Gierek. Człowiek z węgla
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2021-10-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367054102
- Tagi:
- literatura polska historia Gierek PRL KC PZPR
Pierwsza tak obszerna i szczegółowa biografia najbarwniejszego, a jednocześnie najbardziej lubianego przywódcy Polski Ludowej. Wciągająca, niczym thriller polityczny, historia życia Edwarda Gierka – od dzieciństwa i trudnego życia na emigracji, przez wewnątrzpartyjne gry polityczne u szczytu władzy, aż po nieznane wcześniej fakty z okresu internowania.
Gierek. Człowiek z węgla – to całościowe spojrzenie na postać I sekretarza PZPR i całą epokę, z nim związaną. Zawiera nie tylko opis poszczególnych etapów kariery zawodowej, portret psychologiczny i rodzinny Gierka, lecz również analizę jego polityki gospodarczej oraz relacji z innymi przywódcami bloku wschodniego (w tym trudnych i tajemniczych stosunków z radzieckimi władzami). Biografia jest również próbą zastanowienia się nad fenomenem popularności Gierka i nostalgii za jego epoką, która jest obecna w polskim społeczeństwie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Edward Gierek - pierwszy górnik Polski Ludowej
„Gierek wkroczył więc na najważniejsze salony władzy. Rzecz niebywała – osiem lat po powrocie z emigracji nikomu nieznany górnik, słabo wykształcony, nieznający żadnych działaczy PZPR, pozbawiony charyzmy i intelektualnie bardzo miałki, znalazł się na samym szczycie partyjnej hierarchii. Miał prawo upajać się sukcesem”.
Spośród wszystkich siedmiu I Sekretarzy KC PZPR Edward Gierek bez wątpienia cieszy się największą społeczną sympatią. Historycy i socjologowie nie ustają w próbach tłumaczenia tego fenomenu. Chociaż składa się na to wiele przyczyn, to wielu Polaków dekadę gierkowską wspomina z prawdziwym rozrzewnieniem. Czy jednak są ku temu obiektywne powody? Czy Edward Gierek istotnie zbudował „drugą Polskę”? Skąd tyle mitów i legend narosłych wokół tej postaci?
Na takie i podobne pytania odpowiada książka Piotra Gajdzińskiego pod tytułem „Gierek. Człowiek z węgla”. Jej drugie wydanie ukazało się nakładem wydawnictwa Poznańskiego. Zwracam uwagę na niezwykle trafny tytuł tej publikacji. Gierek był istotnie człowiekiem „z węgla”. Przekonujemy się o tym po raz kolejny podczas lektury.
Jednak książka Gajdzińskiego nie jest naukową biografią Edwarda Gierka. To raczej praca popularnonaukowa, skierowana do szerokiego kręgu odbiorców. Nie jest to także podręcznik do historii Polski Ludowej, chociaż autor sporo miejsca poświęca partii komunistycznej, ludziom aparatu władzy, współpracownikom Gierka. Cechą charakterystyczną dla autora jest komunikatywny język i styl – przemyca wiele anegdot, powiedzonek z epoki, piosenek.
Przede wszystkim jednak pisze o Gierku, chociaż – przez to, iż nie jest to klasyczna biografia – czytelnik może mieć poczucie powtórzeń czy kilkukrotnego powracania do tych samych wątków. Piotr Gajdziński w odniesieniu do bohatera swojej książki pisze o „karierze Nikodema Dyzmy”. Jest to zasadne stwierdzenie, chociaż nie do końca. Być może bez pełnego otwarcia do rosyjskich archiwów nigdy nie poznamy źródła fenomenu Edwarda Gierka. Człowieka, który wiele lat spędził na emigracji, pracując w Belgii i Francji. Właśnie tam przebywał podczas II wojny światowej. Ciężka praca w zachodnich kopalniach miała na zawsze pozostać chlubą Gierka. Argumentu tego używał wielokrotnie, już będąc prominentnym członkiem władz. Chętnie przypominał, że wie, co znaczy ciężka praca i pod tym względem nie różni się niczym od zwykłych robotników.
Jak to się stało, że młody komunista, który spędził wojnę na emigracji, tak szybko został zagospodarowany po powrocie do kraju przez partię? Co takiego widzieli w nim Bierut i Gomułka, powierzając mu odpowiedzialne zadania w aparacie partyjnym?
