Świetne uzupełnienie i pogłębienie treści zawartych w serialu. Dla miłośników Sabriny pozycja obowiązkowa!

Świetne uzupełnienie i pogłębienie treści zawartych w serialu. Dla miłośników Sabriny pozycja obowiązkowa!

55%
Nie uważam, żeby ta książka była zła, jednak z tego co pamiętam jest chyba dosłownie kropka w kropkę to samo co w serialu, przez co strasznie się nudziłam jak ją czytałam. Myślę, że dla osób, które nie znają tej alternatywnej historii Sabriny, to może być całkiem fajna książka, ale no jak już ktoś widział serial, to nie bardzo.

55%
Nie uważam, żeby ta książka była zła, jednak z tego co pamiętam jest chyba dosłownie kropka w kropkę to samo co w serialu, przez co strasznie się nudziłam jak ją czytałam. Myślę, że dla osób, które nie znają tej alternatywnej historii Sabriny, to może być całkiem fajna książka, ale no jak już ktoś widział serial, to nie bardzo.

Sezon na czarownice to podobnie jak Riverdale - dzień wcześniej, książka opowiadająca o wydarzeniach z przed 1 sezonu serialu. Książka jest ciekawa, lekka, bardzo fajna dla fanów serialu. Rzuca nowe światło na sezon 1 serialu. Ogólnie bardzo mi się podobała jednak musiałam przywyknac do czcionki która momentami doprowadzała mnie do bólu oczu. Jednak nie przeszkodziło mi to w jej przeczytaniu.

Sezon na czarownice to podobnie jak Riverdale - dzień wcześniej, książka opowiadająca o wydarzeniach z przed 1 sezonu serialu. Książka jest ciekawa, lekka, bardzo fajna dla fanów serialu. Rzuca nowe światło na sezon 1 serialu. Ogólnie bardzo mi się podobała jednak musiałam przywyknac do czcionki która momentami doprowadzała mnie do bólu oczu. Jednak nie przeszkodziło mi to...

Zanim przeszłam do serialu, przeczytałam książkę. Pokochałam Sabrinę od pierwszych stron! Dzięki jej połowicznych zdolności wprowadziła nas w świat zarówno magiczny jak i zwyczajny. Ten magiczny pokazał życie codzienne z ciotkami czarownicami oraz kuzynem, który dla Sabriny był w tym świecie najważniejszym oparciem. Ten zwykły świat ukazał życie typowej nastolatki, z miłosnymi perypetiami. Bo to właśnie on - Harvey, miłość jej życia, stanął na granicy między dwoma światami, nieświadomy niczego doprowadzając Sabrinę do czynów niekoniecznie dobrych..

Zanim przeszłam do serialu, przeczytałam książkę. Pokochałam Sabrinę od pierwszych stron! Dzięki jej połowicznych zdolności wprowadziła nas w świat zarówno magiczny jak i zwyczajny. Ten magiczny pokazał życie codzienne z ciotkami czarownicami oraz kuzynem, który dla Sabriny był w tym świecie najważniejszym oparciem. Ten zwykły świat ukazał życie typowej nastolatki, z...

Książka wciąga od pierwszych stron jest interesująca tak samo jak serial Sabrina na netlixie.
Książka chyba się niczym nie różni od serialu.
Książka opowiada o nastoletnie czarownicy która się staje czarownicą z pokolenia rodzinnego.
Polecam wam tą książkę jak jeszcze jej nie czytaliście.

Książka wciąga od pierwszych stron jest interesująca tak samo jak serial Sabrina na netlixie.
Książka chyba się niczym nie różni od serialu.
Książka opowiada o nastoletnie czarownicy która się staje czarownicą z pokolenia rodzinnego.
Polecam wam tą książkę jak jeszcze jej nie czytaliście.

