Ksiądz na manowcach

Okładka książki Ksiądz na manowcach Józef Tischner
Okładka książki Ksiądz na manowcach
Józef Tischner Wydawnictwo: Znak religia
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-240-0819-3
Tagi:
religia Kościół
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
815
520

Na półkach: , ,

"Najbardziej daje do myślenia to, że wciąż jeszcze nie myślimy" Martin Heidegger

Nie pierwszy raz Józef Tischner przywołuje tę myśl Heideggera i daje nam do myślenia ;),dlaczego nie myślimy. Co nam w tym przeszkadza lub czego nam, ludziom, brakuje, że nie myślimy. I o jakież to myślenie chodzi?

Z żalem po raz kolejny zamykałam ostatnią stronę książki, bo wiele myśli i niemyśli, refleksji kłębi mi się w głowie. Lubię ten stan. Daje on do myślenia. :)

Książka jest zbiorem, ostatnim już, esejów Księdza Profesora. Porusza On w nim wiele tematów i wątków, jednak nadal w centrum uwagi czytelnika pozostaje człowiek, jego zmagania z własną tożsamością, poszukiwaniem drogi. A to co zachwyca, to wiara Profesora w człowieka. Dążenie tegoż człowieka do prawdy i dobra mimo licznych potknięć. Są też pytania, na które nie ma odpowiedzi. Tischner nie epatuje jedną "słuszną myślą". Prowadzi nas przez manowce tegoż niemyślenia. Może droga do Heideggerowskiego myślenia rozpoczyna się od refleksji? Oby tak było.

Sporo tu nie tylko filozofii i różnych poglądów, ale i polemik. Niezmiennie też zachwycają mnie pola dialogów, jakie buduje Autor. Bodaj byśmy wszyscy tak umieli rozmawiać.

Polecam, i to bardzo.

"Najbardziej daje do myślenia to, że wciąż jeszcze nie myślimy" Martin Heidegger

Nie pierwszy raz Józef Tischner przywołuje tę myśl Heideggera i daje nam do myślenia ;),dlaczego nie myślimy. Co nam w tym przeszkadza lub czego nam, ludziom, brakuje, że nie myślimy. I o jakież to myślenie chodzi?

Z żalem po raz kolejny zamykałam ostatnią stronę książki, bo wiele myśli i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
519
377

Na półkach:

Warto przeczytać!

Warto przeczytać!

Pokaż mimo to

avatar
564
40

Na półkach: , , ,

Bezdroża są kluczem do zrozumienia tej książki, bo na bezdrożach w pewnym sensie osadzona jest filozofia Józefa Tischnera. Za swoje poglądy, za badania które prowadził zgłębiając ludzkie wnętrze, autonomie człowieka, jego aksjologię, był rugowany z obu stron sporu który toczył się, i toczy po dziś dzień w naszym społeczeństwie. Jednak to na manowcach, na bezdrożach ksiądz Tischner czuł się chyba najpewniej, były one polem jego zainteresowań. Nie jest tak że człowiek jest do końca określony w swych poglądach, jest raczej ta, że człowiek nieustannie szuka, rozwija się, jego poglądy ewoluują. Człowiek który skostniał, który zaskorupił się w swych poglądach jest wewnętrznie martwy. Tak jak martwa jest wiara, która nie szuka już potwierdzenia, która nie jest próbowana każdego dnia, w sprawach powszednich, która nie jest poddana nieustannemu wątpieniu. Profesor Tischner doskonale to rozumiał, był apostołem wiary szukającej zrozumienia. Fides quaerens intellectum - mogło by brzmieć jego zawołanie gdyby zgodził się zostać biskupem. On jednak wolał pozostać na bezdrożach, szukać tam siebie, prawdy o człowieku. Myślę że przetarł on dla nas niejedną ścieżkę, a bezdroża którymi niegdyś spacerował, dziś są pięknymi ogrodami ludzkiej myśli.

Bezdroża są kluczem do zrozumienia tej książki, bo na bezdrożach w pewnym sensie osadzona jest filozofia Józefa Tischnera. Za swoje poglądy, za badania które prowadził zgłębiając ludzkie wnętrze, autonomie człowieka, jego aksjologię, był rugowany z obu stron sporu który toczył się, i toczy po dziś dzień w naszym społeczeństwie. Jednak to na manowcach, na bezdrożach ksiądz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
42

Na półkach:

Eseje na różne tematy: teologiczne, filozoficzne, polityczne...
Jeżeli coś je łączy, to próba umieszczenia wiary we współczesnym (od poł. XX w.) kontekście historycznym

Eseje na różne tematy: teologiczne, filozoficzne, polityczne...
Jeżeli coś je łączy, to próba umieszczenia wiary we współczesnym (od poł. XX w.) kontekście historycznym

Pokaż mimo to

avatar
958
623

Na półkach:

Na początek: cytat. Z Józefa Tischnera: człowieka, filozofa, księdza:

