#możesznamnieliczyć to jedna z nowości w naszej dziecięcej biblioteczce, ktora rozrasta się chyba szybciej niż ta dorosła 😆 (#współpracabarterowa )

Ta sporej wielkości i nieiwelkiej ilosci stron książeczka od @wydawnictwozygzaki to cudowna i pouczająca historia o tym, że każdy jest inny i każdy może mieć swoją własną pasję.

Jeden woli gotowanie, inny sztukę. Bohaterka naszej powieści próbowała wielu różnych opcji, jednak najbardziej na świecie kocha matematykę, którą widzi wszędzie.

Tekstu jest niewiele, skłania on jednak do wielu rozmów. Pokazuje również ciekawe strony królowej nauk, przybliża kilka pojęć i stara się zaciekawić czytelnika swoją rozrywkową odsłoną.

Książka dedykowana jest dla dzieci w wieku 6-12 lat.
Twarda oprawa i solidne strony pozwolą na wielokrotne wracanie do tej historii. Stonowane ilustracje przyciągną wzrok i pomogą skupić się na tym, co sobą przekazują.

Dla nas 10/10

#możesznamnieliczyć to jedna z nowości w naszej dziecięcej biblioteczce, ktora rozrasta się chyba szybciej niż ta dorosła 😆 (#współpracabarterowa )

Ta sporej wielkości i nieiwelkiej ilosci stron książeczka od @wydawnictwozygzaki to cudowna i pouczająca historia o tym, że każdy jest inny i każdy może mieć swoją własną pasję.

Jeden woli gotowanie, inny sztukę. Bohaterka...

Pasja.
Każdy na swój własny sposób dąży do tego aby ją odkryć.
Daje szczęście, satysfakcję, czasem nawet kieruje naszym życiem.

Czy Ty masz już swoją?🥰

U mnie znalazło się kilka takich rzeczy, ale niewątpliwie największą jest potrzeba tworzenia, co widać na moim profilu. 💛

Chciałabym dziś zaprezentować Wam historię o poszukiwaniu własnej drogi do szczęścia.
Metodą prób i błędów mała dziewczynka poszukuje czegoś, czym będzie zajmować się z radością i co da jej wytchnienie.

W domy, który stworzył Miquel Tanco każdy już posiada coś, w czym jest dobry.
Tata uwielbia malować i obcować ze sztuką, mama rozwija swoje talenty w dziedzinie badań laboratoryjnych, brat doskonale czuję się w muzyce...
A nasza bohaterka?🤔

"Możesz na mnie liczyć" od @wydawnictwozygzaki to opowieść w której poznajemy nieco abstrakcyjny pomysł na postrzeganie rzeczywistości. W końcu nie każdy jest najlepszy w matematyce!
Liczby, działania na zbiorach ich rodzaje- wszystko to ma prawo wzbudzać zainteresowanie i poruszać fantazję!💜
Można odnaleźć je przecież wszędzie. W domu, przy wspólnym stole, na placu zabaw, wśród dzieł sztuki.

Lekki, zabawny picturebook z nutą inspirujących informacji ze świata wielkich matematyków to coś idealnego dla dzieci, które uczą się jeszcze wiary we własne możliwości.

Treść burzy stereotypy. Obala podział płci i dopasowane do nich zajęcia i pasje, które "muszą " do nich przynależeć.

Mimo, że na pierwszy rzut oka wcale nie wysuwa się ten wątek, myślę, że tolerancja i akceptacja to jedne z głównych jej tematów.

Budowanie świata który jest otwarty, nieszablonowy i zróżnicowany w dużej mierze zależy od tego jakie wartości pokażemy naszym maluchom. A ja ogromnie nie chce zamykać ich w sztywnych ramach.

Co jeśli moje córki pokochają matematykę?
Będę im kibicować.
W końcu były by pierwsze w naszej rodzinie. :)

Pasja.
Każdy na swój własny sposób dąży do tego aby ją odkryć.
Daje szczęście, satysfakcję, czasem nawet kieruje naszym życiem.

