Opowieść o czynach Złego Ducha

Okładka książki Opowieść o czynach Złego Ducha Barry Unsworth
Okładka książki Opowieść o czynach Złego Ducha
Barry Unsworth Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Morality Play
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
838686804X
Tłumacz:
Arkadiusz Nakoniecznik
Inne
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1750
1138

Na półkach: , ,

Pierwsze skojarzenie przy czytaniu to "Imię róży" Umberto Eco, ale to tylko z powodu formy kryminału osadzonego w średniowieczu.
Powieść Eco to forma monumentalna, a tutaj autor - Barry Unsworth - stworzył coś pomiędzy krótką powieścią a długim opowiadaniem. Natomiast klimat udało mu się stworzyć pomimo krótkiej w miarę formy. I tym mnie kupił.
Zaczyna się już niepokojąco, bo zbiegły ksiądz przystaje do grupy wędrownych aktorów, która ledwie wiąże koniec z końcem, a ma też sporo swoich grzeszków i tajemnic. Bynajmniej nie są to ludzie kryształowi.
Do tego dochodzi intryga, która coraz bardziej się zapętla i osacza grupę bohaterów.

XIII-wieczna Anglia to nie jest bezpieczne miejsce. Wokół szerzy się Czarna Śmierć, zbliża się trudna do przetrwania zima, a ludzie są igraszką w rękach możnych. Może tylko zbliżające się święta Bożego Narodzenia dają odrobinę radości.

Aktorzy trafiają do małego miasteczka, którego mieszkańcy żyją zbrodnią i tak trochę przez przypadek angażują się w rozwiązanie kryminalnej zagadki i uniewinnienie oskarżonej o zbrodnię dziewczyny.
Na scenie odgrywają własną wersję wydarzeń...
i zaczyna grozić im niebezpieczeństwo...
Krótka, ciekawa i wciągająca, a średniowieczny klimat to wartość dodana tej opowieści.

Pierwsze skojarzenie przy czytaniu to "Imię róży" Umberto Eco, ale to tylko z powodu formy kryminału osadzonego w średniowieczu.
Powieść Eco to forma monumentalna, a tutaj autor - Barry Unsworth - stworzył coś pomiędzy krótką powieścią a długim opowiadaniem. Natomiast klimat udało mu się stworzyć pomimo krótkiej w miarę formy. I tym mnie kupił.
Zaczyna się już niepokojąco,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
27

Na półkach:

💣💣💣💣💣💣💣

💣💣💣💣💣💣💣

Pokaż mimo to

avatar
2934
2842

Na półkach:

Powieść zapada w pamięć przez klimat, jaki w sobie zawiera, mistrzowskie, dojmujące poczucie zagrożenia...
Oto jest XIII-wiecznej Anglia, naznaczona przez Czarną Śmierć, wszechobecną, codzienną, wokół zima, zbliżają się święta Bożego Narodzenia.
Wyjątkowo sugestywnie zarysowana fabuła zostawia czytelnikowi sporo przestrzeni, by dopowiedzieć sobie resztę zdarzeń...

Bohaterem książki jest ksiądz-renegat, który na skutek zbiegu okoliczności trafia do trupy aktorskiej. Przyłącza się do nich i szybko uświadamia sobie, że podoba mu się życie oberwańca, który na scenie może stać się tym, kim zechce.

Aktorzy trafiają do małego miasteczka, którego mieszkańcy żyją zbrodnią, o którą oskarża się pewną młodą dziewczynę. Na drodze znaleziono ciało małego chłopca, a w domu dziewczyny pieniądze, które ów chłopiec niósł do domu. Czy jednak rozwiązanie kryminalnej zagadki jest tak proste?
Oskarżona o mord czeka na egzekucję. Aktorzy jednak powoli uświadamiają sobie, jak wiele nieścisłości wkradło się w opowieść o śmierci chłopca, w którą wierzą mieszkańcy miasteczka. Bohaterowie postanawiają zebrać rozrzucone informacje o okolicznościach zbrodni i wystawić na scenie prawdziwą wersję historii.

Atmosfera gęstnieje, a gdy przedstawieniem zaczyna interesować się miejscowy bogacz, aktorom grozi prawdziwe niebezpieczeństwo...

Polecam!

