Główna bohaterka Monika to 30-letnia wrocławianka, która po nieudanym związku probuje swoich sił na portalu randkowym.
Niestety bardzo szybko się przekonuje ,że nie jest to takie proste jak myślała, a z każdą nieudana randka coraz mniej wierzy, że spotka miłość swojego zycia. Kiedy zapał dziewczyny do poszukiwania miłości opada już całkowicie, przypadkowo poznaje tajemniczego Daniela. Czy ta znajomość rozpoczęta w Paryżu zaowocuje romantyczną miłością? Mam nadzieję, że tak bo każdy zasługuje na to by być kochanym.

Książka napisana jest lekko ,z przeplatanymi dialogami z portalu randkowego. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Niestety po tej lekturze trochę się zawiodłam na płci przeciwnej bo jak się okazuje każdy facet tam zalogowany liczy tylko na jedno 😉 kłamią, oszukują, zdradzają ,no jednym słowem porażka. 😅 na miejscu Moniki dawno dałabym sobie z nimi spokój, podziwiam ją, że tak tam długo wytrwała i umawiała się na te nic warte randki. Na szczęście morał jest pocieszający i dający nadzieję. Miłość przyjdzie do Ciebie w niespodziewanym momencie, nie można tylko tracić nadziei ani na sile jej szukać. Wcześniej czy później każdy znajdzie swoją drugą połówkę, trzeba być tylko otwartym na ludzi ....

Podsumowujac , bardzo polecam ta zabawna , optymistyczna komedie romantyczną. Książka ta wprowadzi cie w dobry nastrój, a w aktualnym okresie jest to wrecz wskazane 😅

Główna bohaterka Monika to 30-letnia wrocławianka, która po nieudanym związku probuje swoich sił na portalu randkowym.
Niestety bardzo szybko się przekonuje ,że nie jest to takie proste jak myślała, a z każdą nieudana randka coraz mniej wierzy, że spotka miłość swojego zycia. Kiedy zapał dziewczyny do poszukiwania miłości opada już całkowicie, przypadkowo poznaje...

Komedia romantyczna...ale bez poczucia humoru i romantyzmu, chyba ze śmieszna miała być desperacja bohaterki, no bo jak kochać bałaganiarza-despotę, albo damskiego boksera, albo naciągacza... ech nie wiem, ale co kto lubi...

Komedia romantyczna...ale bez poczucia humoru i romantyzmu, chyba ze śmieszna miała być desperacja bohaterki, no bo jak kochać bałaganiarza-despotę, albo damskiego boksera, albo naciągacza... ech nie wiem, ale co kto lubi...

Monika, trzydziestoletnia kobieta pragnąca miłości, ale nie idzie jej dobrze. Twierdzi, że aplikacja randkowa pomoże jej znaleźć tego jedynego...
Zacznę od tego, że główna bohaterka została dość kiepsko wykreowana, kompletnie nie zyskała we mnie sympatii, iż nie polubiłam się z nią, bo według mnie nie miała za bardzo charakteru. Na dodatek nie popierałam jej postępowań, bowiem chciała zaznać miłości na siłę, wskutek czego miała mnóstwo niepowodzeń. Mam też takie odczucie, że czuła być może presję otoczenia, a nawet sama sobie ją narzucała.
„Nie wiem, ile jesz­cze dam radę z nim wy­trzy­mać. Nie chcę być sama, ko­cham go, ale taka sy­tu­acja spra­wia, że za­mie­niam się w zrzę­dli­wą ję­dzę…”
Czy kiedy totalnie zrezygnowana pozna Daniela, w końcu zazna tego, czego pragnie?
To miała być lekka komedia romantyczna, która otuli moje serce, okazało się totalnie na odwrót...
„Rano, gdy się obu­dzi­łam, cze­ka­ły na mnie ko­lej­ne, w tym ten, w któ­rym na­pi­sał, że się we mnie za­ko­chał!!! To jest kosz­mar! Jak mi­łe­mu fa­ce­to­wi na­pi­sać, żeby się od­cze­pił, jed­no­cze­śnie nie ra­niąc jego uczuć?!!!”
Od pierwszych stron czytało mi się dość ciężko, bo zamiast czuć miłosne uniesienia, to przeżycia w tej historii były dość mierne. Powiem bez ogródek, że ani razu się nie uśmiałam, a szkoda.



