„Czy te dziwne koncepcje wreszcie się skończą?
Nie, jest ich znacznie więcej.
Na przykład - skąd wiadomo, że nie śpisz w tej chwili?
Może ci się tylko śni, że czytasz tę książkę?”

Od początku czytania byłam podekscytowana i zachwycona, do samego końca wciągnięta i zaintrygowana, ostatecznie dla mnie to wybitna pozycja! Cieszę się bardzo, że trafiła w moje ręce!

5 części:
1. Podróż w czasie.
2. Przejażdżka po kosmosie.
3. Albert Einstein i jego genialne teorie.
4. Genialni wariaci, absurdalne eksperymenty i dziwaczne odkrycia.
5. Kto stworzył wszechświat?
523 ciekawostki! .
Piękne wydanie, zarówno pod kątem ilustracji, samego wydruku i oprawy! (kojarzy mi się ze starymi zeszytami, które miały takie właśnie boki).
Czytając tę książkę ma się wrażenie,
że jest się na wykładzie u nauczyciela- pasjonaty, zwraca się on bezpośrednio do czytelnika, żartuje, zadaje pytania, pobudza naszą ciekawość, wspólnie z nim podróżujemy w czasie, obserwujemy zjawiska fizyczne, zastanawiamy się nad ważnymi pytaniami ( np.jak powstał wszechświat? czy jest jakiś stwórca ? ).

Książka dla dzieci zdecydowanie szkolnych oraz jak najbardziej dla dorosłych! Jeśli tak pisane byłyby podręczniki do przedmiotów ścisłych - na pewno większość z nas wyniosła by ze szkoły więcej informacji.
Czytając tę książkę w wieku 33 lat dowiedziałam się więcej nt teorii Einsteina, prędkości, światła, fizyki niż przez całe życie, do niektórych zagadnień będę musiała wrócić - i zrobię to z wielką chęcią.

„Czy te dziwne koncepcje wreszcie się skończą?
Nie, jest ich znacznie więcej.
Na przykład - skąd wiadomo, że nie śpisz w tej chwili?
Może ci się tylko śni, że czytasz tę książkę?”

Od początku czytania byłam podekscytowana i zachwycona, do samego końca wciągnięta i zaintrygowana, ostatecznie dla mnie to wybitna pozycja! Cieszę się bardzo, że trafiła w moje ręce!

5...

Czy udało mi się ukraść księżyc? Być może. Na pewno moja głowa spuchła od wiedzy, zwoje się rozgrzały, a szare komórki odkurzyły. A to wszystko dzięki tej książce i właśnie za jej sprawą odkryłam nieznany mi wcześniej kawałek wszechświata.

„Kosmos. My i tajemnica nieskończoności” to przepięknie wydana pozycja kosmiczna, napisana przez Jana Paula Schuttena i świetnie zilustrowana przez Floor Rieder. Zabierają oni czytelnika w podróż wymagającą przede wszystkim otwartej głowy oraz chęci oderwania się od ziemi i podróży w czasie. Przeczytamy tu o najważniejszych zagadnieniach dotyczących kosmosu, przeżyjemy wielki wybuch i odkryjemy, kogo warto o kosmiczne sprawy pytać, a kto się tylko naraził naukowemu światu. Autorzy łączą żarty z poważną, popularno-naukową wiedzą w bardzo przyjemny i obrazowy sposób. Wystarczy usiąść wygodnie i pozwolić sobie na chwilę wciągającej lektury.

Ciężko mi jednak określić, czy jest to książka bardziej dla dzieci czy dorosłych. Jedno jest pewne - trzydziestolatkowie bawią się przy niej naprawdę dobrze! Nie ukrywam, że niektóre fragmenty wymagały ode mnie skupienia i wracania do początku tekstu celem zrozumienia, ale co ważne - chciało mi się szukać odpowiedzi na własne pytania. Myślę, że nieco starsze dzieci znajdą tu ogrom wiedzy i rozwiną swoje międzygalaktyczne zainteresowania. Ostrzegam tylko, że zadawane po lekturze pytania na pewno nie będą łatwe. Na młodsze pokolenie w mojej rodzinie i podarowanie im tej książki muszę jeszcze chwilę poczekać, bo póki co stoją twardo na ziemi.

Jeśli Wy nie boicie się wypuszczać w świat mniej znany, czasami nieco niebezpieczny i tak daleki i bliski zarazem - sięgajcie po „Kosmos”. To uczta nie tylko dla wyobraźni, ale i prawdziwy poligon wiedzy. A co ważne - przeprowadzane z bezpiecznej, fotelowej bazy doświadczenia przemawiają do wyobraźni!