Powieść zapada w pamięć przez klimat, jaki w sobie zawiera, mistrzowskie, dojmujące poczucie zagrożenia...
Oto jest XIII-wiecznej Anglia, naznaczona przez Czarną Śmierć, wszechobecną, codzienną, wokół zima, zbliżają się święta Bożego Narodzenia.
Wyjątkowo sugestywnie zarysowana fabuła zostawia czytelnikowi sporo przestrzeni, by dopowiedzieć sobie resztę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3500
814

Na półkach: , ,

Aktorstwo to trudna profesja i ciężki kawałek chleba, o czym na pewno przekonał się niejeden/jedna osoba wykonująca ten jakże pasjonujący i wymagający zawód. Cenię sobie dobry i solidny warsztat sceniczny i jednocześnie uważam, że nie każdy kończąc szkołę aktorską jest interesującym aktorem, tak jak nie każdy niezawodowiec musi być miernotą filmową.

Książka Unwortha o intrygującym tytule wprowadza nas w taki minimalistyczny świat gry aktorskiej średniowiecznej Anglii, a raczej jej zalążka, pokazując zmagania i przeciwności losu, z jakimi muszą się liczyć na swojej artystycznej drodze osoby parające się tym zajęciem. Dodatkowo mamy tutaj wciągającą zagadką kryminalną, której przebieg i rozwiązanie jest dość mocno szokujące.

Autor świetnie wykreował mroczny i tajemniczy świat XIII-wiecznej krainy, który mocno i z przytupem wtrąca czytelnika w nieznane i niezbadane odmęty przysłowiowych mroków średniowiecza. Bohaterowie nakreśleni umiejętnie i z przekonaniem, a przemyślenia głównego bohatera tworzą wiarygodną bazę dla opowiadanej historii.

Mamy tutaj kilka kontrowersyjnych tematów, po które odważnie, ale i z dużą precyzją sięgnął p. Unsworth. Uważam, że spisał się on na medal opisując dość ponurą rzeczywistość tamtych lat, bardzo dobrze poradził sobie też z utrzymaniem napięcia, które rosło z każdym słowem tej niecodziennej opowieści no i na koniec duży plus za świetne, niemalże psychologiczne przedstawienie poszczególnych osób dramatu.

Gorąco polecam.

Aktorstwo to trudna profesja i ciężki kawałek chleba, o czym na pewno przekonał się niejeden/jedna osoba wykonująca ten jakże pasjonujący i wymagający zawód. Cenię sobie dobry i solidny warsztat sceniczny i jednocześnie uważam, że nie każdy kończąc szkołę aktorską jest interesującym aktorem, tak jak nie każdy niezawodowiec musi być miernotą filmową.

Książka Unwortha o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
635
243

Na półkach:

Gdy dodamy do siebie 2 i 2, wyjdzie nam 4. Matematyka jest bezlitosna, a ja jako rasowy humanista coś o tym wiem...

Natomiast gdy dodamy do siebie średniowiecze i powieść kryminalną, coś nam podpowiada, by powiedzieć "Imię róży" Umberto Eco. To narzucające się, pierwsze skojarzenie, którego zignorować w żaden sposób nie można. Ta doskonała, inspirująca, inteligentna powieść na stałe wpisała się w czytelniczą świadomość.

Na szczęście w literaturze 2 i 2 nie zawsze daje 4. I tutaj pojawia się Barry Unsworth i jego niewielkich (jupi!) rozmiarów książka "Opowieść o czynach Złego Ducha". Powieść idealnie łapiąca balans pomiędzy czystą kryminalną intrygą, filozoficzną refleksją i historycznym tłem.

Trafiamy do XIII-wiecznej Anglii nadgryzanej przez Czarną Śmierć. Czujemy mdlący odór śmierci, tętno teocentryzmu. Zima, śnieg, nadchodzące Boże Narodzenie. Delikatnie naszkicowany, ale wyjątkowo sugestywny świat przedstawiony zostawia czytelnikowi sporo miejsca, by ten mógł dopowiedzieć sobie resztę średniowiecza.

Bohaterem książki jest ksiądz-renegat, który na skutek zbiegu okoliczności trafia do trupy aktorskiej. Przyłącza się do nich i szybko uświadamia sobie, że podoba mu się życie oberwańca i łachmyty, który na scenie może stać się tym, kim chce.

Aktorzy trafiają do małego miasteczka, którego mieszkańcy żyją zbrodnia, o jaką oskarża się pewną młodą dziewczynę. Na drodze znaleziono ciało małego chłopca, a w domu dziewczyny pieniądze, które ów chłopiec niósł do domu. 2 i 2 daje 4, prawda?

Sprawa wydaje się oczywista, winowajczyni już czeka na egzekucję. Aktorzy jednak powoli uświadamiają sobie, jak wiele nieścisłości wkradło się w opowieść o śmierci chłopca, w którą wierzą mieszkańcy miasteczka. Bohaterowie postanawiają zebrać rozrzucone informacje o okolicznościach zbrodni i wystawić na scenie prawdziwszą wersję historii.

