Przepiękna powieść o książkach, ale przede wszystkim o dobroci, przyjaźni, miłości do ludzi, którzy niekoniecznie są spokrewnieni, ale jest pokrewieństwo dusz, o pomocy drugiemu człowiekowi, a to wszystko wplecione w tragiczną historię drugiej wojny światowej. Z tego powodu nie brakuje tu także tragedii, śmierci, ogromnego bólu, żałoby i nieszczęścia, a także lęku o ukochane osoby. Tym trudniej się to czyta, gdy jest świadomość bliskości wojennej rzeczywistości tuż za naszą granicą. Dla mnie emocjonalnie było to bardzo trudne. Polecam.

Przepiękna powieść o książkach, ale przede wszystkim o dobroci, przyjaźni, miłości do ludzi, którzy niekoniecznie są spokrewnieni, ale jest pokrewieństwo dusz, o pomocy drugiemu człowiekowi, a to wszystko wplecione w tragiczną historię drugiej wojny światowej. Z tego powodu nie brakuje tu także tragedii, śmierci, ogromnego bólu, żałoby i nieszczęścia, a także lęku o...

O wojnie. Podobała mi się. Czułam trochę klimat zafona- pewnie przez książki.

O wojnie. Podobała mi się. Czułam trochę klimat zafona- pewnie przez książki.

Piękna książka, dobrze napisana. Jest ciekawa historia, miłość nie tylko do książek. Polecam

Piękna książka, dobrze napisana. Jest ciekawa historia, miłość nie tylko do książek. Polecam

Wzruszająca historia, pełna wojennego strachu i bólu, ale przede wszystkim rodzącej się miłości do książek i nie tylko.... Historia pozostanie ze mną na długo.

Wzruszająca historia, pełna wojennego strachu i bólu, ale przede wszystkim rodzącej się miłości do książek i nie tylko.... Historia pozostanie ze mną na długo.

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Ostatnia księgarnia w Londynie to książka, która na długo zostanie w mojej głowie. Zabrałam ją ze sobą, jako zaległą lekturę, kładąc się do szpitala. Kiedy zaczęłam ją czytać, przepadałam. Byłam wściekła, bo współlokatorka na sali ciągle gadała 😂 albo gasiła światło po 20 🤦 Tak więc, nie mogłam się już doczekać, kiedy wrócę do domu i ją dokończę. Historia niezwykle łapie za serce i sprawia, że nie można się od niej oderwać.

Grace to młoda dziewczyna, która dorosłe życie zaczyna już jako sierota, na dodatek okazuje się, że nawet dom jej rodziców należy do wuja, który traktuje ją jako tanią siłę roboczą. Pewnego dnia, wraz ze swoją przyjaciółką Viv, postanawiają wyjechać do Londynu, do Pani Weatherford - serdeczniej przyjaciółki niegdyś żyjącej mamy Grace.

Jest sierpień 1939 roku, wszędzie wisi widmo zbliżającej się wojny i nieobliczalnego Hitlera.
Obie przyjaciółki, dzięki pomocy Pani Weatherford znajdują pracę, która pozwala im zarobić na utrzymanie. Grace jednak nie jest zadowolona ze swojej posady. Praca w zaniedbanej księgarni Pana Evensa, daje jej jednak możliwość zdobycia referencji, które otworzą jej furtkę do poszukiwania lepszej pracy. Kiedy do Londynu docierają Niemieckie bombowce, życie Grace przewraca się do góry nogami...
Była to moja pierwsza z twórczości Madeline Martin, ale już wiem, że na niej nie poprzestanę. Autorka posiada genialne pióro oraz warsztat pisarski, bowiem powieść dopieszczona jest w każdym szczególe. Niezwykłe opisy budynków, londyńskich ulic i otoczenia są tak precyzyjne, a zarazem lekkie w czytaniu, że pozwalają czytelnikowi przenieść się w wyobraźni w te miejsca i czuć realizm wszystkich wydarzeń. Każda emocja, każda strata była przeze mnie odczuwana na równi z bohaterami w książce. Łzy leciały mi z oczu same w niektórych momentach. Książka jest bardzo bogata w przesłania i cenne lekcje życia, które dają wiele do myślenia. Bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać i zaczerpnąć płynące z niej mądrości.