Wreszcie rzecz najważniejsza. Czy Edward Gierek istotnie uczynił ze Śląska krainę mlekiem i miodem płynącą? Autor oddaje mu sprawiedliwość, pisząc, iż istotnie leżało mu na sercu dobro Śląska. Czuł się jak prawdziwy gospodarz, nie zaś jak zwykły aparatczyk. W modernizacji regionu wydatnie pomógł mu Jerzy Ziętek, ale bez Gierka nic by nie wskórał. W ten sposób Gierek zbudował swój mit „dobrego gospodarza”. Kiedy więc postanowiono odsunąć Gomułkę od władzy, nic dziwnego, że wielu spoglądało w stronę Edwarda.
Tak oto zaczęła się dekada Edwarda Gierka. Jej pierwsza połowa była wyraźnie nową jakością. Na tle poprzednika nowy I Sekretarz jawił się jako sprawny technokrata. Poprawiała się jakość życia, sklepy zapełniły się towarami, na czele ze słynną coca-colą. Ludzie uwierzyli, że będzie już tylko lepiej, a władza pokazuje nową twarz. Jednak rok 1976 przyniósł kres złudzeń. Komunistyczna władza po raz kolejny wystąpiła przeciwko własnemu narodowi. Po kilku latach „trwania” Edward Gierek odszedł w niesławie. Internowany przez ekipę Jaruzelskiego, mający poczucie wielkiej przegranej przeszedł do historii jako jedyny były I Sekretarz, który poniósł pewną odpowiedzialność za nadużycia władzy.
Jak narodził się mit Edwarda Gierka? Czy istotnie był on komunistą „z ludzką twarzą”? Na czym polegał jego fenomen? Czy jego model gospodarczy mógł zakończyć się sukcesem?
„Gierek. Człowiek z węgla” to popularna pozycja dla wszystkich interesujących się życiem Edwarda Gierka. To także spora dawka informacji o funkcjonowaniu komunistycznej partii i państwa. Dla zainteresowanych tematem.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 109
- 106
- 38
- 10
- 9
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Chaotyczne przeskakiwanie między wydarzeniami historycznymi (włącznie z pomijaniem niektórych, niepasujących do fabuły),bezkrytyczne peany na rzecz JP2 i życiorysy komunistycznych władców przypominające wpisy z for internetowych. Niewątpliwie są lepsze pozycje pozwalające poznać fascynującą postać jaką był Edward Gierek. Na plus, ocena Gierka w odniesieniu do innych pierwszych sekretarzy.
Chaotyczne przeskakiwanie między wydarzeniami historycznymi (włącznie z pomijaniem niektórych, niepasujących do fabuły),bezkrytyczne peany na rzecz JP2 i życiorysy komunistycznych władców przypominające wpisy z for internetowych. Niewątpliwie są lepsze pozycje pozwalające poznać fascynującą postać jaką był Edward Gierek. Na plus, ocena Gierka w odniesieniu do innych...
więcej Pokaż mimo toPozycja, która rozszerzyła kilka istotnych dla mnie wątków, a których wcześniej nawet nie znałem. Warto wczytać się w historie Sztygara i jego ekipy raz jeszcze za sprawa Piotra Gajdzinskiego.
Pozycja, która rozszerzyła kilka istotnych dla mnie wątków, a których wcześniej nawet nie znałem. Warto wczytać się w historie Sztygara i jego ekipy raz jeszcze za sprawa Piotra Gajdzinskiego.
Pokaż mimo toKsiążka bardzo dobra, dająca szerszy obraz czasów PRL-u, zwłaszcza lat 60 i 70-tych. Dla młodszych czytelników powinna być pozycją obowiązkową, pozwalającą choć częściowo zrozumieć mechanizmy działania władz oraz reakcje na nie społeczeństwa. Pokazuje w doskonały sposób zaślepienie i oderwanie od rzeczywistości ludzi władzy każdej epoki, również (a może zwłaszcza) dzisiejszej. Ogólnie książka naprawdę warta przeczytania.
Książka bardzo dobra, dająca szerszy obraz czasów PRL-u, zwłaszcza lat 60 i 70-tych. Dla młodszych czytelników powinna być pozycją obowiązkową, pozwalającą choć częściowo zrozumieć mechanizmy działania władz oraz reakcje na nie społeczeństwa. Pokazuje w doskonały sposób zaślepienie i oderwanie od rzeczywistości ludzi władzy każdej epoki, również (a może zwłaszcza)...
więcej Pokaż mimo tofaktów nieznanych brak. Jak pod koniec "przerwanej dekady" wszystkiego na półkach. Autor wielokrotnie sugeruje, co niczym dziwnym by nie było, że Sztygar został namaszczony w Moskwie. Niestety, dokumentów brak. Co nie jest niczym nowym. Może były u Jaroszewicza, w domu? Jak było, tak było. Nawet dla, pasjonata historii najnowszej, nic nowego pod słońcem.
faktów nieznanych brak. Jak pod koniec "przerwanej dekady" wszystkiego na półkach. Autor wielokrotnie sugeruje, co niczym dziwnym by nie było, że Sztygar został namaszczony w Moskwie. Niestety, dokumentów brak. Co nie jest niczym nowym. Może były u Jaroszewicza, w domu? Jak było, tak było. Nawet dla, pasjonata historii najnowszej, nic nowego pod słońcem.
