rozwińzwiń

Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła

Okładka książki Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła Barbara Supeł Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła
Barbara Supeł Wydawnictwo: Zielona Sowa literatura dziecięca
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Zielona Sowa
Data wydania:
2021-04-14
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-14
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381546928
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła



przeczytanych książek 1113 napisanych opinii 613

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1919
1256

Na półkach: , , ,

Robale, które zwykle budzą nasz strach i obrzydzenie, przedstawione są jako sympatyczne stworzenia, pełne planów i marzeń. Wesołe opowiadania dla dzieci, z insektami w roli głównej.

Robale, które zwykle budzą nasz strach i obrzydzenie, przedstawione są jako sympatyczne stworzenia, pełne planów i marzeń. Wesołe opowiadania dla dzieci, z insektami w roli głównej.

Pokaż mimo to

avatar
386
379

Na półkach: ,

Byłam niezwykle ciekawa tej pozycji i tego jak zareagują na nią moje dziewczynki. W książkach dla dzieci, poszukuję nie tylko ukrytych przesłań, ale także dobrego humoru i tej małej iskierki, która rozbudza w dzieciach ciekawość poznawania świata.

Dostając do ręki tę książkę liczyłam na to, że będą to historie w których robaki nie tylko będą głównymi bohaterami, ale też ich przygody będą związane ściśle z ich właściwościami/ środowiskiem życia. I tu przeżyłam pierwsze rozczarowanie. Oprócz tytułowej notki o każdym bohaterze, ich dalsze losy nijak są związane z ich prawdziwym środowiskiem życia. Niestety, ale nie przemawia do mnie stepujący pająk, czy też pluskwa detektyw. Robaki to tak wdzięczny temat, szczególnie jeśli chodzi o dzieci, że naprawdę można byłoby stworzyć ciekawe historie wykorzystując ich naturalny potencjał. Owszem przedstawione historie noszą w sobie pewien morał, ale równie dobrze bohaterami mogłyby być nawet kłębki kurzu.

Największym problemem jest jednak to, że przedstawione historie są po prostu dla dzieci nudne. Miałam naprawdę wielki problem, żeby zainteresować nimi moje naprawdę oczytane dziewczyny. Po paru historiach odpuściłam i resztę przeczytałam sama. Uwielbiam, kiedy z pozoru historie dla dzieci, zawierają humorystyczne podteksty dla czytających rodziców. Tu niestety też tego zabrakło.

Te historie naprawdę miały potencjał, zabrakło jednak iskierki.

emocje logiczne.blogspot.com
IG: @mamazaczytana

Byłam niezwykle ciekawa tej pozycji i tego jak zareagują na nią moje dziewczynki. W książkach dla dzieci, poszukuję nie tylko ukrytych przesłań, ale także dobrego humoru i tej małej iskierki, która rozbudza w dzieciach ciekawość poznawania świata.

Dostając do ręki tę książkę liczyłam na to, że będą to historie w których robaki nie tylko będą głównymi bohaterami, ale też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
277

Na półkach: ,

Owady, insekty, robaki, robaczki... Nikt z nas za nimi nie przepada. A jednak pani Barbara Supeł postanowiła właśnie insekty zrobić głównymi bohaterami swojej książki "Wielcy robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła". 💝
Czy książka nam się spodobała? Baaardzo się nam spodobała. Czytałam ją mojemu prawie 6 letniemu synowi i stwierdził, że te robaczki miały fajne przygody. 😁 14 letni syn stwierdził choćby o Komarze, że jest to bohater jednego sezonu, a w książce pokazany jest całkiem inaczej. 😉 12 letni syn stwierdził tylko po przeczytaniu, że są to insekty pokazane w fajny, wesoły i taki całkiem inny sposób. No ba! Przecież w tej książce robaczki mają jakieś marzenia i dążą do ich spełnienia. I uwierzcie, ale żaden z nich nie robi tego, do czego został stworzony! Robią to co im się zawsze marzyło! A z jakim skutkiem? To już sami sobie przeczytajcie, bo każda historyjka jest inna. Łączy ich fakt, że choć są malutkie, maluteńkie, to nie jest to powód, by nie mogły marzyć i dążyć do spełnienia swoich marzeń! ❤️
Nie bójmy się zatem owadów i poczytajmy o ich jakże zadziwiających przygodach. 😁 Tym bardziej, że ilustracje pani Roksany Robok są genialne! Spójrzcie na ilustracje, które sfotografowałam - te robaczki nie są odrażające, są milutkie!

