rozwińzwiń

Trening wytrzymałościowy. Jak budować maksymalną wydolność i szybkość bez przetrenowania i kontuzji

Okładka książki Trening wytrzymałościowy. Jak budować maksymalną wydolność i szybkość bez przetrenowania i kontuzji Philip Maffetone
Okładka książki Trening wytrzymałościowy. Jak budować maksymalną wydolność i szybkość bez przetrenowania i kontuzji
Philip Maffetone Wydawnictwo: Galaktyka sport
580 str. 9 godz. 40 min.
Kategoria:
sport
Tytuł oryginału:
Trening wytrzymałościowy. Jak budować maksymalną wydolność i szybkość bez przetrenowania i kontuzji
Wydawnictwo:
Galaktyka
Data wydania:
2021-05-18
Data 1. wyd. pol.:
2021-05-18
Liczba stron:
580
Czas czytania
9 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375798180
Tłumacz:
Piotr Pazdej
Tagi:
sport zdrowie wytrzymałość kolarstwo bieganie galaktyka trening wydolność dieta
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
7
5

Na półkach: ,

Kopalnia wiedzy! Kupując tą książkę nie spodziewałem się takiej masy informacji na temat biegania. Autor na 570 stronach tłumaczy gdzie większość biegaczy popełnia błędy i jak ich unikać, co jest kluczem do osiągania lepszych wyników, dla czego powstają kontuzje i jak ważne są treningi z pulsometrem, jak ciało reaguje na ten rodzaj sportu, jak ważna jest adaptacja mięśni, wszystkich narządów wewnętrznych. Książka do której odwołuje się wielu YouTube’owych trenerów. Szkoda że to jedyna książka tego autora przetłumaczona na język Polski. Obowiązkowa pozycja każdego sportowca

Kopalnia wiedzy! Kupując tą książkę nie spodziewałem się takiej masy informacji na temat biegania. Autor na 570 stronach tłumaczy gdzie większość biegaczy popełnia błędy i jak ich unikać, co jest kluczem do osiągania lepszych wyników, dla czego powstają kontuzje i jak ważne są treningi z pulsometrem, jak ciało reaguje na ten rodzaj sportu, jak ważna jest adaptacja mięśni,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
391

Na półkach: ,

Sięgnąłem po tę książkę (niemal rok temu! prawdziwe sous-vide) z dwóch powodów: po pierwsze więc, polecił mi ją ktoś, kogo - przy całym moim racjonalnym i krytycznym stosunku do wszelkiej maści “guru” - uważam za kompetentnego w tematach “trening” i “suplementacja diety”, druga zaś przyczyna wynika bardziej z własnych przekonań, które mówią, że mam może ostatni sezon (sezony?) na jakąkolwiek poprawę wyników i na może ostatnie już w życiu “życiówki”. Wciąż jeszcze nie wierzę w kategorie “masters”, w przechodzenie z mikrocyklu treningowego tygodniowego na dziesięciodniowy (bardziej może należny już do wieku?),a już na pewno - podobnie jak piszący przedmowę Mark Allen - zmagając się z psychologiczną barierą myślenia, że “więcej”, “szybciej” czy “ambitniej” niekoniecznie musi znaczyć też “lepiej” i “efektywniej”.
To co mi imponuje w podejściu Maffetone’a, to fakt, że mając trzydziestoletnie doświadczenie trenerskie nie staje na pozycji “dziadka”, a wchłania wszelkie najnowsze odkrycia i dokonania, internalizując je (jak na przykład odkrycia neuronauki) do tworzonej własne metody, a nawet filozofii treningu sportowego.
Zresztą ta własna jego “filozofia” jest też tym, co mi nieco zgrzyta podczas lektury tej książki. Zwłaszcza jego opowieść o własnej karierze (sportowca i lekarza) jakoś do mnie nie przemawia. Jest w tym za dużo magii, za dużo “metody własnej”, za dużo tego co niesprawdzalne, a co można zawsze podciągnąć pod “podejście holistyczne”. Zresztą wymienianie wśród metod “medycyny komplementarnej” takich odkryć jak homeopatia czy akupunktura też zapala pewne lampki kontrolno-ostrzegawcze.
Ważnym tematem, który odnajduję u Maffetone’a jest kolejna już (np. po Fitzgeraldzie) próba uzmysłowienia mi, że regeneracja jest nieodłączną składową treningu. I tu autor mówi mi wprost, że moja ilość snu (dla mnie na ogół deficytowa; zawsze brakuje mi tych kilku godzin dodanych do standardowych 24 na dobę…) może powodować przetrenowanie nawet przy optymalnie ułożonym treningu (w sensie: jego części wysiłkowej).
Tak samo z proporcją treningu spokojnego do jakościowego. Słynna fitzgeraldowska proporcja 80/20 (bieg spokojny/biegi intensywne) jest u mnie zaburzona do stopnia bodaj czy nie odwracającego tą proporcję? Ale co mam zrobić, jeśli nie mam wrażenia solidnego trenowania, jeśli sobie porządnie nie przypieprzę? Daję jednak sobie szansę uwierzenia w to podejście, albo może - wciąż pełen sceptycyzmu - postanawiam spróbować choć w długich spokojnych biegach tego treningu modo Maffetone, choć biegnąc tak, by nie przekraczać owych (wyliczonych dla mnie z jego reguły) 140 uderzeń/minutę biegnę tak wolno, że mam wrażenie, iż zaraz się przewrócę. Potem oczywiście tempo biegu przy tym samym tętnie zwiększa się (sukinkot!) i może nawet zaczynam wierzyć w całą tą magię?.. Ostatecznie dochodzę do kompromisu, że w przerwach między treningami jakościowymi przed samymi kluczowymi zawodami (jednak 12, a nie postulowane przez autora 6-8 tygodni) robię tylko bazę tlenową podanym tu sposobem.
No i staje Maffetone do odwiecznej walki o dusze regenerujących się sportowców w znanym dylemacie “grzać czy chłodzić?” po stronie chłodu (brrr, kąpiel z lodem; może jeszcze morsowanie?) - w przeciwieństwie do wcześniej znanego mi Jerzego Skarżyńskiego. Ja jednak chyba zostaję w ciepłej solankowej kąpieli o zapachu rozmarynu (zwłaszcza po 2-godzinnym zimowym biegu gdzieś w granicy 0*C).
Sporo jest niestety w książce wodolejstwa i zachwytów nad samozajebistością autora (tak po amerykańsku: opinie innych specjalistów, listy od zachwyconych sportowców). Dużo też wracających jak mantra motywów i powtórzeń. Zdecydowanie: wyrzucając, co w niej niepotrzebne, można by odchudzić pozycję do połowy jej objętości, bez straty wartości merytorycznej. Tym niemniej oceniam pozycję dosyć wysoko, bo tu broni ją jej wartość merytoryczna.
Co by więc nie gadać i jak nie krytykować samej książki, to jednak pozwoliło mi wdrożenie założeń Maffetone’a powrócić po kilku latach do naprawdę dobrej formy, czego wymiernym sprawdzianem jest zawsze maraton. A tu już o proste porównania trudno, choć wynik 3:08 w 2023 (wiosenny Mediolan) przy temperaturze 17*C traktuję jako równoważny, a może i lepszy od rekordowego Lipska z roku 2017 (3:07),gdzie warunki do rekordowania były idealne (2*C i lekki deszczyk).

