rozwińzwiń

Gierek. Człowiek z węgla

Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Edward Gierek - pierwszy górnik Polski Ludowej



715 92 557

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
124
13

Na półkach: ,

Chaotyczne przeskakiwanie między wydarzeniami historycznymi (włącznie z pomijaniem niektórych, niepasujących do fabuły),bezkrytyczne peany na rzecz JP2 i życiorysy komunistycznych władców przypominające wpisy z for internetowych. Niewątpliwie są lepsze pozycje pozwalające poznać fascynującą postać jaką był Edward Gierek. Na plus, ocena Gierka w odniesieniu do innych pierwszych sekretarzy.

Chaotyczne przeskakiwanie między wydarzeniami historycznymi (włącznie z pomijaniem niektórych, niepasujących do fabuły),bezkrytyczne peany na rzecz JP2 i życiorysy komunistycznych władców przypominające wpisy z for internetowych. Niewątpliwie są lepsze pozycje pozwalające poznać fascynującą postać jaką był Edward Gierek. Na plus, ocena Gierka w odniesieniu do innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
51

Na półkach:

Pozycja, która rozszerzyła kilka istotnych dla mnie wątków, a których wcześniej nawet nie znałem. Warto wczytać się w historie Sztygara i jego ekipy raz jeszcze za sprawa Piotra Gajdzinskiego.

Pozycja, która rozszerzyła kilka istotnych dla mnie wątków, a których wcześniej nawet nie znałem. Warto wczytać się w historie Sztygara i jego ekipy raz jeszcze za sprawa Piotra Gajdzinskiego.

Pokaż mimo to

avatar
624
206

Na półkach:

Książka bardzo dobra, dająca szerszy obraz czasów PRL-u, zwłaszcza lat 60 i 70-tych. Dla młodszych czytelników powinna być pozycją obowiązkową, pozwalającą choć częściowo zrozumieć mechanizmy działania władz oraz reakcje na nie społeczeństwa. Pokazuje w doskonały sposób zaślepienie i oderwanie od rzeczywistości ludzi władzy każdej epoki, również (a może zwłaszcza) dzisiejszej. Ogólnie książka naprawdę warta przeczytania.

Książka bardzo dobra, dająca szerszy obraz czasów PRL-u, zwłaszcza lat 60 i 70-tych. Dla młodszych czytelników powinna być pozycją obowiązkową, pozwalającą choć częściowo zrozumieć mechanizmy działania władz oraz reakcje na nie społeczeństwa. Pokazuje w doskonały sposób zaślepienie i oderwanie od rzeczywistości ludzi władzy każdej epoki, również (a może zwłaszcza)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
958
623

Na półkach:

faktów nieznanych brak. Jak pod koniec "przerwanej dekady" wszystkiego na półkach. Autor wielokrotnie sugeruje, co niczym dziwnym by nie było, że Sztygar został namaszczony w Moskwie. Niestety, dokumentów brak. Co nie jest niczym nowym. Może były u Jaroszewicza, w domu? Jak było, tak było. Nawet dla, pasjonata historii najnowszej, nic nowego pod słońcem.

faktów nieznanych brak. Jak pod koniec "przerwanej dekady" wszystkiego na półkach. Autor wielokrotnie sugeruje, co niczym dziwnym by nie było, że Sztygar został namaszczony w Moskwie. Niestety, dokumentów brak. Co nie jest niczym nowym. Może były u Jaroszewicza, w domu? Jak było, tak było. Nawet dla, pasjonata historii najnowszej, nic nowego pod słońcem.

Pokaż mimo to

avatar
1370
51

Na półkach:

Fajnie odbrązowuje postać Edka, ale czegoś jeszcze brak

Fajnie odbrązowuje postać Edka, ale czegoś jeszcze brak

Pokaż mimo to

avatar
566
558

Na półkach:

Książkę czyta się nawet szybko, choć okres PRL-u nie jest okresem, który mnie jakoś szczególnie interesuje, tak więc nie wiem czy biografia ujawnia jakieś mniej znane fakty.
Najciekawszy dla mnie był pierwszy rozdział opisujący lata 70 społecznie, politycznie czy też kulturalnie. Dalsza część to typowa biografia od lat młodości do śmierci.