Czy udało mi się ukraść księżyc? Być może. Na pewno moja głowa spuchła od wiedzy, zwoje się rozgrzały, a szare komórki odkurzyły. A to wszystko dzięki tej książce i właśnie za jej sprawą odkryłam nieznany mi wcześniej kawałek wszechświata.

„Kosmos. My i tajemnica nieskończoności” to przepięknie wydana pozycja kosmiczna, napisana przez Jana Paula...

Kosmos, wszechświat, uniwersum- niezbadane, nieosiągalne i dla mnie trudne do wytłumaczenia. Wszystko co pozaziemskie trochę mnie przeraża ale też intryguje. Dlatego bardzo cieszy mnie fakt, że trafiła w moje ręce właśnie ta książka.

Autor zabiera nas w niezwykłą podróż dostarczając 523 ciekawostki dotyczące kosmosu i nieskończoności. Książka podzielona jest na pięć części, w których czasami trudne zagadnienia przedstawione zostały w przystępny sposób i z dużą dawką humoru. Bardzo podoba mi się to, że autor zwraca się bezpośrednio do młodego czytelnika, zachęcając go tym samym do zgłębiania wiedzy.
Czytając lekturę dowiemy się jak podróżować w czasie, co to jest czarna dziura czy ciemna materia i jak to wszystko się zaczęło. Jest tu naprawdę ogrom wiedzy nie tylko z astronomii ale też z fizyki czy chemii.
Całość dopełniają, moim zdaniem świetne ilustracje, pobudzające wyobraźnię dziecka i nas samych. Dzięki tej pozycji zrozumiecie lub pomożecie zrozumieć swoim pociechom na czym polega największa zagadka ludzkości.

Kosmos, wszechświat, uniwersum- niezbadane, nieosiągalne i dla mnie trudne do wytłumaczenia. Wszystko co pozaziemskie trochę mnie przeraża ale też intryguje. Dlatego bardzo cieszy mnie fakt, że trafiła w moje ręce właśnie ta książka.

Autor zabiera nas w niezwykłą podróż dostarczając 523 ciekawostki dotyczące kosmosu i nieskończoności. Książka podzielona jest na pięć...

Kosmos to dla mnie nieskończoność. Nieznane. Abstrakcja. Wielka niewiadoma.

Dlatego tak bardzo interesują mnie książki o wszechświecie, ale nie te dla dorosłych, tylko dedykowane młodszemu czytelnikowi. Sięgam po nie z nadzieją zrozumienia, nie zawsze z sukcesem, ale z ogromną ciekawością.

Nowość od wydawnictwa Format jak zwykle wyróżnia się wydaniem. Twarda oprawa z przepiękną okładką, grube kartki, mnóstwo wiedzy, bo aż 523 zaskakujące ciekawostki, a niektóre z ilustracji w środku są obłędne. Dzieła sztuki.

Książka „Kosmos. My i tajemnica nieskończoności” jest finałem popularno-naukowej trylogii Schuttenea i Rieder. Wielokrotnie nagradzanych autorów opowieść w Holandii i na całym świecie, między innymi „Ewolucja. Zagadka życia na Ziemi” oraz „Ciało. Ty i miliardy twoich mieszkańców”.

Wspomniana nowość to niezły, przysłowiowe tomiszcze, 150 stron . Ale bardzo klarownie napisane, podzielone na pięć części, w tym podróż w czasie, przejażdżka po kosmosie czy genialni wariaci, jak Albert Einstein.

Dowiemy się wszystkiego o Wielkim Wybuchu, czarnej dziurze czy ciemnej materii. Ta szalona podróż odpowie dlaczego nie spadniemy z Ziemi? Skąd pochodzi Słońce, gwiazdy, planety? Czy jest tylko jeden wszechświat czy wiele?

Wielkim plusem jest to, że autor zwraca się bezpośrednio do młodego czytelnika, dziecka czy nastolatka zainteresowanego tematyką wszechświata lub który dopiero rozpoczyna przygodę z kosmosem.

Fascynujący jest również rozdział, kto stworzył wszechświat? Gdzie religia i filozofia odgrywają ważną rolę w tej historii. Młody czytelnik dostanie nie tylko rady, ale i chwilę zastanowienia się nad filozoficznymi pytaniami, które przecież występują w nauce.

Dzięki tej książce zrozumiemy, na czym polega największa zagadka ludzkości.

Kosmos to dla mnie nieskończoność. Nieznane. Abstrakcja. Wielka niewiadoma.