Ostatnia księgarnia w Londynie to książka, która na długo zostanie w mojej głowie. Zabrałam ją ze sobą, jako zaległą lekturę, kładąc się do szpitala. Kiedy zaczęłam ją czytać, przepadałam. Byłam wściekła, bo współlokatorka na sali ciągle gadała 😂 albo gasiła światło po 20 🤦 Tak więc, nie mogłam się już doczekać, kiedy wrócę do domu i ją dokończę. Historia niezwykle łapie za...

Książkę pomimo trudnego wątku, jakim jest wojna czyta się bardzo szybko, a autorka ma przyjemny dla oka styl pisania.
Główną bohaterkę bardzo polubiłam. Grace jest niesamowita. Podczas wojny chciała pomóc każdemu, w miarę swoich możliwości. Podczas czytania widzimy jej przemianę jak z nieśmiałej kobiety staje się odważna i potrafi o siebie zawalczyć. Mimo wielu przeciwności losu wykazuje się ogromnym hartem ducha. Nawet u tych z pozoru nie bardzo przyjemnych ludzi dostrzega dobro i przyczyny ich zachowań.
Resztę postaci również bardzo polubiłam. Bardzo się z nimi zżyłam i szkoda mi było się z nimi rozstawać, dlatego odkładałam skończenie tej historii.
Książka wywołała we mnie wiele emocji. Od radości i dumę aż po smutek i wzruszenie. Końcówka mnie niezwykle rozczuliła. Niby prosta, a jednak piękna.
Książkę z całego serca mogę polecić miłośnikom literatury wojennej, jak i osobom, które tak jak ja chcą zacząć dopiero swoją przygodę z tym gatunkiem.

Książkę pomimo trudnego wątku, jakim jest wojna czyta się bardzo szybko, a autorka ma przyjemny dla oka styl pisania.
Główną bohaterkę bardzo polubiłam. Grace jest niesamowita. Podczas wojny chciała pomóc każdemu, w miarę swoich możliwości. Podczas czytania widzimy jej przemianę jak z nieśmiałej kobiety staje się odważna i potrafi o siebie zawalczyć. Mimo wielu przeciwności...

Grace i Viv przyjeżdzaja do Londynu, a ich pragnieniem jest wyrwanie się z prowincji. Viv zaczyna pracę u Harrodsa, a Grace trafia do niewielkiej księgarni, gdzie gospodarzem jest mrukliwy pan Evans. Dziewczyna nie ma pojęcia o książkach, a jedynym jej zajęciem ma być uporządkowanie ogromnego księgozbioru. Wybuch wojny zmienia plany wszystkich, od teraz priorytetem ma być jedzenie i przetrwanie, ale czy tylko?
A może najlepszym sposobem na zapomnienie jest czytanie książek?
Autorka pokazuje ostatnie chwile przed wojną, która już wisi w powietrzu. Choć mieszkańcy Londynu nie sa atakowani od pierwszych dni, to jednak atmosfera oczekiwania na najgorsze udziela się wszystkim. Napięcie towarzyszące wojnie kazdy usiluje rozładować w inny sposób. Jedni angażują się w prace pomocnicze i patrolują ulice inni szukają zapomnienia w lekturze. Bardzo ciekawym zjawiskiem społecznym jest właśnie poszukiwanie lektury. I dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Wspólne słuchanie książek staje sie balsamem na strwożoną duszę, a oczekiwanie na kolejny rozdział łagodzi emocje i strach.
Po raz kolejny możemy się przekonać, ze ksiażka to panaceum na wszystko, ale akurat w tym gronie nikogo do tego nie muszę przekonywać.
A ksiażkę czyta się super, bo bohaterowie są autentyczni, bez specjalnego zadęcia. Cała historia choć wydaję sie być trochę niewoarygodna, bo jak to szukać książek gdy świat wali ci się na głowę, to jednak jest prawdziwa, bo księgarnia taka istniała naprawdę i chyba rozumiem tych którzy w ten sposob szukali zapomnienia w trudnych chwilach.

