Jeżeli wcześniej mieliście okazje czytać Małeckiego, Severskiego, Siembiedę czy nawet Mroza, to styl pisarski autorki tej książki nie pozwoli Wam przez nią przebrnąć. A nawet jak przebrniecie to w głowie zostaną Wam sztuczne dialogi, sztampowi bohaterowie i sceny akcji, które zamiast podnosić ciśnienie, wywołują ciarki wstydu.

Sięgnąłem po "W Cieniu Babiej Góry" tylko ze względu na samą górę, którą znam i darzę sentymentem. O katastrofie na Policy wcześniej czytałem, byłem w miejscu katastrofy i byłem ciekawy jak autorka powiąże historyczne wydarzenia ze współczesnością. Powiedzieć, że jestem zawiedziony płycizną tego powiązania, to nic nie powiedzieć.

Generalnie dotrwałem do końca tylko dlatego, że bardzo nie lubię przerywać książek w trakcie. Zawsze mam nadzieję, że końcówka rzuci mnie na kolana. W tym przypadku jestem zawiedziony właściwie każdym aspektem tej książki. Bohaterami, językiem, dialogami, zakończeniem. A jeden coming out z końca książki był tak strasznie na siłę, że wywołał u mnie salwę śmiechu. Chociaż Autorka chyba nie miała takiego zamiaru.

Podsumowując. Jeśli jesteście w miarę oczytani w tematyce powieści kryminalnych to ta pozycja jest zdecydowanie nie dla Was! Pozdrawiam.

Jeżeli wcześniej mieliście okazje czytać Małeckiego, Severskiego, Siembiedę czy nawet Mroza, to styl pisarski autorki tej książki nie pozwoli Wam przez nią przebrnąć. A nawet jak przebrniecie to w głowie zostaną Wam sztuczne dialogi, sztampowi bohaterowie i sceny akcji, które zamiast podnosić ciśnienie, wywołują ciarki wstydu.

Sięgnąłem po "W Cieniu Babiej Góry" tylko ze...

I tak utwierdziłam się w przekonaniu, że w polskich kryminałach najbardziej autentyczne są postaci kobiecie stworzone przez kobiety - brak tutaj elementów, które irytują mnie choćby w Ninie Warwiłow 😬

Interesująca pierwsza część serii, pisząc tę recenzję mogę już polecić kolejne!

I tak utwierdziłam się w przekonaniu, że w polskich kryminałach najbardziej autentyczne są postaci kobiecie stworzone przez kobiety - brak tutaj elementów, które irytują mnie choćby w Ninie Warwiłow 😬

Interesująca pierwsza część serii, pisząc tę recenzję mogę już polecić kolejne!

Bardzo ciekawy kryminał

Bardzo ciekawy kryminał

Jak na pierwszą część jest dobrze. Policjantka, która nie poddaje się i drąży temat. Myśli, ze przynosi pecha. Zdarzenia wokół niej coraz bardziej stają się zagmatwane, ale się nie poddaje i wygrywa. Znajduje winnego.

Jak na pierwszą część jest dobrze. Policjantka, która nie poddaje się i drąży temat. Myśli, ze przynosi pecha. Zdarzenia wokół niej coraz bardziej stają się zagmatwane, ale się nie poddaje i wygrywa. Znajduje winnego.

całkiem niezły kawał kryminału. Lubię czytać historie których akcje toczą się w miejscach które dobrze znam. I choć wiem że ta historia jest bardzo luźno oparta o pewne wydarzenia oraz o legendy Babiuszki - góry która rzadko komu się kłania , to sprawiło mi ogromną radość czytanie tej książki

całkiem niezły kawał kryminału. Lubię czytać historie których akcje toczą się w miejscach które dobrze znam. I choć wiem że ta historia jest bardzo luźno oparta o pewne wydarzenia oraz o legendy Babiuszki - góry która rzadko komu się kłania , to sprawiło mi ogromną radość czytanie tej książki

Debiut. Katastrofa lotnicza z przed lat.. przeplata się z teraźniejszością. Sporo gwary góralskiej, nie zawsze zrozumiałej, sporo różnych akcji i zaskakujące zakończenie. Ogólnie..całkiem dobry pomysł na kryminał, chociaż miejscami chaotycznie.

Debiut. Katastrofa lotnicza z przed lat.. przeplata się z teraźniejszością. Sporo gwary góralskiej, nie zawsze zrozumiałej, sporo różnych akcji i zaskakujące zakończenie. Ogólnie..całkiem dobry pomysł na kryminał, chociaż miejscami chaotycznie.

Ogólnie nigdy nie przeczytałem kryminału napisanego przez kobietę. I może dlatego mam mieszane uczucia że debiut autorki w tym gatunku nie wywołał żadnych fajerwerków. Wiem i słyszałem że na naszym rynku są pisarki warte zainteresowania dlatego nie oceniam że kobiety nie potrafią pisać kryminałów. Ale wracając do książki jednym faktem którym chciałem się z tym zderzyć jest miłość do gór. I to mnie skusiło żeby to przeczytać ale fabuła i finał nie powalił mnie aczkolwiek przyjemnie się to czyta.

Ogólnie nigdy nie przeczytałem kryminału napisanego przez kobietę. I może dlatego mam mieszane uczucia że debiut autorki w tym gatunku nie wywołał żadnych fajerwerków. Wiem i słyszałem że na naszym rynku są pisarki warte zainteresowania dlatego nie oceniam że kobiety nie potrafią pisać kryminałów. Ale wracając do książki jednym faktem którym chciałem się z tym zderzyć jest...

Bardzo fajny debiut. Dobrze spinają się akcje i wątki z różnych czasów. Było kilka zwrotów akcji i ciekawe zakończenie.

Bardzo fajny debiut. Dobrze spinają się akcje i wątki z różnych czasów. Było kilka zwrotów akcji i ciekawe zakończenie.

Zachęciła mnie oczywoscie bliskość miejsca akcji do mojego miejsca zamieszkania.. nie zawiodłam się. Ciekawa fabuła,fajnie połączone wątki paru spraw. Dobra akcja, tajemnica, ciekawe zakończenie.. wszytko ze sobą się zgrało.. myślę że szybko wrócę do tej autorki.. bardzo dobry debiut.

Zachęciła mnie oczywoscie bliskość miejsca akcji do mojego miejsca zamieszkania.. nie zawiodłam się. Ciekawa fabuła,fajnie połączone wątki paru spraw. Dobra akcja, tajemnica, ciekawe zakończenie.. wszytko ze sobą się zgrało.. myślę że szybko wrócę do tej autorki.. bardzo dobry debiut.

Troche sie zawiodlem co tu wiele powiedziec. Glowna bohaterka irytujaca i denerwujaca. Historia fajna chociaz naciagana jak dla mnie. Chyba na razie nie siegne po czesc druga.

Troche sie zawiodlem co tu wiele powiedziec. Glowna bohaterka irytujaca i denerwujaca. Historia fajna chociaz naciagana jak dla mnie. Chyba na razie nie siegne po czesc druga.