9 ognisk

Okładka książki 9 ognisk Marek Tomalik
Okładka książki 9 ognisk
Marek Tomalik Wydawnictwo: BookEdit reportaż
266 str. 4 godz. 26 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
BookEdit
Data wydania:
2021-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-09
Liczba stron:
266
Czas czytania
4 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396099730
Tagi:
marek tomalik 9 ognisk
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
248
247

Na półkach:

Marek Tomalik '9 ognisk'
Dzisiejsza premiera.
Dziękuję wydawnictwu @bookedit.pl za egzemplarz.

To książka o wszechświecie, wszechrzeczy, czasie i przestrzeni. Rozważania ujęte są w swobodnych rozmowach przy ogniskach z rozsianymi po świecie przyjaciółmi. Oświecają się nawzajem, rozmawiając o dźwięku, czasie, świetle, kosmosie, falach, fotonach i grawitacji.

Nie da się po prostu jej przeczytać i zapomnieć, ona będzie w głowie bardzo długo, na każdym kroku będę wspominać fragmenty książki.
Marek przebrał się w szaty kosmicznego błazna, ale pod tym strojem skrył okruchy tradycji ludzkich mądrości, wzmacniając swe przypuszczenia cytatami. Te latają jak iskry z ogniska, i stanowią mocną, wręcz samodzielną część treści.

Książka jest napisana w formie rozmowy, czyli zwykłe pogawędki przy ognisku, ale czy nie są przypadkiem niezwykłe? W końcu rozmowy przechodzą z jednego tematu do drugiego i zostawiają czytelnika z myślami.
Przeplatane są złotymi myślami, co tylko dodaje całej książce uroku.

Lektura nie należy do najłatwiejszych, rozważania o codzienności, które wyjaśniane są po przez fizykę.
Do przyjemnych należy.

Autor przeplata rozmowy z przyjaciółmi dodając teksty piosenek, różne sceny filmowe oraz cytaty, które dobrze komponują się przez opowiadany właśnie temat. Co nie tylko pasuje, a dodaje uroku wszelkim rozmową.

*'Każdej jesieni dojrzały dąb zrzuca ćwierć miliona liści. Większość dębów zaczyna owocować w wieku pięćdziesięciu lat. W sprzyjającym roku pojedynczy dąb może wydać ponad czterdzieści tysięcy żołędzi (z wielu sadzone wyrasta niewiele/ z wielu książek wydanych niewiele trafia do właściwego czytelnika)'

Uważam, że jest to ważna, cenna i nie powtarzalna lektura, chociaż nie dla każdego.
Dla ciekawych świata to będą idealne rozmowy.

Marek Tomalik '9 ognisk'
Dzisiejsza premiera.
Dziękuję wydawnictwu @bookedit.pl za egzemplarz.

To książka o wszechświecie, wszechrzeczy, czasie i przestrzeni. Rozważania ujęte są w swobodnych rozmowach przy ogniskach z rozsianymi po świecie przyjaciółmi. Oświecają się nawzajem, rozmawiając o dźwięku, czasie, świetle, kosmosie, falach, fotonach i grawitacji.

Nie da się po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1709
1708

Na półkach: ,

Nie uwierzycie, ale dwa miesiące czasu mi zajęło, abym się za nią zabrała. Nie chodzi o to, że nie chciałam jej czytać. Wręcz przeciwnie, niesamowicie intrygowała mnie książka, która z przodu i z tyłu miała swój początek. Tylko nie chodzi mi o to, że ten sam tekst, tylko fakt, iż obrócona do tyłu do góry nogami zawierała do połowy książki swoją dalszą historię. A może lepiej podkreślę, fizykę...