Książkę czyta się nawet szybko, choć okres PRL-u nie jest okresem, który mnie jakoś szczególnie interesuje, tak więc nie wiem czy biografia ujawnia jakieś mniej znane fakty.
Najciekawszy dla mnie był pierwszy rozdział opisujący lata 70 społecznie, politycznie czy też kulturalnie. Dalsza część to typowa biografia od lat młodości do śmierci.

Pokaż mimo to

avatar
142
58

Na półkach: , ,

Co najmniej dobra książka, obalająca mit o idealnym państwie Gierka oraz powszechnym zdaniu, że "Za Gierka to było". Biografia opowiada od młodych lat Sztygara po samą śmierć w 2001 roku. Książka podaje dużo nowych faktów i pokazuje także liczne dobre strony I Sekretarza, który pomimo swoich błędów zrobił bardzo dużo dla Polski, już nie mówiąc o Śląsku i jego aktywności w czasach gdy był Liderem Sląskiej organizacji partyjnej. Jako osoba, który pochodzi ze Śląska i czuje się Ślązakiem jestem zadowolony, że dzięki tej książce mogłem dowiedzieć się o nim więcej.

Co najmniej dobra książka, obalająca mit o idealnym państwie Gierka oraz powszechnym zdaniu, że "Za Gierka to było". Biografia opowiada od młodych lat Sztygara po samą śmierć w 2001 roku. Książka podaje dużo nowych faktów i pokazuje także liczne dobre strony I Sekretarza, który pomimo swoich błędów zrobił bardzo dużo dla Polski, już nie mówiąc o Śląsku i jego aktywności w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
271

Na półkach:

Kawał historii powojennej Polski. Autor odkrywa nieznane powszechnie zdarzenia i fakty. Portretuje PRL dość wiernie. Szkoda tylko, że Polacy w ogóle mało czytają i większość tych, którym się nie udało po 1989 roku chcą powrotu do tamtych czasów...

Kawał historii powojennej Polski. Autor odkrywa nieznane powszechnie zdarzenia i fakty. Portretuje PRL dość wiernie. Szkoda tylko, że Polacy w ogóle mało czytają i większość tych, którym się nie udało po 1989 roku chcą powrotu do tamtych czasów...

Pokaż mimo to

avatar
151
43

Na półkach:

Interesująca pozycja popularnonaukowa. Sporo ciekawych informacji dotyczących nie tylko Gierka, ale również jego czasów. Trochę chaotyczna treść, ale ogólnie książka warta polecenia.

Interesująca pozycja popularnonaukowa. Sporo ciekawych informacji dotyczących nie tylko Gierka, ale również jego czasów. Trochę chaotyczna treść, ale ogólnie książka warta polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
212
85

Na półkach: , ,

"Jedyne co mam to złudzenia". Była kiedyś taka piosenka, wszystko jedno kto ją wykonywał. Istotne jest to, że po lekturze książki Piotra Gajdzińskiego o Towarzyszu Edwardzie piosenkę o takiej treści mogłyby zaśpiewać osoby, którym dane było żyć w epoce Gierka. Bo czym innym niż złudzeniem był koncert ABBY w Telewizji, Coca-Cola w sklepach czy wczasy w Bułgarii? Złudzeniem tego, że jesteśmy światowcami. Tymczasem ten świat na nas nie czekał, a kredyty Gierka zamiast pomagać nam go ścigać, w ostatecznym rozrachunku coraz bardziej nas pogrążały pomimo bajek przywódcy o byciu dziesiątą potęgą gospodarczą globu.

Analizując epokę Gierka nie sposób uciec od konkluzji, że ten człowiek miał pecha. Kiedy koniunktura była bardzo dobra przyszedł kryzys naftowy. Ale też sam popełnił szereg błędów. Kiedy jego popularność w społeczeństwie była najwyższa, postanowił ją zniszczyć wpisem do konstytucji o przewodniej roli partii i przyjaźni PRL z ZSRR, wprowadzeniem drakońskich podwyżek oraz brutalną rozprawą z robotnikami Radomia i Ursusa. Kiedy zaczynał się Karnawał Solidarności i Gierek mógłby choć spróbować zostać beneficjentem porozumienia narodowego, tydzień później w jego gabinecie rozsiadł się już jego następca.

