Sydonia. Słowo się rzekło
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2023-02-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-02-21
- Liczba stron:
- 584
- Czas czytania
- 9 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382027594
- Tagi:
- literatura polska powieść historyczna Sydonia procesy czarownic Szczecin historia kobieta dramat czarownica
- Inne
Na przełomie XVI i XVII stulecia Księstwo Pomorskie przeżywało swój złoty wiek, a przez Europę przetaczała się fala polowań na czarownice. Dotarła do Szczecina. Tam, w 1620 roku stracono Sydonię von Bork. Jej procesem żyło całe Księstwo, bo oskarżona należała do najstarszego szlacheckiego rodu Pomorza, a wśród stawianych jej zarzutów znalazł się jeden szczególny: uśmiercenie panującego księcia. Broniła się niemal rok. Odwoływała zeznania złożone podczas tortur. W końcu przyznała się i została stracona. Tyle że po jej śmierci książęta z panującego rodu Gryfitów zaczęli umierać jeden po drugim. Na oczach przerażonych Pomorzan wymarła ich rodzima dynastia, a księstwo zniknęło z map, rozszarpane pomiędzy Szwecję i Brandenburgię. Legenda o klątwie rzuconej przez Sydonię na ród Gryfitów na trwałe zagościła w umysłach mieszkańców. Mówiono, że to zemsta za niedotrzymaną obietnicę.
Akta procesowe Sydonii von Bork przetrwały zawieruchę dziejową. Cherezińska rekonstruuje historię tej wyjątkowej kobiety, sięgając do starych dokumentów. Dlaczego oskarżono starą szlachciankę? Czy była ofiarą mordu sądowego, czy awanturnicą, która sama wpakowała się w kłopoty? Kim była najsłynniejsza pomorska czarownica? I dlaczego o jej rodzie mówiono: To jest stare jak Bork i diabeł?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
To jest stare jak Bork i diabeł
Dokładnie pamiętam pierwszą powieść historyczną, którą udało mi się przeczytać. Byłam wtedy dzieciakiem, który razem z tatą oglądał co wieczór nowy odcinek „Filarów ziemi”. Jak możecie się domyślić, nie miałam zielonego pojęcia, że najpierw była książka – jest więc to również złamanie mojej koronnej zasady „najpierw książka, później film”. Nawet do końca nie wiem, czy tata wierzył we mnie, jak dawał mi swoje stare wydanie Folletta. A jednak przeczytałam w tydzień i od tego czasu raz na jakiś czas naprawdę lubię podelektować się czymś innym.
A że Elżbieta Cherezińska jest królową polskiej literatury historycznej, to akurat wszyscy wiedzą. Na swoją nową powieść kazała czekać czytelnikom naprawdę długo. W 2020 roku wyszedł piąty tom serii „Odrodzone królestwo” i nastąpiła cisza. Niektórzy, jak ja, przestępowali nerwowo z nogi na nogę, a jeszcze inni wykorzystali ten czas na nadrobienie poprzednich lektur. Ale czas się skończył. Tym razem Cherezińska zostawia w tyle nadobnych władców polski i królów, a na scenę wchodzi Sydonia von Bork – najsłynniejsza polska czarownica.
Autorka przenosi czytelnika prosto do Księstwa Pomorskiego na przełomie XVI i XVII wieku. Tu od razu się przyznam – moja wiedza historyczna to głównie podstawy. Głową byłam wtedy w Anglii i Francji, więc o Księstwie Pomorskim wiem jedynie tyle, że było (wybaczcie ignorantowi, obiecuję nadrobić). Przez Europę przechodzi prawdziwe tornado polowań na czarownicę. Podejrzana jest każda kobieta mieszkająca sama, wyrażająca na głos swoje myśli – lub też takie, które po prostu zawadzają. Fala nie oszczędza również Polski i dociera do Szczecina, gdzie o swoje należne pieniądze walczy szlachcianka Sydonia von Bork. Wkrótce, oskarżona o czary, zmuszona jest bronić swojego imienia przez blisko rok. Składa obciążające ją samą zeznania podczas tortur, by później znów je wycofać. Ostatecznie zostaje skazana w 1620 roku.
Elżbieta Cherezińska prowadzi nas za rękę przez skomplikowaną historię Sydonii, która jako niezamężna kobieta musiała znaleźć się pod opieką swojego brata. O tym, jak ciężka droga czekała kobietę uzależnioną od mężczyzn, która musiała wywalczyć sobie prawdziwe minimum. Bo to nie tylko historia o samych czarach i polowaniu na czarownicę, ale też dowód na to, że niezależnie od szlachetności urodzenia los kobiet w tamtych czasach łatwy nie był. Sydonia latami musiała pomieszkiwać u zaprzyjaźnionych rodzin pokątnie razem ze swoją siostrą, której odmawiano należnego majątku i alimentów, pozwalających się jej utrzymać.