Czy Ty masz już swoją?🥰

U mnie znalazło się kilka takich rzeczy, ale niewątpliwie największą jest potrzeba tworzenia, co widać na moim profilu. 💛

Chciałabym dziś zaprezentować Wam historię o poszukiwaniu własnej drogi do szczęścia.
Metodą prób i...

„Możesz na mnie liczyć”
Ten przewrotny tytuł zawiera w sobie myśl o matematyce 😊

Książka stanowi także tło do rozważań na temat zainteresowań czy pasji. Każdy z nas jest w czymś dobry i najwięcej czasu poświęca na to, co lubi i sprawia mu przyjemność. Bywa też tak, że myślimy, że dana aktywność nas zainteresuje, jednak z czasem okazuje się, że to nie dla nas…

Pasją bohaterki tej książki jest MATEMATYKA, która jest dosłownie wszędzie. W sklepie, na pięciolinii, w łazience i w kuchni. „Często się ukrywa” i niesamowicie jest ją odnajdywać. Gdzie jeszcze ją znajdziemy? Na placu zabaw czy nad jeziorem.

Książka jest zaproszeniem do odkrywania potęgi matematyki oraz do pierwszych matematycznych przygód. Koncentryczne okręgi, rodzaje krzywych, fraktale, wielokąty, bryły, rodzaje trajektorii, rodzaje zbiorów to wszystko znajdziecie w rozdziale stworzonym przez główną bohaterkę: Moja matematyka. Oprócz definicji, zobaczycie matematykę w codziennym życiu.

Bo „(…) na świat można patrzeć w nieskończenie wiele sposobów… A matematyka jest jednym z nich”.

Odkrywając swoje pasje, odkrywamy siebie!

„Możesz na mnie liczyć”
Ten przewrotny tytuł zawiera w sobie myśl o matematyce 😊

Książka stanowi także tło do rozważań na temat zainteresowań czy pasji. Każdy z nas jest w czymś dobry i najwięcej czasu poświęca na to, co lubi i sprawia mu przyjemność. Bywa też tak, że myślimy, że dana aktywność nas zainteresuje, jednak z czasem okazuje się, że to nie dla nas…

Pasją...

Książka wydawnictwa Zygzaki pt . „Możesz na mnie liczyć” autorstwa Miguela Tanco idealnie wpasowuje się w Międzynarodowy Dzień Liczby PI, który obchodziliśmy 14 marca.
To gratka dla miłośniczek matematyki i pasjonatów zagadek matematycznych?
Główna bohaterka opowiada o pasjach i zainteresowaniach rodziców, brata, szkolnych koleżanek i kolegów. Teatr, śpiew, balet, gotowanie, malowanie, doświadczenia przyrodnicze, sport, gra na instrumencie … Próbowała wszystkiego, ale to były zamiłowania tylko na chwilę, bo tak naprawdę interesuje ją … matematyka 🙃
Rozgląda się po świecie i wszędzie szuka ukrytych liczb, brył, prostych, krzywych, zbiorów, niewiadomych. Wypatruje ich na placu zabaw, w parku, nad jeziorem, za dnia i w nocy, o każdej porze roku.
„Na świat można patrzeć w nieskończenie wiele sposobów …”
W sposób muzyczny, plastyczny, ruchowy, literacki, przyrodniczy, magiczny lub tak jak mała bohaterka … matematyczny.
A w jaki sposób Ty patrzysz na świat mała i duża czytelniczko?
Jeśli choć trochę matematycznie - zachęcam do lektury. Odkryjecie koncentryczne okręgi, poznajcie rodzaje krzywych, obserwujcie trajektorie i fraktale, rozwijajcie swoją matematyczną pasję i …sięgajcie gwiazd. Liczymy, szukamy, odkrywamy…. Za książkę do recenzji dziękuję wydawnictwu Zygzaki. Polecam.

Książka wydawnictwa Zygzaki pt . „Możesz na mnie liczyć” autorstwa Miguela Tanco idealnie wpasowuje się w Międzynarodowy Dzień Liczby PI, który obchodziliśmy 14 marca.
To gratka dla miłośniczek matematyki i pasjonatów zagadek matematycznych?
Główna bohaterka opowiada o pasjach i zainteresowaniach rodziców, brata, szkolnych koleżanek i kolegów. Teatr, śpiew, balet,...