Atmosfera gęstnieje, a gdy przedstawieniem zaczyna interesować się miejscowy wielmoża, aktorom grozi prawdziwe niebezpieczeństwo...

Ta niewielka książka dała mi sporo satysfakcji. Nie, nie chodzi o jakąś olbrzymią filozoficzną kwestię, którą okraszono rozważaniami na temat Losu i Ról odgrywanych na scenie Teatru Życia. I chociaż można pójść takimi poważnymi tropami, mnożyć odwołania (do chociażby "Hamleta"),sugerować, że "Opowieść..." Unswortha to poważna i dostojna próba pożenienia kultury wysokiej z kulturą popularną, to nic się nie stanie, gdy zatrzymamy się na poziomie pierwotnego i podstawowego czytelniczego odruchu i przeczytamy tę książkę jako dobrą niezobowiązującą lekturę.

Mógłbym, a jakże, mógłbym mnożyć tutaj te interpretacje i erudycyjne fajerwerki śmigałyby aż miło, ale szkoda na to Państwa uwagi. Mógłbym się mądrować na temat spięcia na linii zbrodni i sztuki, którą to sztuka stara się wywlec na światło dzienne i postawić przed obliczem sprawiedliwości, ale nie chcę tego robić.

Książka broni się nie jako wysublimowana i "wielka" literatura, ale przyciąga naturalizmem opisów, wiarygodnością intrygi i (tak, tak) skromną objętością. Przeczytacie w dwa dni, czasu nie zmarnujecie i podacie powieść dalej.

Ja ją przeczytałem u rodziców i zostawiłem tacie. Powinno mu się podobać.

Gdy dodamy do siebie 2 i 2, wyjdzie nam 4. Matematyka jest bezlitosna, a ja jako rasowy humanista coś o tym wiem...

Natomiast gdy dodamy do siebie średniowiecze i powieść kryminalną, coś nam podpowiada, by powiedzieć "Imię róży" Umberto Eco. To narzucające się, pierwsze skojarzenie, którego zignorować w żaden sposób nie można. Ta doskonała, inspirująca, inteligentna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1130
916

Na półkach:

Przebiegła intryga, wartka akcja. Wada - zbyt współczesne spojrzenie na średniowieczne czasy. Rzeczywiście opowieść o grzechu.

Przebiegła intryga, wartka akcja. Wada - zbyt współczesne spojrzenie na średniowieczne czasy. Rzeczywiście opowieść o grzechu.

Pokaż mimo to

avatar
1337
1311

Na półkach:

Niewielu jest autorów, którzy tak jak Unsworth potrafią budować niezwykły, duszny momentami klimat. Jemu udaje się to doskonale.

Niewielu jest autorów, którzy tak jak Unsworth potrafią budować niezwykły, duszny momentami klimat. Jemu udaje się to doskonale.

Pokaż mimo to

avatar
50
46

Na półkach: ,

Mimo, że opowiadanie trudno nazwać kryminałem to w zasadzie nim jest. Mamy więc zbrodnie, jest oskarżona, ale są poszlaki, tajemnice i dziwne zbiegi okoliczności. Za detektywa robi zaś trupa wędrownych aktorów. Początkowo wystawia sztukę o zbrodni by mieć za co jeść. Potem zaś, nijako poprzez wcielanie się w postaci, aktorzy dostrzegają prawdziwe oblicze zbrodni. Jest to zatem również studium tego, na ile nam wolno wcielać się w role, tak by jej odegraniu mimo wszystko pozostać sobą. Minusem jest język książki. Autor usilnie starał się aby pisać opowiadanie średniowiecznym językiem, ale jak dla mnie nie za bardzo mu to wyszło. Czasem się zapominał i pisał całkiem współcześnie.
W mojej ocenie literackiej 6/10

Mimo, że opowiadanie trudno nazwać kryminałem to w zasadzie nim jest. Mamy więc zbrodnie, jest oskarżona, ale są poszlaki, tajemnice i dziwne zbiegi okoliczności. Za detektywa robi zaś trupa wędrownych aktorów. Początkowo wystawia sztukę o zbrodni by mieć za co jeść. Potem zaś, nijako poprzez wcielanie się w postaci, aktorzy dostrzegają prawdziwe oblicze zbrodni. Jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2628
1583

Na półkach:

44 / 2006

44 / 2006

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    46
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    7
  • BOOKER Prize (nominowani, finaliści, zwycięzcy)
    1
  • Własne
    1
  • Kryminał/Thriller/Sensacja
    1
  • Zbiblio
    1
  • Kindle
    1
  • średniowiecze-beletrystyka
    1
  • Z biblioteki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Opowieść o czynach Złego Ducha


Podobne książki

Przeczytaj także