Czytałam bardzo długo i na raty. Książka początkowo niby fajna, optymistyczna i zachęcająca do zadbania o siebie w niekonwencjonalny sposób, ale jakoś nie do końca przekonały mnie te rytuały i zaklęcia - mnie nie uleczyła, ale też nie zaszkodziła. Chciałam się wciągnąć w tą tematykę, bo czasem lubię "pobawić się" w kuchenną magię i inne świece, jednak z tą książką było mi trudno. Ogólne informacje od autorki były przydatne, ale w sumie było ich dość mało, zdecydowanie więcej jest tu przepisów, medytacji, czy ćwiczeń z kamieniami itd na konkretne dolegliwości. Ja z nich niestety nie skorzystam.

Czytałam bardzo długo i na raty. Książka początkowo niby fajna, optymistyczna i zachęcająca do zadbania o siebie w niekonwencjonalny sposób, ale jakoś nie do końca przekonały mnie te rytuały i zaklęcia - mnie nie uleczyła, ale też nie zaszkodziła. Chciałam się wciągnąć w tą tematykę, bo czasem lubię "pobawić się" w kuchenną magię i inne świece, jednak z tą książką było mi...

Jaki jest Wasz stosunek do leczniczych właściwości ziół, kadzideł czy kryształów?

Jeśli wierzycie w magię, zaklęcia, rytuały i uzdrawiającą moc roślin, to pozycja idealna dla Was. Autorka zabierze Was w podróż po zakamarkach własnej duszy i ciała, pokaże w jak bezpieczny i tani sposób zadbać o siebie w poszczególnych stanach. Przedstawi podstawowy zestaw magicznej pierwszej pomocy, który powinien być pod ręką każdej osoby, która cierpicie na niepokój, depresję, ma lęki, ataki paniki, zmartwienia, bądź przeżywa żałobę. Nie oszukujemy się w ostatnim czasie pełnym zawirowań związanych z epidemią, ciągłymi obostrzeżeniami, co raz więcej osób cierpi z powodu niepokoju, paniki, czy innych negatywnych emocji związanych ze stresem. Niektórzy korzystają z pomocy psychiatry i terapeuty, z kolei autorka pokazuję, że samymi dobrami natury możemy oczyścić swój umysł i duszę. Czy to skuteczne? To już każdy z nas musi przekonać się sam🧐

Każdy rozdział poświęcony jest innym emocjom, na każdy z nich znajdziecie sposoby na złagodzenie ich, na przykład poprzez magię koloru, zastosowanie ziół, żywności, czy herbatek na wyciszenie danych dolegliwości. Pomóc w tym mogą również kadzidełka i olejki własnoręcznie wykonane, a najbardziej znaną metodą są ćwiczenia i medytacja. Codzienne powtarzanie formułek może zmienić nasz sposób myślenia. Najbardziej spodobała mi się afirmacja na depresję, warta jest zapamiętania, bądź zapisania na kartce i przyklejona na lodówkę i czytania sobie od razu po przebudzeniu, dla lepszego samopoczucia i podniesienia własnej wartosci☺️

💭"Życie jest cenne. Każdą chwilę wykorzystam jak najlepiej.
Jestem silna i pewna siebie. Dam radę!
Moje życie jest ważne. Ja jestem ważna.
Panuję nad swoim życiem i sprawię, że będzie się ono liczyć."💭

A tak na marginesie to na uporczywe miesiączkowanie najlepsza jest czekolada, mleko i wino, oczywiście w umiarkowanych ilościach. Więc jeśli będziecie się zastanawiać czy zjeść tabliczkę czekolady
to bez żalu możecie ją wręcz pożreć bez żadnych skrupułów 😋
Za możliwość przeczytania książki dziękuję @wydawnictwo.kobiece❤️

Jaki jest Wasz stosunek do leczniczych właściwości ziół, kadzideł czy kryształów?