Śmiało przyznaję, że nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam. Ona zamiast z rozdziałów, składa się z nocy podczas których dochodziło do bardzo ważnych rozmów o świecie i nas samych. Dla mnie głównym tematem przewodnim była teoria na temat gdybania. Autor opisuje swoje spostrzeżenia w bardzo nienaturalny sposób. Przyrównuje rzeczy proste do świata, przyrody, a nawet wszechświata. Wysuwa swoje teorie spiskowe niemal przekonując nas do swoich spostrzeżeń. Bywa, że przedstawia nam pewną teorię, pokazuje jak ją rozumiemy i jak można ją rozumieć. To tak jakbym zobaczyła trzy oblicza jajka. Jajko jako jajko, jajko jako życie i jajko jako produkt spożywczy.

,,To, co widzisz, nie jest światłem. Tylko jego odbiciem w twoim mózgu. Odbiciem ograniczonym zakresem twojej wiedzy i pojemnością zmysłów. Czyli widzisz niewiele lub-w sensie fizycznym- prawie nic".

Na każdej lewej stronie znajdziecie cytat, wiersz, lub obraz, który został przedstawiony przez kogoś innego, a następnie na prawej stronie jego wytłumaczenie. Niekiedy tak pokrętne, że czytałam je dwa razy. Jednak za drugim razem faktycznie odnajdywałam w nim sens. Każdy ten sens odnajdzie, tylko śmiem zauważyć, że jego rozwiązanie może być inne dla każdego człowieka. Jeden może odbierać to poprzez inteligentne wytłumaczenie, inny zauważy przenośnię i wtedy wyjdzie zupełnie inny sens tekstu, a jeszcze inny powie, że nie da się poprzeć żadnej z tych hipotez, znakiem czego nic, co tu dotąd przeczytał nie będzie możliwe.

Podsumowując, są ludzie, którzy myślą tak, by im było dobrze. Są tacy, co robią coś, by innym było dobrze i są tacy, którzy wciąż szukają rozwiązań, gdyż nie wierzą, że ci wcześniejsi mogą żyć tak prosto.

Nie uwierzycie, ale dwa miesiące czasu mi zajęło, abym się za nią zabrała. Nie chodzi o to, że nie chciałam jej czytać. Wręcz przeciwnie, niesamowicie intrygowała mnie książka, która z przodu i z tyłu miała swój początek. Tylko nie chodzi mi o to, że ten sam tekst, tylko fakt, iż obrócona do tyłu do góry nogami zawierała do połowy książki swoją dalszą historię. A może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1437
1207

Na półkach:

Cóż to była za podróż czytelnicza!!! Marek Tomalik za sprawą „9 ognisk” zafundował nie tylko mi, ale i innym czytelnikom, którzy odważą się sięgnąć po tę pozycję literacką, iście metafizyczną podróż, po której zaspokojony jest nie tylko umysł, ale i dusza. Dlaczego? Dlatego, że nie brak w niej zarówno odwołań do nauki, jak i do sztuki. Czas i przestrzeń przestają w niej mieć swoje granice, a świat i wszechświat staje się jednym wielkim uniwersum.
Książka podzielona została na dwie sekcje, z których każda zaczyna się od osobnej strony okładki – dzięki czemu można ją czytać od tyłu do przodu, jak i od przodu do tyłu. Kluczem obu części jest dialog Autora z jego bliskimi przyjaciółmi, zamieszkującymi krainę Nigdy-Nigdy, jak nazywana jest Australia. W obu częściach spoiwem jest ogień i gwieździste niebo, które sprzyjają nawiązaniu szczerej rozmowy z jednej strony o fizyce, a raczej metafizyce, z drugiej zaś o wpływach kulturowych i ich oddziaływaniu na kształtowanie własnej tożsamości.
Przy lekturze tej książki nie da się nudzić, gdyż wciąga ona bez reszty nie tylko za sprawą błyskotliwych dywagacji prowadzonych przez jej rozmówców, ale i z uwagi na podjętą w niej tematykę.
Przyznam, że odrobinę bałam się tej naukowej części Ognisk. Fizyka nigdy nie była mi bliska, a mechanizmy rządzące tą nauką zawsze mnie przerażały, gdyż zupełnie ich nie rozumiałam. Gdybym jednak kiedykolwiek wcześniej otrzymała wiedzę o wzajemnym oddziaływaniu atomów, prawach rządzących optyką, wpływie grawitacji na nasze codzienne funkcjonowanie czy roli czasoprzestrzeni, z pewnością zrozumienie mechanizmów, w oparciu o które funkcjonuje wszechświat i tych oddalonych o lata świetlne i tych zupełnie bliskich, byłoby dla mnie z pewnością łatwiejsze. Musiałam czekać na to jednak całe lata, aby ta niewiedza została za sprawą „9 ognisk” zaspokojona. Warto tu zatem podkreślić, tak by nie zrażać zupełnych dyletantów, że nawet zupełny laik czytając te książkę pojmie podstawy fizyki kantowej, czy zrozumie istotę działania fal magnetycznych. Co więcej, w pewnym momencie wpadnie nawet na to, że w istocie fizyka rządzi światem, zatem warto ją bliżej zgłębić.
Kiedy już umysł zostanie w pełni zaspokojony pole oddane zostanie duszy, za sprawą drugiej części „9 ognisk”. Tym razem w rozmowie z rdzenną Aborygenką Autor przekraczać będzie granice tego co pojmowalne i wytłumaczalne, sięgać będzie tam gdzie wzrok nie sięga i gdzie nauka nawet się nie zapędza. Opierając się na wierzeniach Aborygenów oraz tradycji pochodzącej od ich przodków Autor zgłębiać będzie granice podświadomości, opierające się na metafizycznej koncepcji Czasu Snu (Dreamingu),który stanowi część składową dziedzictwa narodowego rdzennych mieszkańców Australii. A tu jak się okazuje niemożliwe staje się możliwe, sztuka nabiera nowego wyrazu jako przenośnika wykraczających poza granice poznawalności umysłu, a telepatia staje się naturalnym sposobem pozasłownego komunikowania się.
Obie części książki wzbogacone są licznymi cytatami nawiązującymi do tematyki w niej podejmowanej, a lista publikacji do których odwołuje się Autor stanowić może wyznacznik dalszych poszukiwań dla zainteresowanych Czytelników, dzięki którym będą oni mogli dalej zgłębiać wiedzę, poznając chociażby poezję Williama Blaka czy E.E. Cumminigsa.
Jeśli jesteście zatem ciekawi tego ma ze sobą wspólnego róża, sztabka złota i Penelopa Cruz musicie koniecznie zapoznać się z treścią „9 ognisk”. Czytając tę książkę przekonacie się również na czym polega fenomen ludzkiej fascynacji ogniem i jego hipnotycznego wręcz działania. Polecam z całego serca i umysłu.

Cóż to była za podróż czytelnicza!!! Marek Tomalik za sprawą „9 ognisk” zafundował nie tylko mi, ale i innym czytelnikom, którzy odważą się sięgnąć po tę pozycję literacką, iście metafizyczną podróż, po której zaspokojony jest nie tylko umysł, ale i dusza. Dlaczego? Dlatego, że nie brak w niej zarówno odwołań do nauki, jak i do sztuki. Czas i przestrzeń przestają w niej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
89

Na półkach:

"Kładłam się w łąkach, kiedy jeszcze nie były skoszone. Leżałam, patrzyłam w słońce i myślałam sobie, że właściwie Bogiem to jest Słońce. Bo ono daje życie, ciepło. I modliłam się do słońca." (Danuta Szaflarska.)