Gierek- komunista, ale z zachodu, świetnie ubrany, dobrze ostrzyżony, mówiący po francusku nie przystawał do elit PRL. Jeszcze dziś jest hołubiony, lecz w czym tkwi fenomen jego ciągłej popularności? Książka Gajdzińskiego pozwala znaleźć na to odpowiedź. Nieprzypadkowo wstępem do tej recenzji był cytat o złudzeniach. Większość apologetów epoki Gierka była w jego czasach ludźmi młodymi, dorabiającymi się, korzystającymi z życia i dostrzegającymi znaczną różnicę pomiędzy latami 70- tymi, a szarą epoką Gomułki.

Nie pamięta się już strajków, kolejek, kartek na podstawowe artykuły i tego, że to niezadowolenie społeczne było źródłem powstania Solidarności. W roku 1980 nikt Gierka nie żałował, tymczasem dziś jest stawiany w gronie najwybitniejszych Polaków XX wieku. Czy zasadnie? Niech sobie każdy odpowie na to pytanie, a kto tych czasów nie pamięta z autopsji, z pewnością przybliży mu je książka Gajdzińskiego.

Polecam zwłaszcza historie mało znane jak np. chęć usypania przez Gierka polskiej wyspy na Antarktydzie, gdzie miałby być wyławiany kryl, czyli pomysł na stały punkt w menu polskich rodzin.

Gierek to też człowiek sprzeczności- z jednej strony niby- światowiec przyjmowany na salonach, z drugiej człowiek rażący brakiem wykształcenia, co widoczne było nawet dla partyjnych towarzyszy według których najlepsze wrażenie robił wówczas gdy się nie odzywał. Z jednej strony niby samodzielny polityk, a z drugiej człowiek niemający wpływu na narzucane z Moskwy decyzje np. dotyczące tego kto pracuje w jego sekretariacie, gdzie powinien spędzać wakacje (oczywiście, że na Krymie wraz z szefami pozostałych państw demokracji ludowej) i akceptujący wszystkie wybryki Breżniewa, nawet gdy ten nie panował nad sobą- czy to pod wpływem alkoholu (wcześniej) czy leków (później).

Pasjonujący jest również rozdział poświęcony życiu polityka po upadku ze szczytów władz. Internowanie podczas tanu wojennego, ciągłe oskarżenia o życie w luksusie, powtarzane plotki o złotych klamkach i wycieczkach żony do fryzjera w Paryżu sprawiły, że ostatnie lata PRL Gierek przeżył w zapomnieniu. Dopiero III RP na nowo uwolniła ludzkie sympatie względem czasów, w których sprawował on władzę oraz wobec niego samego.

Pełen tej ciekawej wiedzy wciąż się zastanawiam czy mit Gierka, który zastał Polskę rolniczą, a zostawił przemysłową przetrwa wśród kolejnych pokoleń? Czy też bazując na wiedzy pozbawionej emocji i wspomnień z autopsji pamięć o nim wyblaknie jak zawsze bledła malowana na zielono trawa podczas jego "gospodarskich wizyt"?

"Jedyne co mam to złudzenia". Była kiedyś taka piosenka, wszystko jedno kto ją wykonywał. Istotne jest to, że po lekturze książki Piotra Gajdzińskiego o Towarzyszu Edwardzie piosenkę o takiej treści mogłyby zaśpiewać osoby, którym dane było żyć w epoce Gierka. Bo czym innym niż złudzeniem był koncert ABBY w Telewizji, Coca-Cola w sklepach czy wczasy w Bułgarii? Złudzeniem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    109
  • Przeczytane
    106
  • Posiadam
    38
  • Historia
    10
  • Teraz czytam
    9
  • Biografie
    6
  • 2022
    4
  • Polityka
    3
  • E-book
    3
  • Historyczne
    2

Cytaty

Więcej
Piotr Gajdziński Gierek. Człowiek z węgla Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także