Dlatego tak bardzo interesują mnie książki o wszechświecie, ale nie te dla dorosłych, tylko dedykowane młodszemu czytelnikowi. Sięgam po nie z nadzieją zrozumienia, nie zawsze z sukcesem, ale z ogromną ciekawością.

Nowość od wydawnictwa Format jak zwykle wyróżnia się wydaniem. Twarda oprawa z...

Zapraszam Was dziś w niesamowitą podróż – wsiądziemy do kosmicznej rakiety i polecimy zdobywać wiedzę! I będzie to dla nas niesamowita przyjemność! A czego dokładnie się nauczymy? Przede wszystkim zanurzymy się w świecie fizyki oraz astronomii, odbędziemy podróż w czasie i pogłówkujemy na temat czarnych dziur, ciemnej materii i spróbujemy odpowiedzieć też na pytanie, czy istnieje w Kosmosie inne życie? To jak, zaciekawieni i gotowi, by obyć podróż życia? To zapinajcie pasy i startujemy: czytamy książkę Jana Paula Schuttena oraz Floor Rieder „Kosmos. My i tajemnica nieskończoności”.


Te czasy, w których mój młodzieńczy mózg chłonął wiedzę z niesamowitą sprawnością, już niestety minęły. Ale choć kod z przodu zmieniony na 3, to ciekawość poznawania świata nadal we mnie tkwi. Tematem Kosmosu interesowałam się dawno temu, bo na lekcjach fizyki i wszystkie omawiane tematy były dla mnie jasne, więc postanowiłam sprawdzić, ile jeszcze pamiętam. Okazuje się, że niewiele i jak autor dobrze napisał na samym początku: dorośli czytelnicy tę książkę będą czytali dłużej i niektóre zagadnienia po dwa czy trzy razy. Tak było i ze mną, dlatego też dawkowałam sobie wiedzę i musiałam się skupić. Młodszy czytelnik na pewno szybciej ode mnie załapie przedstawiane tutaj ciekawostki na temat Kosmosu. Jestem o tym przekonana, a jeśli mu też to się nie uda, to zawsze do tej książki może wrócić, lub wspólnie z rodzicami zastanowić się nad danym fragmentem. Nad zagadnieniami dotyczącymi wszechświata od lat zastanawiali się nie tylko genialni uczeni, ale i zwykli ludzie. Jedni z łatwością przyswoili wszystkie teorie, a nawet byli w stanie sami wymyślić swoje, które zmieniły postrzeganie Kosmosu – jak choćby Einstein i jego zasada E= MC2, inni (tak jak i ja) wciąż myślą i nie mogą uwierzyć, że gdzieś tam daleko są jeszcze inne planety, czarne dziury czy też istnieje życie.

„Kosmos. My i tajemnica nieskończoności” podzielona jest na pięć części i wraz z autorami zajmiemy się takimi zagadnieniami, jak: podróż w czasie, przejażdżka po kosmosie, teoria Alberta Einsteina, inni genialni wariaci i ich odkrycia oraz zastanowimy się, kto ten nasz wszechświat stworzył. Będzie bardzo ciekawie! W książce autor zawarł aż 523 ciekawostki, a swoją książkę zaczął od podania czytelnikowi trzech powodów, by tej książki nie palić ;) To, co podobało mi się najbardziej, to zawarty w treści humor i swoboda w przekazywaniu informacji. Autor skraca dystans i młodego czytelnika traktuje jak równego sobie, bezpośrednie zwroty i objaśniane fragmenty na zasadzie analogii do przeżyć z życia każdego z nas, jest ogromnym plusem. Nie da się tu uniknąć naukowych sformułowań, lecz autor o tym pamięta i zawiłe zagadnienia objaśnia w sposób niezwykle prosty i zabawny. Nie ma czego się tutaj bać! Niesamowite wrażenie robi nie tylko sama treść, ale i ilustracje Floor Rieder, która przeszła samą siebie! Nie można od nich oderwać wzroku! Nie ma co zwlekać, rakieta czeka, aż do niej wsiądziecie i przeżyjecie z książką kosmiczną przygodę!

Zapraszam Was dziś w niesamowitą podróż – wsiądziemy do kosmicznej rakiety i polecimy zdobywać wiedzę! I będzie to dla nas niesamowita przyjemność! A czego dokładnie się nauczymy? Przede wszystkim zanurzymy się w świecie fizyki oraz astronomii, odbędziemy podróż w czasie i pogłówkujemy na temat czarnych dziur, ciemnej materii i spróbujemy odpowiedzieć też na pytanie, czy...