Fuerte
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Sulina
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2020-08-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-08-19
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381910613
- Tagi:
- Hiszpania Wyspy Kanaryjskie Fuerteventura Guanczowie historia podróże
- Inne
Fuerteventura należy do archipelagu Wysp Kanaryjskich. W starożytności i średniowieczu mieszkali tu Guanczowie, tajemniczy lud, którego kultura nie przetrwała najazdu kolonizatorów. Zatrzymywali się tu konkwistadorzy w drodze do obu Ameryk, do brzegu przybijali piraci. Od zawsze była miejscem wygnania. W 1924 został na nią zesłany poeta i filozof Miguel de Unamuno. Pod koniec lat trzydziestych XX wieku swoje małe królestwo stworzył tutaj Niemiec Gustaw Winter, chętnie goszczący nazistów; legenda głosi, że ukrywał ich także po 1945 roku. Później reżim generała Franco urządził na wyspie kolonię karną dla homoseksualistów. Dziś Fuerteventurę odwiedzają turyści z całego świata, którym przedstawiana jest jako „wakacyjny raj”, choć z rajskością w istocie niewiele ma wspólnego.
Wyspy to miejsca szczególne. Ich mieszkańcy inaczej patrzą na życie, śmierć, na przeszłość i przyszłość. Otoczeni przez wodę, która jest równocześnie gwarantem przetrwania i źródłem zagrożeń, żyją w wiecznym rozdarciu pomiędzy tym, co trwałe, a tym, co ulotne. Kasper Bajon wybrał Fuerteventurę na swój dom. Poznał jej nieoczywistą historię, zmierzył się z duchami przeszłości, doświadczył udręk teraźniejszości. Jego książka to nie kompendium wiedzy o wyspie, raczej zaproszenie do wspólnego snucia opowieści o zamierzchłym świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 294
- 271
- 44
- 19
- 7
- 7
- 5
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa książka promowana jako reportaż. W miarę lektury odsłaniała się wielość gatunków. Można tu znaleźć dziennik, reportaż podróżniczy, esej, wykład historyczny, felieton. Wiele odsłon wyspy od historycznej, socjologicznej po literacką. Bajon umiejętnie szafuje stylem publicystycznym i artystycznym. Umie trzymać czytelnika za tekst. Podaje wiele źródeł, które mają obronić tezy jakie stawia. Uwiarygodnić jego opowieść o tej wydawać by się mogło mało interesującej wyspie. Podobała mi się ta książka. Czytałem z zaciekawieniem i przyjemnością. Polecam , bo to świetna literatura.
Ciekawa książka promowana jako reportaż. W miarę lektury odsłaniała się wielość gatunków. Można tu znaleźć dziennik, reportaż podróżniczy, esej, wykład historyczny, felieton. Wiele odsłon wyspy od historycznej, socjologicznej po literacką. Bajon umiejętnie szafuje stylem publicystycznym i artystycznym. Umie trzymać czytelnika za tekst. Podaje wiele źródeł, które mają...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRewelacyjna, wybitna, pierwszy raz spotkałam się z taką ciekawą książką z wątkiem turystyczno-historycznym. Zawsze Kanary kojarzyły mi się z jedną wielką imprezownią, a tutaj dowiedziałam się mnóstwa ciekawostek. Bardzo mnie to zachęciło do odwiedzenia wyspy i zwiedzania jej z innej perspektywy niż tylko muzyka klubowa : ) Gratulacje dla autora za olbrzymią wiedzę historyczną.
Rewelacyjna, wybitna, pierwszy raz spotkałam się z taką ciekawą książką z wątkiem turystyczno-historycznym. Zawsze Kanary kojarzyły mi się z jedną wielką imprezownią, a tutaj dowiedziałam się mnóstwa ciekawostek. Bardzo mnie to zachęciło do odwiedzenia wyspy i zwiedzania jej z innej perspektywy niż tylko muzyka klubowa : ) Gratulacje dla autora za olbrzymią wiedzę historyczną.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJa ktoś lubi Kanary to polecam. Znacznie lepiej się to czyta niż przewodniki turystyczne. Autor pomieszkiwał tam jakiś czas i zebrał trochę ciekawych wiadomości o tej wyspie. Może trochę zbyt encyklopedycznych. Może brakuje w książce innych, współczesnych mieszkańców. Autochtonów. Ale może zachęcić tych ludzi do snucia swoich opowieści jest znacznie trudniej …..
Ja ktoś lubi Kanary to polecam. Znacznie lepiej się to czyta niż przewodniki turystyczne. Autor pomieszkiwał tam jakiś czas i zebrał trochę ciekawych wiadomości o tej wyspie. Może trochę zbyt encyklopedycznych. Może brakuje w książce innych, współczesnych mieszkańców. Autochtonów. Ale może zachęcić tych ludzi do snucia swoich opowieści jest znacznie trudniej …..
