Dziś przychodzę do Was z zaległą recenzją....
Czy istnieje życie po życiu? Jak myślicie? Czy macie jakieś swoje doświadczenia i przemyślenia?
1 kwietnia to dla nas pryma aprilis, niestety dla Dawida taki nie był. Jego psikus okazał się rzeczywistością. Ale po kolei......
Dawid po śmierci rodziców ( giną oni w katastrofie samolotowej) przejmuje w Stanach cały ich biznes, który prosperuje na cały świat. Jest człowiekiem, który żadnej kobiecie w firmie nie przepuści, nawet dziewczyny prowadzą notes, kto, gdzie i kiedy 😉. Budzi się on - David West 1 kwietnia z luką w pamięci. Nie wie kim jest, co robił i jaki był. Co się stało..... Jest to najlepszy moment na naprawienie swojego życia, uporządkowanie i bycie lepszym. Do tego dochodzą dziwne sny, historia pewnego człowieka, przebłyski z jego życia i przeczucie, że musi mu pomóc i odnalesx najbliższych....Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, gdy się zakochuje. Jak ułoży się jego życie? Czy uda mu się odnaleźć rodzinę tego człowieka i im pomoc? Czy stanie się lepszym człowiekiem? ....
Urzeczona opisem i okładką ( taka tajemnicza) postanowiłam sięgnąć po debiutancką książkę Arkadiusza. Ciężka książka jak dla mnie, ogólnie ciekawa historia i dobry pomysł, ale dużo niezrozumiałych wątków. Czegoś mi w niej zabrakło. Zamysł reinkarnacji i naprawy życia na lepsze fajny, ale i trochę to wszystko przekombinowane a samo zakończenie pozostawia niedosyt. Troszkę się wynudziłam. Nie tego oczekiwałam...

Dziś przychodzę do Was z zaległą recenzją....
Czy istnieje życie po życiu? Jak myślicie? Czy macie jakieś swoje doświadczenia i przemyślenia?
1 kwietnia to dla nas pryma aprilis, niestety dla Dawida taki nie był. Jego psikus okazał się rzeczywistością. Ale po kolei......
Dawid po śmierci rodziców ( giną oni w katastrofie samolotowej) przejmuje w Stanach cały ich...

David West w Prima Aprilis budzi się i nie pamięta kim jest, co robi, jak żyje (to nie jest żart). Okazuje się, że jest bardzo bogatym człowiekiem, który ma dobrze prosperującą firmę. Zaskoczyło mnie, że mimo utraty pamięci robi wszystko tak naturalnie, np. już po trzech dniach dużo pracuje, mimo że nie odzyskał pamięci i nie wiem… choćby nie był u lekarza, jakby takie sytuacje zdarzały mu się zawsze. Okazuje się, że ma sny, wizje, w których widzi życie oczami innego mężczyzny, Andrzeja, który zmarł, wcześniej doznając wypadku. Zatrudnia panią sprzątającą z Polski – Martę, która okazuje się być siostrzenicą żony Andrzeja. W pewnym momencie West postanawia spotkać się z rodziną Andrzeja.

Chciałabym napisać coś dobrego o tej książce, ale ciężko mi zaleźć takie aspekty. Głownie przez to, że książka nie potrafiła mnie zaciekawić, brakowało mi zagadek, tajemniczości, elementów zaskoczenia, a przede wszystkim CELU działania bohatera. Opowiada dość prosto historię Davida, jego życie codzienne, jest też mowa o zakochaniu. Ale to tyle, wątek reinkarnacji, który najbardziej mnie pociągał został słabo zarysowany.

W książce jest mnóstwo sytuacji absurdalnych, nielogicznych np. David jest w hotelu, wtem słyszy dzwonek do drzwi albo Marta, która nie lubi historii, ale doskonale zna historię łódki „Katarzynki” łącznie z konkretnymi datami… To co jeszcze bardzo mnie ubodło to bardzo słaba redakcja tekstu, mnóstwo powtórzeń, Davidowi „serce krwawiło” chyba ze sto razy. Nie lubię jak dostaję coś, co nazywa się książką, jest wydane przez wydawnictwo i jest aż tak niedopracowane. Pod wieloma względami. Jeśli Autor rozważa kontynuację to szczerze polecam, aby poświęcił więcej czasu na dopracowanie książki i wybrał dobrego redaktora.