Pokaż mimo toFajnie odbrązowuje postać Edka, ale czegoś jeszcze brak
Fajnie odbrązowuje postać Edka, ale czegoś jeszcze brak
Pokaż mimo toKsiążkę czyta się nawet szybko, choć okres PRL-u nie jest okresem, który mnie jakoś szczególnie interesuje, tak więc nie wiem czy biografia ujawnia jakieś mniej znane fakty.
Najciekawszy dla mnie był pierwszy rozdział opisujący lata 70 społecznie, politycznie czy też kulturalnie. Dalsza część to typowa biografia od lat młodości do śmierci.
Książkę czyta się nawet szybko, choć okres PRL-u nie jest okresem, który mnie jakoś szczególnie interesuje, tak więc nie wiem czy biografia ujawnia jakieś mniej znane fakty.
Pokaż mimo toNajciekawszy dla mnie był pierwszy rozdział opisujący lata 70 społecznie, politycznie czy też kulturalnie. Dalsza część to typowa biografia od lat młodości do śmierci.
Co najmniej dobra książka, obalająca mit o idealnym państwie Gierka oraz powszechnym zdaniu, że "Za Gierka to było". Biografia opowiada od młodych lat Sztygara po samą śmierć w 2001 roku. Książka podaje dużo nowych faktów i pokazuje także liczne dobre strony I Sekretarza, który pomimo swoich błędów zrobił bardzo dużo dla Polski, już nie mówiąc o Śląsku i jego aktywności w czasach gdy był Liderem Sląskiej organizacji partyjnej. Jako osoba, który pochodzi ze Śląska i czuje się Ślązakiem jestem zadowolony, że dzięki tej książce mogłem dowiedzieć się o nim więcej.
Co najmniej dobra książka, obalająca mit o idealnym państwie Gierka oraz powszechnym zdaniu, że "Za Gierka to było". Biografia opowiada od młodych lat Sztygara po samą śmierć w 2001 roku. Książka podaje dużo nowych faktów i pokazuje także liczne dobre strony I Sekretarza, który pomimo swoich błędów zrobił bardzo dużo dla Polski, już nie mówiąc o Śląsku i jego aktywności w...
więcej Pokaż mimo toKawał historii powojennej Polski. Autor odkrywa nieznane powszechnie zdarzenia i fakty. Portretuje PRL dość wiernie. Szkoda tylko, że Polacy w ogóle mało czytają i większość tych, którym się nie udało po 1989 roku chcą powrotu do tamtych czasów...
Kawał historii powojennej Polski. Autor odkrywa nieznane powszechnie zdarzenia i fakty. Portretuje PRL dość wiernie. Szkoda tylko, że Polacy w ogóle mało czytają i większość tych, którym się nie udało po 1989 roku chcą powrotu do tamtych czasów...
Pokaż mimo toInteresująca pozycja popularnonaukowa. Sporo ciekawych informacji dotyczących nie tylko Gierka, ale również jego czasów. Trochę chaotyczna treść, ale ogólnie książka warta polecenia.
Interesująca pozycja popularnonaukowa. Sporo ciekawych informacji dotyczących nie tylko Gierka, ale również jego czasów. Trochę chaotyczna treść, ale ogólnie książka warta polecenia.
Pokaż mimo to"Jedyne co mam to złudzenia". Była kiedyś taka piosenka, wszystko jedno kto ją wykonywał. Istotne jest to, że po lekturze książki Piotra Gajdzińskiego o Towarzyszu Edwardzie piosenkę o takiej treści mogłyby zaśpiewać osoby, którym dane było żyć w epoce Gierka. Bo czym innym niż złudzeniem był koncert ABBY w Telewizji, Coca-Cola w sklepach czy wczasy w Bułgarii? Złudzeniem tego, że jesteśmy światowcami. Tymczasem ten świat na nas nie czekał, a kredyty Gierka zamiast pomagać nam go ścigać, w ostatecznym rozrachunku coraz bardziej nas pogrążały pomimo bajek przywódcy o byciu dziesiątą potęgą gospodarczą globu.