" Można uczynić cierpienie częścią aksjologicznego Ja-częścią siebie.Jestem raną, jestem wielkim bólem[....]. Wiszę na krzyżu i mój krzyż jest moją chlubą. Można tak pokochać krzyż, że sie rezygnuje z zejścia z niego[...]. Zejscie z krzyża oznaczałoby bowiem odebranie człowiekowi "męczeńskich odznaczeń. Instynk masochistyczny pozostaje jednak w ścisłym związku z sadyzmem. Wtedy ten, kto cierpi, nie znosi widoku szczęśliwych. Inni też powinni cierpieć. A jeśli chwilowo nie maja powodu do cierpień, powinni cierpieć dlatego, że męczennik cierpi, a on nie. Ukrzyżowana "wiara" nie jest w stanie znieśc obok siebie widoku krzyży, na których nie ma żadnego łotra" k. cyt.
Z książki "Ksiądz na manowcach"; wydanej dawno. A pisane jakby teraz.Mówi sie, ze nie ma ludzi niezastąpionych...
I jeszcze taki fragment: "Okoliczności zewnętrzne sprawiły, iż praca ta powstawała w szpitalu. Kiedy walczono(sic!!) o moje życie[...]".
Człowiek.Filozof.Ksiądz - tak mówił o sobie. Dlatego kiedy przychodzą czasy w których zaczynam odczuwać dykomforty: emocjonalny, poznawczy, intelektualny intelektualny wywołany bieżączką, ratunku szukam u Tischnera. Uspakaja mnie, tłumaczy, że to minie, że warto go przecztytać do końca, bo on coś o tym końcu wie.
Czytam, bo mam, róznych Tischnerów, tym razem padło na "Ksiedza na manowcach" Zacytowane wcześniej fragmenty znajdują się na początku książki. Jak to u niego: od razu "za pysk", reszta przyjdzie-się przeczyta sama.
Nie nadaje sie do pisania o twórczości Tischnera. Nie ma we mnie ani odrobiny dystansu. Ani do osoby, ani do filozofa, ani do księdza.
Na ciężkie czasy, kiedykolwiek przyjdą: CZYTAJCIE TISCHNERA.

Na początek: cytat. Z Józefa Tischnera: człowieka, filozofa, księdza:

" Można uczynić cierpienie częścią aksjologicznego Ja-częścią siebie.Jestem raną, jestem wielkim bólem[....]. Wiszę na krzyżu i mój krzyż jest moją chlubą. Można tak pokochać krzyż, że sie rezygnuje z zejścia z niego[...]. Zejscie z krzyża oznaczałoby bowiem odebranie człowiekowi "męczeńskich odznaczeń....

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
80

Na półkach:

To nie jest książka,którą można przeczytać jak najlepszy bestseller, jednym tchem, jednego dnia. Ta książka jest lepsza niż niejeden bestseller, ona motywuje do myślenia, do zawracania i czytania tego samego eseju raz jeszcze i raz jeszcze. Żeby zrozumieć prawdy myślowe zawarte w esejach ks. Tischnera trzeba sięgnąć "troszkę" do myśli filozoficznej, chociaż otrzeć się o prawdy wiary kościoła,ale przede wszystkim nabrać odrobiny pokory i cierpliwości. Ta książka to genialna kopalnia życiowych credo. Ale żeby zrozumieć choć w małym stopniu trzeba otworzyć przede wszystkim też serce.

To nie jest książka,którą można przeczytać jak najlepszy bestseller, jednym tchem, jednego dnia. Ta książka jest lepsza niż niejeden bestseller, ona motywuje do myślenia, do zawracania i czytania tego samego eseju raz jeszcze i raz jeszcze. Żeby zrozumieć prawdy myślowe zawarte w esejach ks. Tischnera trzeba sięgnąć "troszkę" do myśli filozoficznej, chociaż otrzeć się o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4055
404