David West w Prima Aprilis budzi się i nie pamięta kim jest, co robi, jak żyje (to nie jest żart). Okazuje się, że jest bardzo bogatym człowiekiem, który ma dobrze prosperującą firmę. Zaskoczyło mnie, że mimo utraty pamięci robi wszystko tak naturalnie, np. już po trzech dniach dużo pracuje, mimo że nie odzyskał pamięci i nie wiem… choćby nie był u lekarza, jakby takie...

Arkadiusz Kwiatkowski „Po omacku”

„Zerknąłem na licznik, wskazówka na prędkościomierzu pokazywała ponad dwieście kilometrów na godzinę. Z taką prędkością wpadłem na pojazd i wyrzuciło mnie w powietrze. Na moment chyba straciłem przytomność. Nie wiem. Przed oczyma zobaczyłem całe swoje życie, które zaczęło się dla mnie od momentu, kiedy ją poznałem.”

Andrzej leży w śpiączce po tragicznym wypadku na autostradzie. David West budzi się w nieznanym miejscu i nie przypomina sobie nic z życia. W jego firmie krążą plotki na temat jego miłosnych podbojów. Od tego momentu miewa dziwne sny, koszmary i wizje nie do końca jasne. Próbuje zmienić swoje zachowanie i być innym człowiekiem. Czy to mu się uda? Co łączy tych dwóch mężczyzn?

Bardzo interesujący temat reinkarnacji. Autor wprowadził nas w niepokojący klimat. Napięcie, które towarzyszy nam do ostatniej strony. Historia opisana w książce jest inspirowana prawdziwymi zdarzeniami. Jak myślicie, czy to zagadnienie mogłoby być realne? Wierzycie w ponowne wcielenie? 🤔

Arkadiusz Kwiatkowski „Po omacku”

„Zerknąłem na licznik, wskazówka na prędkościomierzu pokazywała ponad dwieście kilometrów na godzinę. Z taką prędkością wpadłem na pojazd i wyrzuciło mnie w powietrze. Na moment chyba straciłem przytomność. Nie wiem. Przed oczyma zobaczyłem całe swoje życie, które zaczęło się dla mnie od momentu, kiedy ją poznałem.”

Andrzej leży w...

Ta książka to totalne zaskoczenie..
Początek zagmatwany, zapowiadał się tak sobie...
Miałam problem z połapaniem się o co chodzi..
Jednak im dalej w lekturę tym znacznie lepiej i ciekawiej.

Poznajemy Davida, który pewnego dnia budzi się z luką w pamięci, nie pamięta jaki był przed incydentem.
Doświadcza niewytłumaczalnych rzeczy, dręczą go przebłyski wspomnień z życia zmarłego mężczyzny.
Mało to logiczne..David nie potrafi odnaleźć przyczyny.. słyszy w głowie głosy..widzi obrazy.. trochę to wszystko nadprzyrodzone i tajemnicze.
Mężczyzna próbuje odkryć co się dzieje.

Nie mogę Wam zdradzić za dużo, ale sądząc po zakończeniu (i na to liczę) będzie kontynuacja.
Warto zaznaczyć, że historia jest oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Przyznam, że ta część nie wiele mi wyjaśniła i dalej nic nie wiem...jak i dlaczego? 🙈🙈🤷🤷
Dlatego bardzo chętnie poznam ciąg dalszy

Ta książka to totalne zaskoczenie..
Początek zagmatwany, zapowiadał się tak sobie...
Miałam problem z połapaniem się o co chodzi..
Jednak im dalej w lekturę tym znacznie lepiej i ciekawiej.

Poznajemy Davida, który pewnego dnia budzi się z luką w pamięci, nie pamięta jaki był przed incydentem.
Doświadcza niewytłumaczalnych rzeczy, dręczą go przebłyski wspomnień z życia...

"Obudziłem się. Żyję. Czułem niepewność, która ogarnęła moje ciało. Gdzie jestem?"

"W głowie znajdowała się pustka, przeradzająca się w chaos, mętlik. Nic nie rozumiałem."

