Czułe spotkania

Okładka książki Czułe spotkania Liliana Fabisińska, Magdalena Majcher, Adriana Rak, Natasza Socha, Edyta Świętek, Magdalena Wala
Okładka książki Czułe spotkania
Liliana FabisińskaMagdalena Majcher Wydawnictwo: Pascal literatura obyczajowa, romans
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2020-10-14
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-14
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381036870
Tagi:
literatura polska opowiadania
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
121 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
372
40

Na półkach:

"Czułe spotkania" to zbiór krótkich opowiadań, których głównym motywem jest miłość. Bohaterki książki na różne sposoby starają się znależć tego jedynego. Jednak los bywa przewrotny i nie zawsze jest tak, jak to sobie wymarzymy. Rzeczywistość i oczekiwania rządzą się swoimi prawami. Książka utrzymana w lekkim i przyjaznym tonie, bardzo szybko się ją czyta. Daje wiarę i nadzieję na przyszłość.

"Czułe spotkania" to zbiór krótkich opowiadań, których głównym motywem jest miłość. Bohaterki książki na różne sposoby starają się znależć tego jedynego. Jednak los bywa przewrotny i nie zawsze jest tak, jak to sobie wymarzymy. Rzeczywistość i oczekiwania rządzą się swoimi prawami. Książka utrzymana w lekkim i przyjaznym tonie, bardzo szybko się ją czyta. Daje wiarę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
109

Na półkach: , , ,

„Czułe spotkania” to zbiór sześciu opowiadań pióra sześciu polskich autorek. Tematyką są historie o miłości kobiet w różnym wieku i na różnym etapie życia. Są to opowiadania napisane przez kobiety i dla kobiet (chociaż nie tylko). Jak to bywa w przypadku opracowania typu Antologia jedne opowiadania przypadają do gustu lepiej inne może odrobinę mniej. Nie mniej jednak jest to dobra pozycja na pochmurny, chłodny dzień i dlatego polecam tę lekturę jako dobrą formę relaksu po trudnym dniu lub tygodniu pracy.

„Czułe spotkania” to zbiór sześciu opowiadań pióra sześciu polskich autorek. Tematyką są historie o miłości kobiet w różnym wieku i na różnym etapie życia. Są to opowiadania napisane przez kobiety i dla kobiet (chociaż nie tylko). Jak to bywa w przypadku opracowania typu Antologia jedne opowiadania przypadają do gustu lepiej inne może odrobinę mniej. Nie mniej jednak jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Lekka książka , idealna na trudny okres w życiu.
Daje nadzieję, że każda sytuacja będzie miała szczęśliwe zakończenie.

Lekka książka , idealna na trudny okres w życiu.
Daje nadzieję, że każda sytuacja będzie miała szczęśliwe zakończenie.

Pokaż mimo to

avatar
172
70

Na półkach: ,

Prócz Sochy i naciągając do tego Fabisińską (zaznaczam, naciągając) cała reszta to mocno przeciętne opowiastki. Żadna nie porwała, męczyłam się na tych "harlekinach" czy inaczej pisząc - historyjkach. Rozumiem, iż zbiór zawiera krótkie historie ale nie musiały one być takie płytkie... a odnosiłam wrażenie, że napisano je na kolanie, z braku laku, byle wydać je w świat.

Prócz Sochy i naciągając do tego Fabisińską (zaznaczam, naciągając) cała reszta to mocno przeciętne opowiastki. Żadna nie porwała, męczyłam się na tych "harlekinach" czy inaczej pisząc - historyjkach. Rozumiem, iż zbiór zawiera krótkie historie ale nie musiały one być takie płytkie... a odnosiłam wrażenie, że napisano je na kolanie, z braku laku, byle wydać je w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
114

Na półkach:

Sześć autorek… Sześć opowiadań… Sześć dojrzałych kobiet, które szukają prawdziwej miłości… Oraz piękna, polska, złota jesień.

Liliana Fabisińska „Koncert”
Sylwia poznała na Tinderze Krzysztofa – wielbiciela muzyki klasycznej. Na pierwsze spotkanie zaprosił ją na koncert w starym kościele. Tylko zamiast niego, pod kościołem czekał na nią jego kolega Wojtek. Krzysztof tylko chwilkę miał się spóźnić. W końcu faktycznie się pojawił, ale nie chciał, aby Wojtek zostawił ich samych. O co w tym wszystkim chodziło?
Opowiadanie z przekazem: jak bardzo trzeba uważać na każdego człowieka poznanego przez Internet. Z jednej strony „głupota” bohaterki trochę przerażała, ale z drugiej strony, czy większość z nas nie zachowałaby się podobnie? W końcu zaufała. A kobieta, która ufa, czasem przestaje słuchać swojej intuicji.