Czy matematyka może być pasjonująca dla dziecka? Bohaterka książki to rudowłosa dziewczynka, której członkowie rodziny mają różne pasje i ona również próbowała odnaleźć to co najbardziej będzie ją interesowało. Przemierzając meandry szkolnych zajęć, sprawdzając i próbując wszystkiego okazało się, że to właśnie matematyka jest jej pasją.

Niezwykłe jest to, że gdy jedni matematyki nie rozumieją, inni widzą ją zupełnie inaczej, dostrzegając je obecność wszędzie. To nie tylko żmudne wykonywanie skomplikowanych obliczeń, ale także odnajdywanie jej w codziennym życiu: na placu zabaw, w kuchni, podczas układania klocków. To nie tylko cyferki, ale także figury, zbiory czy trajektorie, które nie są niezrozumiałą nazwą, co też bardzo zrozumiale tłumaczy nasza bohaterka w swoim notatniku na końcu książki.

Ta fantastyczna książka to genialna próba pokazania jak fascynująca może być matematyka i że ta królowa nauk otacza nas niemal na każdym kroku, a dziecko nie musi jej traktować tylko jako szkolnego przedmiotu, ale również patrzeć przez nią na świat i dostrzegać to, czego inni nie widzą.

Akwarelowe ilustracje i przekaz płynący z książki są fantastyczne! Ogromnie cieszę się, że mieliśmy możliwość poznać tę książkę.

Czy matematyka może być pasjonująca dla dziecka? Bohaterka książki to rudowłosa dziewczynka, której członkowie rodziny mają różne pasje i ona również próbowała odnaleźć to co najbardziej będzie ją interesowało. Przemierzając meandry szkolnych zajęć, sprawdzając i próbując wszystkiego okazało się, że to właśnie matematyka jest jej pasją.

Niezwykłe jest to, że gdy jedni...

Z czym kojarzy wam się matematyka? Przyznam, że przez wiele, wiele lat kojarzyłam matematykę ze stresem, męczarnią i czymś (tak, tak, wstyd się przyznać, ale to prawda) nieprzystającym do życia. Lubię sobie żartować, że wciąż czekam, kiedy przyda mi się sinus i cosinus. Jednak w dorosłym życiu, kiedy opadł kurz przymusowej edukacji, zaczęłam odkrywać piękno tej dziedziny nauk. Dzięki kolejnym lekturom poznawałam znanych matematyków i fascynujące matematyczne zagadnienia i nawet jeśli nie do końca wszystko pojmuję, jestem w stanie to docenić. Pamiętam też, że bardzo dbałam o to, by nie przenieść swojego lęku przed matematyką na Wojtka. To dlatego chętnie sięgam po książki dla dzieci dotyczące nauk ścisłych, żeby budować w jego świadomości pozytywny ich obraz. I naprawdę żałuję, że kiedy Wojtek był przedszkolakiem, nie trafiliśmy na książkę taką jak "Możesz na mnie liczyć" Miguela Tanco.

Mała bohaterka, a zarazem narratorka opowieści obserwuje pasje członków swojej rodziny i szuka własnej. Korzystając z przeróżnych zajęć pozalekcyjnych odkrywa, że nie ciągnie jej ani do teatru, ani do malarstwa, ani do tańca. Jej pasją okazuje się bowiem... matematyka. I właśnie o niej opowiada czytelnikowi. Pokazuje, że matematyka jest wszędzie wokół nas i wystarczy patrzeć uważnie, by ją dostrzec i się nią zachwycić.

"Możesz na mnie liczyć" jest beletryzowanym hołdem dla "królowej nauk" złożonym w sposób bardzo prosty i zrozumiały nawet dla kilkulatków. Mała przewodniczka po świecie matematyki z entuzjazmem opowiada o swojej ulubionej dziedzinie i zwraca uwagę na te elementy przestrzeni znanej każdemu niemal dziecku, które się z nią wiążą. Zachęca jednocześnie do samodzielnych poszukiwań i zabaw - np. w znajdowanie figur geometrycznych w przedmiotach codziennego użytku czy na placu zabaw, do poznawania brył i ich rozpoznawania. Pokazuje fascynujący świat fraktali i zabaw na zbiorach. A wszystko to w lekkiej, przepełnionej radością formie.