http://bookaholicandwriter.blogspot.com/2022/11/wszystkie-randki-moniki-marta-clerkx.html

Monika, trzydziestoletnia kobieta pragnąca miłości, ale nie idzie jej dobrze. Twierdzi, że aplikacja randkowa pomoże jej znaleźć tego jedynego...
Zacznę od tego, że główna bohaterka została dość kiepsko wykreowana, kompletnie nie zyskała we mnie sympatii, iż nie polubiłam się z nią, bo według mnie nie miała za bardzo charakteru. Na dodatek nie popierałam jej postępowań,...

Jeśli szukacie lekkiej, trochę zwariowanej i zabawnej lektury na poprawę humoru w jeden wieczór, to polecam Wam tą książkę. To debiutancka powieść Marty Clerx, która w zabawny i przystępny sposób pokazuje przywary współczesnych mężczyzn, ich dziwne metody na flirt i zbyt wygórowane wymagania.

Monika, po zakończeniu długoletniego związku, postanawia znaleźć sobie kolejnego partnera na portalu randkowym. Umawia się więc z kilkoma poznanymi tam mężczyznami, jednak większość z nich okazuje się nieuczciwa (czyt. będąca w innym związku) lub szukająca jednorazowej przygody.

Monika pragnie miłości, stabilizacji i stałego związku, a faceci na portalu randkowym kłamią nawet w kwestii swojego wzrostu..

Kolejne randki okazują się kompletnie nieudane, ale nasza bohaterka nie poddaje się i nadal szuka tego jedynego. I już prawie wydaje jej się, że to ten, ale ileż można przymykać oko na jego wady...

Ciekawy pomysł na fabułę. Dosyć szybka akcja, ciekawi choć nieco przerysowani bohaterowie wnoszą sporą dawkę humoru, a książkę czyta się szybko. No i na szczęście po tylu perturbacjach Monika spotyka kogoś, z kim może w końcu uda się jej stworzyć szczęśliwy związek..

Jeśli szukacie lekkiej, trochę zwariowanej i zabawnej lektury na poprawę humoru w jeden wieczór, to polecam Wam tą książkę. To debiutancka powieść Marty Clerx, która w zabawny i przystępny sposób pokazuje przywary współczesnych mężczyzn, ich dziwne metody na flirt i zbyt wygórowane wymagania.

Monika, po zakończeniu długoletniego związku, postanawia znaleźć sobie kolejnego...

"WSZYSTKIE RANDKI MONIKI" to komedia, ale również dobra lekcja dla wszystkich poszukujących miłości na portalach randkowych. Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, przez co jeszcze przyjemniej spędzam czas czytając perypetie głównej bohaterki.

Monikę poznajemy, gdy po rozstaniu poszukuje miłości na portalu randkowym. Razem z nią przeżywałam spotkania z kolejnymi kandydatami. Śmiech mieszał się ze złością. Mężczyźni z którymi miała kontakt chcieli niezobowiązującego sexu, odskoczni od małżeństwa, zostać jej utrzymankiem...
Po co kłamać ze wzrostem, wagą, wyglądem? Serio... Na spotkaniu i tak prawda wyjdzie na jaw 😀

"Co się stało z tymi facetami!? Wszyscy chcą tylko sexu, najlepiej niezobowiązującego, bez randek, flirtów i starania się. Myślą, że wystarczy napisać:" Chcę się z tobą pieprzyć" i to załatwia sprawę!"

Gdy sądziła, że to ten jedyny i razem zamieszkali to rzeczywistość okazywała się zupełnie inna. Wszystkie obowiązki na głowie Moniki a ze strony mężczyzny kompletny brak zainteresowania.

Przez to wszystko, ona wraca wciąż myślami do swojego byłego z którym się rozstała.
Dlaczego tak faktycznie się rozstali?
Może to on był jej pisany?
Autorka później przedstawia ich historię. A Wy koniecznie musicie sobie ją przeczytać.

