Jesteś gruba, jesteś brzydka, jesteś głupia, nigdy nic ci się nie udaje – te słowa skierowane do nas przez drugą osobę wywołałyby (przynajmniej mam taką nadzieję) gwałtowny sprzeciw, albo przynajmniej nie chcielibyśmy mieć jej w swoim otoczeniu. Dlaczego zatem dokładnie te same słowa tolerujemy wówczas, kiedy wypowiadamy my same? A właściwie, kiedy wypowiada je nasz wewnętrzny krytyk? Skutecznie obniża on nasze poczucie własnej wartości, zadowolenia z życia, nie pozwala czerpać nam z niego pełnymi garściami. Czy można się go pozbyć, a jeśli tak, to w jaki sposób?
Pozbycie się wewnętrznego krytyka jest nie tylko sposobem na odbudowanie poczucia własnej wartości, ale tym samym na poprawienie jakości życia. Nikt nie jest bowiem dla nas surowszym sędzią, niż my same dla siebie, odbierając nam przyjemność płynącą z dokonań, czy nawet je torpedując. Dlatego też warto podjąć decyzję o pozbyciu się tego krytykanta i zawalczyć o siebie, choć zmiana nie będzie łatwa i z pewnością będzie procesem, który zajmie nieco czasu. Przez tę zmianę przeprowadzą nas Alina Adamowicz oraz Joanna Godecka, autorki książki „Jak uciszyć wewnętrznego krytyka i uwierzyć w siebie”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa MUZA SA , książka może realnie wpłynąć na nasze życie, bowiem lekturze towarzyszą różnego rodzaju ćwiczenia, które wykonywane sumiennie, dają początek długofalowym zmianom. To poradnik adresowany przede wszystkim do kobiet (bowiem to my najczęściej zmagamy się z wewnętrznym krytykiem),choć sięgnąć po niego mogą również mężczyźni. To doskonały prezent dla siebie samej, a także dla osoby z naszego otoczenia, która potrzebuje pomocy, która boryka się w życiu z różnorodnymi problemami, których źródło leżeć może w dopuszczaniu do głosu wewnętrznego krytyka.
Książka składa się z siedmiu rozdziałów, składających się na specjalnie opracowany program, opracowany na fundamentach doświadczenia autorek oraz najnowszych odkryciach naukowych. Przekazywanym treściom towarzyszą liczne przykłady z życia, a także inspirujące rozmowy z kobietami znanymi nam być z pierwszych stron gazet, takimi jak: Honorata Skarbek czy z mediów społecznościowych, jak Daria Ładocha. Sporo też jest wypowiedzi osób objętych terapią, korzystających z usług autorek, a zwracających nam uwagę na daną sytuację czy dany przejaw aktywności krytyka, W wieku tych wypowiedziach możemy niestety odnaleźć siebie, dlatego też lektura książki budzi w nas emocje i niejednokrotnie mogą one być dla nas samych zaskakujące, ale i wyzwalające.
W kolejnych rozdziałach książki przyglądamy się mechanizmom działania wewnętrznego krytyka i nieco sprowadzimy go do parteru, m.in. dzięki ćwiczeniu Krzesło, w którym „rozmawiamy” z osobą, która umniejszała nas, krytykowała i poniżała. Dzięki dostarczonym narzędziom zbudujemy również nowy styl myślenia, zachowania, nowe nawyki, które – zamiast nas osłabiać – będą wzmacniały. Jedna zmiana pociągać będzie za sobą kolejne, a wzmocnione poczucie własnej wartości pozwoli nam odczuć realną różnicę w funkcjonowaniu.
Przed rozpoczęciem lektury warto zaopatrzyć się w zeszyt czy plik kartek, by móc na bieżąco wykonywać ćwiczenia. Większość z nich nie jest bardzo angażująca czasowo, zaś ich wykonanie pozwala odkryć rzeczy i uczucia, których istnienia do tej pory nawet nie byliśmy świadomi. Napisana przystępnym językiem książka, łącząca w sobie teorię z praktyką, poparta przykładami z życia, ale i uzupełniona ćwiczeniami, dzięki którym uczestniczymy w tym procesie zmian, ma realne szanse przynieść spektakularne efekty. Pod warunkiem, że będziemy ze sobą absolutnie szczerzy, a lekturze książki rzeczywiście będzie towarzyszyła nasza aktywność.

Jesteś gruba, jesteś brzydka, jesteś głupia, nigdy nic ci się nie udaje – te słowa skierowane do nas przez drugą osobę wywołałyby (przynajmniej mam taką nadzieję) gwałtowny sprzeciw, albo przynajmniej nie chcielibyśmy mieć jej w swoim otoczeniu. Dlaczego zatem dokładnie te same słowa tolerujemy wówczas, kiedy wypowiadamy my same? A właściwie, kiedy wypowiada je nasz...