To świetny wybór dla wszystkich, którzy chcą z dziećmi stawiać pierwsze kroki w świecie zagadnień matematycznych. Pięknie wydana publikacja w dużym formacie, mieści w sobie dużo skondensowanej wiedzy, ale prezentowanej w przyjaznej dla małego odbiorcy formie. Właśnie takie książki powinny nam służyć do budowania pozytywnego wizerunku "królowej nauk" u naszych dzieci jeszcze zanim zetkną się nią w toku szkolnej nauki. Być może któryś mały czytelnik zapragnie zdobytą w ten sposób wiedzę poszerzać? A nawet jeśli nie - czyż nie wspaniale jest wspólnie odkrywać świat?

Z czym kojarzy wam się matematyka? Przyznam, że przez wiele, wiele lat kojarzyłam matematykę ze stresem, męczarnią i czymś (tak, tak, wstyd się przyznać, ale to prawda) nieprzystającym do życia. Lubię sobie żartować, że wciąż czekam, kiedy przyda mi się sinus i cosinus. Jednak w dorosłym życiu, kiedy opadł kurz przymusowej edukacji, zaczęłam odkrywać piękno tej dziedziny...

Matematyka spędza sen z powiek nie jednemu uczniowi. Pędząc za realizacją podstawy programowej nauczyciele zapominają przekazać podopiecznym najważniejszego, że ona nie kończy się na słupkach w zeszycie, ale towarzyszy nam cały czas. Warto wyjść poza utarte schematy i pokazać ją w codziennym, praktycznym użyciu. Inspiracją może być książka autorstwa Miguela Tanco pt. „Możesz na mnie liczyć”.

Bohaterką i narratorką tej publikacji jest dziewczynka o bujnej czuprynie, która opowiada o swojej nietypowej pasji, matematyce. Mówi o tym, jak próbowała wielu aktywności, ale w żadna inna nie zafascynowała jej tak bardzo. Za co lubi ten znienawidzony przedmiot szkolny? Można się bawić z nim w chowanego. Matematyka ukrywa się wokoło, a nasza bohaterka uwielbia ją odnajdywać. Dziewczynka obserwuje figury geometryczne na placu zabaw, śledzi trajektorię lotu papierowego samolociku lub wykonuje skomplikowane działania na zbiorach nakładając obiad. Postrzega świat w oczywisty, ale i naukowy sposób i to jest, dla mnie niezwykle inspirujące.

Publikacja ta jest czymś pośrednim pomiędzy picturebookiem, a tradycyjną książką. Tekst jest ograniczony do minimum – zdanie może dwa, służące dopełnieniu rysunku. Tak właściwie to ilustracja mówi czytelnikowi więcej niż słowo pisane.

Na końcu możemy zajrzeć do zeszytu narratorki i zapoznać się z pojęciami matematycznymi, do których nawiązywała w swojej opowieści. Mamy tu w przystępny sposób wyjaśnione czym są np. fraktale, koncentryczne okręgi czy też przedstawione różne figury geometryczne. Wszystko zilustrowane przez główna bohaterkę.

Po zapoznaniu się z „Możesz na mnie liczyć” doszłam do wniosku, że to nie jest książka do czytania, tylko do działania. W pierwszej chwili miałam wrażenie, że trochę przeszarżowałam i moja niespełna czterolatka jest na nią za mała. Potem przypomniałam sobie, jak nauczyła się liczyć – pakując skarpetki na wyjazd – i uznałam, że biorę książkę pod pachę i ruszam w teren. Liście, kominy, znaki drogowe – możliwości pokazywania matematyki w praktyce jest bez liku, a literacka bohaterka może być przewodnikiem na tej wyprawie. Zapewne ze starszymi dzieciakami, które już co nieco o geometrii wiedzą będzie łatwiej pracować z tą publikacją, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby już małym przedszkolakom ją sprezentować.