Analizując epokę Gierka nie sposób uciec od konkluzji, że ten człowiek miał pecha. Kiedy koniunktura była bardzo dobra przyszedł kryzys naftowy. Ale też sam popełnił szereg błędów. Kiedy jego popularność w społeczeństwie była najwyższa, postanowił ją zniszczyć wpisem do konstytucji o przewodniej roli partii i przyjaźni PRL z ZSRR, wprowadzeniem drakońskich podwyżek oraz brutalną rozprawą z robotnikami Radomia i Ursusa. Kiedy zaczynał się Karnawał Solidarności i Gierek mógłby choć spróbować zostać beneficjentem porozumienia narodowego, tydzień później w jego gabinecie rozsiadł się już jego następca.
Gierek- komunista, ale z zachodu, świetnie ubrany, dobrze ostrzyżony, mówiący po francusku nie przystawał do elit PRL. Jeszcze dziś jest hołubiony, lecz w czym tkwi fenomen jego ciągłej popularności? Książka Gajdzińskiego pozwala znaleźć na to odpowiedź. Nieprzypadkowo wstępem do tej recenzji był cytat o złudzeniach. Większość apologetów epoki Gierka była w jego czasach ludźmi młodymi, dorabiającymi się, korzystającymi z życia i dostrzegającymi znaczną różnicę pomiędzy latami 70- tymi, a szarą epoką Gomułki.
Nie pamięta się już strajków, kolejek, kartek na podstawowe artykuły i tego, że to niezadowolenie społeczne było źródłem powstania Solidarności. W roku 1980 nikt Gierka nie żałował, tymczasem dziś jest stawiany w gronie najwybitniejszych Polaków XX wieku. Czy zasadnie? Niech sobie każdy odpowie na to pytanie, a kto tych czasów nie pamięta z autopsji, z pewnością przybliży mu je książka Gajdzińskiego.
Polecam zwłaszcza historie mało znane jak np. chęć usypania przez Gierka polskiej wyspy na Antarktydzie, gdzie miałby być wyławiany kryl, czyli pomysł na stały punkt w menu polskich rodzin.
Gierek to też człowiek sprzeczności- z jednej strony niby- światowiec przyjmowany na salonach, z drugiej człowiek rażący brakiem wykształcenia, co widoczne było nawet dla partyjnych towarzyszy według których najlepsze wrażenie robił wówczas gdy się nie odzywał. Z jednej strony niby samodzielny polityk, a z drugiej człowiek niemający wpływu na narzucane z Moskwy decyzje np. dotyczące tego kto pracuje w jego sekretariacie, gdzie powinien spędzać wakacje (oczywiście, że na Krymie wraz z szefami pozostałych państw demokracji ludowej) i akceptujący wszystkie wybryki Breżniewa, nawet gdy ten nie panował nad sobą- czy to pod wpływem alkoholu (wcześniej) czy leków (później).
Pasjonujący jest również rozdział poświęcony życiu polityka po upadku ze szczytów władz. Internowanie podczas tanu wojennego, ciągłe oskarżenia o życie w luksusie, powtarzane plotki o złotych klamkach i wycieczkach żony do fryzjera w Paryżu sprawiły, że ostatnie lata PRL Gierek przeżył w zapomnieniu. Dopiero III RP na nowo uwolniła ludzkie sympatie względem czasów, w których sprawował on władzę oraz wobec niego samego.
Pełen tej ciekawej wiedzy wciąż się zastanawiam czy mit Gierka, który zastał Polskę rolniczą, a zostawił przemysłową przetrwa wśród kolejnych pokoleń? Czy też bazując na wiedzy pozbawionej emocji i wspomnień z autopsji pamięć o nim wyblaknie jak zawsze bledła malowana na zielono trawa podczas jego "gospodarskich wizyt"?
"Jedyne co mam to złudzenia". Była kiedyś taka piosenka, wszystko jedno kto ją wykonywał. Istotne jest to, że po lekturze książki Piotra Gajdzińskiego o Towarzyszu Edwardzie piosenkę o takiej treści mogłyby zaśpiewać osoby, którym dane było żyć w epoce Gierka. Bo czym innym niż złudzeniem był koncert ABBY w Telewizji, Coca-Cola w sklepach czy wczasy w Bułgarii? Złudzeniem...
więcej Pokaż mimo to