Kim jest mężczyzna, którego już spotykała a trafili na siebie dopiero w Paryżu?
Wierzycie w przeznaczenie?
Czy istnieje gdzieś ta druga połówka dla każdego?...
Książka i doświadczenia Moniki są inspiracją do przemyśleń nad zagrożeniami w sieci oraz tym czy warto w ten sposób poszukiwać miłości?
Jedno jest pewne warto poświęcić czas dla Moniki i jej miłosnych perypetii ❤️

#wszystkierandkimoniki #martaclerkx #wydawnictwodlaczemu #randka #czytambolubię #yoloczytam #instagram #bookstagram

"WSZYSTKIE RANDKI MONIKI" to komedia, ale również dobra lekcja dla wszystkich poszukujących miłości na portalach randkowych. Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, przez co jeszcze przyjemniej spędzam czas czytając perypetie głównej bohaterki.

Monikę poznajemy, gdy po rozstaniu poszukuje miłości na portalu randkowym. Razem z nią przeżywałam spotkania z kolejnymi...

Cześć! Macie na swoim koncie jakieś ciekawe historię związane z randkami?, a może nadal poszukujecie swojej drugiej połówki?
Przyznać się kto ma konto na portalu randkowym???
Znajomi i nawet bliscy sąsiedzi na samo wspomnienie o portalu randkowym czy udaniu się do biura matrymonialnego wybuchali śmiechem. My w takie rzeczy nie wierzymy- słyszałam. Nic na siłę, ale latka lecą, a oni ciągle sami...

Tytułowa bohaterka Monika pragnie znaleźć idealnego kandydata na męża. W tym celu korzysta z aplikacji randkowej. Poznajemy każdego mężczyznę po kolei. Autorka w zabawny sposób opisuje trudne doświadczenia Moniki, które są długie i szalone. Czytając nie przestawałam się śmiać.
Czy Monika znajdzie tego jedynego???

Jest to świetna pozycja na poprawę humoru. Napisana lekkim i prostym językiem przez co czyta się ją bardzo szybko. Książka w sam raz na jeden wieczór. Czas spędzony z tą pozycję nie będzie stracony.

"WSZYSTKIE RANDKI MONIKI" to debiutancka powieść Marty Clerkx, oparta w główniej mierze na jej własnych doświadczeniach.


Macie w planach??? A może już po lekturze?? Jakie są wasze wrażenia???
Dobrego dnia Kochani 😘

Cześć! Macie na swoim koncie jakieś ciekawe historię związane z randkami?, a może nadal poszukujecie swojej drugiej połówki?
Przyznać się kto ma konto na portalu randkowym???
Znajomi i nawet bliscy sąsiedzi na samo wspomnienie o portalu randkowym czy udaniu się do biura matrymonialnego wybuchali śmiechem. My w takie rzeczy nie wierzymy- słyszałam. Nic na siłę, ale latka...

„Myślałam, że kiedy już się zakocham, i to z wzajemnością, to znikną wszystkie problemy, tak jak rozpływają się ciemne chmury na niebie, ukazując gorące żółte słońce. Ale tak nie jest. Miłość boli. Pali w piersi niczym ogień, rani tysiącem zdarzeń, słów, zaniedbań.”

Każdy pragnie odnaleźć miłość i pasującą do niego drugą połówkę. Bo przecież każdy zasługuje na szczęście, tylko niekiedy za nim je odnajdziemy, musimy przejść dość długą drogę. Bywa również, że ta droga okaże się bardzo bolesna i odbierająca nadzieje. Ale przecież właśnie wtedy, gdy się podajemy, odpuszczamy, bo nie mamy już siły na więcej rozczarowania i godzimy się, z tym że nigdy nie znajdziemy tej drugiej idealnie pasującej do nas połówki. Właśnie wtedy ona znajduje nas. W najmniej spodziewanym momencie.

Monika po rozstaniu ze swoim partnerem postanawia po jakimś czasie poszukać miłości przez portal randkowy. Przecież znalezienie nowego chłopaka nie powinno być trudne. Niestety okazuje się zupełnie inaczej. Każdy poznany tam mężczyzna zaskakuje ją i rozczarowuje. Gdy już myśli, że może coś z tego być, okazuje się, że ów pan zataił fakt, że ma żonę i dziecko, jest kłamcą, złodziejem lub okazuje się damskim bokserem. Na szczęście mogła liczyć zawsze na przyjaciółki, które ją wspierały. Wycieczka do Paryża i spotkanie w kolejce pewnego tajemniczego Daniela może okazać się tym na co czekała. Tylko czy na pewno? Kim jest Daniel? Paryż to w końcu miasto miłości. Czy ta teza się potwierdzi?