Dziękuję portalowi lubimyczytac.pl💝
I Wydawnictwu Zielona Sowa💝 za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej mega fajnej i ciekawej książki! 💝💝

Owady, insekty, robaki, robaczki... Nikt z nas za nimi nie przepada. A jednak pani Barbara Supeł postanowiła właśnie insekty zrobić głównymi bohaterami swojej książki "Wielcy robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła". 💝
Czy książka nam się spodobała? Baaardzo się nam spodobała. Czytałam ją mojemu prawie 6 letniemu synowi i stwierdził, że te robaczki miały fajne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
782
84

Na półkach: ,

Mama lubi czytać, więc i syn pierworodny 7 latek (młodszy 5 latek coś po tatusiu, jak na razie bardziej woli telefon, komputer... dużo pracy przede mną, ale oby i on polubił czytanie) też został zarażony miłością do książek. Dlatego z ogromną radością i ciekawością zabraliśmy się za czytanie najnowszej pozycji dla dzieci autorstwa Barbary Supeł pod dużo mówiącym tytułem "Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła". Jest to pięknie wydana książka z twardą okładką, grubymi kartkami, zabawnymi, przyciągającymi uwagę obrazkami. A treść dorównuje wyglądowi zewnętrznemu, co jest dużym plusem jeśli chodzi o małego czytelnika tudzież słuchacza. Mamy tu aż 10 historyjek (w sam raz na codzienne minimum 20 minut czytania) o różnych robaczkach m.in. o kołatku, który został aktorem, o pająku, który zaczął stepować w butkach na wymiar, o pluskwie, która została szpiegiem, o pchle, która przeprowadziła się z kundelka na owczarka podhalańskiego. Jednak najbardziej urzekły nas opowiadania o szczypawce, która po prostu została szczypawką i odnalazła przyjaciółkę oraz śmieszna historyjka o molu, który nie lubił poliestru i wraz z babcią Anielką otworzył sklep "Wełniane Eldorado". Również karaluch zaplatający odnóża w precel (za moich czasów siadało się po turecku, teraz moje dzieci zakładają nóżki na kokardkę) i jego mądre życiowe przemyślenia przybliżyły nam życie na wysypisku śmieci. A wisienką na torcie był dziadek opowiadający swojemu wnuczkowi o młodości i rockmanie komarze oraz wołek zbożowy mieszkający w przedszkolu Pod Kasztankiem (nasze przedszkole jest Pod Lipami co jeszcze bardziej przykuwa uwagę dziecka i czyni historyjkę wielce autentyczną). Natomiast zabierając się za opowiadanie o musze i lodziarni trzeba koniecznie mieć pod ręką lody choćby i te tradycyjne, śmietankowe, bo niestety, ślinka cieknie od samego czytania. Język, którym napisana jest książka jest bardzo przystępny dla dzieci. Można dowiedzieć się czegoś więcej o insektach, które widujemy na co dzień, ewentualnie poznać te, których nie widzieliśmy na oczy (i oby tak pozostało). Autorka pokazuje, że każdy, i duży, i mały i maciupki ma swoje życie, przemyślenia, historię i marzenia, których nie wolno się bać, a wręcz przeciwnie, trzeba dążyć do ich spełnienia.
Jest to nasze pierwsze, miłe spotkanie z Barbarą Supeł i na pewno nie ostatnie.

Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa.

