Wojna kolorów

Okładka książki Wojna kolorów Aleksandra Wilk
Okładka książki Wojna kolorów
Aleksandra Wilk Wydawnictwo: Psychoskok nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
110 str. 1 godz. 50 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2022-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-26
Liczba stron:
110
Czas czytania
1 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381199681
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

"Emocje dopuszczone do łez były o wiele łatwiejsze do opanowania. A tak były zmuszone do wiecznego rozgardiaszu w celu poszukiwania wyjścia."

Przeczytałam jednym tchem 😊.

"Wojna kolorów" autorstwa Aleksandry Wilk zaciekawia od pierwszych stron. To z całą pewnością jest opowieść "o czymś" - o czymś bardzo ważnym. To jest opowieść o ludzkiej psychice, o samotności (również wśród ludzi),o emocjach, rozpaczy, nienadążaniu za wciąż zmieniającym się światem, o relacjach z ludźmi, walkach w naszej głowie, z którymi często nie umiemy sobie poradzić, o "zagubieniu w labiryncie głowy"....

Intryguje już sam prolog, w którym pojawiają się 4 kolory: żółty, zielony, niebieski i czarny, mające w tej historii swoje, niebagatelne, znaczenie.
Co ciekawe, możemy sobie pozwolić na różne interpretacje.
Podoba mi się puenta na końcu rozdziałów; zakończenie każdego zachęca do natychmiastowego przeczytania kolejnego 😊.
Podoba mi się również fakt, że jest to w dużej mierze proza poetycka, środki artystyczne tutaj wykreowane świetnie opisują wspomniane emocje i zjawiska.

Autorka zwraca uwagę na fakt, że często osoby borykające się z różnymi problemami o podłożu psychicznym nie mają siły i odwagi, by poprosić o pomoc: "Nie chcę być sama, lecz skąd wziąć siłę na prośbę o pomoc?"..... "Tak rozpaczliwie chciałam się czuć dobrze"....
"Wojna kolorów" to niesamowicie ważna pozycja, kładąca nacisk również na walkę życia ze śmiercią.
Pojawia się piękne zdanie: " Ach, dlaczego spotkania z najwspanialszymi ludźmi trwają tak krótko?" A mnie nasuwa się pytanie: dlaczego spotkania z tak dobrymi książkami trwają tak krótko? 😊

Serdecznie zachęcam do przeczytania i gorąco polecam 🌷.

"Emocje dopuszczone do łez były o wiele łatwiejsze do opanowania. A tak były zmuszone do wiecznego rozgardiaszu w celu poszukiwania wyjścia."

Przeczytałam jednym tchem 😊.

"Wojna kolorów" autorstwa Aleksandry Wilk zaciekawia od pierwszych stron. To z całą pewnością jest opowieść "o czymś" - o czymś bardzo ważnym. To jest opowieść o ludzkiej psychice, o samotności (również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
7

Na półkach:

Książka wyjątkowa. Niecodzinna opowieść o niecodziennej bohaterce. Nic tu nie jest sztuczne, nikt nie obiecuje czytelnikowi kolorowego (wszak to wojna kolorów!) świata, w którym wszystko się dobrze skończy. Bo tak w życiu nie ma. Ta pozycja jest prawdziwa ludzką prawdziwością, nie ukrywa przed czytającym ani problemów głównej postaci, ani tych, z którymi każdy z nas może się spotkać. Wśród tak wielu dziś pozycji, które unikają rzeczywistego świata choćby przez paralele fantystyczne, autorka ma odwagę zmierzyć sie ze sobą, ze swoimi koszmarami i do tego świetnie to opowiada. Wysłuchajcie jej narracji, na pewno utożsamicie się z jakimś fragmentem jej życia. Nie będzie Wam zawsze kolorowo. Ale przecież każdy z nas toczy jakąś wojnę.

Książka wyjątkowa. Niecodzinna opowieść o niecodziennej bohaterce. Nic tu nie jest sztuczne, nikt nie obiecuje czytelnikowi kolorowego (wszak to wojna kolorów!) świata, w którym wszystko się dobrze skończy. Bo tak w życiu nie ma. Ta pozycja jest prawdziwa ludzką prawdziwością, nie ukrywa przed czytającym ani problemów głównej postaci, ani tych, z którymi każdy z nas może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

"Wojna kolorów" dawno książka nie została aż z tylu emocjami i refleksjami w mojej głowie. Dobra książka w moim mniemaniu to taka, która zabierze mnie do świata bohatera i nie wypuści mnie aż do ostatniej strony. Świetna książka to natomiast taka, która zostaje w nas po zamknięciu jej ostatniej strony. I ta taka jest.
Poszarpana psychika głównej bohaterki, przeżywającej głęboki kryzys pozostawia nas w świecie jej kolorowego szaleństwa. Czytając te książkę idziemy ramię w ramię z urojeniami, psychozami. Poznajemy świat nam obcy i porozrywany na strzępki.
Podsumowując jeżeli szukacie tęczy, różowych jednorożców z brokatem płynnej narracji pełnej spodziewanych zwrotów akcji i landrynkowego zakończenia, udajcie się do sekcji romanse.
Jeżeli natomiast chcecie choć przez chwilę poczuć jak inny może być świat, ludzi żyjących również wokół nas, to udajcie się w podróż z kolorową fantazją Autorki.
Ja tę książkę zdecydowanie polecam!