Ta historia działa się i dzieje cały czas. To romantyczna komedia o poszukiwaniu miłości w naszym świecie. W świecie gdzie wszystko przenosi się do wirtualnego świata. Jest wiele osób, które tak starają się znaleźć kogoś. Humoru nie zabraknie w niej, bo jest go sporo. Co powodowało, że śmiałam się co chwile. Gdy wraz z bohaterką poznawałam kolejnych potencjalnych partnerów i wybierałam się w raz z nią na randki. Te jej przemyślenia, wywoływały u mnie uśmiech, bo pewnie nie jedna kobieta takie miała. Ale nie zmienia to faktu, że nie zabraknie w niej również bólu, zranienia i rozczarowań. Jakie spotykają nas w takich sytuacjach. Los i przeznaczenie lubią się bawić naszym życiem i gdy my szukamy drugiej połówki, ona jest tuż pod naszym nosem. Bo byli w tym samym miejscu i czasie oboje, ale nie zwrócili uwagi na siebie. Ale w końcu przyjdzie odpowiedni czas, gdy znowu będą w tym samym miejscu i odważą się sięgnąć po to, czego pragną. Daje również nadzieje na to, że gdy przyjdzie odpowiedni czas, to w naszym życiu pojawi się ta idealna i wyjątkowa osoba. Lekka, zabawna historia, przy której dobrze się bawiłam i miło spędziłam czas. Polecam.

„Myślałam, że kiedy już się zakocham, i to z wzajemnością, to znikną wszystkie problemy, tak jak rozpływają się ciemne chmury na niebie, ukazując gorące żółte słońce. Ale tak nie jest. Miłość boli. Pali w piersi niczym ogień, rani tysiącem zdarzeń, słów, zaniedbań.”

Każdy pragnie odnaleźć miłość i pasującą do niego drugą połówkę. Bo przecież każdy zasługuje na szczęście,...

"Wszystkie randki Moniki" to komedia romantyczna o poszukiwaniu miłości we współczesnym świecie. Gdzie jakby nie patrzeć większość czasu spędzamy w świecie wirtualnym.

*Główna bohaterka Monika, jest trzydziestolatka. Po nieudanym związku postanawia poszukać miłości na portalu randkowym.
Czy znalezienie kolejnego chłopaka, który nadawałby się do poważnego związku, to bułka z masłem? Niestety doświadczenia Moniki w tym temacie pokazują, że każda kolejna randka jest gorsza od poprzedniej. Gdy zapał dziewczyny do poszukiwania miłości opada już całkowicie, udaje jej się poznać tajemniczego Daniela. Czy znajomość rozpoczęta w Paryżu zaowocuje romantyczna miłością?... *

To lekka historia o poszukiwaniu prawdziwej miłości. Dobrze się przy niej bawiłam, jest pełna humoru i zabawnych kobiecych przemyśleń.
Daje nadzieję że można znaleźć miłość w najmniej spodziewanych momentach życia...
Po przeczytaniu tej książki, zrobiło mi się ciepło na sercu i wróciła mi wiara w to, że i na mnie ktoś gdzieś czeka...

Jeśli poszukujecie lekkiej i pozytywnej historii, by oderwać się od codziennych trosk - polecam tę pozycję.

"Wszystkie randki Moniki" to komedia romantyczna o poszukiwaniu miłości we współczesnym świecie. Gdzie jakby nie patrzeć większość czasu spędzamy w świecie wirtualnym.

*Główna bohaterka Monika, jest trzydziestolatka. Po nieudanym związku postanawia poszukać miłości na portalu randkowym.
Czy znalezienie kolejnego chłopaka, który nadawałby się do poważnego związku, to bułka...

Ohhh… Jak ja dobrze bawiłam się przy tej książce, przeczytałam ją w jeden dzień, nie raz wybuchałam w trakcie śmiechem, były też momenty kiedy naprawdę było mi żal tytułowej Moniki.

