Przewrotna powieść sensacyjna ze sporą dawką humoru, ciętymi ripostami, różnorodnymi bohaterami oraz szybkim tempem akcji.
Mamy rok 1958 i po początkowym mętliku sprawy zaczęły się dla mnie klarować (a konkretniej - od momentu dotarcia pewnej pary do hotelu) .
Przeczytałam z ciekawością, nie jest to wielka literatura, ale też nie jakaś żenująca. Sredniak przy którym się dobrze bawiłam.
Nie wiem, czy Harlan Coben czytał książki MacLeana, ale czasem odnoszę wrażenie deja vu czytając powieści obu autorów. Podobna konstrukcja powieści "na gwałtu rety" i sarkastyczno inteligentni bohaterowie.

Przewrotna powieść sensacyjna ze sporą dawką humoru, ciętymi ripostami, różnorodnymi bohaterami oraz szybkim tempem akcji.
Mamy rok 1958 i po początkowym mętliku sprawy zaczęły się dla mnie klarować (a konkretniej - od momentu dotarcia pewnej pary do hotelu) .
Przeczytałam z ciekawością, nie jest to wielka literatura, ale też nie jakaś żenująca. Sredniak przy którym się...

Lat temu czterdzieści mnie zachwyciło, dziś trochę mniej. Ale MacLean to solidny wyrobnik. Bez niego nie byłoby pewnie Lee Childa i innych jemu podobnych.
Szacunek!

Lat temu czterdzieści mnie zachwyciło, dziś trochę mniej. Ale MacLean to solidny wyrobnik. Bez niego nie byłoby pewnie Lee Childa i innych jemu podobnych.
Szacunek!

Jeszcze dobrze nie rozsiadłam się w fotelu, jeszcze nie zdążyłam zapiąć pasów, a Alistair MacLean wrzucał już piąty bieg i zaczęła się ostra jazda bez trzymanki!
Nie spodziewałam się czegoś aż tak porywającego - tutaj akcja nie staje w miejscu ani na moment, intryga jest doskonale skonstruowana przemyślana i logiczna. Do tego cięty język, ironiczny humor (uwielbiam),i on - Jonh Talbot - zdecydowany na wszystko, żądny zemsty dżentelmen porywacz. O bystrym i przenikliwym umyśle. Poznając bohatera nabrałam przekonania, że Alistair MacLean musiał doskonale zdawać sobie sprawę, że najbardziej pociągająca w mężczyznach jest inteligencja.
"Siłę strachu" polecam gorąco każdemu, kto ma ochotę na dobry kryminał, chce się przy tym dobrze bawić bez poczucia straconego czasu.

Jeszcze dobrze nie rozsiadłam się w fotelu, jeszcze nie zdążyłam zapiąć pasów, a Alistair MacLean wrzucał już piąty bieg i zaczęła się ostra jazda bez trzymanki!
Nie spodziewałam się czegoś aż tak porywającego - tutaj akcja nie staje w miejscu ani na moment, intryga jest doskonale skonstruowana przemyślana i logiczna. Do tego cięty język, ironiczny humor (uwielbiam),i on -...

Czy tylko mi się wydaje, czy opis książki powyżej zawiera spojler. No i ta okładka zupełnie niezgodna z treścią. Z resztą w przypadku mojego egzemplarza również tak było. Kto to drukuje.

Czy tylko mi się wydaje, czy opis książki powyżej zawiera spojler. No i ta okładka zupełnie niezgodna z treścią. Z resztą w przypadku mojego egzemplarza również tak było. Kto to drukuje.

Alistair MacLean w najwyższej formie...

„Siła strachu” to emocjonująca opowieść o zdesperowanym człowieku, który zrobi wszystko, żeby pomścić śmierć swoich najbliższych.

John Talbot jest specjalistą od ratownictwa morskiego. Pewnego dnia na jego oczach giną żona i dziecko. Zrozpaczony, zaczyna współpracować z policją. Niestety, funkcjonariusze są bezradni. Zdesperowany John postanawia wziąć sprawy we własne ręce. Dowiaduje się, że osoba podejrzana o zabicie jego bliskich przygotowuje się do wyprawy nurkowej w poszukiwaniu zatopionego skarbu. John knuje plan misternej intrygi - zrobi wszystko, żeby znienawidzony przez niego człowiek nigdy nie wrócił do domu. ...

Książka zawiera wszystkie elementy typowe dla stylu MacLeana – bohater doświadczony przez życie, nieprzyjazny klimat i miejsce akcji ( batyskaf zanurzony na głębokości 160 metrów),bezwzględny wróg, a także sarkastyczne poczucie humoru, dynamiczną akcję i wątek romansowy.

Od samego początku powieść wciąga i trzyma w napięciu aż do samego końca. Nie ma nudnych i zbędnych opisów. Autor stworzył doskonałą intrygę uknutą z mistrzowską precyzją, a kluczem do wyjaśnienia zagadki okazuje się ...strach.

Alistair MacLean w najwyższej formie...

„Siła strachu” to emocjonująca opowieść o zdesperowanym człowieku, który zrobi wszystko, żeby pomścić śmierć swoich najbliższych.

John Talbot jest specjalistą od ratownictwa morskiego. Pewnego dnia na jego oczach giną żona i dziecko. Zrozpaczony, zaczyna współpracować z policją. Niestety, funkcjonariusze są bezradni. Zdesperowany...

I znowu powróciłem do pisarza którego bardzo cenię.Tym razem po moim zdaniem jedną z lepszych jego książek.Książkę czyta się lekko i przyjemnie, dialogi są bardzo sprawnie napisane. Pełna jest poczucia humoru i ironii do końca trzyma w napięciu i zaskakuje. Polecam wszystkim co nie znają Alistaira MacLeana

I znowu powróciłem do pisarza którego bardzo cenię.Tym razem po moim zdaniem jedną z lepszych jego książek.Książkę czyta się lekko i przyjemnie, dialogi są bardzo sprawnie napisane. Pełna jest poczucia humoru i ironii do końca trzyma w napięciu i zaskakuje. Polecam wszystkim co nie znają Alistaira MacLeana

Dobra

Dobra

Cały MacLean, czyli dość szybka akcja, dobrze się czyta. Klasyka, jeśli chodzi o tego autora.

Cały MacLean, czyli dość szybka akcja, dobrze się czyta. Klasyka, jeśli chodzi o tego autora.

Nie ma to jak w opisie książki (tu na stronie),podać tożsamość oraz motywy gł. bohatera, które wypływają dopiero na sam koniec powieści. Niszcząc w ten sposób całą przyjemność czytania. Gratulacje.

Nie ma to jak w opisie książki (tu na stronie),podać tożsamość oraz motywy gł. bohatera, które wypływają dopiero na sam koniec powieści. Niszcząc w ten sposób całą przyjemność czytania. Gratulacje.

Bardzo dobrze napisana książka. Dynamiczna, trzymająca w napięciu akcja. Naprawdę polecam. Myślę, że sięgnę po nią jeszcze nie raz.

Bardzo dobrze napisana książka. Dynamiczna, trzymająca w napięciu akcja. Naprawdę polecam. Myślę, że sięgnę po nią jeszcze nie raz.