Grace i Viv przyjeżdzaja do Londynu, a ich pragnieniem jest wyrwanie się z prowincji. Viv zaczyna pracę u Harrodsa, a Grace trafia do niewielkiej księgarni, gdzie gospodarzem jest mrukliwy pan Evans. Dziewczyna nie ma pojęcia o książkach, a jedynym jej zajęciem ma być uporządkowanie ogromnego księgozbioru. Wybuch wojny zmienia plany wszystkich, od teraz priorytetem ma być...

Zapowiadała się super, ale ostatecznie okazała się zbyt ckliwa jak na mój gust.

Zapowiadała się super, ale ostatecznie okazała się zbyt ckliwa jak na mój gust.

Pomiędzy kolejnymi karmieniami, w trakcie drzemek moich chłopców staram się czytać po kilka stron.

Mając świadomość zostania mamą bliźniaków spodziewałam się, że będzie ciężko. Nie spodziewałam się natomiast, że chwila tylko dla siebie będzie luksusem, a przysłowiowa zimna kawa codziennym standardem.

Dziś po ponad tygodniu czytania - skończyłam! Liczę, ze następną książkę skończę w krótszym czasie. 🙈

Sierpień 1939. Londyn szykuje się do wojny, podczas gdy armia Hitlera szturmuje Europę.

Grace Bennet wraz z przyjaciółką Viv przyjeżdża do Londynu chcąc zostawić za sobą bolesną przeszłość i zacząć życie z dala od rodzinnego Drayton.
W Londynie zastają jednak bunkry, worki z piaskiem i zasłony zaciemniające w oknach.

Grace, dzięki pomocy pani Weatherford znajduje zatrudnienie w Primrose Hill Books - zakurzonej księgarence w samym centrum miasta, której właścicielem jest gburowaty pan Evans.
Grace planuje tam pracować jedynie przez pół roku, aby otrzymać stosowne referencje, jednak jej natura daje o sobie znać i zaczyna wprowadzać w księgarni pewne zmiany.
Powoli rodzi się też jej miłość do książek.

Chciałabym powiedzieć, że ta powieść o wojennej stracie, miłości i niepokonanej sile literatury zdecydowanie mnie oczarowała.

Przedstawia życie zwykłej dziewczyny w czasach wojny. Dziewczyny, która jest poraniona to niezmiennie skóra do pomocy każdej napotkanej osobie.
To powieść ukazująca potęgę czytania, które może rozjaśnić najgęstszy wojenny mrok przenosząc czytelnika do innego świata.

Fajnie było być świadkiem zakochiwania się w czytaniu książek. Sama wspomnieniami wracałam do pierwszych przeczytanych pozycji. 😍

Pamiętacie od czego zaczęła się Wasza przygoda z czytaniem?

„Czytanie jest (…) jak podróż bez konieczności wsiadania do pociągu albo na statek, odkrywanie nowych niesamowitych światów. Otrzymanie nowego życia i szansy spojrzenia na wszystko z perspektywy innego człowieka. Nauka bez konieczności mierzenia się z konsekwencjach własnych błędów i ryzyka porażki.”

Pomiędzy kolejnymi karmieniami, w trakcie drzemek moich chłopców staram się czytać po kilka stron.

Mając świadomość zostania mamą bliźniaków spodziewałam się, że będzie ciężko. Nie spodziewałam się natomiast, że chwila tylko dla siebie będzie luksusem, a przysłowiowa zimna kawa codziennym standardem.

Dziś po ponad tygodniu czytania - skończyłam! Liczę, ze następną książkę...