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJaka szkoda, że ta książka ukazała się już po mojej wizycie na Fuercie (spóźniła się zaledwie o miesiąc) - byłaby dla mnie obiektywem, przez który patrzyłabym na pewne miejsca i zjawiska i może trafiłabym w kilka nieoczywistych miejsc. Książka ta nie jest jednak ani przewodnikiem ani nawet reportażem o wyspie, to raczej esej, którego Fuerta jest główną bohaterką, ale też inspiracją do snucia pobocznych opowieści, czasem tematycznie (pozornie) mocno odległych. Dlatego to nie jest pozycja dla kogoś, kto po prostu wybiera się tam na all inclusive i poszukuje ciekawostek o wakacyjnej destynacji, ale zachwyci ona takich jak ja, którzy na Kanarach zostawili kawał serca, za którym nieustannie tęsknią.
Autor ze swadą i erudycją snuje opowieść o wyspie, którą wybrał na miejsce do życia dla swojej rodziny, postanowił dogłębnie poznać i zakochał się w tym spalonym słońcem i wysuszonym skrawku lądu na środku Atlantyku, najbiedniejszej wyspie archipelagu. Opowieść ta jest pięknie napisana, wysokim literackim językiem, miejscami poetyckim, ale nie przysłania to treści, która jest niezwykle interesująca. Historię wyspy śledzimy od pierwszych wzmianek o niej, a nawet przypuszczeń, że jej ślady można odnaleźć już w mitologii greckiej i Odysei, przez kulturę Guanczów, konkwistę, wojny aż do współczesności.
Niektórzy recenzenci zarzucają autorowi, że widzi Fuertę w czarnych barwach, schyłkową, przemijającą, ponurą, ale ja się z tym nie zgadzam. Myślę, że choć widzi ją poobijaną przez historię, to pisze o niej z czułością, jest kimś, kto patrzy na nią od środka, a nie przez pryzmat kolorowego hotelu na wybrzeżu. Ja odwiedziłam Fuertę w czasie pandemii, niedługo po tym jak wyjazdy znowu stały się możliwe (choć z zachowaniem reżimu sanitarnego),kiedy większość (!) hoteli była jeszcze zamknięta, a turystów było naprawdę niewielu (choć powinien być środek sezonu - połowa lipca). Przez dwa dni eksplorowaliśmy ją niespiesznie wypożyczonym samochodem i rzeczywiście wyspa widziana od środka jest taka, jak opisuje ją pan Kasper - widać biedę, momentami nudę i utrudzenie życiem na tej nieurodzajnej, wysuszonej ziemi. Czuć było marazm i obawy, czy ten stracony sezon będzie jedyny czy impas potrwa dłużej, jeszcze pogarszając trudną sytuację i zmuszając kolejnych ludzi do zamknięcia swoich biznesów i szukania swojej przyszłości poza wyspą… Na szczęście nastały postpandemiczne czasy i znowu swobodnie można podróżować. A na Fuertę naprawdę warto - by wesprzeć tę piękną, doświadczoną historią Wyspę Szczęśliwą i odpocząć na jej rajskich plażach. Tęsknię… ♥
Jaka szkoda, że ta książka ukazała się już po mojej wizycie na Fuercie (spóźniła się zaledwie o miesiąc) - byłaby dla mnie obiektywem, przez który patrzyłabym na pewne miejsca i zjawiska i może trafiłabym w kilka nieoczywistych miejsc. Książka ta nie jest jednak ani przewodnikiem ani nawet reportażem o wyspie, to raczej esej, którego Fuerta jest główną bohaterką, ale też...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOpowieść o Fuerte osnuta jest wokół faktów historycznych, ale i mitów, legend i tajemnic, za sprawą których przenosimy się w mistyczny świat wyspy. Kasper Bajon, obnażając jej blizny i rany, konfrontuje potęgę natury z niszczycielską siłą człowieka. "Fuertaventura przecież zbudowana jest ze szkieletów... Szkieletów gór, roślin, olbrzymów i ludzi" - pisze. Mimo ponurej historii, Fuerte zachwyca swoją surowością i duchem, w którym rozkochał się Kasper Bajon... a dzięki niemu i ja. "Fuerte" Kacpra Bajona to opowieść dla osób , które stale poszukują i znaleźć wcale nie chcą. To piękna, poetycka i tajemnicza opowieść o miejscu dla marzycieli.
