Jedynaczka

Okładka książki Jedynaczka Guojing Guojing
Okładka książki Jedynaczka
Guojing Guojing Wydawnictwo: Mandioca opowieści dla młodszych dzieci
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Wydawnictwo:
Mandioca
Data wydania:
2022-03-07
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-07
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396023476
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1283
757

Na półkach: ,

Piękna i urocza, niema opowieść o dziewczynce, która idzie odwiedzić babcię, ale się gubi. Opowieść jest mocno bajkowa i świetnie narysowana. Świetny komiks.

Piękna i urocza, niema opowieść o dziewczynce, która idzie odwiedzić babcię, ale się gubi. Opowieść jest mocno bajkowa i świetnie narysowana. Świetny komiks.

Pokaż mimo to

avatar
323
300

Na półkach:

Jak wiele opowiedzieć można bez słowa? Ile emocji mogą zmieścić subtelne kadry kreślone szarą kreską? I co może wyniknąć ze spotkania małej dziewczynki z jeleniem w głębokiej gęstwinie?
Zapewniam Wam poruszeń wiele. Las cały. Takich, które długo po odłożeniu powieści pęcznieją w czytelniku, by wytrysnąć łzami.
Bo nie zawsze jedynaczka oznacza jedyna, wyjątkowa, zaopiekowana. Czasem znaczy samotna, zagubiona i bezpieczeństwa łaknąca. Tak jest właśnie w naszej opowieści. Magicznej, choć tchnącej realizmem o wyrazistych konturach. Zionącej smutkiem, choć i urokiem niepowtarzalnym.
Bo były Chiny i mała dziewczynka. Pojedyncza. Która czasem sama zostać musiała. Klucz w zamku i już rodzice pochłonięci zawodowym światem. Zostają wtedy wielkie drzwi i czas, z którym nie wiadomo co zrobić, czym wypełnić. Są więc zabawy, przebieranie się i oglądanie wieloryba. Ile jeszcze? Gdzie tata i mama? Wiem, ruszę do babci. Przecież wiem, że gdzie mieszka. A wtedy szaruga, smog, bilet, trolejbus. Wszystko spowite śnieżną otoczką, która chłód w czytającym wywołuje. I nagle sen morzy, gość nieoczekiwany.
I tu zaczyna się druga, bajkowa część historii. Dziewczynka się budzi i jest zupełnie sama. Przerażenie, smutek i dezorientacja. Jednak gdy dochodzi do spotkania z jeleniem rozpoczyna się przygoda, która oczaruje każdego. Razem ruszają w chmury, a tam puszystej radości na tony, ogonki jak z waty i chmurzaste stworki, uroku przepełne. Klimat wyjątkowy, w który czytelnik wpada jak biały puch. Bo kto nie pamięta leżenia na trawie i wpatrywania się w podniebne białe kształty? Tu zając, a tam dinozaur. Mmm...

Jak wiele opowiedzieć można bez słowa? Ile emocji mogą zmieścić subtelne kadry kreślone szarą kreską? I co może wyniknąć ze spotkania małej dziewczynki z jeleniem w głębokiej gęstwinie?
Zapewniam Wam poruszeń wiele. Las cały. Takich, które długo po odłożeniu powieści pęcznieją w czytelniku, by wytrysnąć łzami.
Bo nie zawsze jedynaczka oznacza jedyna, wyjątkowa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
2

Na półkach:

jest tak pięknie narysowana, że czuje się coś miękkiego od środka. Wzrusza i zachwyca

jest tak pięknie narysowana, że czuje się coś miękkiego od środka. Wzrusza i zachwyca

Pokaż mimo to

avatar
1129
1128

Na półkach: ,

Shaun Tan się kłania, więc nie ma siły - pod względem ilustracji jest to śliczne. Gorzej z fabułą, bo - zdając sobie sprawę, że to książka głównie dla dzieciaków - miałem jednak wrażenie, że autor zbliżył się do granicy cukierkowatości, którą ciężko mi strawić. No ale na kilkulatka pewnie zadziała