Ilustracje są w tonacji brązowo, czerwono, beżowej. Moim zdaniem, wygląda to bardzo ładnie, jednak skoro książka dedykowana jest dzieciom można by dodać jej koloru. Aczkolwiek muszę w tym miejscu zaznaczyć, ze oceniała ją mała miłośniczka różu, brokatu i błysku, więc nie jest to opinia obiektywna. Pomimo kolorystyki, która nie jest w jej guście, córka polubiła główną bohaterkę, bo na stronie tytułowej dziewczynka gra w klasy, a to jedna z ulubionych zabaw mojej pociechy.

Szukając pomysłów na zabawę dla dziecka rozglądamy się za salami zabaw czy bajeranckimi zabawkami. Zapominamy, że otocznie daje nam mnóstwo możliwości. Część z nich wskazuje ta książka. Zróbcie to co ja – wstańcie z fotela i idziecie szukać matematyki na swoim podwórku. Gwarantuję wam, że będzie to dobrze spędzony czas.

Matematyka spędza sen z powiek nie jednemu uczniowi. Pędząc za realizacją podstawy programowej nauczyciele zapominają przekazać podopiecznym najważniejszego, że ona nie kończy się na słupkach w zeszycie, ale towarzyszy nam cały czas. Warto wyjść poza utarte schematy i pokazać ją w codziennym, praktycznym użyciu. Inspiracją może być książka autorstwa Miguela Tanco pt....

Niektórzy ludzie, patrząc na chmury, widzą białe baranki przemierzające bezkres błękitnego nieba, inni rzeczowo stwierdzą, że to po prostu cirrusy, wysokie chmury zbudowane z kryształów lodu. A jeszcze inni zaczną wykonywać w głowie zaawansowane obliczenia, dotyczące kąta nachylenia jednej chmury do drugiej. Być może dostrzegą nawet chmury w kształcie walca albo stożka. Ich pasją będzie matematyka.

Do pasjonatów matematyki na pewno należy bohaterka przeuroczej książki „Możesz na mnie liczyć” (ten tytuł od razu mnie kupił). Dziewczynka próbowała swoich sił w różnych dyscyplinach, jednak ani występowanie na scenie, ani gra w tenisa nie dawały jej takiej radości, jak właśnie matematyka. Nasza bohaterka patrzy na świat przez pryzmat równań, kształtów, fraktali i brył. I ma z tego niebywałą przyjemność.

Zapraszam na pełną recenzję i zdjęcia ze środka na: https://mamabasiczyta.pl/mozesz-na-mnie-liczyc-miguel-tanco/

:)

Niektórzy ludzie, patrząc na chmury, widzą białe baranki przemierzające bezkres błękitnego nieba, inni rzeczowo stwierdzą, że to po prostu cirrusy, wysokie chmury zbudowane z kryształów lodu. A jeszcze inni zaczną wykonywać w głowie zaawansowane obliczenia, dotyczące kąta nachylenia jednej chmury do drugiej. Być może dostrzegą nawet chmury w kształcie walca albo stożka. Ich...

Czy tytuł "Możesz na mnie liczyć" kojarzy się z matematyką? ;-)
Tymczasem to tytuł książki obrazkowej traktującej właśnie o matematyce!
A raczej o zafascynowaniu matematyką i widzeniu jej wszędzie :-)

To jest także książka o inności.

Bohaterką jest mała dziewczynka o nieujawnionym imieniu (?).
Ma rude włosy i pasję, której wszyscy się dziwią.
Tą pasją jest matematyka.

Puszczając kaczki widzi okręgi. Na stole z przekąskami widzi zbiory.
Na placu zabaw dostrzega figury, a w gałęziach drzew - fraktale.


Świat można oglądać na różne sposoby.
Na nieskończenie wiele sposobów.
A matematyka jest jednym z nich.

Ludzie są różni.
Jedni malują obrazy, inni uprawiają sport lub grają na instrumencie.
Jeszcze inni zajmują się roślinami lub zwierzętami, lub matematyką ;-)


Bardzo ciekawą częścią książki jest notatnik bohaterki.
Oczywiście są w nim dziecięce notatki matematyczne:
o fraktalach, wielokątach, okręgach, zbiorach i trajektoriach.