Opowieść o Fuerte osnuta jest wokół faktów historycznych, ale i mitów, legend i tajemnic, za sprawą których przenosimy się w mistyczny świat wyspy. Kasper Bajon, obnażając jej blizny i rany, konfrontuje potęgę natury z niszczycielską siłą człowieka. "Fuertaventura przecież zbudowana jest ze szkieletów... Szkieletów gór, roślin, olbrzymów i ludzi" - pisze. Mimo ponurej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMęczące. Jak już zostało powiedziane, o wszystkim jest dużo, o wyspie mało. I nawet wtedy: nie dowiedziałem się, czy autor zachęca do odwiedzin czy straszy tą wyspą. Raczej to drugie. Strasznie ponura historia, która chyba w mniemaniu autora wymagała uzasadnia na kilku setkach stron. To akurat mu się udało.
Nie polecam, chyba ze ktoś tak jak ja leci na wakacje na Kanary i liczy, że się czegoś dowie o celu swej podróży. Owszem, nawet trochę się dowie, ale nie są to zachęcające informacje.
Bardzo natomiast prawdopodobne jest to, że informacje te znajdują potwierdzenie w rzeczywistości i sama książka jest rzetelną i wiarygodną pozycją swego gatunku.
Męczące. Jak już zostało powiedziane, o wszystkim jest dużo, o wyspie mało. I nawet wtedy: nie dowiedziałem się, czy autor zachęca do odwiedzin czy straszy tą wyspą. Raczej to drugie. Strasznie ponura historia, która chyba w mniemaniu autora wymagała uzasadnia na kilku setkach stron. To akurat mu się udało.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie polecam, chyba ze ktoś tak jak ja leci na wakacje na Kanary i...
Nie jest to łatwa lektura, ale gdy poświęci się jej czas, to jest to książka niezwykła. Gatunek literacki również jest zastanawiający, trochę biografii, trochę eseju, trochę reportażu. Dzięki temu jest ona bardzo różnorodna sama w sobie. Książka bardzo ciekawie przedstawia historię i losy wyspy, z rożnych perspektyw i z różnych okresów - co jednak pokazuje jacy podobni my ludzie byliśmy na przestrzeni wieków. Tej książce trzeba poświęcić czas, ale zdecydowanie WARTO !
Nie jest to łatwa lektura, ale gdy poświęci się jej czas, to jest to książka niezwykła. Gatunek literacki również jest zastanawiający, trochę biografii, trochę eseju, trochę reportażu. Dzięki temu jest ona bardzo różnorodna sama w sobie. Książka bardzo ciekawie przedstawia historię i losy wyspy, z rożnych perspektyw i z różnych okresów - co jednak pokazuje jacy podobni my...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie jest to z pewnością reportaż, a raczej esej pomieszany ze strumieniem świadomości. Autor zbyt często wplata w narrację rozbudowane dygresje, które nie mają wiele wspólnego z głównym tematem. Szkoda też, że jego Fuerteventura przedstawiona jest głównie jako niedostępne, prawie złe miejsce.
Nie jest to z pewnością reportaż, a raczej esej pomieszany ze strumieniem świadomości. Autor zbyt często wplata w narrację rozbudowane dygresje, które nie mają wiele wspólnego z głównym tematem. Szkoda też, że jego Fuerteventura przedstawiona jest głównie jako niedostępne, prawie złe miejsce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla mnie przerost formy nad treścią. Niby o Fuerte, ale mnóstwo tutaj dygresji tak luźno nawiązujących do tematu, że wydawały się od czapy dla mnie. Doceniam za wiedzę ale forma podania trochę męcząca. Owszem coś się dowiedziałam ale tylko ciut. Na pewno to nie reportaż, tylko luźne filozoficzne rozważania autora.
Dla mnie przerost formy nad treścią. Niby o Fuerte, ale mnóstwo tutaj dygresji tak luźno nawiązujących do tematu, że wydawały się od czapy dla mnie. Doceniam za wiedzę ale forma podania trochę męcząca. Owszem coś się dowiedziałam ale tylko ciut. Na pewno to nie reportaż, tylko luźne filozoficzne rozważania autora.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawy reportaż. Obnaża wizerunek raju na ziemi. Mając w głowie cudowny klimat wyspy ciężko sobie wyobrazić problemy, z którymi się zmagała i nadal zmaga.
Szczerze polecam zwłaszcza tym, którzy mieli przyjemność być ugoszczeni przez to niezwykłe miejsce. Faktycznie będąc tam ma się wrażenie, ze Ludzie tam mieszkający są jak zagrożony gatunek, schowani w swoich domach żyjący na uboczu.
Szczerze polecam.
Ciekawy reportaż. Obnaża wizerunek raju na ziemi. Mając w głowie cudowny klimat wyspy ciężko sobie wyobrazić problemy, z którymi się zmagała i nadal zmaga.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzczerze polecam zwłaszcza tym, którzy mieli przyjemność być ugoszczeni przez to niezwykłe miejsce. Faktycznie będąc tam ma się wrażenie, ze Ludzie tam mieszkający są jak zagrożony gatunek, schowani w swoich domach...