Wspomnienia z martwego domu

- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Записки из Мёртвого дома
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo MG
- Data wydania:
- 2022-02-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 1929-01-01
- Data 1. wydania:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Józef Tretiak
- Tagi:
- sybir katorga zesłanie omsk wspomnienia sybiraka
"Wspomnienia z martwego domu" to najbardziej osobiste dzieło Fiodora Dostojewskiego.
W 1849 roku Dostojewski za przynależność do Koła Pietraszewskiego został skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie. W ostatniej chwili car zamienił ją na więzienie połączone z ciężkimi robotami. Pisarz przebywał na katordze cztery lata, a doświadczenia zebrane w tym okresie pozwoliły mu przedstawić w powieści obraz życia w syberyjskim więzieniu.
Swoje wspomnienia Dostojewski wkłada w usta szlachcica skazanego za zabójstwo żony na dziesięć lat ciężkich robót. Opisuje zwyczaje panujące na katordze, relacje między współwięźniami, ich historie, zachowania, postawy i charaktery, przedstawia różne fragmenty katorżniczego życia (pobyty w szpitalu, handel wódką, święta, kary cielesne, zachowanie przełożonych, roboty) i wiele sylwetek skazańców. Są pośród nich ludzie dobrzy, wartościowi, z którymi nawiązuje przyjaźnie. Jednak większość katorżników to ludzie ponurzy, dumni, ambitni, zawistni, źli i złośliwi. Awantury, kradzieże i bójki są na porządku dziennym, atmosfera moralna panująca w barakach jest trudna do zniesienia. Większość skazańców pochodzi ze stanu chłopskiego, do byłego „pana” odnoszą się niekiedy z nienawiścią, Aleksandrowi Pietrowiczowi jako byłemu szlachcicowi jest na katordze wyjątkowo ciężko, wrogość większości współwięźniów i samotność – to uczucia szczególnie doskwierające mu podczas pierwszych miesięcy pobytu w więzieniu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 728
- 2 466
- 466
- 80
- 65
- 57
- 39
- 27
- 17
- 17
OPINIE i DYSKUSJE
Mocna, dobrze napisana książka. Opis życia skazańców w katordze. Z kajdanami u nóg, Polacy, Rosjanie, Czerkiesi. Zdziwił mnie nieco beztroski opis, jak to więźniowie zajmowali się swoimi biznesami, wykonując liczne prace, dzięki którym mieli własne pieniądze, było i paru weterynarzy samouków I kowale, i stolarze, i wyprawiacze skór. I były zwierzęta, koń, którego kupowali i o którego targowali się sami więźniowie, i trzy psy, i orzeł i nawet kozioł przyozdabiany kwiatkami ku uciesze wszystkich. Więźniowie wykonywali też prace dla ludzi z miasta. Nie wiem, na ile ten idylliczny opis jest prawdziwy, ale na pewno dobrze się go czyta i bardziej rozumie wielkiego Dostojewskiego. Polecam.
Mocna, dobrze napisana książka. Opis życia skazańców w katordze. Z kajdanami u nóg, Polacy, Rosjanie, Czerkiesi. Zdziwił mnie nieco beztroski opis, jak to więźniowie zajmowali się swoimi biznesami, wykonując liczne prace, dzięki którym mieli własne pieniądze, było i paru weterynarzy samouków I kowale, i stolarze, i wyprawiacze skór. I były zwierzęta, koń, którego kupowali...
więcej Pokaż mimo toOwe "najbardziej osobiste dzieło autora" nie otwiera zbyt szeroko drzwi do jego historii, skupia się na jednym okresie, który spędził jako skazaniec w Syberii. Zminimalizował tu element fikcyjny, narratorem został stworzony przez niego bohater, ale opowiada on o prawdziwych zdarzeniach, ludziach. Na swoich towarzyszach niedoli, skupia się bardziej, niż na własnych przeżyciach. Daje nam w ten sposób naprawdę interesujące, i różnorodne portrety psychologiczne osób, które przeżyły grozę osadzenia w miejscu, którego surowość zapisała się mroczną kartą w historii. I mimo że czytamy o tych ciężkich warunkach, więcej tu człowieczeństwa, niż okrucieństwa. Wchodzimy w szeregi tej specyficznej wspólnoty, ludzi na różne sposoby próbujących zaakceptować swój los, z czasem nawet zdolnych do zaklimatyzowania się w swojej okropnej sytuacji. Książka spełnia więc swoje zadanie, zarówno jako przedstawienie historycznych realiów katorgi, jak i wielobarwny obraz człowieka zniewolonego.