Magdalena Majcher „Daj mu szansę”
Aldona jest rozwódką i matką dwójki dzieci. Zaczyna doskwierać jej samotność, więc za namową przyjaciółki rejestruje się na Tinderze i poznaje Rafała. Ich relacja zaczyna się robić poważniejsza, ale Rafała jakoś wciąż nie chce spotkać się z jej dziećmi. Czy ten związek ma szansę przetrwać?
Trochę mi się ciągnęło i ciągnęło i ciągnęło to opowiadania. Jakoś do mnie nie przemówiło. Nie jestem przekonana, czy dojrzała kobieta, matka dwójki dzieci z powodu jakiegoś mężczyzny, aż tak pozwoli sobie mieszać w głowie.

Adriana Rak „Moje marzenie to ty”
Natalia mieszka na Pomorzu i pracuje jako kelnerka w jednej z restauracji. Pewnego dnia nowym menagerem jej miejsca pracy zostaje Wojtek – mężczyzna, który pięć lat wcześniej ją w sobie rozkochał i porzucił. Jak będzie się tej dwójce razem pracowało?
To opowiadanie było fajne. Takie zwyczajne, niezaskakujące i całkiem sympatyczne. Początek kompletnie od czapy, choć rozumiem, że miał być wyjaśnieniem, skąd wziął się Wojtek. W sumie miałam nadzieję, że pojawienie się Amandy będzie jakoś inaczej wyjaśnione, ale ok.

Natasza Socha „Gwiezdne Wojny”
Klementyna jest bardzo ugodową kobietą i ma całe życie zaplanowane przez rodziców. W sumie nawet narzeczonego – Andrzeja jej wybrali. Planując jednak ślub zaczyna zauważać, że czegoś jej w życiu brakuje. Z czułością wspomina czasy nastoletnie, gdy miała korespondencyjnego przyjaciela, z którym dzieliła zamiłowanie do Gwiezdnych Wojen”.
Nie jestem fanką GW, ale rozumiem fascynację czymś. Smutne było czytanie, jak Klementyna potulnie zgadza się na wszystko, nawet gdy nie sprawia jej to radości. Podobała mi się jednak jej przemiana, gdy wreszcie zaczęła dostrzegać, że coś jest nie tak… gdy wreszcie zaczęła walczyć o swoje… I gdy wreszcie naprawdę poczuła miłość.

Edyta Świętek „Żółte listki akacji”
Irena i Robert są małżeństwem od wielu lat. Właśnie z ich domu wyfrunęło drugie dziecko i zostali sami. I oboje poczuli pustkę i że ta druga połówka nie jest już taka sama jak kiedyś. Wzajemnie zaczęli podejrzewać się o zdradę. Czy faktycznie do jakiejś zdrady doszło?
To opowiadanie podobało mi się najbardziej. Pokazało, że miłość się zmienia, wypala, ale mimo wszystko można ją na nowo odpalić, gdy tylko człowiek trochę się postara i przede wszystkich, gdy chce. Nietrudno jest zdradzić, porzucić, „wymienić na inny model”. Trudniej znaleźć źródło tego, co się popsuło i to naprawić.

Magdalena Wala „Gra”
Dominika była wychowywana przez Dziadka. Gdy poznała Krystiana i wyprowadziła się do Katowic z Cieszyna, Dziadka odwiedzała tylko w weekendy. Gdy jej Dziadek przechodzi zawał, a chwilę później wybucha pandemia, związek Dominiki i Krystiana zaczyna wisieć na włosku.
Kolejne opowiadanie z przekazem. I choć naprawdę mam serdecznie dość pandemii i nie mam ochoty nawet w książkach o niej czytać, to jednak jest ona kluczowa dla wątku uzależnienia od gier, które zbiera obecnie duże żniwo. Myślę, że jest to najbardziej pouczające opowiadanie w całej antologii.

Podsumowując: polecam dla kogoś, kto lubi Antologię i szuka miłości w jesiennych klimatach.
I dziękuję bardzo wydawnictwo Pascal za możliwość recenzji tej książki.

