Kto to? Gdzie to? - książkowy test na inteligencję dla dziecka.

Tak bym w maksymalnym skrócie określiła jej skromną zawartość. Nie jest to bowiem książeczka do czytania, lecz do zabawy z dzieckiem. To krótki egzamin spostrzegawczości, wypatrywania niewielkich szczegółów, różniących poszczególnych jej bohaterów. Zawiera dosłownie dwanaście ilustracyjnych pytań-zagadek. Poziom trudności jest różny. Jedne są prościutkie, inne z kolei może nietrudne, a bardziej podchwytliwe. W każdym razie za pomocą zmysłu wzroku pobudzają mózg małego odbiorcy do logicznego myślenia, łączenia pewnych faktów przyczynowo skutkowych. Czasami można się zdziwić w jaki sposób dziecko wydedukowało prawidłową odpowiedź ;) Mój czterolatek przynajmniej kilkakrotnie mnie bardzo mile zaskoczył w swoim toku rozumowania ;) Książeczka tak mu się spodobała, że chciał więcej i więcej. A na zadane pytanie: co o niej sądzi? Wykrzyknął, że była po prostu EXTRA i pobiegł przetestować ją na babci. Zatem jest ona doskonałą zabawą dla całej rodziny. Strzeżcie się przed nią dorośli, bo dzieci są naprawdę inteligentne. Polecam gorąco "zabawkę". Swoją drogą ilustracje w niej są rzeczywiście świetne i pełne dobrego humoru.

Kto to? Gdzie to? - książkowy test na inteligencję dla dziecka.

Tak bym w maksymalnym skrócie określiła jej skromną zawartość. Nie jest to bowiem książeczka do czytania, lecz do zabawy z dzieckiem. To krótki egzamin spostrzegawczości, wypatrywania niewielkich szczegółów, różniących poszczególnych jej bohaterów. Zawiera dosłownie dwanaście ilustracyjnych pytań-zagadek....

Ilustracje Oliviera Talleca poznałam dzięki wspaniałej książce "Duży Wilk i Mały Wilk" (którą Wam BARDZO polecam) i zakochałam się w jego kresce i barwach, intensywnych kolorach i ... jakiejś takiej... ja wiem?... nostalgii. Tutaj mamy zupełnie inną historię, ale z równie świetnymi ilustracjami. Tallec jest charakterystyczny i łatwo go poznać, a w "Kto to? Gdzie to?" łapie za serducho nie tylko obrazem, ale i pomysłem, który dla malucha jest grą wymarzoną, zabawą wymarzoną.
Co to w ogóle jest? Trochę gra, trochę książka, trochę zgadywanka i logiczna zabawa nastawiona na spostrzegawczość. Autor np. pyta : Kto zostawił marynarkę na wieszaku? i na jednej stronie dostajemy ilustrację nakreślającą sytuację i oferującą podpowiedź - obraz, a na drugiej gagatków, podejrzanych. Dziecko musi wskazać winowajcę "wiszącej marynarki", a wszelkie wskazówki znajdzie na ilustracjach. Świetne? Ja uważam, że pomysł jest super, a małe dzieci nauczą się w przyjemny sposób dostrzegać kluczowe elementy, układać je w całość i może zostaną w przyszłości detektywami...? Kto to wie?
Książeczka ponadto została śliczne wydana i uwielbiam jej format (podłużny, prostokąt),dzięki czemu otwiera się ją jakby "na odwrót". Naprawdę fajne! Papier również świetny, ilustracje pięknie się prezentują i całość jest niezwykle miła dla oka.
Podsumowując, to doskonała zabawa dla dziecka, a i rodzic może pogłówkować i przypomnieć sobie, jak to było kiedyś. Bardzo dobry pomysł, bardzo dobrze zrealizowany. Jeśli macie maluchy to śmiało łapcie.

złap mnie jeśli potrafisz w wersji dla dzieci
8/10
Wydawnictwo Dwie Siostry

Ilustracje Oliviera Talleca poznałam dzięki wspaniałej książce "Duży Wilk i Mały Wilk" (którą Wam BARDZO polecam) i zakochałam się w jego kresce i barwach, intensywnych kolorach i ... jakiejś takiej... ja wiem?... nostalgii. Tutaj mamy zupełnie inną historię, ale z równie świetnymi ilustracjami. Tallec jest charakterystyczny i łatwo go poznać, a w "Kto to? Gdzie to?" łapie...

Fajna zabawa w wyszukiwanie ćwiczy spostrzegawczość u dzieci

Fajna zabawa w wyszukiwanie ćwiczy spostrzegawczość u dzieci