Daję tej książce 5 gwiazdek ze względu na „słuszność” tematu, który omawia.
Sama stosuję roślinną dietę dość długo, więc i przeczytałam takiej literatury już trochę. Porównując więc tą pozycję z wcześniej przeczytanymi, zaskoczyło mnie tu kilka rzeczy, np. usilne namawianie do rezygnacji w 100% z produktów pochodzenia zwierzęcego, przy jednoczesnej jakby delikatnej akceptacji cukru (nawet jeden z przepisów kulinarnych go zawiera) – podkreślanie, że cukier ma mniej kalorii niż tłuszcz, więc nie jest tak szkodliwy. A także: nakłanianie do rezygnacji również z produktów z natury tłustych, choć nieprzetworzonych oraz roślinnych – orzechów, pestek, nasion, awokado. Według innych autorów, promujących generalnie ten sam sposób odżywiania, są to rzeczy bardzo polecane.

Nie podobały mi się przytaczane tutaj historie ludzi, którzy dzięki diecie poprawili swoje zdrowie – to było dla mnie nudne i jakieś takie infantylne... Źle się to czytało.
Generalnie książka napisana jest językiem bardzo prostym, zawiera ogrom powtórzeń, a miejscami miałam wrażenie, że kulało tłumaczenie. Powrzucane są dość gęsto fakty naukowe, wyniki badań, które tą lekturę uwiarygadniają, a chyba wręcz ratują.

Na samym końcu mamy sporo przepisów kulinarnych, ale jak to zwykle bywa, są takie typowo amerykańskie, nie mam ochoty żadnego z nich próbować.

Daję tej książce 5 gwiazdek ze względu na „słuszność” tematu, który omawia.
Sama stosuję roślinną dietę dość długo, więc i przeczytałam takiej literatury już trochę. Porównując więc tą pozycję z wcześniej przeczytanymi, zaskoczyło mnie tu kilka rzeczy, np. usilne namawianie do rezygnacji w 100% z produktów pochodzenia zwierzęcego, przy jednoczesnej jakby delikatnej...

Dla kompletnego laika - z jednej strony dużo ciekawych informacji o niektórych związkach zawartych w poszczególnych produktach i tym jak oddziałują na poszczególne organy/procesy w organizmie. Z drugiej strony - każdy rozdział/akapit wyraża jedną myśl - dieta wegańska jako jedyna słuszna metoda na wszelkie dolegliwości.

Dla kompletnego laika - z jednej strony dużo ciekawych informacji o niektórych związkach zawartych w poszczególnych produktach i tym jak oddziałują na poszczególne organy/procesy w organizmie. Z drugiej strony - każdy rozdział/akapit wyraża jedną myśl - dieta wegańska jako jedyna słuszna metoda na wszelkie dolegliwości.

Dużo oczywistości i uogólnień, niepotrzebne powtórzenia i historyjki o jakichś pacjentach, cała książka sprowadza się do tego, że trzeba przejść na beztłuszczowy weganizm. Kilka ciekawych przepisów.

Dużo oczywistości i uogólnień, niepotrzebne powtórzenia i historyjki o jakichś pacjentach, cała książka sprowadza się do tego, że trzeba przejść na beztłuszczowy weganizm. Kilka ciekawych przepisów.

Ta książka o hormonach to same oczywistości - znajdzie zastosowanie u osób, które o współczesnej dietetyce i medycynie żywienia mają niewielkie pojęcie. Przeczytałam dla zasady - dr Neal Barnard to założyciel instytucji Physicians Committee for Responsible Medicine, który był konsultantem przy filmach takich "Forks over Knives" czy "The Game Changers" . Człowiek ma niesamowitą wiedzę i dostęp do aktualnych badań, które nagłaśnia u siebie na kanale YT.

Plusik za wspaniałe poczucie humoru i rozdział na temat szkodliwych i toksycznych chemikaliach w żywności i ... na paragonach fiskalnych.

Ta książka o hormonach to same oczywistości - znajdzie zastosowanie u osób, które o współczesnej dietetyce i medycynie żywienia mają niewielkie pojęcie. Przeczytałam dla zasady - dr Neal Barnard to założyciel instytucji Physicians Committee for Responsible Medicine, który był konsultantem przy filmach takich "Forks over Knives" czy "The Game Changers" . Człowiek ma...