Sześć autorek… Sześć opowiadań… Sześć dojrzałych kobiet, które szukają prawdziwej miłości… Oraz piękna, polska, złota jesień.

Liliana Fabisińska „Koncert”
Sylwia poznała na Tinderze Krzysztofa – wielbiciela muzyki klasycznej. Na pierwsze spotkanie zaprosił ją na koncert w starym kościele. Tylko zamiast niego, pod kościołem czekał na nią jego kolega Wojtek. Krzysztof tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2431
1886

Na półkach:

Zbiór 6 opowieści, napisane przez kobiety i dla kobiet. Historie o miłości, trudnych związkach, o spotkaniach, które zmieniają życie.
Za napisanie opowiadań wzięły się jedne z polskich, kobiecych pisarek. Niektóre wciągają bardziej, jedne są przewidywalne, jedne zaś urocze.
To książka na jesienne wieczory, idealna w towarzystwie gorącej herbaty z cytryną i ciepłym kocem. Nie są to jakieś wybitne opowiadana, ale miło się je czyta.

Zbiór 6 opowieści, napisane przez kobiety i dla kobiet. Historie o miłości, trudnych związkach, o spotkaniach, które zmieniają życie.
Za napisanie opowiadań wzięły się jedne z polskich, kobiecych pisarek. Niektóre wciągają bardziej, jedne są przewidywalne, jedne zaś urocze.
To książka na jesienne wieczory, idealna w towarzystwie gorącej herbaty z cytryną i ciepłym kocem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1430
898

Na półkach:

nierówne - Majcher i Fabisińska całkiem fajne, Socha - tutaj lekki spadek formy, reszta - grafomańska pisanina na poziomie harlequina

nierówne - Majcher i Fabisińska całkiem fajne, Socha - tutaj lekki spadek formy, reszta - grafomańska pisanina na poziomie harlequina

Pokaż mimo to

avatar
125
3

Na półkach:

Przy ostatniej wizycie w bibliotece zauważyłam dostępną antologię "Czułe spotkania", więc korzystając z okazji postanowiłam wypożyczyć. Do przeczytania skusiły mnie dwie autorki: Magdalena Majcher, której książki posiadam w swojej prywatnej biblioteczce oraz Magdalena Wala, której przeczytałam "Klątwę Ruin" (co do tej książki mam mieszane uczucia).
Jeśli chodzi o ten konkretny zbiór opowiadań to uważam, że jest to jedna z najlepszych antologii, jakie do tej pory przeczytałam. Często zdarzało się, że opowiadania zostawały dosyć krótko w mojej pamięci - może wynika to z faktu, że jest to krótka forma i cała historia zamyka się w kilkunastu/kilkudziesięciu stronach, bo znamy jej niewielki fragment.

Każda z autorek postawiła na motyw spotkania, który wpływa na los głównej bohaterki, niejednokrotnie nie w oczywisty sposób.

W przypadku opowiadania Liliany Fabisińskiej tytułowy koncert zmienia życie bohaterki, niestety w negatywnym aspekcie, bowiem zamiast przeżyć niesamowite, duchowe doświadczenie i cudowną randkę na koncercie mało znanego wirtuoza, okazuje się, że padła ofiarą oszusta matrymonialnego, który z premedytacją wyciągał wszelkie niezbędne informacje. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Bohaterka poznaje w całej tej sytuacji uroczego mężczyznę. Trochę ubolewam, że historia nie jest bardziej rozwinięta, bo chciałabym się dowiedzieć więcej o dalszych losach Sylwii i Michała.

Magdalena Majcher w "Daj mu szansę" pokazuje, jak bardzo kobiety pragną adoracji, uwielbienia i miłości oraz jak potężną siłą jest miłość matki do dziecka, która jest przed wszystkim i przed wszystkimi. Z drugiej strony przedstawia, jak ludzie potrafią szafować słowem, aby osiągnąć zamierzony cel przy braku oficjalnych obietnic bazując na niedopowiedzeniach i nawet wykorzystując ludzką naiwność. Ukazuje też, że w myśl powiedzonka "Najciemniej pod latarnią" - to czego pragniemy mamy tak naprawdę pod nosem, bo wystarczy tylko uważniej się rozejrzeć.