David West budzi się i nie pamięta kim jest, ani jakie życie do tej pory prowadził. Ta dziwna amnezja staje się początkiem przemiany w jego życiu. Z dnia na dzień doświadcza niepokojących wizji i snów, które okazują się przebłyskami z życia innego mężczyzny. Co łączy Amerykanina i Polaka? Odpowiedź znajdziecie w książce "Po omacku".

Arkadiusz Kwiatkowski w swoim debiucie wprowadza nas w oniryczny i tajemniczy świat, gdzie zacierają się związki przyczynowo-skutkowe, a logiczne następstwa wydarzeń nie zawsze mają miejsce. Główny bohater przechodzi przemianę, która pozwala ponownie spojrzeć na jego życie. David uczy się formułować prośby i rozpoznawać dawane mu znaki, zaczyna dostrzegać znaczenie tam, gdzie do tej pory go nie widział.
Brzmi ciekawie, prawda?

Coś jednak poszło nie tak. Nie do końca potrafię ubrać w słowa, to co czuję po przeczytaniu "Po omacku". Na pewno niedosyt, rozczarowanie i trochę złości. Liczyłam na książkę, która wywoła we mnie jakiś wstrząs i głód poznania, niestety nie otrzymałam tego o czym marzyłam. Sam pomysł na fabułę był pierwszorzędny, jednak mnogość wątków i gatunków literackich (czego tu nie ma🙆‍♀️),skoki po kontynentach i natrętne bohaterki trochę mnie przytłoczyły. Zakończenie pozostawiło zamęt w głowie i informację, że będzie ciąg dalszy...

"Obudziłem się. Żyję. Czułem niepewność, która ogarnęła moje ciało. Gdzie jestem?"

"W głowie znajdowała się pustka, przeradzająca się w chaos, mętlik. Nic nie rozumiałem."

David West budzi się i nie pamięta kim jest, ani jakie życie do tej pory prowadził. Ta dziwna amnezja staje się początkiem przemiany w jego życiu. Z dnia na dzień doświadcza niepokojących wizji i snów,...

Książka bardzo ciekawa i wciągająca. Zacznę od okładki świetna i idealnie pasuje do tej historii. Jak przeczytacie to zrozumiecie. Czytałam książkę wieczorem i czuć niesamowity klimat powieści. Bohater książki traci pamięć. Nie pamięta niczego ani kim jest, ani co robił. Mężczyzna bardzo się zmienia jest innym człowiekiem, a jego przeszłość była bogata. David w wieku 12 lat zostaje sierotą, jego rodzice zgineli w katastrofie lotniczej. Ale chłopak uczy się bardzo dobrze i w wieku 18 lat przejmuje firmę po rodzicach. I utrata pamięci zmienia to bardzo. Staje się lepszym człowiekiem. W jego zachowaniu zachodzi duża zmiana. Mężczyzna ma też wizje a w jego wizjach pojawia się Andrzej który zmarł kilka lat temu. Co łączy tych mężczyzn? Wspomnienia Andrzeja pojawiają się i David chce odwiedzić Polskę a tam chce się spotkać z pewną kobietą bo to ona jest można powiedzieć kluczem do jego wizji. A w tym ma mu pomóc Magdalena. Pojawia się w odpowiednim momencie w życiu Davida. Zatrudnia się w jego firmie. I to ona pomoże mu w pobycie w Polsce. To ona zaprowadzi go do rodziny z wizji. A może będzie między nimi coś więcej, kto wie jak potoczy się znajomość Davida i Magdy. Ja już wiem. Powiem, że książka jest napisana spokojnie. Poruszony temat reinkarnacji. Utrata pamięci... No i dodam, że historia przedstawia w większości prawdziwe zdarzenia. Ta historia trzyma w swojej mocy i napięciu. Sama fabuła intryguje i momentami przeraża. Czuć lęk. Wciągająca lektura. Mamy też wątek miłosny. A samo zakończenie... A może nic już nie powiem. Bardzo dobrze się czyta. To co spotkało bohatera i jak sobie z tym radzi jest intersujace. Pochłonęłam tą książkę i POLECAM z całego serca. Może nie ma jakiejś akcji ale jest tak ciekawie napisana, że ciężko się oderwać. Świetna książka.