Shaun Tan się kłania, więc nie ma siły - pod względem ilustracji jest to śliczne. Gorzej z fabułą, bo - zdając sobie sprawę, że to książka głównie dla dzieciaków - miałem jednak wrażenie, że autor zbliżył się do granicy cukierkowatości, którą ciężko mi strawić. No ale na kilkulatka pewnie zadziała

Pokaż mimo to

avatar
325
197

Na półkach:

Urocza, bardzo prosta historia, z pięknymi ilustracjami. Według mnie pozycja raczej adresowana do dzieci. I osobiście nie dostrzegam tutaj jakiegoś szczególnego nawiązania do chińskiej polityki jednego dziecka.

Urocza, bardzo prosta historia, z pięknymi ilustracjami. Według mnie pozycja raczej adresowana do dzieci. I osobiście nie dostrzegam tutaj jakiegoś szczególnego nawiązania do chińskiej polityki jednego dziecka.

Pokaż mimo to

avatar
368
338

Na półkach:

Przepiękna i przemądra historia. Rzadko mam w rękach komiks, w którym chce się zatrzymać na każdym kadrze.

Przepiękna i przemądra historia. Rzadko mam w rękach komiks, w którym chce się zatrzymać na każdym kadrze.

Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , , ,

Bardzo urocza i mila historyjka o malej dziewczynce, ktora zgubila sie w drodze do babci.
Oglada sie z usmiechem na twarzy. Opowiastka jest bardzo krotka, wielka szkoda, z checia poogladalabym wiecej stron.
Komiks jest niemy, ale bardzo czytelny i jasny.
Ilusracje sa ladne i klimatyczne.
Polecam.

Bardzo urocza i mila historyjka o malej dziewczynce, ktora zgubila sie w drodze do babci.
Oglada sie z usmiechem na twarzy. Opowiastka jest bardzo krotka, wielka szkoda, z checia poogladalabym wiecej stron.
Komiks jest niemy, ale bardzo czytelny i jasny.
Ilusracje sa ladne i klimatyczne.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1451
1451

Na półkach:

Nie ma tu słów - tu jest opowieść. Odkąd zobaczyłam JEDYNACZKĘ wiedziałam, że ta książka mnie zachwyci. Naprawdę wiedziałam! Czułam, już po samej okładce, że to coś pięknego.... i się nie pomyliłam.
Guojing swoim wielkim talentem wyczarowała świat dziecka, świata JEDYNACZKI, małej dziewczynki, która dobrze rozumie, co to znaczy samotność. Akcja toczy się w Chinach i nie jest to przypadkowe miejsce - nasza autorka odnosi się do "polityki jednego dziecka", którą to "politykę" odczuła osobiście.
Przewracając karty tej historii czytelnik na przemian odczuwa smutek i radość. Smutek, bo żadne dziecko - więcej - żaden człowiek, nigdy nie powinien czuć się tak samotny. Radość, bo ta malutka dziewczynka nie tylko się nie poddała, ale postanowiła się z samotnością bawić.
Spektakularny popis talentu i jeden z najpiękniejszych dowodów przemawiających za silą i leczniczą właściwością wyobraźni. Guojing dociera do najskrytszych lęków, własnych, ale tak naprawdę też lęków całego świata, bo chociażby nie wiem jakim bohaterem się było, to w starciu z samotnością mięknie najtwardszy bokser.
To, co mnie absolutnie zachwyciło, to niesamowite wyczucie kadrów. Przez lwią część życia byłam montażystą w telewizji, zajmuję się też fotografią i daję wam słowo, że artystka JEDYNACZKĘ "zmontowała" fantastycznie! Od obrazu, do obrazu - płynnie, z czułością, majestatycznie, z wyczuciem chwili. Nie znajdziecie tu zbędnej sceny, nie znajdziecie nic nie znaczących kadrów - bo tutaj wszystko jest po coś, bo tutaj wszystko ma znaczenie.
Namawiam do przeczytania/obejrzenia JEDYNACZKI przynajmniej dwa razy, bo za pierwszym razem człowiek jest olśniony pięknem, ale za drugim dostrzega detale, widzi przyczynę i skutek, dostrzega metafory, przesłanie, serce tej historii... a jest to serce, które bije samotnie, ale ogrzewa miliony.
Wzruszająca, mistrzowsko skonstruowana, wybitna w swej prostocie i onieśmielająca bogactwem wrażeń pozycja, która skierowana jest do nas wszystkich, do ludzi. Skojarzyła mi się z inną, również pozbawioną słów książką PRZYBYSZ Shaun Tana. Oba te dzieła kocham i szczerze polecam!
Kończąc napiszę o wydaniu - a jest o czym pisać! JEDYNACZKA wygląda wspaniale. Piękna okładka, twarda, papier najwyższej jakości, idealny format i niezwykła dbałość o kolor, o odcienie, cienie i blaski. Książka dopracowana do perfekcji - widać, że wydana z miłością, z szacunkiem do tej magicznej opowieści. Koniecznie przyjrzyjcie się Wydawnictwu MANDIOCA, bo wprowadza na nasz polski rynek prawdziwe perły i robi to z wielkim oddaniem.