Mama lubi czytać, więc i syn pierworodny 7 latek (młodszy 5 latek coś po tatusiu, jak na razie bardziej woli telefon, komputer... dużo pracy przede mną, ale oby i on polubił czytanie) też został zarażony miłością do książek. Dlatego z ogromną radością i ciekawością zabraliśmy się za czytanie najnowszej pozycji dla dzieci autorstwa Barbary Supeł pod dużo mówiącym tytułem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
298
4

Na półkach:

„Wielcy Robacy” czy mi się podobało? A i owszem. Jednak to nie mi, przede wszystkim podobać się powinno. Książka skierowana jest do najmłodszych czytelników, kategoria wiekowa 6+. W związku z tym pytanie czy mojemu głównemu recenzentowi literatury dziecięcej się podobało? Odpowiedź brzmi – Tak, podobało się! Syn słuchał z zainteresowaniem, dopytywał, komentował, wyciągał wnioski, z chęcią wracał do słuchania opowieści następnego wieczoru, aż do zakończenia. Sadzę, że powróci do tej pozycji kiedy już sam będzie umiał czytać.
Język literacki pani Basi Supeł nam osobiście bardzo odpowiada, ponieważ jest obrazowy, dowcipny i przejrzysty. Również historie Robali nas urzekły. Temat sam w sobie nie wydaje się jakoś szczególnie powabny. Ot Robale, brzydkie, straszne, przez nikogo nielubiane i niechciane. Podczas lektury tej pozycji wydarzyło się u nas kilka rzeczy, a mianowicie spojrzeliśmy przychylnym okiem na braci mniejszych z rodziny robakowatych. To, że ktoś jest mały i brzydki z wyglądu nie oznacza wcale, że nie ma nam do opowiedzenia pięknej historii. Poza tym, tematem, który znacząco się przebija we wszystkich przedstawionych historiach są marzenia, a dokładnie to, że każdy z nas ma jakieś marzenia. Te marzenia bezwzględnie należy pielęgnować i realizować. Nie ma marzeń głupich! Są natomiast marzenia małe i duże, proste i skomplikowane, łatwe i trudne. Grunt to nigdy z nich nie rezygnować. Trzeba się uważnie rozglądać i łapać każdą okazje, która przybliży nas do ich spełnienia, tak jak to właśnie czynili bohaterowie opowieści. I jeszcze jedna rzecz, która nas natchnęła podczas czytania książki to obraz ludzi. Co prawda postacie ludzkie są na drugim planie, jednak bardzo fajnie zostały przez autorkę ukazane charaktery. Spotkamy tu staruszków o złotych sercach, niecnego oszusta, zblazowanych młodych ludzi, filozoficznych rutyniarzy. Młody czytelnik może spokojnie zaczerpnąć z książki pozytywne wzorce zachowań i skrytykować tych, którzy na krytykę zasługują.
Książkę na pewno mogę polecić wszystkim małym czytelnikom zarówno tym co to lubią robaczki i takie tam brzydactwa, jak również tym, którzy się ich boją czy brzydzą. Tym drugim jako swego rodzaju formę terapii. A nuż, ktoś przychylnym okiem spojrzy na skoczną pchłę czy mola zjadacza garderoby.
Jeśli chodzi o wady to do takich zaliczyłabym ilustracje w książce. Synowi w ogóle się nie spodobały, a moim zdaniem kompletnie nie pobudzają dziecięcej wyobraźni. Raczej skierowane są do dorosłego czytelnika. Taka mała goryczka, w tej ze wszech miar smakowitej pozycji.

„Wielcy Robacy” czy mi się podobało? A i owszem. Jednak to nie mi, przede wszystkim podobać się powinno. Książka skierowana jest do najmłodszych czytelników, kategoria wiekowa 6+. W związku z tym pytanie czy mojemu głównemu recenzentowi literatury dziecięcej się podobało? Odpowiedź brzmi – Tak, podobało się! Syn słuchał z zainteresowaniem, dopytywał, komentował, wyciągał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
517
70

Na półkach:

Wspaniała książka, która bawi i uczy nie tylko najmłodszych. Już "wizytówki" każdego robala są ekscytujące, np. Pchła psia... zwolenniczka monotonnej, choć energetycznej diety. Karaluch; twardziel wśród stawonogów, dość wielkie bydlę.

