Książka inna niż pozostałe, ciekawy wątek z przeszłości, chociaż tak naprawdę nie wiem po co wprowadzony, bo ma niewielki związek z historią. Miłość jak zwykle cukierkowa.

Książka inna niż pozostałe, ciekawy wątek z przeszłości, chociaż tak naprawdę nie wiem po co wprowadzony, bo ma niewielki związek z historią. Miłość jak zwykle cukierkowa.

Miłość uskrzydla, dodaje siły i odwagi. To pokazuje autorka w swojej książce. Nigdy nie przestawaj być człowiekiem i dostrzegać dobro w bliźnim. Polecam serdecznie

Miłość uskrzydla, dodaje siły i odwagi. To pokazuje autorka w swojej książce. Nigdy nie przestawaj być człowiekiem i dostrzegać dobro w bliźnim. Polecam serdecznie

Na początku trochę mnie męczyła, ale potem sie rozkręciła i była wciągaja.

Na początku trochę mnie męczyła, ale potem sie rozkręciła i była wciągaja.

Książki Pani Agaty bardzo dobrze się czyta, chociaż bardzo przewidywalne i bez zwrotów akcji.
Dla mnie świetny odpoczynek i relaks, a audiobook świetnie się sprawdza w czasie domowych porządków.

Książki Pani Agaty bardzo dobrze się czyta, chociaż bardzo przewidywalne i bez zwrotów akcji.
Dla mnie świetny odpoczynek i relaks, a audiobook świetnie się sprawdza w czasie domowych porządków.

Książki pani Agaty świetnie nadają się do kawy przed pracą. Są jak jasne spojrzenie słońca o poranku, nawet gdy opowiadają o rzeczach trudnych. Poza tym lubię ten sposób konstrukcji książki - dwa strumienie akcji, które zaplatają się w jeden warkocz...

Książki pani Agaty świetnie nadają się do kawy przed pracą. Są jak jasne spojrzenie słońca o poranku, nawet gdy opowiadają o rzeczach trudnych. Poza tym lubię ten sposób konstrukcji książki - dwa strumienie akcji, które zaplatają się w jeden warkocz...

Przyjemna powieść, choć osobiście bardziej rozwinęłabym wątek Chany, może wynalazła jakieś jej większe powiązania z teraźniejszością itd. Niemniej jednak czytało się całkiem dobrze.

Przyjemna powieść, choć osobiście bardziej rozwinęłabym wątek Chany, może wynalazła jakieś jej większe powiązania z teraźniejszością itd. Niemniej jednak czytało się całkiem dobrze.

„Gdybym cię nie spotkała” jest ósmą częścią „serii z domkami” – „Bądź przy mnie zawsze” autorstwa Agaty Przybyłek. W mojej ocenie pomysł na fabułę powieści kolejny raz trafiony i oczywiście niebanalny, a cała historia poprowadzona w ciekawy i interesujący sposób oraz z wyczuciem. Tym razem tłem fabuły jest okres zimowy, nie mniej jednak nie jest to typowa książka w świątecznym klimacie. Akcja powieści toczy się w niewielkiej miejscowości na Mazowszu, w której przeplatają się wątki historyczny z czasów II Wojny Światowej oraz teraźniejszy. Autorka świetnie wykreowała bohaterów, którzy są wyraziści, szczególnie dwie kobiety Chanę - bohaterkę z czasów wojennych i Sarę – postać z teraźniejszości. Te dwie różne kobiety łączy to samo miejsce i chęć niesienia pomocy innym. Bohaterowie drugoplanowi – Daniel i Abram to również postaci z charakterem. W jaki sposób historia połączyła losy dwóch głównych bohaterek i towarzyszących im mężczyzn, zainteresowanych odsyłam oczywiście do kart powieści. Lekki pióro Autorki powoduje, że książkę czyta się płynnie i szybko. Natomiast przejmujące losy bohaterów opisane z niezwykłym wyczuciem sprawiały, że trudno było oderwać się od lektury. Dodatkowym i stałym już atutem serii jest zastosowanie narracji z perspektywy wiodących bohaterów, dzięki czemu możemy poznać cechy charakterystyczne, emocje i motywy działania każdej postaci. Książka jest pełna ciepła, emocji i wzruszeń, niosąca radość i nadzieję, a wszystko to zostało świetnie wyważone. Zakończenie całej historii jest jak zwykle zaskakujące i chwytające czytelnika za serce. Polecam przeczytanie tej powieści każdemu, kto lubi niebanalne historie obyczajowe, które na długo pozostają w pamięci.

„Gdybym cię nie spotkała” jest ósmą częścią „serii z domkami” – „Bądź przy mnie zawsze” autorstwa Agaty Przybyłek. W mojej ocenie pomysł na fabułę powieści kolejny raz trafiony i oczywiście niebanalny, a cała historia poprowadzona w ciekawy i interesujący sposób oraz z wyczuciem. Tym razem tłem fabuły jest okres zimowy, nie mniej jednak nie jest to typowa książka w...

To opowieść o Sara i Chany. Obie opiekowały się dziećmi które straciły rodziców. Chana żyła w czasie drugiej Wojnie a Sara w tych czasach. O miłości i oddaniu się dzieciom. Bardo mnie poruszyła ta książka. POLECAM WSZYSTKIM

To opowieść o Sara i Chany. Obie opiekowały się dziećmi które straciły rodziców. Chana żyła w czasie drugiej Wojnie a Sara w tych czasach. O miłości i oddaniu się dzieciom. Bardo mnie poruszyła ta książka. POLECAM WSZYSTKIM

Dwa wątki -1- Chana żydówka prowadzi dom dla sierot wojennych... ,masakra ! Drugi wątek współczesny Sara - prowadzi warsztaty teatralne dla dzieci. ksiązka z klimatem świątecznym.

Dwa wątki -1- Chana żydówka prowadzi dom dla sierot wojennych... ,masakra ! Drugi wątek współczesny Sara - prowadzi warsztaty teatralne dla dzieci. ksiązka z klimatem świątecznym.

"Domek" w wersji zimowo-świątecznej, chociaż typowo świąteczną książką nie jest i można śmiało czytać w dowolnym momencie roku ;)

Akcja książki idzie dwutorowo, mamy teraźniejszość i przeszłość w czasach wojennych. To samo miejsce, w którym funkcjonują dwie różne kobiety. Borykają się z różnymi problemami, ale kierują nimi podobne wartości.

W obu przypadkach mamy do czynienia z różnymi rodzajami miłości. Mnie osobiście wątek dotyczący czasów wojny zainteresował bardziej. Był bardziej emocjonujący i ciekawy. Czasy teraźniejsze bardziej banalne i polukrowane.

Lektura przyjemna, może skłaniać do pewnych refleksji. Jednak brakuje do wyższej oceny nieco większej dawki emocji, a wiem, że Autorka potrafi emocjonalnie przywalić czytelnikowi ;)

"Domek" w wersji zimowo-świątecznej, chociaż typowo świąteczną książką nie jest i można śmiało czytać w dowolnym momencie roku ;)

Akcja książki idzie dwutorowo, mamy teraźniejszość i przeszłość w czasach wojennych. To samo miejsce, w którym funkcjonują dwie różne kobiety. Borykają się z różnymi problemami, ale kierują nimi podobne wartości.

W obu przypadkach mamy do...