w poszukiwaniu "niesamotności"
9/10
Wydawnictwo MANDIOCA

Nie ma tu słów - tu jest opowieść. Odkąd zobaczyłam JEDYNACZKĘ wiedziałam, że ta książka mnie zachwyci. Naprawdę wiedziałam! Czułam, już po samej okładce, że to coś pięknego.... i się nie pomyliłam.
Guojing swoim wielkim talentem wyczarowała świat dziecka, świata JEDYNACZKI, małej dziewczynki, która dobrze rozumie, co to znaczy samotność. Akcja toczy się w Chinach i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
359

Na półkach:

Polityka jednego dziecka, w Chinach lat osiemdziesiątych, miała wpływ także na wspomnianych jedynaków i jedynaczki, ich kondycję psychiczną, poczucie osamotnienia i wyobcowania. "Jedynaczka" to komiks niemy, mój ukochany rodzaj komiksu, bez narzuconej interpretacji, bez wpychania w określone konteksty, czysty obraz i to, co sam zdołam zrozumieć i z niego dla siebie wyłuskać. Autorka pokazuje w tej historii rolę wyobraźni i próbę stworzenia przez dziecko bezpiecznego, kolorowego, magicznego i fantastycznego świata, w którym czułoby się bezpieczne, kochane i w którym byłoby w centrum uwagi. Na chwilę po przeczytaniu, pisałem do Przemka @skoczas79, że to album piękny, wybornie narysowany, ale że to historia typowo dla dzieci i chyba przede wszystkim dedykowana właśnie dla nich. I choć zdania nie zmieniłem, to im dłużej od pierwszego przeczytania i po wielokrotnymi powrocie do tego komiksu, lubię go coraz bardziej. Został mi w mózgu, wracam do niego myślami, na powiekach odcisnęły się te piękne rysunki w stu odcieniach szarości. Żywię szczerą nadzieję, że trafi na niego wiele dzieci. Dorośli już nie nauczą się wrażliwości, to od dzieci zależy przyszłość tego chorego świata, więc może takie piękne historie w jakiś sposób pomogą im go zbudować. Bądźcie bezpieczni.

Polityka jednego dziecka, w Chinach lat osiemdziesiątych, miała wpływ także na wspomnianych jedynaków i jedynaczki, ich kondycję psychiczną, poczucie osamotnienia i wyobcowania. "Jedynaczka" to komiks niemy, mój ukochany rodzaj komiksu, bez narzuconej interpretacji, bez wpychania w określone konteksty, czysty obraz i to, co sam zdołam zrozumieć i z niego dla siebie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    26
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    5
  • Komiksy
    4
  • 2022
    3
  • Komiks
    2
  • Biblioteczka Basi, Lidki i Hani
    1
  • @Komiksy
    1
  • ▪ Komiksy
    1
  • 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jedynaczka


Podobne książki

Przeczytaj także