Wspaniała książka, która bawi i uczy nie tylko najmłodszych. Już "wizytówki" każdego robala są ekscytujące, np. Pchła psia... zwolenniczka monotonnej, choć energetycznej diety. Karaluch; twardziel wśród stawonogów, dość wielkie bydlę.

Pokaż mimo to

avatar
194
97

Na półkach: ,

Nie stanowi tajemnicy fakt, że świat owadów fascynuje, szczególnie najmłodszych mieszkańców naszego globu. Najnowsza książka Barbary Supeł, stworzona właśnie z myślą o dzieciakach w wieku wczesnoszkolnym, stanowi optymalne narzędzie do oswajania ich z najpopularniejszymi insektami występującymi na terenie Polski.

Imponująca objętościowo książeczka została wzbogacona dopracowanymi ilustracjami Roksany Robok. Ich różnorodność robi duże wrażenie i z całym przekonaniem stwierdzam, że wyłania się z nich unikalny styl artystki. Barwy, których użyła są stonowane, odpowiednie dla świata przyrody, w sam raz.

Każde z dziesięciu opowiadań o insektach jest niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. Ogólnym motywem przewodnim stała się idea wpasowania owadów w zawody np. pluskwa jest tajnym agentem, pająk tancerzem, mól projektantem mody. W świecie owadów Barbary Supeł wszystko może się zdarzyć, każdy może zostać tym, kim tylko sobie wymarzy i zainspirować innych.

Nie stanowi tajemnicy fakt, że świat owadów fascynuje, szczególnie najmłodszych mieszkańców naszego globu. Najnowsza książka Barbary Supeł, stworzona właśnie z myślą o dzieciakach w wieku wczesnoszkolnym, stanowi optymalne narzędzie do oswajania ich z najpopularniejszymi insektami występującymi na terenie Polski.

Imponująca objętościowo książeczka została wzbogacona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2818
122

Na półkach: , , , ,

W potocznym języku słowo "robaki" to określenie wszystkich bezkręgowców. Przede wszystkim mówi się tak na te najbardziej dokuczliwe owady biegające typu karaluch, skorek czy pluskwa. Nic dziwnego, że zwykle budzą w nas odrazę i chęć pozbycia się ich za wszelką cenę (ewentualnie ucieczki:)). Barbara Supeł przekornie postanowiła pochylić się nad tymi drobnymi insektami i sprawić byśmy spojrzeli na nie z zainteresowaniem, a nawet sympatią. Przyznam, że udało jej się to w 100%. Bo w świecie robali, podobnie jak w świecie ludzi, między drobnymi sprawami dzieją się rzeczy wielkie. Któż nie chciałby się dowiedzieć, jak niepozorny komar zostaje gwiazdką rockowej kapeli? A wołek zbożowy przedszkolnym intendentem? Lub mucha doradcą smaku? Te trzy robaczki (plus siedem innych) to właśnie bohaterowie tej książki. Mali, ale przez chwilę, na kartach tej książki, wielcy. Chociaż każda historia jest inna, łączy je humor i przesłanie. Myślę, że ta pozycja jest świetna na rozbudzenie pierwszych zainteresowań entomologicznych. Na początku każdego rozdziału autorka zamieściła systematykę danego „insekta” oraz jego krótką, zabawną charakterystykę. I tak jak w przypadku innych książek Barbary Supeł (polecam rodzeństwo Pętelków) ta też jest idealna do wspólnego głośnego czytania przez całą rodzinę. I do oglądania, bo ilustracje Roksany Robok doskonale dopełniają tekst.

I pamiętajcie - jeśli zauważycie jakiegoś robaka nie odwracajcie się od razu ze wstrętem. On też ma swoją historię :)

Za egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa.