Jeśli wierzycie w magię, zaklęcia, rytuały i uzdrawiającą moc roślin, to pozycja idealna dla Was. Autorka zabierze Was w podróż po zakamarkach własnej duszy i ciała, pokaże w jak bezpieczny i tani sposób zadbać o siebie w poszczególnych stanach. Przedstawi podstawowy zestaw magicznej...

"Pamiętaj, że przyroda uzdrawia."

🌿Bardzo ciekawy poradnik, który tak jak wskazuje tytuł, jest zbiorem zaklęć i rytuałów, po których mamy poczuć się lepiej. Do mnie najbardziej trafia rozdział "Magiczna spiżarnia", w którym to wymienione są zioła i ich uzdrawiające właściwości. Właśnie czegoś takiego potrzebowałam 😌 Szkoda tylko, że nie dołączono tutaj ilustracji, jak dana roślina wygląda, no ale to już moje małe czepialstwo 🤭.
🌿Co do "magicznych" treści lub doradzania co robić, by czuć się lepiej... Mówienie komuś, kto ma depresję, czy lęki, że jak sobie rano krzyknie to mu przejdzie lub powie trzy razy "dam radę", to takie trochę "meh..." 🙈
🌿 Podsumowując, książka będzie idealna dla osób, które lubią taką tematykę, ale wiadomo, że trzeba z tym uważać, bo można złymi praktykami zrobić wokół siebie wiele złego. Ja ją traktuję z przymrużeniem oka, a zbiór ziół, czy też kamieni na pewno mi się przyda ☺️!


Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Kobiece

"Pamiętaj, że przyroda uzdrawia."

🌿Bardzo ciekawy poradnik, który tak jak wskazuje tytuł, jest zbiorem zaklęć i rytuałów, po których mamy poczuć się lepiej. Do mnie najbardziej trafia rozdział "Magiczna spiżarnia", w którym to wymienione są zioła i ich uzdrawiające właściwości. Właśnie czegoś takiego potrzebowałam 😌 Szkoda tylko, że nie dołączono tutaj ilustracji, jak...

Dla mnie to książka, której nie da się przeczytać za jednym zamachem. Zdarzało mi się po nią sięgać gdy wracałam zmęczona po pracy lub gdy rozkoszowałam się niedzielnym słońcem w ogrodzie. Kilka stron przed południem i kilkanaście na wieczór. Już samo czytanie tej przedziwnie ciekawej lektury, sprawiało, że mogłam się odstresować, opuszczały mnie lęki i znajdowałam w sobie zupełnie nowe, nieodkryte nigdy wcześniej pokłady energii.

Autorka w bardzo przystępny i nienachalny sposób ukazuje nam różne oblicza magii, która skrywa się nie tylko w nas, ale i w różnych aspektach dnia codziennego. Ponadto jest to poradnik, który pomaga nam pracować nad sobą, znaleźć swoje naturalne piękno, skupić się na naszych zaletach i pracować nad osiągnięciem zamierzonych przez nas celów. Osoby, które naprawdę wierzą w magię roślin, zwierząt, rytuały i afirmacje, znajdą tutaj całą masę przepisów jak przygotować i przeprowadzać magiczne obrządki, w jaki sposób przywołać bóstwa, jak znaleźć swojego opiekuna. W książce zawarte są również opisy roślin, które mają magiczne i zdrowotne właściwości, sposoby na radzenie sobie z lękiem, stresem, a nawet żałobą, jak również przepisy na kosmetyki, takie jak perfumy, peeling czy też pudry i masła do ciała. Jak się okazuje, przygotowanie takich specyfików, o wybranych właściwościach wcale nie jest trudne, a może być wspaniałym środkiem do odnalezienia w sobie spokoju i harmonii, przy okazji wpływając również na nasze zewnętrzne piękno. Na plus uznaję tutaj także wstęp, który przygotowuje nas do pracy z książką i daje ogólny pogląd na to, czego możemy spodziewać się w poszczególnych jej częściach.

