Jakub i Cypa są rodzicami Racheli. Rodzina, na ich nieszczęście, znajduje się w getcie, w którym ludzie stopniowo są mordowani. Cypa, aby ratować córeczkę, ucieka z getta i powierza Rachele Irenie i Zofii. Polskie przyjaciółki, przygarniają dziewczynkę, chroniąc ją przed wszelkim złem, utajając prawdę ojej pochodzeniu. Historia oparta jest na prawdziwych zdarzeniach. Informacje zawarte w książce pochodzą z pamiętnika Cypy oraz rozmów z bliskimi kobiety.
Historia napisana jest z różnych perspektyw, przez co dobrze możemy poznać punkt widzenia każdej z osób. Dla osób, które lubią tematykę II wojny światowej jest to idealna książka. Wzruszająca, ale po pierwsze prawdziwa.
W sumie dobra książka o przyjaźni kilku kobiet (ten aspekt podobał mi się najbardzej z całej książki) - cała ta część powiedzmy "wojenna" jest bardzo dobra, bez jakichś udziwnień, nienaturalnego bohaterstwa, dorabiania dramatów itp., ponadto porusza tematy długo w Polsce przemilczane (jak np. antysemityzm w ówczesnej Polsce),nie ma tu jakichś niestworzonych dopowiedzeń czy górnolotnego bohaterstwa... wielki plus za to. No i książkę dobrze się czytało/słuchało.
Minusem jest narracja pierwszoosobowa i mieszana, a najgorsze jest już to że dochodzą narratorzy (brat Cypy, Rachela),niby można to zrozumieć ale to osłabia książkę w moich oczach, bo pisanie w pierwszej osobie, a do tego wielu narratorów, jest pójściem po totalnie najmniejszej linii oporu. A to jest minus, zwłaszcza że akurat w przypadku tej książki jest to moim zdaniem dziwny wybór.
Minusem jest też koniec historii, bo jakby nie ma tego czegoś - jakiejś mocnej kulminacji - może lepiej byłoby zakończyć książkę nawet trochę wcześniej? bo już wcześniej więcej było moim zdaniem takich odpowiednich momentów na zakończenie niż ten wybrany koniec...
Ogólnie jednak na tle fabularyzowanych, powieści, prawdziwych i "prawdziwych", wypada nadzwyczaj dobrze i lepiej niż się spodziewałem ;)
(czytana/słuchana: 24-27.02.2023)
4/5 [7/10]