W potocznym języku słowo "robaki" to określenie wszystkich bezkręgowców. Przede wszystkim mówi się tak na te najbardziej dokuczliwe owady biegające typu karaluch, skorek czy pluskwa. Nic dziwnego, że zwykle budzą w nas odrazę i chęć pozbycia się ich za wszelką cenę (ewentualnie ucieczki:)). Barbara Supeł przekornie postanowiła pochylić się nad tymi drobnymi insektami i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
585

Na półkach: , ,

Robaki dla jednych dzieci są obiektami fascynacji, a dla drugich przerażającymi potworami, których należy się bać. Dla jednych i drugich polecam książkę Barbary Supeł „Wielcy robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła”, którą sama przeczytałam z wielkim zainteresowaniem i rozbawieniem. Na dzieciach jeszcze nie testowałam (zabrakło czasu),przeznaczona jest dla czytelników od szóstego roku życia, choć moje czterolatki „na oko” uznały ją za interesującą.
Książka jest zbiorem dziesięciu opowiadań o życiu i przygodach znanych i nielubianych owadów, które okazują się wcale nie takie wstrętne. Wręcz przeciwnie, są świetnymi kompanami człowieka, umilają życie swoim ludzkim przyjaciołom, a przy okazji czynią wiele dobra wokół siebie i spełniają marzenia. Weźmy pierwszego z brzegu kołatka – żerującego w drewnie, zamieszkującego w teatrze i w zachwycie oglądającego wspaniałe przedstawienia. Sztuka to jego życie, jednak kiedy udaje się na casting, jego umiejętności i ekspresja zostają całkowicie niezrozumiane i odrzucone przez jury. Niepocieszony wraca więc do teatru, poznaje cały jego repertuar i zostaje doskonałym suflerem, choć woli występować na scenie. Inną opowieść ma do zaprezentowania szczypawka, która szukała daleko to, co czekało na nią tuż obok. A karaluch Darek zaskoczy czytelnika swoimi przemyśleniami i filozoficznym podejściem do życia.
Każde opowiadanie jest inne, ale każde zabawne i ciepłe. Chylę czoła przed pomysłowością autorki, jej lekkim piórem, umiejętnością obserwacji i przelewania spostrzeżeń na papier. Wszystko to pozwoliło jej napisać książkę o wartościach, w której ważne nauki są zaprezentowane między wierszami. Dowcipne historie przyciągną uwagę młodych odbiorców, a mądrości odczytane przez dorosłych będą świetną inspiracją do głębszych rozmów. Cenię ogromnie książki, które są wartościowe dla dzieci, a jednocześnie interesujące dla dorosłych, bo wszyscy mogą czerpać z nich przyjemność.
Ilustracje w książce nie należą do moich ulubionych. Zostały wykonane przez Roksanę Robok. To po prostu nie moja estetyka, jednak spodziewam się, że znajdą wielu zwolenników.
Podsumowując, „Wielcy robacy” to zbiór uroczych, mądrych i śmiesznych opowiadań, napisanych z fantazją i lekkością. Udowadniają, że nawet będąc małym robaczkiem, można spełniać marzenia i być szczęśliwym, wystarczy odkryć swoje talenty, uważnie obserwować świat, nie poddawać się w dążeniu do swoich celów i wierzyć w siebie. Sprawdzą się zarówno u wielbicieli owadów, jak i ich przeciwników, jako pomoc terapeutyczna, bo robaki są tak sympatyczne, że nie sposób ich nie polubić.

Robaki dla jednych dzieci są obiektami fascynacji, a dla drugich przerażającymi potworami, których należy się bać. Dla jednych i drugich polecam książkę Barbary Supeł „Wielcy robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła”, którą sama przeczytałam z wielkim zainteresowaniem i rozbawieniem. Na dzieciach jeszcze nie testowałam (zabrakło czasu),przeznaczona jest dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
851
851

Na półkach:

Zdarzają się czasem „Wielcy Autorowie” i „Wielcy Ilustratorowie", tacy jak twórcy książki „Wielcy robacy. …”, której podtytuł mógłby brzmieć „Sekretne życie robali” ( w nawiązaniu do „Sekretnego życia drzew”). Książka mądra, urocza, pomysłowa i z humorem. Dziesięciu robaków ( i autorka, i ja w opinii - celowo używamy formy męskoosobowej uczłowieczając tym samym insekty i tworząc z nich postaci pełną gębą),to bohaterowie pięknie wydanego zbioru opowiadań. Nie trzeba od razu pędzić z dzieckiem do ZOO, by obserwować słonie, czy żyrafy. Równie fascynujące mogą być muchy, szczypawki, pająki, a nawet pchły i pluskwy. Ze wszystkich opowiastek płyną dla młodych czytelników następujące przesłania:
• nie bójcie się robali, one też żyją jak my i mają swój malutki świat
• jeśli one, takie maleńkie, mogą marzyć - to i ty możesz, o najbardziej niewiarygodnych sprawach
• weź z nich przykład, marzenia to nie wszystko. Trzeba je jeszcze zrealizować. Jeśli szczypawka może zostać cheerleaderką, pchła sportowcem roku, a pluskwiak detektywem, to czemu ty nie mógłbyś w przyszłości zostać tancerzem, strażakiem, czy kosmonautą. A może biologiem? Do dzieła!
• mały człowiek, którym jesteś, też może być wielki, skoro wielkie mogą być takie małe żyjątka
• przyjaciele są wokół nas, trzeba tylko dobrze się rozejrzeć.

Czy czegoś mi w książce brakuje? Trochę ciekawostek o życiu owadów oraz zdjęcia każdego z nich, żeby można go było potem zidentyfikować w realu bez konieczności grzebania w internecie.

Książkę przeczytałam na głos z dwiema rezolutnymi sąsiadkami, jedno opowiadanie każdego dnia. Wspólnie przeżywałyśmy robalowe przygody, oglądałyśmy ilustracje, a potem dziewczynki ruszały do zabawy odgrywając scenki inspirowane opowiadaniami, tworząc własne ilustracje. Są zafascynowane otaczającym je mikroświatem, którego istnienia dotychczas nie zauważały. Martwię się tylko, czy pozwolą teraz odpchlić psa, odkurzyć pajęczyny, zabić komara krwiopijcę, wytępić z mąki wołki zbożowe, czy odpluskwić mieszkanie, gdyby się nie daj Boże takie nieszczęście kiedyś przytrafiło.
Opowiadania są świetne, mądre, pouczające i inspirujące, a insekty dają się lubić. Tylko trzeba umieć spojrzeć z przymrużeniem oka na wykreowany przez autorkę robalowy świat. Dorosły i starsze dziecko to potrafi. Zbyt młody czytelnik zamęczy mamę - lektora milionem pytań, np:
- Co to znaczy robić w budżetówce?
- Przetrwać apokalipsę?
- Przerabiać dywany na moskitiery?
- Co to znaczy, że karaluch to wielkie bydlę?
- Jak to jest, że rodzina muchy mieszka na kupie?

Mnie, osobie dorosłej, czytanie „…Historii insektów, które rozwinęły skrzydła” dało mnóstwo frajdy, ale jeszcze więcej przyjemności sprawiło mi obserwowanie z jakim entuzjazmem do lektury podchodzą dwie zaprzyjaźnione dziewczynki, Agnieszka i Wiktoria, siedmio- i ośmiolatka, bo 5-letni Edek, choć rezolutny, nie udźwignął fabuły, musi ze dwa lata poczekać. A ja z przyjemnością za te dwa lata przeczytam z nim po raz kolejny. Może do tego czasu powstanie kolejna część, np. o Mrówce Strażaku, czy o mieszkańcu robaczywego jabłuszka.

Zdarzają się czasem „Wielcy Autorowie” i „Wielcy Ilustratorowie", tacy jak twórcy książki „Wielcy robacy. …”, której podtytuł mógłby brzmieć „Sekretne życie robali” ( w nawiązaniu do „Sekretnego życia drzew”). Książka mądra, urocza, pomysłowa i z humorem. Dziesięciu robaków ( i autorka, i ja w opinii - celowo używamy formy męskoosobowej uczłowieczając tym samym insekty i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    34
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    14
  • 2021
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Samodzielne
    2
  • Dla dzieci
    2
  • Audiobooki
    2
  • Popularnonaukowe
    1
  • Dziecięce - (3) na przyszłość
    1

Cytaty

Więcej
Barbara Supeł Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła Zobacz więcej
Barbara Supeł Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła Zobacz więcej
Barbara Supeł Wielcy Robacy. Historie insektów, które rozwinęły skrzydła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także