9 ognisk to zbiór rozmów, opowieścią o wszechświecie, wszechrzeczy czasie i przestrzeni, o historii Warszawy, Australii, o bogach Meksyku,a także filmach polskich i amerykańskich. Rozważają, czy rzeczywistość świata jest taka, jaka widzimy.
Autor książki stworzył coś innego, pięknego i oryginalnego. Nie tylko znajdziemy w niej rozmowy i myśli filozoficzne, ale również fotografie, piękne cytaty, poezję i fragmenty piosenek. Okładka książki w twardej oprawie, a co wywarło na mnie ogromne wrażenie, jest to że czyta się ją z dwóch stron (druga część obrócona). Pierwszy raz miałam styczność z takim wyjątkowym wydaniem książki, naprawdę ja to bardzo wyróżnia spośród innych książek. Po przeczytaniu, utwierdziłam się w przekonaniu,że człowiek jednak mało wie i że całe życie się uczymy czegoś nowego.

"Kładłam się w łąkach, kiedy jeszcze nie były skoszone. Leżałam, patrzyłam w słońce i myślałam sobie, że właściwie Bogiem to jest Słońce. Bo ono daje życie, ciepło. I modliłam się do słońca." (Danuta Szaflarska.)

9 ognisk to zbiór rozmów, opowieścią o wszechświecie, wszechrzeczy czasie i przestrzeni, o historii Warszawy, Australii, o bogach Meksyku,a także filmach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
98

Na półkach:

Ta książka zdecydowanie ląduje na mojej liście top najlepszych książek tego roku. Jestem zachwycona tym jak unikatowa i cenna jest jej treść choć muszę przyznać, że nie każdy wyciągnie z niej to co najlepsze.

Pierwszym co rzuca się w oczy to jej wygląd. Piękna twarda oprawa, szata graficzna nieoczywista tak jak i treść.

W mniej więcej połowie czytania musimy odwrócić ją do góry nogami by poznać dalszą treść. Jest to niesamowity zabieg bo jakkolwiek byśmy jej nie czytali to i tak będzie dobrze . Totalnie nie umiem tego wyjaśnić 🙂

Nieoczywista treść "9 ognisk" chwyta i porywa ,mimo iż ciężko tak naprawdę określić o czym opowiada. Autor w ciekawy sposób umieścił swoje przemyślenia na różne tematy . Rozważa o czasie i świetle, wspomina podróże w różne części świata oraz opowiada o swoich zainteresowaniach. Mnie najbardziej interesowały te momenty,w których autor skupiał się na przybliżeniu nam jak bardzo Wszechświat jest nieodgadniony oraz na innych informacjach z nim związanych . Pan Tomalik przez to pozwala nam spojrzeć na ten temat szerzej,z innej perspektywy.

Ta książka zdecydowanie nie jest dla każdego i już wyjaśniam dlaczego tak myślę.

W tę książkę trzeba się wczuć. Odbierać ją nie tylko wzrokiem ale i umysłem. Górują tutaj przemyślenia i rozważania i taki klimat utrzymuje się przez całą książkę. Przez rozważania na temat ludzkiej egzystencji, na temat Wszechświata i świata, w którym żyjemy trzeba przejść z otwartym umysłem i niestety dlatego "9 ognisk "dla tych,których interesują tylko suche fakty będzie wydawać się totalnym bełkotem .

Książka pana Tomalika wywołała we mnie wiele dziwnych uczuć. Podczas czytania faktycznie czułam się jakbym przeniosła się przed otulające ciepłem ognisko i oczami wyobraźni widziałam piękne rozgwieżdżone niebo. Autor niczym mędrzec przy owym ognisku swoją opowieścią przenosi nas w ciekawy świat fizyki i kosmosu,motywuje do rozmyślania nad naszym przeznaczeniem i swoją mądrością życiową pokazuje ,że nic nie dzieje się bez przyczyny oraz to ,że nie wszystko jest takie jakim nam się wydaje .

Jest to cenna i piękna pod każdym względem książka. Dla osób, które nie patrzą na świat i wszystko inne tylko oczami a duszą i sercem będzie wręcz idealna. Myślę też, że niesamowitym i niezapomnianym przeżyciem byłaby rozmowa z autorem przy którymś a może przy każdym z dziewięciu ognisk.