Ogromnie wierzę, że w czasach kiedy świat stanął na głowie, a wszechobecna technologia zawładnęła naszymi umysłami, jedynym sposobem by uciec od zgiełku i oczyścić swoje umysły jest właśnie natura i życie w zgodzie z samym sobą. Myślę, że ta książka to wspaniała pozycja dla wszystkich tych, którzy dopiero zaczynają swoją drogę w poszukiwaniu samych siebie, jak również dla tych obeznanych już z technikami medytacji, afirmacji i pracą z magicznymi przedmiotami.

Dla mnie to książka, której nie da się przeczytać za jednym zamachem. Zdarzało mi się po nią sięgać gdy wracałam zmęczona po pracy lub gdy rozkoszowałam się niedzielnym słońcem w ogrodzie. Kilka stron przed południem i kilkanaście na wieczór. Już samo czytanie tej przedziwnie ciekawej lektury, sprawiało, że mogłam się odstresować, opuszczały mnie lęki i znajdowałam w sobie...

Książka jest świetna! 💥 Oprócz magii, rytuałów znajdziesz w niej wiele cennych ziół, przepisów na ciasteczka, medytacje, herbatki ziołowe no i wiele innych 😇 Ale najważniejsze! Ten poradnik to nie tylko wyżej wymienione rzeczy, ale także autorka skupia się na Nas, jej słowa są kierowane do Ciebie, abyś to Ty czuła się ważna i pamiętała, że szczęście jest zależne od Ciebie. A zły dzień, to tylko jeden zły dzień...zdarza się każdemu. 🙂

Jestem oczarowana tą książką i na pewno podniosła mnie na duchu. Czasami wystarczy wyjść na dwór i popatrzeć dookoła na te wszystkie rośliny, zwierzęta i dać sobie chwilę aby odnaleźć spokój. 🥰

Książka jest świetna! 💥 Oprócz magii, rytuałów znajdziesz w niej wiele cennych ziół, przepisów na ciasteczka, medytacje, herbatki ziołowe no i wiele innych 😇 Ale najważniejsze! Ten poradnik to nie tylko wyżej wymienione rzeczy, ale także autorka skupia się na Nas, jej słowa są kierowane do Ciebie, abyś to Ty czuła się ważna i pamiętała, że szczęście jest zależne od Ciebie....

,,Magia lecznicza" to zbiór uzdrawiających zaklęć i rytuałów.
Znajdziecie tu informacje jak za pomocą ziół, kadzideł, kryształów czy medytacji pokonać niepokój, stres czy różne lęki, a a każdemu z tych stanów poświęcony jest osobny rozdział.
Potem dowiecie się jak przygotować uzdrawiające kąpiele i znajdziecie przepisy na mieszanki i balsamy do ciała.
Mamy też rozdział o przewodnikach w świecie zwierząt i roślin czy bogach.

Ja jestem tą książką zachwycona i na pewno razem z córką przetestujemy wiele zawartych tutaj przepisów.
Dla mnie, początkującej ,,wiedźmy" jest to prawdziwa kopalnia wiedzy, więc jeśli interesują Was takie tematy, to zapraszam do czytania.

,,Magia lecznicza" to zbiór uzdrawiających zaklęć i rytuałów.
Znajdziecie tu informacje jak za pomocą ziół, kadzideł, kryształów czy medytacji pokonać niepokój, stres czy różne lęki, a a każdemu z tych stanów poświęcony jest osobny rozdział.
Potem dowiecie się jak przygotować uzdrawiające kąpiele i znajdziecie przepisy na mieszanki i balsamy do ciała.
Mamy też rozdział o...

Czy wierzycie w magiczne działanie ziół? Czy wykorzystanie magicznych właściwości roślin jest w stanie uzdrowić każdą chorobę? Czy „czary mary „ istnieją? W jaki sposób naturalne materiały są w stanie wzmocnić zaklęcia? Czy w dobie Internetu, tak wysokiego poziomu nauki, wiedzy medycyny stare prawdy, w które wierzyli nasi przodkowie mają jeszcze rację bytu? Czy ktoś w to jeszcze wierzy?