Dopowiem tej małej dziewczynce, że krzywa może być prosta ;-)
Tak, również linia prosta jest krzywą!
Niektóre nazwy są niefortunne ;-)


Autorem tekstu i rysunków jest Miquel Tanco.
Ilustracje wykonał akwarelami tuszem.


https://bajdocja.blogspot.com/2021/08/mozesz-na-mnie-liczyc.html

Czy tytuł "Możesz na mnie liczyć" kojarzy się z matematyką? ;-)
Tymczasem to tytuł książki obrazkowej traktującej właśnie o matematyce!
A raczej o zafascynowaniu matematyką i widzeniu jej wszędzie :-)

To jest także książka o inności.

Bohaterką jest mała dziewczynka o nieujawnionym imieniu (?).
Ma rude włosy i pasję, której wszyscy się dziwią.
Tą pasją jest...

Niektórzy mają to szczęście, że znajdują swoją pasję bardzo szybko, właściwie już od najmłodszych lat wiedzą, co lubią i co jest dla nich ważne. Tak właśnie jest w przypadku bohaterki książki „Możesz na mnie liczyć” Miguela Tanco, czyli nowej propozycji Wydawnictwa Zygzaki dla małych czytelników. Jej pasją jest matematyka i co najlepsze dziewczynka potrafi dostrzec, jak ważną rolę pełni i w jak wielu dziedzinach życia jest wykorzystywana królowa nauk. Traktuje ją jak najlepszą przyjaciółkę z którą właściwie cały czas może się bawić w chowanego, bo matematyka lubi się ukrywać i tylko wprawne oko może ją wypatrzyć, a mała bohaterka to potrafi. Dostrzega mi.in. fraktale w liściach, figury geometryczne w przedmiotach domowych lub na placu zabaw, bryły podczas układania klocków, czy zbiory w słoikach z przyprawami.

Jestem pewna, że dzięki tej książce mali czytelnicy zaczną otwierać szerzej oczy i wypatrywać matematyki wokół siebie. Zrozumieją, czym właściwie jest. Zdadzą sobie sprawę, że stykają się z nią niemal na każdym kroku. Być może odnajdą w niej największego sprzymierzeńca i się zaprzyjaźnią. A jeśli tak się nie stanie, to trudno i to nic złego, najważniejsze by szukać i próbować nowych rzeczy. To też wg mnie jedno z przesłań książki Miguela Tanco, a mianowicie świat jest pełen różnych możliwości, dopóki nie zrobimy pierwszego kroku, nie przekonamy się, co tak naprawdę lubimy i co nam sprawia frajdę. Im bardziej się otworzymy na nowe, tym większa szansa, że nam się uda, a kto wie, może odnajdziemy nawet dwie lub więcej pasji.

Jestem zachwycona tą pozycją i wierzę, że dzieci również będą. Szczególnie notatnik małej bohaterki w którym wyjaśnia w prosty sposób znaczenie różnych pojęć m.in. czym jest krzywa, jakie są rodzaje zbiorów, co to są fraktale, będzie dla młodszych czytelników zachętą, a właściwie genialnym wprowadzeniem do fascynującego świata matematyki. Tutaj obrazy pięknie dopełniają treść, a właściwie jest zupełnie na odwrót i to jest chyba najlepsze, bo myślę, że to bardziej przemówi do dzieci.

Miguel Tanco wraz z bohaterką swojej książki przekonują, że na świat można patrzeć w nieskończenie wiele sposobów i to jest piękne przesłanie nie tylko dla dzieci. Rodzice mają za zadanie uczyć tego swoje latorośle i podsuwać im takie pozycje jak ta.


Dziękuję Wydawnictwu Zygzaki za egzemplarz do recenzji!


PS To wydanie jest przecudne! Okładka i ilustracje w środku totalnie skradły moje serce!

Niektórzy mają to szczęście, że znajdują swoją pasję bardzo szybko, właściwie już od najmłodszych lat wiedzą, co lubią i co jest dla nich ważne. Tak właśnie jest w przypadku bohaterki książki „Możesz na mnie liczyć” Miguela Tanco, czyli nowej propozycji Wydawnictwa Zygzaki dla małych czytelników. Jej pasją jest matematyka i co najlepsze dziewczynka potrafi dostrzec, jak...