"Wojna kolorów" dawno książka nie została aż z tylu emocjami i refleksjami w mojej głowie. Dobra książka w moim mniemaniu to taka, która zabierze mnie do świata bohatera i nie wypuści mnie aż do ostatniej strony. Świetna książka to natomiast taka, która zostaje w nas po zamknięciu jej ostatniej strony. I ta taka jest.
Poszarpana psychika głównej bohaterki, przeżywającej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
807
774

Na półkach: ,

Moje pierwsze skojarzenie – Tęcza, choć akurat na tęczy kolory nie toczą ze sobą bojów, nie walczą o prym. Tęcza to harmonia i porządek, stąd jej piękno. Wszystko ma swoje miejsce i panuje ład, zgoda. Lecz tego typu skojarzenia nie mają nic wspólnego z tym, o co faktycznie chodzi w treści „Wojny kolorów”. Oto powieść Aleksandry Wilk o barwach, a dokładnie mówiąc o czterech kolorach. Mamy zielony, żółty, niebieski i czarny. I wszystko było dobrze, niemalże na wzór tęczy, gdyby nie to, że zaczęła się między owymi barwnymi bohaterami walka, walka o dominację.
Czas. Czas leczy, zmienia, czas płynie...
Dlaczego nagle czas, gdy mowa o kolorach? - zapytasz. Czas bowiem przypisany jest do poszczególnego koloru. Mamy przeszłość, przyszłość, mamy teraźniejszość, a mieszanka tego wszystkiego budzi w czytelniku serię pytań, gdybań i przypuszczeń. To poniekąd wypadkowa tego czterokolorowego zbioru.
Autorka bawiąc się fikcją, metafizyką i realizmem nakreśliła historię Emily, kompozytorki, która nagle traci wenę i polot do zawodu. Doświadcza w tym czasie dziwnych snów i widzeń. Nic do siebie nie pasuje, a co gorsze wywołuje konsternację. Autorka żonglując kolorami maluje powieściowych bohaterów „Wojny kolorów”. Do tego dodaje czasy, które integrują się z sobą i wywołują znaki zapytania.
Kto i co ma znaczenie?
Dlaczego padło na nią, na Emily? I po co to wszystko?

Pytania są, ale pojawia się i pytanie zasadnicze – czy chcesz na te wszystkie swoje wątpliwości znać odpowiedzi? Czy ci na tym zależy? Bo w konsekwencji, po całej lekturze, może okazać się, że nie chcesz dociekać do myśli i zamierzeń autorki. Ta powieść to miszmasz nie tylko kolorów, rozmytych padającym deszczem, ile scen i słów, które nie znajdują w tobie zrozumienia. Treść „Wojny kolorów” szybko z ciebie uleci.

Książka w zamierzeniu autorki ma być projektem, mającym na celu pomoc ludziom z pewnymi problemami o podłożu psychicznym. Jednak, taki rodzaj tekstu nie pomaga. Zamierzenie bardzo pociągające, angażujące, lecz efekty nie współmierne. Tacy ludzie szukają ratunku, nie zagmatwania. Potrzebują ładu i spokoju. Wyciszenia rozbieganych dla organizmu i nerwów. Szukają miejsca, w którym będą mogli się zatrzymać i pooddychać pełną piersią. Zwyczajnie odpocząć. Dlatego taka powieść powinna być skrojona wedle takiego kroju.
Autorka miała świetny cel owej publikacji, lecz według mnie należałoby nad „Wojną kolorów” jeszcze trochę popracować i zmienić styl. Szczytny zamysł nie scalił się w efektem.
Wielka szkoda.


#agaKUSIczyta

Moje pierwsze skojarzenie – Tęcza, choć akurat na tęczy kolory nie toczą ze sobą bojów, nie walczą o prym. Tęcza to harmonia i porządek, stąd jej piękno. Wszystko ma swoje miejsce i panuje ład, zgoda. Lecz tego typu skojarzenia nie mają nic wspólnego z tym, o co faktycznie chodzi w treści „Wojny kolorów”. Oto powieść Aleksandry Wilk o barwach, a dokładnie mówiąc o czterech...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    10
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    1
  • Bohater niepełnosprawny lub poważnie chory
    1
  • 2024
    1
  • Chaos
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wojna kolorów


Podobne książki

Przeczytaj także