyślałam i wczułam się w czucie ich na stopach, uświadomiłam sobie, że mnie cisną. Zauważyłam sam fakt tego, że czytam książkę i to jakby mnie na chwilę zatrzymało. Popatrzyłam na świat nie z perspektywy codzienności w której czasami postępuje się mechanicznie, tylko ujrzałam sam fakt, że żyję. Przyjrzałam się swojemu życiu jakbym miała je czuć całą sobą i każdą częścią ciała jednocześnie. To było dziwne i takie nowe. Według poradnika na tym właśnie polega medytacja. Jeśli mam być szczera, to takie uczucie przeszłam drugi raz w życiu. Pierwszy raz dziewiętnaście lat temu, kiedy to jakby moja dusza w magiczny sposób wstąpiła w ciało i dzisiaj, kiedy zaczęłam czytać tą książkę. To było jakby nagłe przebudzenie z długotrwałego snu. Doprawdy, wszystkim to polecam!
Drugą możliwością kategorii tej książki jest poezja jestestwa. Mamy cały ogrom przeróżnych wierszy, które posiadają swoją klasyfikację. To przemyślenia autora, które powstały w nagłej chwili, których jakby po przebudzeniu w ogóle nie pamiętał. Pragnie on nam przekazać, że trzeba żyć Tą chwilą i Teraz. Nic, co było, a nie jest, lub będzie, albo myślimy, że się stanie, jest nieważne, nieistotne. Z tej uwagi, że nie mamy wpływu na naszą przeszłość, bo nic jej nie wróci. To samo z przyszłością. Ona ulega zmianie w każdej chwili, w zależności od tego, co robimy Teraz. Dlatego cieszmy się chwilą Teraz. Czujmy ją, przyjmijmy ją taką jaka jest. Ta książka uwolni z was dawno tłumionego człowieka. Wspaniałe doświadczenie, bardzo wam polecam!

Tak naprawdę ciężko mam sklasyfikować tą książkę, gdyż niby to poradnik, którego celem jest uświadomieniem nam, że stworzeni zostaliśmy po to, by być tym, kim jesteśmy. Ze wszystkimi swoimi niedoskonałościami i doskonałościami, których nikt inny nie posiada. Dostajemy tu uświadomienie, że nikt z nas nie jest popsuty, ani nie był. To opinie innych wpływają na nasze zdanie....