Owe "najbardziej osobiste dzieło autora" nie otwiera zbyt szeroko drzwi do jego historii, skupia się na jednym okresie, który spędził jako skazaniec w Syberii. Zminimalizował tu element fikcyjny, narratorem został stworzony przez niego bohater, ale opowiada on o prawdziwych zdarzeniach, ludziach. Na swoich towarzyszach niedoli, skupia się bardziej, niż na własnych...
więcej Pokaż mimo toNiestety nie zachwyciła mnie ta ksiażka.
Jak na 10 lat pobytu, to bardzo oszczędna w przeżycia, aczkolwiek były momenty które mi się spodobały, poza tym chwilami bardzo nużyła.
Niestety nie zachwyciła mnie ta ksiażka.
Pokaż mimo toJak na 10 lat pobytu, to bardzo oszczędna w przeżycia, aczkolwiek były momenty które mi się spodobały, poza tym chwilami bardzo nużyła.
Dostojewski, jak wiele rosyjskich autorów- genialny. Miło się czyta, jednak towarzyszył mi niesmak lektury szkolnej, który odbierał mi część radości z czytania. Podobał mi się opis życia w więzieniu, tego w jaki sposób życie tam, jest zarówno zbliżone, jak i oddalone od życia na wolności. Być może brakowało mi opisu życia po wyjściu z więzienia, samego Aleksandra.
Dostojewski, jak wiele rosyjskich autorów- genialny. Miło się czyta, jednak towarzyszył mi niesmak lektury szkolnej, który odbierał mi część radości z czytania. Podobał mi się opis życia w więzieniu, tego w jaki sposób życie tam, jest zarówno zbliżone, jak i oddalone od życia na wolności. Być może brakowało mi opisu życia po wyjściu z więzienia, samego Aleksandra.
Pokaż mimo to"Miłosierne niebiosa! Ludzkie traktowanie może nawet uczynić człowiekiem człowieka, w którym obraz Boga już dawno został nadszarpnięty. To właśnie tych „nieszczęśliwców” należy traktować jak najbardziej po ludzku. To jest ich zbawienie i ich radość."
Życie skazańców na Syberii oprawione w filozoficzne przemyślenia.
"Miłosierne niebiosa! Ludzkie traktowanie może nawet uczynić człowiekiem człowieka, w którym obraz Boga już dawno został nadszarpnięty. To właśnie tych „nieszczęśliwców” należy traktować jak najbardziej po ludzku. To jest ich zbawienie i ich radość."
Pokaż mimo toŻycie skazańców na Syberii oprawione w filozoficzne przemyślenia.
Zdaniem ludzi znających się na rzeczy, czyli tych, co twórczość Fiodora Dostojewskiego mają w jednym palcu, „Wspomnienia z martwego domu” to jego najbardziej osobista książka. Wierzę na słowo, chociaż wydaje mi się, że Dostojewski wszystko, o czym pisał, traktował bardzo osobiście, każdą książkę obarczył „swoim obłędem i kwikami duszy” – jak to nazwał Marek Hłasko. „Wspomnieniom z martwego domu” pisarz nadał format autobiograficzny. Pisząc „Wspomnienia…”, Dostojewski miał za sobą czteroletnie zesłanie, ale na potrzeby tej powieści wcielił się w postać Aleksandra Pietrowa – szlachcica i ziemianina, który za zabicie żony otrzymał dziesięć lat katorgi drugiej kategorii (cokolwiek to znaczy).
Lektura jest pasjonująca, ale do łatwej nie należy. Nie tylko z powodu ciężkiej tematyki, ale także z uwagi na konstrukcję powieści, która sprawia wrażenie, jakby została spisana ze słuchu – w sensie: jeden człowiek opowiada, drugi dokładnie- słowo po słowie – tę opowieść notuje. Stąd sporo dygresji, wątków pobocznych, rwanych, przetykanych wspomnieniami innych więźniów. W opowieści swoje miejsce mają też dobrze urodzeni Polacy, zesłani za działalność polityczną, których „katorżnicy strasznie nie lubili”. Nasi rodacy byli w stosunku do pospolitych przestępców „jakoś dziwnie subtelnie, obrażająco grzeczni, zupełnie dla nich zamknięci i ani trochę nie mogli ukryć swego wstrętu, co więźniowie bardzo dobrze pojmowali i płacili im podobną monetą”.