Za egzemplarz niesamowicie dziękuję wydawnictwu. Życzę aby na waszym wydawniczym koncie było więcej tak wspaniałych książek 🙂

Moja ocena 10/10⭐

Ta książka zdecydowanie ląduje na mojej liście top najlepszych książek tego roku. Jestem zachwycona tym jak unikatowa i cenna jest jej treść choć muszę przyznać, że nie każdy wyciągnie z niej to co najlepsze.

Pierwszym co rzuca się w oczy to jej wygląd. Piękna twarda oprawa, szata graficzna nieoczywista tak jak i treść.

W mniej więcej połowie czytania musimy odwrócić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

9 OGNISK Marka Tomalika
To zbiór rozmów z ludźmi, którzy są bardzo oddaleni od europejskiej rzeczywistości.
Książka, która jest lekka w odbiorze, w istocie porusza głębokie tematy. Ciekawy zabieg odwrócenia książki i skierowania jej końca ku środkowi skojarzył się mi ze sceną, którą widziałem w spektaklu „Rozmowy przy wycinaniu lasu” gdzie wydawana drwalowi siekiera, ma ostrze osadzone w połowie długości trzonka. 😏
Autor, odnosząc się do kultury rdzennych mieszkańców Australii, ukazuje, jak bardzo to jest związane z naszą rzeczywistością i jak wiele moglibyśmy zaczerpnąć gdybyśmy tylko chcieli zbliżyć się do źródła naszej rzeczywistości.
Marek Tomalik
w 9 🔥sygnalizuje, jak daleko jesteśmy odseparowani od prawdziwej wiedzy na własny temat, bo my i nasze dzieci jesteśmy uczeni tego co zdefiniował Newton trzysta lat temu. Nowsze ustalenia fizyków nie stoją w opozycji, ale pozwalają zdecydowanie głębiej zrozumieć naszą rzeczywistość, są jedynie dla tych, którzy chcą zrozumieć, a nie tylko wierzyć i okazuje się, że są one zgodne z tym co od kilkudziesięciu tysięcy lat przekazują sobie rdzenni.
Dlatego jako fascynat fizyki kwantowej polecam tę książkę każdej osobie, możesz różnie traktować to co przekazują rozmawiające z autorem osoby. Jednak jeżeli masz otwartą 🧠głowę, to przyjrzysz się, jak wygląda rozumienie świata innego człowieka i jestem przekonany, że nie będzie to tak bardzo odległe od twojego, aby było nie do zaakceptowania.
Niekonwencjonalna, atrakcyjna, głęboka, piękna.
Polecam Remigiusz Nestor Kalwarski

9 OGNISK Marka Tomalika
To zbiór rozmów z ludźmi, którzy są bardzo oddaleni od europejskiej rzeczywistości.
Książka, która jest lekka w odbiorze, w istocie porusza głębokie tematy. Ciekawy zabieg odwrócenia książki i skierowania jej końca ku środkowi skojarzył się mi ze sceną, którą widziałem w spektaklu „Rozmowy przy wycinaniu lasu” gdzie wydawana drwalowi siekiera, ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
476

Na półkach:

Marek Tomalik „9 ognisk” ⛺🔥🌳

„– Zacznijmy od tego, że jest to książka o tobie, o mnie, o nas...
– Pędzimy, jakby ktoś nami sterował, może w istocie tak jest. Wyłączając teorie spiskowe, wydaje się, że ktoś tu z nami jest, że ktoś z nami gra. Coś nas goni i dlatego jesteśmy inni, ale przy tej ucieczce odnajdujemy, niby-przypadkiem, coś nowego...”

Książka „9 ognisk” to coś oryginalnego. Są to rozmowy i myśli filozoficzne dziennikarza i podróżniczego ze znajomymi. Spotykają się oni przy ognisku.

Lektura jest wzbogacona, takimi przerywnikami jak fotografie, dzieła sztuki, cytaty czy fragmenty piosenek, które zawsze znajdują się po lewej stronie. Ciekawym i zamierzonym zabiegiem jest czytanie do większej połowy, by później dokończyć odwracając książkę.