Na półkach: , ,

Wypowiedzi Księdza Profesora bywały nieraz bardzo soczyste i dosadne. Jedna z nich, która zrobiła medialną karierę, to ta, że prędzej wiarę można stracić przez własnego proboszcza niż przez akademickie dysputy czy pokusy współczesnego zracjonalizowanego świata, a tych przecież nie brakuje. I choćbyśmy próbowali bronić Bogu ducha winnych proboszczów wszystkich parafii, czy to w Polsce czy zagranicą, to żeby oddać sprawiedliwość prawdzie, trzeba powiedzieć, że rzeczywiście takie sytuacje miały miejsce, a przecież słowa Chrystusa brzmią tym bardziej ostro, że gdyby ktokolwiek spowodował, że zgorszony zostanie jeden z tych braci moich najmniejszych lepiej by mu było, żeby się nie narodził lub żeby kamień młyński zawisł na szyi jego, a jego wrzucono do morza (Łuk 17,2). Tym większa odpowiedzialność spoczywa na tych, którzy jako pasterze postawieni zostali na straży trzód swoich, o które mają zabiegać i troszczyć się, żeby żadna owieczka nie zaginęła, a wszystkie znalazły drogę do domu Ojca. Tym bardziej więc bolesnym jest zderzenie rzeczywistości ludzkiej z tym wymaganiem. Pomijając oczywiście ludzką złośliwość i to, że ludzie gadają, bo gadać będą zawsze i często rzeczy niesprawdzone i nieprawdziwe, to jednak mamy do czynienia z konkretnymi sytuacjami, gdy w kapłanie zwyciężył urzędnik nad człowiekiem i bardziej przeważyła litera prawa, niż Chrystusowe miłosierdzie. Dla wielu pobożnych i dobrych wiernych spotkanie ze swoim proboszczem mogło być traumatycznym doświadczeniem. Oto przyszli po pomoc i radę, a zostali potraktowani jak intruzi czy nieproszeni goście. To, co do dnia dzisiejszego budzi też ogromne emocje to niejasna i nieprzejrzysta sfera finansów Kościoła, a zwłaszcza tak zwane dobrowolne opłaty na tacę i wszelkie opłaty w kancelarii, gdzie rzekomo powieszone są szczegółowe taksy określające ile, co kosztuje, w tym ceny za sakramenty, które są darem Boga dla nas. Takie rzeczy piętnuje w swojej książce Tischner wskazując na rożnego rodzaju niedopuszczalne praktyki i nadużycia. Jego wizja Kościoła to wizja Kościoła prawdziwie Chrystusowego, gdzie nie ma rutyny i nie ma miejsca na to, co mogłoby być jakąkolwiek raną dla Jego serca. Jest Kościół Święty, choć grzeszny przez swych członków, jednak od tych, którym więcej dano i więcej powierzono, więcej się też będzie wymagać. Na nich spoczywa odpowiedzialność za każdą osobę. Ich kapłańskie serce musi być po ludzku większe niż kogokolwiek z nas. Pewnie że nie dorównają Sercu Jezusa, ale mają robić wszystko, by się do niego zbliżać. I oczywiście, że jako ludzie mają swoje gorsze dni i chwile słabości, ale kiedy idzie o zbawienie, to muszą być ponad to, bo to przez ich postawę ktoś może nie zejść z drogi do Boga i nie ulec podszeptom złego, który kusi i wabi na rożne sposoby. Jest to swoisty traktat o sakramencie kapłaństwa w praktyce, czym ono jest i jaka misja jest z nim związana. Bóg nie daje nam krzyża większego od tego, który jesteśmy w stanie udźwignąć, I powołał nie tych, którzy są doskonali, piękni i zdrowi, ale tych, którzy są pełni rożnych wad. Powołanie to tajemnica, to dar dzięki któremu spełnia się mistyczna więź łącząca powołanego z powołującym, to porozumienie między dwiema osobami, najbardziej intymne i najbardziej głębokie. Tylko ten kto doświadczył Bożego głosu w sobie, wie, że za tym głosem się idzie mimo swoich słabości i niedoskonałości, Za św, Franciszkiem powtarzamy: Uczyń mnie Panie narzędziem Twego pokoju. To ty mnie wybrałeś, takiego jakim jestem, Znasz mnie najlepiej, wiesz o mnie wszystko, A jednak mnie wybrałeś. Dlatego też konkluzja książki, mimo tych bolesnych opowieści o rożnych błędach i problemach jest jednoznaczna, za naszych kapłanów trzeba się modlić, by wytrwali i byli coraz lepsi w spełnianiu woli Bożej. Świetna lektura.

Wypowiedzi Księdza Profesora bywały nieraz bardzo soczyste i dosadne. Jedna z nich, która zrobiła medialną karierę, to ta, że prędzej wiarę można stracić przez własnego proboszcza niż przez akademickie dysputy czy pokusy współczesnego zracjonalizowanego świata, a tych przecież nie brakuje. I choćbyśmy próbowali bronić Bogu ducha winnych proboszczów wszystkich parafii, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
25

Na półkach:

Nie wiem co napisać, po prostu trzeba przeczytać i próbować zrozumieć.

Nie wiem co napisać, po prostu trzeba przeczytać i próbować zrozumieć.

Pokaż mimo to

avatar
335
300

Na półkach:

Ciekawa pozycja, opisująca filozofię współczesnego człowieka,
Polecam dla kogoś kto jest religijny i nie jest, można wysnuć kilka własnych przemyśleń

Ciekawa pozycja, opisująca filozofię współczesnego człowieka,
Polecam dla kogoś kto jest religijny i nie jest, można wysnuć kilka własnych przemyśleń

Pokaż mimo to

avatar
519
377

Na półkach: ,

! Warto przeczytać

! Warto przeczytać

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    194
  • Przeczytane
    118
  • Posiadam
    53
  • Chcę w prezencie
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Filozofia
    5
  • Religia
    4
  • Tischner
    2
  • Literatura polska
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Józef Tischner Ksiądz na manowcach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także