Takie pytanie, takie wątpliwości miałam sięgając po tę pozycję. Czy odpowiedzi na nie w pełni mnie usatysfakcjonowały? No nie do końca… Spodziewałam się większego nacisku na zdrowotne korzyści ze stosowania naturalnych specyfików. Na ziołowe przepisy (skoro tytuł książki to: Magia lecznicza). Chyba troszkę zmylił mnie tytuł i nie doczytałam słów poniżej – Uzdrawiające zaklęcia i rytuały. Autorka w swej powieści skupia się właśnie na zaklęciach, magicznych rytuałach oraz w jaki sposób wzmocnić swoje „czary mary” za pomocą kamieni, ziół itp.

Nie można przejść obojętnie wobec tak niesamowitej okładki. Jest na czym zawiesić oko. Liczne zioła, buteleczki, liście, a przede wszystkim kolorystyka również mogą sprawiać odrobinę mylne wrażenie do tego co znajduje się na kartkach poradnika. No właśnie poradnika. Bo wciąż jest to poradnik, tyle, że w tym przypadku może bardziej dla osoby chcącej poznać świat czarów, magii, rytuałów, a nie zielarstwa, naturalnych sposobów na leczenie.

Podsumowując jest to poradnik, po którym oczekiwałam czegoś innego. Może przez powyższy fakt książka nie tak bardzo przypadła mi do gustu. Jest to dla mnie ( i nie tylko dla mnie powinna być) nauczka żeby czytać dokładniej opisy książek i nie sugerować się okładką, która może sprawiać mylne wrażenie na pierwszy rzut oka. Jednakże autorce należą się słowa uznania za język oraz sposób przekazania informacji. Każda osoba, która interesuję się poruszoną tematykę powinna być naprawdę zadowolona. Ja całą lekturę traktuję jak przyjemną rozrywkę, a treść przefiltrowuję przez pryzmat twardo stąpającego po ziemi człowieka ;)

Czy wierzycie w magiczne działanie ziół? Czy wykorzystanie magicznych właściwości roślin jest w stanie uzdrowić każdą chorobę? Czy „czary mary „ istnieją? W jaki sposób naturalne materiały są w stanie wzmocnić zaklęcia? Czy w dobie Internetu, tak wysokiego poziomu nauki, wiedzy medycyny stare prawdy, w które wierzyli nasi przodkowie mają jeszcze rację bytu? Czy ktoś w to...

Sięgając po tę pozycję, oczekiwałam zupełnie czegoś innego. Myślę, że zmylił mnie tytuł „Magia lecznicza”. Miałam nadzieję, znaleźć w tej książce porady, jak uporać się z różnego rodzaju dolegliwościami za pomocą ziół. Tymczasem autorka prawi o zaklęciach, magicznych zawiniątkach, afirmacjach, magii kolorów, w co kompletnie nie wierzę.

Początek zapowiadał się dobrze, zawarte zostały informacje, jak bardzo ważny jest dla nas odpoczynek, chwila dla siebie, ćwiczenia, hobby, przebywanie na łonie natury, czerpanie radości i energii z codziennych czynności, medytacja, a także sposoby oddychania. Później było już gorzej, bo zaczęły się rozdziały o tworzeniu ołtarzy, przywoływaniu bóstw, wykorzystywaniu ziół do czarów i zaklęć, usuwanie złej energii z rzeczy, na przykład z obieranej marchewki, proszenie kwiatów o przewodnictwo. Dla mnie to zakrawa na szarlataństwo.

Jestem osobą twardo stąpającą po ziemi, nie wierzę w tego typu zabawy, ale nie neguję, jeśli komuś miałoby to w czymkolwiek pomóc. Natomiast kiedy doszłam do rozdziału o depresji i kolejnym o atakach paniki, to się porządnie zdenerwowałam. Jest to coś, co mnie osobiście dotyczy. Żadne słowa: „dam radę”, „jestem spokojna i opanowana”, nie pomogą, kiedy człowiek się dusi i nie może złapać tchu, albo gdy życie przytłacza go tak, że nie może wstać z łóżka. Jak najbardziej istnieją zioła pomagające w uspokojeniu się, na przykład herbata z melisy, albo zapach olejku lawendowego, ale żadne czary, magiczne amulety, ani zaklęcia tu nie pomogą. Póki autorka nie weszła na temat chorób, traktowałam tę pozycję z przymrużeniem oka, ale czytanie o tworzeniu laleczek i kładzeniu ich na ołtarzu, by pozbyć się ataków paniki, jest niepoważne. Dobrze, że chociaż nie neguje pracy lekarzy i co jakiś czas przypomina o tym, że jeśli czujemy, że coś z naszym zdrowiem jest nie tak, to powinniśmy iść po pomoc.