Czytało mi się przyjemnie. Czasami miałam wrażenie, że jestem tam razem z nimi i zastanawiamy się wspólnie nad wieloma rzeczami we wszechświecie.

„Punkt w ruchu daje prostą.
Prosta w ruchu daje płaszczyznę.
Płaszczyzna w ruchu daje bryłę.
Bryła w ruchu daje czasoprzestrzeń.
Co daje czasoprzestrzeń w ruchu? – Świat.”
~ Lech Majewski, „Ukryty język symboli”

Założę się, że każdy, chociaż raz miał podobne "rozkminy", rozważania na temat ludzkiej egzystencji, co panowie. Przyznać się. 😀

Marek Tomalik „9 ognisk” ⛺🔥🌳

„– Zacznijmy od tego, że jest to książka o tobie, o mnie, o nas...
– Pędzimy, jakby ktoś nami sterował, może w istocie tak jest. Wyłączając teorie spiskowe, wydaje się, że ktoś tu z nami jest, że ktoś z nami gra. Coś nas goni i dlatego jesteśmy inni, ale przy tej ucieczce odnajdujemy, niby-przypadkiem, coś nowego...”

Książka „9 ognisk” to coś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
725
724

Na półkach:

Co mogę powiedzieć na temat tej pozycji? Najpierw kilka słów o okładce...Kiedy rozpakowałam przesyłkę i zobaczyłam obie strony okładki i zajrzałam do środka, musiałam przez chwilę odłożyć książkę na szafkę. Musiałam zadać sobie pytanie czy będę wiedziała w jakiej kolejności przeczytać książkę. Jednak po głębszej analizie stron, zauważyłam, że książka jest podzielona na 9 części - 9 ognisk, które są podpisane w odpowiedniej kolejności... Ale wracając do okładki, strasznie mi się ona podoba 😎 Nie tylko fakt, że książkę czyta się z dwóch stron wpływa na nietypowość i nieszablonowość tej lektury. Ciekawa - jak dla mnie - była każda lewa strona książki, na której znajdowały się cytaty, fragmenty piosenek, czy dzieła sztuki. Pierwszy raz miałam z czymś takim do czynienia i pozwoliło mi to oderwać się od lektury i zająć moje myśli na chwilę czymś innym. Chyba czas opowiedzieć o czym jest ta książka, ale szczerze jest to trudne pytanie... Książka stanowi zbiór luźnych rozmów na każdy temat. Czytelnik znajdzie tutaj historie z życia, rozważania o życiu codziennym, na temat kosmosu, czy wszechświata - wszystkiego, co dotyczy każdego z nas. Połączenie klimatu ogniska, (który kojarzy mi się z ostatnimi dniami wakacji),z rozważaniami na różne tematy sprawił, że mogłam odpocząć przez kilka dni i delektować się samą chwilą czytania tej książki 🤓 Na koniec pozostaje pytanie czy książkę polecam? Jest to trudne pytanie, ponieważ zdaję sobie sprawę, że „9 ognisk” nie przypadnie każdemu do gustu. Jest to spowodowane m.in., tematami poruszonymi w całej książce, co wiem, że nie wszystkim się spodoba. Sama na początku miałam problem ze skupieniem się na treści, ponieważ nie jest to lektura prosta, do której przywykłam. Ale później jednak potrafiłam delektować się tą książką i według mnie Wy też powinniście, spróbować, wydaje mi się, że każdy w tej książce znajdzie coś ciekawego dla siebie!

Co mogę powiedzieć na temat tej pozycji? Najpierw kilka słów o okładce...Kiedy rozpakowałam przesyłkę i zobaczyłam obie strony okładki i zajrzałam do środka, musiałam przez chwilę odłożyć książkę na szafkę. Musiałam zadać sobie pytanie czy będę wiedziała w jakiej kolejności przeczytać książkę. Jednak po głębszej analizie stron, zauważyłam, że książka jest podzielona na 9...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Pierwsze o czym pomyślałam po rozpakowaniu książki to solidna, twarda okładka, gruby papier i tekst obrócony od połowy. Zdecydowanie to wyróżnia ją od innych na mojej półce.