I tak razem z bohaterką podążamy od jednego procesu do drugiego. Od jednej śmierci do drugiej, bo jak się okazuje, ta kroczy u boku bohaterki niczym zaprzyjaźniona przyjaciółka. Jak łatwo było oskarżyć kobietę o uprawianie magii, wie każdy, kto choć trochę interesował się tym tematem. Sprawa komplikowała się dopiero wtedy, gdy trafiało na szlachetnie urodzoną. Ale nawet fakt, że Sydonia pochodziła z jednej z najznamienitszych rodzin pomorskich książąt, jej nie ocalił.
W tę książkę po prostu się wchodzi i Cherezińska wypuszcza czytelnika dopiero po ostatniej stronie. Niech was nie odstrasza liczba stron, bo jak napisał Michał Nogaś na skrzydełku: „Elżbieta Cherezińska, prawdziwa czarownica polskiej literatury”, rzuca na czytających prawdziwy urok. Nieważne jak na pierwszy rzut oka nudne wydają się zdania w tej powieści – mają w sobie jakiś taki urok, który zmienia je w najbardziej pasjonujący tego wieczoru tekst.
Jeśli szukacie jeszcze jakichś argumentów, żeby sięgnąć po tę historię, to powiem wam w sekrecie, że ja pochłonęłam tę powieść na raz. Nie byłam zdolna się od niej oderwać. Legenda samej Sydonii trwała jeszcze długo po jej śmierci, by później popaść w zapomnienie. Teraz wraca w fenomenalny sposób. Czy klątwa Sydonii wypowiedziana na miejscu kaźni faktycznie była odpowiedzialna za wymarcie całego rodu Gryfitów? Kto wie. Ja wiem jedynie tyle, że z pewnością nie jest to książka, którą chcecie przegapić. Resztę musicie wydedukować sami.
Kinga Kolenda
Oceny
Książka na półkach
- 1 461
- 1 241
- 198
- 133
- 109
- 42
- 26
- 21
- 18
- 17
Opinia
Elżbieta Cherezińska przenosi czytelnika w XVI i XVII wiek, po raz pierwszy w swojej twórczości. I jak w poprzednich powieściach, świetnie oddaje „ducha czasu”. Tym razem jedziemy na Pomorze, rządzone jeszcze przez rodzimą (no właśnie, czy na pewno...) dynastię Gryfitów. Jak zwykle, Cherezińska wzięła autentyczne wydarzenia, życie i śmierć Sydonii von Bork, aby utkać z nich autorską wizję dziejów tej zapewne niezwykłej kobiety i czasów, w których żyła. Dokładnie rzecz biorąc, niezwykłości nie możemy być pewni, na pewno jednak było w niej coś, powiedzmy, nietypowego, skoro będąc szlachcianką wysokiego rodu „zasłużyła” na oskarżenie o czary. Zwykle oskarżania te spadały na biedne kobiety z ludu.
Po Sydonii von Bork zachowały się liczne dokumenty z procesów: tego o czary i wcześniejszych, o spadek. Czy była antypatyczną awanturnicą i pieniaczką, czy może kobietą niedającą sobie w kaszę dmuchać? Tego nie wiemy. Jaka jest książkowa Sydonia? Tego nie napiszę, nie chcę psuć lektury. A warto się na nią skusić. Sama nie wiem, czy książkowa Sydonia jest ciekawa. Może i nie, ale opowieść o niej – tak. Taki paradoksik.
W drugiej części książka chwilami osuwa się blisko czytadła – romansu, ale tylko osuwa. Na szczęście nie dotyka podłogi, czyli oszczędza czytelnikowi ckliwych wyznań. Narracja (w drugiej części autorka oddała głos samej Sydonii), jest poprowadzona oszczędnie, po męsku. Znów paradoks.
Czytając o polowaniach na czarownice nigdy nie mogę pozbyć wrażenia nieskończonego debilizmu zarzutów. Pół biedy, gdyby to „ciemny lud” je formułował, ale procesy prowadzili mężowie uczeni. Mam nadzieję, że książka przyczyni się do rozpowszechnienia wiedzy (oby wreszcie!), że to nie średniowiecze było epoką polowań na czarownice i że nie specjalizowali się w nich katolicy - akcja powieści toczy się w środowisku całkowicie protestanckim.
Otrzymujemy też wspaniałą panoramę losów dynastii Gryfitów oraz tak bliskiego, a tak mało u nas znanego (poza gdańskim) Pomorza. Nabrałam ochoty na podróż do Szczecina, Kamienia i okolic. I to już pokazuje, jak warta lektury jest „Sydonia. Słowo się rzekło”.
Elżbieta Cherezińska przenosi czytelnika w XVI i XVII wiek, po raz pierwszy w swojej twórczości. I jak w poprzednich powieściach, świetnie oddaje „ducha czasu”. Tym razem jedziemy na Pomorze, rządzone jeszcze przez rodzimą (no właśnie, czy na pewno...) dynastię Gryfitów. Jak zwykle, Cherezińska wzięła autentyczne wydarzenia, życie i śmierć Sydonii von Bork, aby utkać z nich...
więcej Pokaż mimo to