Wśród przemyśleń Dostojewskiego dotyczących tego bardzo osobliwego miejsca odosobnienia, opisów własnych przeżyć przepełnionych cierpieniem i tęsknotą, znalazł się też taki, który w moim przekonaniu , świadczy o poczuciu humoru pisarza. Dotyczy smutnego wydarzenia związanego z padnięciem konia pociągowego: „Dymisjonowani kawalerzyści, handlarze, weterynarze, jacy tylko u nas byli, okazali przy tej sposobności wielką znajomość spraw końskich, pokłócili się nawet, ale gniadosza nie wskrzesili”.
Zdaniem ludzi znających się na rzeczy, czyli tych, co twórczość Fiodora Dostojewskiego mają w jednym palcu, „Wspomnienia z martwego domu” to jego najbardziej osobista książka. Wierzę na słowo, chociaż wydaje mi się, że Dostojewski wszystko, o czym pisał, traktował bardzo osobiście, każdą książkę obarczył „swoim obłędem i kwikami duszy” – jak to nazwał Marek Hłasko....
więcej Pokaż mimo toKsiążka b. dobra. Psychologiczne profile, które często przedstawia Dostojewski, również i tym były wyjątkowe.
Polecam szczególnie tym, którzy zapoznali się z "Innym światem". Warto pamiętać, że Grudziński będąc w sowieckim łagrze również zdołał przeczytać "Wspomnienia z martwego domu".
Książka b. dobra. Psychologiczne profile, które często przedstawia Dostojewski, również i tym były wyjątkowe.
Pokaż mimo toPolecam szczególnie tym, którzy zapoznali się z "Innym światem". Warto pamiętać, że Grudziński będąc w sowieckim łagrze również zdołał przeczytać "Wspomnienia z martwego domu".
Dołączam do krytycznych głosów - byłam bardzo rozczarowana tą lekturą. Nie ma w niej śladu po Dostojewskim, którego znam z jego największych powieści. Brakowało mi autentyczności, nie odczułam atmosfery i trudu życia na katordze (zwłaszcza w porównaniu z inną literaturą łagrową). Ot, takie prawie zwyczajne życie, tylko, że gdzieś za Uralem. A już najbardziej kłuło mnie to, że Dostojewski nieustannie się wybielał i podkreślał swoją szlachetność.
Ale tak jak już ktoś wcześniej wspomniał - zapewne na większą szczerość nie mógł sobie pozwolić...
Dołączam do krytycznych głosów - byłam bardzo rozczarowana tą lekturą. Nie ma w niej śladu po Dostojewskim, którego znam z jego największych powieści. Brakowało mi autentyczności, nie odczułam atmosfery i trudu życia na katordze (zwłaszcza w porównaniu z inną literaturą łagrową). Ot, takie prawie zwyczajne życie, tylko, że gdzieś za Uralem. A już najbardziej kłuło mnie to,...
więcej Pokaż mimo toNajsłabsza książka tego autora pod względem zawartości , która przeczytałem . Nie wiele się w niej dzieje i myślę że nie napisał o wszystkim bo obawiał się konsekwencji .
Najsłabsza książka tego autora pod względem zawartości , która przeczytałem . Nie wiele się w niej dzieje i myślę że nie napisał o wszystkim bo obawiał się konsekwencji .
Pokaż mimo toTo ten autor pisał o Rodionie?nie wierzę.Przecież tego nie dało się czytać.Nuda.Z wysiłkiem dotrwałem do 127 strony.I koniec.Nie męczyłem.
Tak było na zesłaniu? Ot taki tam pobyt gdzieś daleko.Ale źle nie było.A pracować to bylo dobrze.Kara to przecież zasłużona.A czasem ktoś nie przeżył.A takie czasy.Głodno tam to raczej nie było, a wesoło też bywało.A ten był jeden to go lubili,a Polaków to już nie, żadnych.Ale najbardziej to ciężko było nam szlachcie biedne....
Niesamowicie nużąca literatura...
To ten autor pisał o Rodionie?nie wierzę.Przecież tego nie dało się czytać.Nuda.Z wysiłkiem dotrwałem do 127 strony.I koniec.Nie męczyłem.
więcej Pokaż mimo toTak było na zesłaniu? Ot taki tam pobyt gdzieś daleko.Ale źle nie było.A pracować to bylo dobrze.Kara to przecież zasłużona.A czasem ktoś nie przeżył.A takie czasy.Głodno tam to raczej nie było, a wesoło też bywało.A ten był jeden to go...