Książka opowiada historię kobiety po 30 szukającej chłopaka/narzeczonego/męża, no po prostu swego ideału, z którym mogłaby spędzić resztę życia. Skoro żyjemy w XXI wieku Monika postanawia znaleźć miłość przez internet, i tak właśnie rozpoczyna się jej zwariowana historia. Mnóstwo wpadek, kolejni oszuści i żonaci faceci nie zniechęcają kobiety do poszukiwań. Szczerze mówiąc co jeden ewenementem to lepszy… 😅 Bardzo polubiłam Monikę, mimo że chwilami była dla mnie zbyt naiwna i kochliwa (no weźcie, zamieszkałybyście z facetem po miesiącu znajomości??)

Komedia pomyłek, pełna ciętego dowcipu i katastrof tak można określić tą powieść. Ja się zadurzyłam w tej historii, lekkim piórze autorki, jej poczuciu humoru. Moim zdaniem Monikę można nazwać polską Bridget Jones 😁 no to jest takie moje skromne zdanie 😅😁

Polecam, dla rozrywki, odpoczynku od ciężkich lektur, to jest książka, którą weźmiesz w dłoń i nie odłożysz póki nie skończysz czytać.

Ohhh… Jak ja dobrze bawiłam się przy tej książce, przeczytałam ją w jeden dzień, nie raz wybuchałam w trakcie śmiechem, były też momenty kiedy naprawdę było mi żal tytułowej Moniki.

Książka opowiada historię kobiety po 30 szukającej chłopaka/narzeczonego/męża, no po prostu swego ideału, z którym mogłaby spędzić resztę życia. Skoro żyjemy w XXI wieku Monika postanawia...

Nie ukrywam że niesamowicie czekałam na tę książkę. Po wszystkich urywkach jakie miałam okazję czytać liczyłam na tę komedię romantyczną, która miała tutaj się pojawić.

W książce główną bohaterką jest tytułowa Monika, która po zakończonym związku jest zdesperowana i szuka partnera na życie. Niestety na jej drodze do szczęścia stają mężczyźni, z którymi zwyczajnie nie jest jej po drodze. Więc tak od jednego do kolejnego niewypału, męczy się randkach z internetu. Czy los się odmieni i postawi na jej drodze kogoś wartego uwagi? Przekonajcie się sami.

No cóż jest to książka, w której jedyne co mi się podobało to tytuły rozdziałów. Pomysł na fabułę był świetny jednak zabrakło tu czegoś co sprawiłoby że czytelnik poczułby więź z Moniką.

Zacznijmy od tego że Monika była strasznie płytką osobą, która miała o sobie zbyt wysokie mniemanie. Jej narcystyczna natura odrzuciła mnie od tego żebym jej kibicowała. Z każdą kolejną wiadomością którą pisała, irytowałam się coraz bardziej. Jak zobaczyłam tekst że "koleżanki zielenieją z zazdrości bo tak świetnie wygląda" chciałam rzucić książką, zapomnieć że powstała i nigdy do niej nie wracać.

W relacjach z mężczyznami brakowało mi opisów, dialogi też były maksymalnie uproszczone, zwyczajnie od myślnika bez żadnych przemyśleń, mrugnięcia okiem czy lekkiego uśmieszku.

Co do wymiany wiadomości też mi się ona nie kleiła. W jednej wiadomości mężczyzną X pisze, że w pracy mają urwanie głowy bo szef wrócił, żeby w kolejnej wiadomości napisał że siedzi sam w biurze i się nudzi. I to tego samego dnia w płynnej konwersacji.

Podsumujmy: pomysł fajny, nagłówki sprawiły że miałam uśmiech na twarzy. Treść jednak nie podobała mi się ani trochę. Za szybko skakaliśmy od jednego faceta do drugiego. Jednak to debiut autorki dlatego życzę jej wszystkiego co najlepsze przy pisaniu kolejnych książek.

Współpraca z wydawnictwem @_dlaczemu

Nie ukrywam że niesamowicie czekałam na tę książkę. Po wszystkich urywkach jakie miałam okazję czytać liczyłam na tę komedię romantyczną, która miała tutaj się pojawić.

W książce główną bohaterką jest tytułowa Monika, która po zakończonym związku jest zdesperowana i szuka partnera na życie. Niestety na jej drodze do szczęścia stają mężczyźni, z którymi zwyczajnie nie jest...