"Moje marzenie to ty" Adriany Rak to historia młodzieńczej miłości, której Natalia była wierna przez lata. Wystarczyło jednak ponowne pojawienie się Wojtka w jej życiu, aby wywrócić jej uporządkowany świat - chaos w myślach i powrót wspomnień tamtego lata, które było dla niej tak magiczne, a które w efekcie tak mocno ją zraniło. Co prawda pojawia się na chwilę wątek byłej dziewczyny, ale dość szybko ona znika. Zakończenie niemal bajkowo cukierkowe, ale w końcu od tego są historie miłosne.

Do opowiadania Pani Nataszy Sochy "Gwiezdne Wojny" podchodziłam dosyć nieufnie z racji tytułu - jak może być powiązany taki film z historią o czułym spotkaniu. Jednak się da. Bohaterką jest Klementyna, która ma wychodzić za mąż i rozpoczyna przygotowania do ślubu. Ślub w tym przypadku to racjonalny wybór, wyglądający na wybór matki bohaterki. Klementyna postanawia wrócić na chwilę do przeszłości czytając listy od swojego korespondencyjnego kolegi z nastoletnich lat, które dotyczyły Gwiezdnych Wojen. Po lekturze listów postanawia uszyć suknię ślubną w mieście byłego znajomego, zastanawiając się, dlaczego tamta znajomość nie ewaluowała w coś poważniejszego. Pociągiem wyrusza do jego rodzinnego miasta, poznając w trakcie jazdy mężczyznę, dla którego traci głowę.
Bohaterka po wielu rozterkach postanawia podążyć za miłością, która w końcu pojawiła się w jej życiu. Miłością okazuje się mężczyzna z pociągu, który jest również tym korespondencyjnym znajomym z nastoletnich lat....
Opowiadanie miało dość duży potencjał, ale było za dużo elementów. Listy z przeszłości, które się przeplatają się z bieżącymi wydarzeniami. Bohaterka, która nie miała w sobie za grosz asertywności, a zaczęła podejmować własne decyzje dopiero po "magicznym" spotkaniu z mężczyzną z pociągu. Momentami miałam wrażenie chaosu, mimo że opowiadanie dzieli się na kilka mini podrozdziałów. Chętnie bym je przeczytała bez tego nadmiernego skupienia na Gwiezdnych Wojnach - może to dlatego, że to nie moje klimaty. :) Fani tego filmu uważam będą zachwyceni. Ja natomiast, spróbuję zapoznać się z inną twórczością Pani Sochy.

W przypadku opowiadania Edyty Świętek "Żółte listki akacji", główną bohaterką jest Irena - inaczej nazywana "Iryskiem" lub "Jesienną Panią". Jest to kobieta, która cierpi w związku z syndromem opuszczonego gniazda. Odkrywa, że w momencie, kiedy nie ma dzieci i nie musi im organizować czasu odczuwa dotkliwą samotność, ponieważ mąż nie poświęca jej dużej uwagi. Kobieta zaczyna podejrzewać go o romans.... Splot kolejnych wydarzeń jest dosyć intrygujący, ale na szczęście historia kończy się wzajemnym zrozumieniem. Uświadamia, że drobne gesty są budulcem silnego i trwałego związku, bo obojętność i chroniczny brak czasu niszczy nawet najpiękniejszy związek.
Opowiadanie jest podzielone na części, gdzie raz narrację prowadzi Irena, a raz jej mąż Robert. Zabieg ten pokazuje, jak różnie można interpretować czyjeś czyny nie znając całego kontekstu dotyczącego sytuacji. Autorka pokazuje, że wystarczy szczera rozmowa, aby polepszyć i naprawić relację.

Opowiadanie Magdaleny Wali "Gra" dotyczy nie tylko miłości i związku. Pokazuje, jak łatwo zatracić się w drobnej, niepozornej rzeczy, która zmienia się w uzależnienie. Dominika jest w szczęśliwym związku. Harmonię przerywa zawał ukochanego dziadka. Po wielu wątpliwościach i utracie pracy w Katowicach, nie chcąc zostawiać starszego Pana bez pomocy, postanawia wrócić do rodzinnego Cieszyna, aby podjąć się nad nim opieki. Pierwsze miesiące są trudne dla Dominiki i Krystiana ze względu na brak czasu, brak bliskości i coraz większy dystans między nimi... Bohaterka jest coraz bardziej zrezygnowana, bo telefon również milczy, mimo wysyłanych CV. Postanawia z tej tęsknoty i niemocy zalogować się w grze, której czynnym zawodnikiem był jej chłopak. Wsiąka ona coraz bardziej w wirtualną rzeczywistość.
Na szczęście ukochany dziadek czuwa i nie pozwoli wnuczce popełnić błędu. Krystian zrozumie, jak powinni z Dominiką pracować nad wzajemną relacją i wypracują wspólnie kompromisy - miłość to również zdolność do poświęceń.
Opowiadanie to jest dla mnie szczególne, bo sama mieszkałam w Cieszynie, więc miejsca były mi znane.

