To piąta książka z serii „The Warriors of Agron” i nie zawiodłam się, bardzo mi się podobała.
Vrex jest samotnym wojownikiem, któremu od najmłodszych lat wmawiano, że jest bezwartościowy i zawsze będzie samotny, by stać się wojownikiem nie mającym sobie równych. Wziął wszystkie zlecenia, których nikt nie mógł lub nie mógłby wykonać, a za to otrzymywał kredyty oraz przysługi, które odbierze, gdy będzie ich potrzebował. Nazywano go Zabójcą z Argon i był przekonany, że nikt nie może go pokochać, dopóki nie wyruszy na misję ratunkową, aby znaleźć Ivy. Ivy sama jest wojownikiem. Posiada czarny pas w karate i była ciężko pracującym strażakiem na Ziemi, tak jak jej ojciec. Kiedy ona i inne kobiety zostały porwane, zostały sprzedane na aukcji, a potem rozbiły się na tej planecie, została ponownie porwana przez Voildi wraz z Zoey i Beth. Uciekła przy pierwszej okazji, aby uzyskać pomoc dla innych i kiedy spotyka wysokiego, ciemnego, zabójczego i tak wspaniałego Vrexa, od razu widzi, jak okropnie traktują go inni, jaki jest solidny, cichy, ale niesamowity. Ma więcej umiejętności niż bycie wojownikiem i kiedy walczą o ocalenie siebie i innych kobiet, namiętnie się zakochują. Tak, są nieporozumienia, ale zarówno Ivy, jak i Vrex przezwyciężają je i pozwalają miłości rządzić. Widzimy, jak świat, w którym są nasi bohaterowie , rozszerza się, gdy przekraczają Wielką Wodę. Wprowadzane jest kolejne plemię, ich króla oraz więcej obcych ras. Oni są technicznie lepiej rozwinięci niż nasi bohaterowie. Mają domy piętrowe zbudowane z cegieł, a nie namioty, znają się na żegludze. Statek kosmiczny, który się rozbił z naszymi dziewczynami, nadaje sygnał GPS i kosmici Grivath, którzy ich porwali wracają by odzyskać „towar”, który stracili. Czeka ich wszystkich walka o przetrwanie. Szczerze mówiąc to świetna lektura, dużo akcji, dramatu i oczywiście miłości. Nie mogę się doczekać historii Charlie i Wielkiego Smoka Dragixa. A tak przy okazji, zabija mnie moja ciekawość, kto był królem po drugiej stronie Wielkiej Wody i coś mi się wydaje ,że on będzie miał swoją historię do przeczytania i domyślam się, kto będzie jego partnerką.

To piąta książka z serii „The Warriors of Agron” i nie zawiodłam się, bardzo mi się podobała.
Vrex jest samotnym wojownikiem, któremu od najmłodszych lat wmawiano, że jest bezwartościowy i zawsze będzie samotny, by stać się wojownikiem nie mającym sobie równych. Wziął wszystkie zlecenia, których nikt nie mógł lub nie mógłby wykonać, a za to otrzymywał kredyty oraz...