Nie jest to łatwa książka, nie ma takiej lekkości do jakiej przywykłam. Ale nie mogę powiedzieć, że nie spodobała mi się. Już sam klimat rozpalonego ogniska i rozważań na temat naszego istnienia i uczyć tworzy ciepło.

W taka niesamowitą drogę zabiera nas autor - w końcu jest podróżnikiem :)

Pierwsze o czym pomyślałam po rozpakowaniu książki to solidna, twarda okładka, gruby papier i tekst obrócony od połowy. Zdecydowanie to wyróżnia ją od innych na mojej półce.

Nie jest to łatwa książka, nie ma takiej lekkości do jakiej przywykłam. Ale nie mogę powiedzieć, że nie spodobała mi się. Już sam klimat rozpalonego ogniska i rozważań na temat naszego istnienia i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
213

Na półkach:

Dzisiejsze czytelnictwo w dużej mierze bazuje na powieściach fabularnych. Odskocznią od tego nurtu jest książka Marka Tomalika-9 ognisk. Jeśli szukacie czegoś oryginalnego to zdecydowanie to ta pozycja. Jest wydana w nietypowy sposób, czytamy ją z dwóch stron. Dla mnie to rozmowa, wywiad rzeka. O życiu w ogóle i o życiu w szczególe - tym szczegółem jest Australia. Autor-Marek Tomalik-to podróżnik i dziennikarz.

W książce na każdej jej lewej stronie znajdujemy cytaty, poezję, fragmenty piosenek i dzieła sztuki. Pierwszy raz miałam styczność z takim wydaniem. Nie jest to powieść do pochłonięcia „na raz”, to książka do delektowania się słowem, filozoficzna, pełna przemyśleń i różnych wątków. Sporo w niej odnośników do fizyki. Całość podzielona jest na 9 części, 9 ognisk. Ogień to życie. Ogrzewa nas i uspokaja. Skłania do snucia refleksji.

Mnie osobiście najbardziej zainteresował wątek o kulturze Aborygenów. Zapadła mi w głowie historia kobiety-Bilawarii Lee, wywodzącej się z ludu Larrakia i dbającej o szerzenie spuścizny Aborygenów. Drugi emocjonujący mnie wątek to tematyka telepatii, poruszony w części 8-mej.

Nie wiem, czy jest to książka dla każdego, na pewno dla czytelnika szukającego oryginalności, głębszego przesłania, a nie prostej rozrywki. Wymaga skupienia. Myślę, że można do niej wracać. Czytać cytaty, pojedyncze ogniska.

„Ten, który oczyma wyobraźni nie widzi rzeczy
W sposób wyraźniejszy i jaśniejszy,
W wyraźniejszym i jaśniejszym świetle
Niż własnymi oczyma, nie widzi nic.”
WILLAM BLAKE

Dzisiejsze czytelnictwo w dużej mierze bazuje na powieściach fabularnych. Odskocznią od tego nurtu jest książka Marka Tomalika-9 ognisk. Jeśli szukacie czegoś oryginalnego to zdecydowanie to ta pozycja. Jest wydana w nietypowy sposób, czytamy ją z dwóch stron. Dla mnie to rozmowa, wywiad rzeka. O życiu w ogóle i o życiu w szczególe - tym szczegółem jest Australia....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    27
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    4
  • Australia
    1
  • Samodzielne
    1
  • Posiadam ebooka
    1
  • Posiadam w biblioteczce
    1
  • 2021
    1
  • Popularnonaukowe
    1

Cytaty

Więcej
Marek Tomalik 9 ognisk Zobacz więcej
Marek Tomalik 9 ognisk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także