Sięgnąłem po tę książkę (niemal rok temu! prawdziwe sous-vide) z dwóch powodów: po pierwsze więc, polecił mi ją ktoś, kogo - przy całym moim racjonalnym i krytycznym stosunku do wszelkiej maści “guru” - uważam za kompetentnego w tematach “trening” i “suplementacja diety”, druga zaś przyczyna wynika bardziej z własnych przekonań, które mówią, że mam może ostatni sezon...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
56

Na półkach: ,

Mnóstwo przydatnych informacji - dużo o metodzie MAF.
Treningi, suplementacja, odżywianie, regeneracja, podstawowe badania profilaktyczne, mózg sportowca, przetrenowanie, kontuzje.
Dla sportowca - idealna! Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie i dowie się czegoś nowego :)

Mnóstwo przydatnych informacji - dużo o metodzie MAF.
Treningi, suplementacja, odżywianie, regeneracja, podstawowe badania profilaktyczne, mózg sportowca, przetrenowanie, kontuzje.
Dla sportowca - idealna! Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie i dowie się czegoś nowego :)

Pokaż mimo to

avatar
226
4

Na półkach:

nie tego się spodziewałem.

nie tego się spodziewałem.

Pokaż mimo to

avatar

Książka o wszystkim i o niczym.
Dziwnie napisana. Porusza wiele wątków, ale dla osoby, która już trochę zna temat jest w niej mało konkretów.

Książka o wszystkim i o niczym.
Dziwnie napisana. Porusza wiele wątków, ale dla osoby, która już trochę zna temat jest w niej mało konkretów.

Pokaż mimo to

avatar
282
28

Na półkach: ,

Założyć piankę do pływania, czy wsiąść na rower, albo założyć buty do biegania, to początek przygody zwanej triathlonem. Czy też samym bieganiem. Przekrój tematów związanych z wytrzymałością niespotykany. Przyrównałbym tę pozycję do korytarza z wieloma drzwiami, zatytułowanymi rozdziałami z książki. Otwarcie tych drzwi pozwoli zapoznać się z problematyką.

Założyć piankę do pływania, czy wsiąść na rower, albo założyć buty do biegania, to początek przygody zwanej triathlonem. Czy też samym bieganiem. Przekrój tematów związanych z wytrzymałością niespotykany. Przyrównałbym tę pozycję do korytarza z wieloma drzwiami, zatytułowanymi rozdziałami z książki. Otwarcie tych drzwi pozwoli zapoznać się z problematyką.

Pokaż mimo to

avatar
78
46

Na półkach: , , ,

Wszechstronnie wartościowy poradnik o treningu wytrzymałościowym, autor opisuję w niej co robić żeby jak najlepiej dostosować swój organizm do treningu wytrzymałościowego, począwszy od programowania treningowego, przez żywienie, kończąc na profilaktyce zdrowotnej. Zawarta w niej wiedza na pewno pomoże każdemu kto chcę zacząć swoją przygodę ze sportami wytrzymałościowymi, i pozwoli na uniknięcie wielu błędów które opóźnią postęp.
Niestety książka nie jest wolna od wielu nieścisłości i mitów, których lepiej nie powielać, a także nie posiada bibliografii, co utrudnia poznanie czy autor opiera swoją wiedze na przekonaniach czy nauce. Mimo to książka dalej jest bardzo wartościowa i godna polecenia.

Wszechstronnie wartościowy poradnik o treningu wytrzymałościowym, autor opisuję w niej co robić żeby jak najlepiej dostosować swój organizm do treningu wytrzymałościowego, począwszy od programowania treningowego, przez żywienie, kończąc na profilaktyce zdrowotnej. Zawarta w niej wiedza na pewno pomoże każdemu kto chcę zacząć swoją przygodę ze sportami wytrzymałościowymi, i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    46
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    10
  • Teraz czytam
    9
  • Sport
    2
  • 2023
    1
  • Trening Medyczny i Sportowy
    1
  • Poradnik
    1
  • Na półeczce :)
    1
  • Sport - chcę przeczytać
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także