Książka bardzo ciekawa i wciągająca. Zacznę od okładki świetna i idealnie pasuje do tej historii. Jak przeczytacie to zrozumiecie. Czytałam książkę wieczorem i czuć niesamowity klimat powieści. Bohater książki traci pamięć. Nie pamięta niczego ani kim jest, ani co robił. Mężczyzna bardzo się zmienia jest innym człowiekiem, a jego przeszłość była bogata. David w wieku 12 lat...

Czy wierzycie w życie po życiu? To bardzo zastanawiająca kwestia..

Arkadiusz Kwiatkowski "Po omacku"

David doświadcza dziwnego zjawiska, ponieważ budząc się 1 kwietnia traci pamięć. Nie wie, kim jest, gdzie jest i co się do diabła z nim dzieje. Kobiety w biurze, które z niego szydzą, dziwne wizje i wspomnienia, które nie należą do niego..
Mężczyzna doświadcza nadprzyrodzonej siły, ma różne wizje, słyszy różne rzeczy i... Nie, nie ma schizofrenii. To coś w rodzaju braterstwa dusz, połączenia między światami. David traci przytomność, oblewają go zimne poty, traci kontakt z rzeczywistością.. Kim jest osoba, która próbuje przekazać mu swoje wspomnienia i po co to robi? W życiu bohatera pojawia się Magdalena, która poniekąd pomoże w rozwiązaniu tej zagadki. David decyduje się na podróż do Polski, gdzie spotka się z inną kobietą, która jest kluczową postacią związaną z wizjami i śmiercią sprzed kilku lat. Zakończenie.. Tutaj zostawię niepewność.

Książka trzyma w napięciu, niekiedy wręcz przeraża i intryguje, zostawiając czytelnika z otwartymi ustami. Mamy do czynienia z życiem po życiu. Osobiście podchodziłam do książki z ogromnym dystansem, nie wiedząc, czego mogę się spodziewać. Tematyka bardzo mocna, dla mnie osobiście ciekawa i niepojęta. Książka warta lektury, przypadła mi do gustu. Nie ma grama nudy, zbędnych opisów, jest dynamika i płynność.

Wprowadzenie w nową tematykę, w inny świat, pełen tajemnic jest w tej książce kluczowe. Autor stworzył niezły klimat, co więcej, można się trochę przerazić w niektórych momentach. Utrata pamięci, brak własnej tożsamości bywa piorunujący..

Czy wierzycie w życie po życiu? To bardzo zastanawiająca kwestia..

Arkadiusz Kwiatkowski "Po omacku"

David doświadcza dziwnego zjawiska, ponieważ budząc się 1 kwietnia traci pamięć. Nie wie, kim jest, gdzie jest i co się do diabła z nim dzieje. Kobiety w biurze, które z niego szydzą, dziwne wizje i wspomnienia, które nie należą do niego..
Mężczyzna doświadcza...

Kolejna świetna książka, która ląduje na zaszczytnej półce w moich ulubionych. Uwielbiam takie historie. Reinkarnacja, trochę można powiedzieć o duchach przeszłości. Historia oparta na faktach.

Było tak niesamowicie, że aż nierealnie. Aż chciałabym przeżyć taką przygodę jak główny bohater. No może z wyjątkiem zakończenia. A jakie jest? Tego niestety musicie dowiedzieć się sami. Polecam bo wciąga od pierwszej strony.

Kiedy pewnego ranka, 1 kwietnia, Dawid budzi się i nie pamięta swojej przeszłości staje się coś niesamowitego. Chłopak nie pamięta kim był nawet wczoraj. Za to ma wspomnienia innego mężczyzny, który żył i mieszkał w odległej od Ameryki Polsce. Dziwnym zbiegiem okoliczności w jego firmie zatrudniła się jedna Polka, która ma być jego przewodnikiem po kraju w którym nigdy nie był. Ma go doprowadzić do rodziny, którą pamięta w swoich wspomnieniach. Koniecznie musi przekazać im wszystko co pamięta
Kurcze ale to mi się podobało.
Historia oparta na faktach, dla m ie tak nierealna, że aż ciarki mnie przechodziły na myśl, że wydarzenia są prawdziwe.

Pozycja ma ponad 200 stron, więc spokojnie można ją przeczytać w jeden wieczór. Szczerze, to trzeba bo historia Davida i okrywanie jego własnego ja, tak wciąga, że i tak nie da się odłożyć tej książki.