Antologia jest warta przeczytania, bo każdy znajdzie w niej coś dla siebie. W sam raz dla relaksu. Chętnie przeczytam antologię tych samych autorek, jeśli się takowa pojawi. Pozostaje mieć taką nadzieję! :D

Przy ostatniej wizycie w bibliotece zauważyłam dostępną antologię "Czułe spotkania", więc korzystając z okazji postanowiłam wypożyczyć. Do przeczytania skusiły mnie dwie autorki: Magdalena Majcher, której książki posiadam w swojej prywatnej biblioteczce oraz Magdalena Wala, której przeczytałam "Klątwę Ruin" (co do tej książki mam mieszane uczucia).
Jeśli chodzi o ten...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
67
61

Na półkach:

Jeśli miałabym oceniać każdą historię osobno, to bodajże jedna o ,, zdradzającym mężu" dostałaby 5 ( chociaż opisy pani jesień były urocze),a reszta na 9. Więc czemu tak nisko? Bo zwyczajnie czułam irytacje. Za każdym razem gdy już zżyłam się z bohaterami i musiałam co dalej... BUM i koniec. Następne. Po 3 już przestałam czuć ekscytację i myślałam tylko by ją skończyć i za szybko się nie wciągać. To tak jakby ktoś zabieral ci super książkę po 3 rozdziałach. Moja wina, kolejnym razem nie kupię tego rodzaju książki. Co nie zmienia faktu, że jestem niezadowolona.

Jeśli miałabym oceniać każdą historię osobno, to bodajże jedna o ,, zdradzającym mężu" dostałaby 5 ( chociaż opisy pani jesień były urocze),a reszta na 9. Więc czemu tak nisko? Bo zwyczajnie czułam irytacje. Za każdym razem gdy już zżyłam się z bohaterami i musiałam co dalej... BUM i koniec. Następne. Po 3 już przestałam czuć ekscytację i myślałam tylko by ją skończyć i za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1289
1287

Na półkach: ,

#476 - Czułe spotkania - Zbiór opowiadań - Wydawnictwo PASCAL
#36/52/2021

Książka ma 400 stron, swoją premierę miała dnia 14.10.2020 roku i jest to zbiór zawierający 6 opowiadań. Sięgnęłam po nią ze względu na Adriana Rak - autorka, gdyż czytam jej całą twórczość - zarówno książki, jak i opowiadania.

Czułe spotkania, to opowiadania o poszukiwaniu miłości, w jesiennym klimacie. Autorki postawiły tu na relacje międzyludzkie. Chociaż każde opowiadanie dotyczy miłości, to nie brakuje tu słodko - gorzkich jej aspektów, podsyconych dużą dawką emocji.

Nie lubię odnosić się do poszczególnych opowiadań, gdyż dla mnie książka zawsze stanowi całość i tak ją traktuję.

Chociaż nie każda z historii kończy się szczęśliwie, to bardzo dobrze, bo w życiu też nie zawsze towarzyszy nam happy end.

Bardzo polecam te opowiadania do przeczytania, nie tylko na jesienne wieczory.

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2581442012155683/

#476 - Czułe spotkania - Zbiór opowiadań - Wydawnictwo PASCAL
#36/52/2021

Książka ma 400 stron, swoją premierę miała dnia 14.10.2020 roku i jest to zbiór zawierający 6 opowiadań. Sięgnęłam po nią ze względu na Adriana Rak - autorka, gdyż czytam jej całą twórczość - zarówno książki, jak i opowiadania.

Czułe spotkania, to opowiadania o poszukiwaniu miłości, w jesiennym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    146
  • Chcę przeczytać
    146
  • Posiadam
    34
  • Legimi
    10
  • 2021
    7
  • 2020
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Ebook
    3
  • 2022
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czułe spotkania


Podobne książki

Przeczytaj także