Jedzenie wcale nie może wpływać na nasze samopoczucie i zdrowie. Ono WPŁYWA na nas za każdym razem, gdy bierzemy coś do ust! To jest fakt, a nie tam jakieś przypuszczenia! Proces odżywiania jest bardzo skomplikowany właśnie dlatego, że wpływa na cały organizm, na każdy organ, na krew, na każdy milimetr naszego ciała! A idąc dalej, to, co jemy, ma wpływ na nasze zdrowie- może powodować choroby, jak i je eliminować. Poprawiać humor lub powodować "doła". Dodawać energii lub powodować senność. Wywoływać ból lub do niego nie dopuszczać. W pożywieniu jest ogromny potencjał, którego niestety w Polsce ciągle jeszcze nie doceniamy, a już dietetykę leczniczą uważamy za jakieś szarlataństwo. Mam nadzieję jednak, że Polacy- my, naród coraz bardziej schorowany i coraz bardziej otyły- przekonamy się do zdrowej diety 💚 🍚🌱

Książka, do której tym razem nawiązuję, pokazuje, jak jedzenie może pomóc w walce z różnymi chorobami. Jej autor, dr Neal D. Barnard jest członkiem wydziału medycznego Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona, przewodniczącym Physicians Committee for Responsible Medicine, członkiem Amerykańskiego Kolegium Kardiologicznego, pełnił również funkcję redaktora naczelnego amerykańskiego akademickiego podręcznika z dietetyki "The Nutrition Guide for Clinicians". Jego badania naukowe były finansowane przez rząd USA, zrewolucjonizowały podejście do cukrzycy typu 2, a jego odkrycia miały wpływ na politykę Amerykańskiego Komitetu Doradczego ds. Dietetyki, Amerykańskiego Towarzystwa Diabetyków oraz Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego. Nie jest to zatem człowiek przypadkowy, który stworzył kolejną dietę cud na podstawie nie wiadomo czego. Dr Neal D. Barnard jest specjalistą, a swoją wiedzę opiera na badaniach naukowych, a także wynikach swoich licznych pacjentów.

W książce "Leczenie przez jedzenie" udowadnia, że takie schorzenia jak niepłodność, bolesne miesiączki, zespół napięcia miesiączkowego, zespół policystycznych jajników, dolegliwości wieku okołomenopauzalnego, zaburzenia erekcji, cukrzyca, zaburzenia czynności tarczycy, problemy ze skórą, paznokciami i włosami, huśtawki nastroju czy niektóre nowotwory można zniwelować odpowiednią dietą. Jaką konkretnie? Wegańską Drodzy Państwo! Rezygnując z mięsa, nabiału i jajek odzyskacie zdrowie i dobre samopoczucie! Przetestowałam to na sobie (co ciągle podkreślam 😉) i nie mam zamiaru już wracać do starych przyzwyczajeń i ulegać presji mięsożernego otoczenia. W roślinach jest siła 💪 W strączkach jest białko 👌 W zielonych liściach jest żelazo 👍 Dania roślinne mogą być pyszne i proste 😋 Naprawdę!!!
Dr Bernard przytacza liczne historie swoich pacjentek i pacjentów, potwierdzające leczniczą moc jedzenia.

Znaczną część poradnika stanowią przepisy, które mają zachęcić czytelników do porzucenia złych nawyków żywieniowych. Co zatem jeść na śniadanie jeśli nie kanapkę z serek czy szynką?! Może zielone babeczki, frittatę, smoothie, polentę, naleśniki, crostini, tacos, tofucznicę lub pilaw? Oczywiście wszystko zmodyfikowane na wegańską wersję, pełną warzyw, owoców, białka i pełnoziarnistych produktów 😛 A może wolicie sałatki? Te proponowane tutaj są bardzo ciekawe- robię wszystkie po kolei! Jednak kanapki? No to może tortille z fasolą w style BBQ, burgery, zawijańce z sałaty? A wiecie co proponuje dr Barnard na obiad? Pizzę!!! Serio! Co prawda na cieście z kalafiora, ale jest pyszna, spróbujcie 😉 Mogą być też smażone (bez tłuszczu) warzywa, polenta, curry, tacos, zapiekanka z komosy ryżowej albo z soczewicy, nawet makaron nam wolno 😆😉 I... i... i... DESERY też! Na przykład babeczki czekoladowe na cukinii (w ogóle jej nie czuć) albo humus o smaku brownie 😋

Znajdziecie tutaj także przykładowe jadłospisy na 14 dni przygotowane na bazie przepisów z książki- to dla tych, co nie lubią się zastanawiać, co dziś zjeść na obiad, tylko wolą mieć wszystko zaplanowane (to ja, to ja 😜).

Bardzo zachęcam do lektury książki oraz do przyjrzenia się swoim talerzom, uważnemu wczuciu się w swoje ciało i w końcu porzucenia na zawsze świństwa, jakim są dla naszych organizmów mięso, nabiał i jaja!

Jedzenie wcale nie może wpływać na nasze samopoczucie i zdrowie. Ono WPŁYWA na nas za każdym razem, gdy bierzemy coś do ust! To jest fakt, a nie tam jakieś przypuszczenia! Proces odżywiania jest bardzo skomplikowany właśnie dlatego, że wpływa na cały organizm, na każdy organ, na krew, na każdy milimetr naszego ciała! A idąc dalej, to, co jemy, ma wpływ na nasze zdrowie-...

Mały spoiler:
Gdyby dieta wegańska była receptą na wszystkie opisane w książce problemy zdrowotne to dziś nie byłoby komu chodzić do lekarza.

Mały spoiler:
Gdyby dieta wegańska była receptą na wszystkie opisane w książce problemy zdrowotne to dziś nie byłoby komu chodzić do lekarza.