Myślę, że książka może się spodobać osobom, których interesuje tego typu tematyka lub chciałyby zacząć nowe hobby, radzę jednak traktować to z przymrużeniem oka i nie wierzyć ślepo, że rzucone zaklęcie lub rozmowa z roślinami rozwiąże nasz problem, a tym bardziej uleczy nas z chorób. Ostrożnie bym również podchodziła do przywoływania bóstw, choć sceptycznie do tego podchodzę, to bałabym się bawić w takie rzeczy. Wolę się pomodlić, niż tworzyć ołtarze ku czci czegoś.

Sięgając po tę pozycję, oczekiwałam zupełnie czegoś innego. Myślę, że zmylił mnie tytuł „Magia lecznicza”. Miałam nadzieję, znaleźć w tej książce porady, jak uporać się z różnego rodzaju dolegliwościami za pomocą ziół. Tymczasem autorka prawi o zaklęciach, magicznych zawiniątkach, afirmacjach, magii kolorów, w co kompletnie nie wierzę.

Początek zapowiadał się dobrze,...

Kolejna książka z naturalnym i zielarskim akcentem.

"Magia lecznicza. Uzdrawiające zaklęcia i rytuały" to książka Rachel Patterson, która zajmuje się i interesuje magią, eksperymentami kuchennymi i pogaństwem. Uważa się za współczesną czarownicę i chce pomóc swoim czytelnikom w towarzyszących nam negatywnych emocjach za pomocą specjalnie dobranych rytuałów i zaklęć.

Autorka w trzech obszernych rozdziałach skupia się na wprowadzeniu nas do tematów czarostwa, jego siły i oddziaływaniu na nasze nastroje. Analizuje i prowadzi tak narracje, aby każdy czytelnik odnalazł w niej siebie i był jednością z książką. W drugiej części otrzymujemy naprawdę sporą dawkę magicznych ciekawostek i inspiracji w dbaniu o siebie w poszczególnych stanach naszego nastroju. Otrzymamy tutaj liczne afirmacje, produkty przydatne w walce z negatywnymi uczuciami, przepisy na liczne kadzidła i olejki, ćwiczenia do lepszego nastroju a także zachęca do obcowania z kryształami, które od lat uważane są za uzdrawiające.
Zaś w trzeciej części książki otrzymamy szczegółową informacje jak zaopatrzyć magiczną spiżarnię i jak tworzyć własne uzdrawiające duszę kąpiele oraz jak pielęgnować własne ciało.

Czytając ten poradnik wyobrażałam sobie każdy zapach towarzyszący autorce przy pisaniu tej książki. Uwielbiam naturę i obcowanie z nią, bo wiem, że nic nie jest lepszego niż ona. "Magia lecznicza" jest skierowana do każdego czytelnika, ktory pragnie wykorzystywać moc natury i pokonywać trudne doświadczenia życiowe z pomocą naturalnych składników.

Kolejna książka z naturalnym i zielarskim akcentem.

"Magia lecznicza. Uzdrawiające zaklęcia i rytuały" to książka Rachel Patterson, która zajmuje się i interesuje magią, eksperymentami kuchennymi i pogaństwem. Uważa się za współczesną czarownicę i chce pomóc swoim czytelnikom w towarzyszących nam negatywnych emocjach za pomocą specjalnie dobranych rytuałów i...

Zdecydowanie nie porwała mnie.

Zdecydowanie nie porwała mnie.