Polecam ♥️

Kolejna świetna książka, która ląduje na zaszczytnej półce w moich ulubionych. Uwielbiam takie historie. Reinkarnacja, trochę można powiedzieć o duchach przeszłości. Historia oparta na faktach.

Było tak niesamowicie, że aż nierealnie. Aż chciałabym przeżyć taką przygodę jak główny bohater. No może z wyjątkiem zakończenia. A jakie jest? Tego niestety musicie dowiedzieć się...

"Po omacku" to kolejny debiut który trafił na moją półkę. Skromna okładka. Ciekawy opis, książka oparta na faktach. Czego chcieć więcej?

1 kwietnia każdemu z nas kojarzy się z Prima Aprilisem. Ludzie żartują jeden z drugiego, robią sobie psikusy. Tego dnia można żartować, wszystkie chwyty są dozwolone. Ale co by było gdyby los postanowił z nas zadrwić?

12 - letni David zostaje sierotą, jego rodzice giną w katastrofie samolotowej. Wychowywany przez opiekunki kończy najlepsze uczelnie. Inteligencją przewyższa rówieśników. W wieku osiemnastu lat przejmuje interes po rodzicach. Dla jego rodziców liczyła się tylko kasa. Patrzyli na drugiego człowieka przez pryzmat jego możliwości, by wykorzystać je do własnych celów.
David West budzi się 1 kwietnia z luką w pamięci. Nie wie kim jest i nic nie pamięta ze swojej przeszłości. Co się stało? W jego zachowaniu i sposobie bycia zachodzi niesamowita zmiana. Staje się zupełnie innym człowiekiem. Śni we śnie i na jawie. W jego wizjach pojawia się niejaki Andrzej, człowiek który kilka lat temu umarł w Polsce. Co łączy tych dwóch mężczyzn?

Początek tej książki to był dla mnie kosmos kto,gdzie,kiedy i dlaczego? Chwilę trwało zanim połapałam się o co biega. Książka porusza temat reinkarnacji. Pomimo tego,że jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami to jednak czegoś mi tutaj zabrakło. Sporo pytań pozostało bez odpowiedzi. Być może autor planuje ciąg dalszy i wiele się wtedy wyjaśni bo jakby nie patrzeć zakończenie zostaje otwarte.

Polecam!

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu BookEdit.

"Po omacku" to kolejny debiut który trafił na moją półkę. Skromna okładka. Ciekawy opis, książka oparta na faktach. Czego chcieć więcej?

1 kwietnia każdemu z nas kojarzy się z Prima Aprilisem. Ludzie żartują jeden z drugiego, robią sobie psikusy. Tego dnia można żartować, wszystkie chwyty są dozwolone. Ale co by było gdyby los postanowił z nas zadrwić?

12 - letni David...

David pewnego dnia budzi się i nic nie pamięta. Nie wie kim jest i jakie życie do tej pory prowadził. Moment ten jest nowym początkiem przemiany w jego życiu. Mężczyzna staje się bardziej uporządkowany i opanowany. Nie może normalnie funkcjonować przez wizję i sny. Na swojej drodze spotyka wiele przeszkód. Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje kiedy się zakochuje.

Mocno zaintrygowana opisem postanowiłam sięgnąć po tę książkę. Niestety czuje niedosyt i rozczarowanie.

Książka ma niewiele ponad 200 stron i czyta się bardzo szybko. Niestety fabuła niczym nowym mnie nie zaskoczyła. Po kilku stronach juz zaczęłam się nudzić. Brak tu jakiegokolwiek napięcia. Książka nie wzbudza praktycznie żadnych emocji. Dotarłam do zakończenia licząc na element zaskoczenia. Niestety tego tutaj nie dostałam.
Co ciekawe książka jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Liczyłam na trochę bardziej rozwinięty wątek reinkarnacji. Niestety książka nie zrobiła mną mnie jakiegoś większego wrażenia.

David pewnego dnia budzi się i nic nie pamięta. Nie wie kim jest i jakie życie do tej pory prowadził. Moment ten jest nowym początkiem przemiany w jego życiu. Mężczyzna staje się bardziej uporządkowany i opanowany. Nie może normalnie funkcjonować przez wizję i sny. Na swojej drodze spotyka wiele przeszkód. Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje kiedy się zakochuje....