Pierwszą część z cyklu książek o nastoletniej czarownicy Sabrinie Spellman przeczytałam po obejrzeniu prawie wszystkich sezonów serialu o tym samym tytule. Książka ta była dla mnie pewnego rodzaju przypomnieniem tego, co działo się w serialu, w sumie nic nowego specjalnie mnie w niej nie zaskoczyło. Oceniam na 8/10

Pierwszą część z cyklu książek o nastoletniej czarownicy Sabrinie Spellman przeczytałam po obejrzeniu prawie wszystkich sezonów serialu o tym samym tytule. Książka ta była dla mnie pewnego rodzaju przypomnieniem tego, co działo się w serialu, w sumie nic nowego specjalnie mnie w niej nie zaskoczyło. Oceniam na 8/10

Wypowiem się zbiorczo o dwóch pierwszych tomach tej trylogii, bo zlewają mi się w całość i zbyt mało pamiętam z każdego, żeby rozpisywać się osobno, a trzeci sobie odpuściłam (co w sumie już świadczy o tym, że fabuła jest… no nie bardzo). Książki te są definitywnie tylko dla fanów serialu, bez znajomości co najmniej dwóch pierwszych sezonów nie ma sensu po nie sięgać, bo bardzo niewiele jest tu wytłumaczone. Miałam wrażenie, jakbym czytała taki typowy filler między kluczowymi odcinkami. Z tego, co pamiętam, drugi tom podobał mi się o wiele bardziej, ale fabularnie żaden nie powalał, rzeczy działy się zbyt szybko i zbyt pobieżnie, żeby faktycznie można było się wczuć, a głównym konfliktem i tak są sercowe rozterki Sabriny, demony i koniec świata to tylko tło. Na plus zdecydowanie to, że obie książki czytało się wręcz błyskawicznie – pierwszy tom pochłonęłam podczas jednej jazdy autobusem, który utknął w niemiłosiernie długim korku.

Wypowiem się zbiorczo o dwóch pierwszych tomach tej trylogii, bo zlewają mi się w całość i zbyt mało pamiętam z każdego, żeby rozpisywać się osobno, a trzeci sobie odpuściłam (co w sumie już świadczy o tym, że fabuła jest… no nie bardzo). Książki te są definitywnie tylko dla fanów serialu, bez znajomości co najmniej dwóch pierwszych sezonów nie ma sensu po nie sięgać, bo...

Jako że ostatni dzień października to urodziny Sabriny Spellman, pomyślałam, że czas sięgnąć w tym miesiącu po jedną z książek, gdzie jest w nich główną bohaterką.

(I tak dla jasności jestem fanką sitcomowej Sabriny, a w szczególności Salema).

Książka jest osadzona w czasie końca lata. Ostatniego przed szesnastymi urodzinami Sabriny. Tego dnia stanie się przełom w jej życiu, ale zanim to nastanie, już wtedy dziewczyna doświadcza przygód w magicznym świecie, choć nie tak zagmatwanych jak w serialu stworzonym przez Netflix. Dziewczyna od dziecka była otoczona ostatnimi członkami rodziny, że strony ojca, po śmierci rodziców w wypadku. Pewnego razu postanawia poprosić swojego kuzyna o rzucenie 'drobnego' zaklęcia miłosnego na swoim chłopaku, aby być pewna jego uczuć, z powodu pewnej nieznajomej dziewczyny, na którą po prostu chłopak spojrzał na moment. A to rozpoczyna lawinę perypetii.
Choć historia jest tylko inspirowana, to jednak posiada w sobie identyczny klimat co serial, tajemniczy, mroczny i... Irytującą główną bohaterkę, która jeszcze bardziej patrzy tylko na czubek własnego nosa. Wszystko ratuje jak dla mnie Ambrose i Nick (który niestety pojawia się tylko przez moment).

Momentami chciałam potrząsnąć bohaterką i zapytać co najlepszego wyprawia i dlaczego jest wobec swojego kuzyna taką hipokrytką. I choć na końcu trochę się zrehabilitowała i przyznała się, bo błędu, to jednak nie sprawiło, że patrzę na bohaterkę łaskawszym okiem. Mam jednak nadzieję, że kolejne tomy okażą się, choć odrobinę lepsze z powodu pojawiającego się Salema. (Może choć tam się w końcu dowiem, czy rozmawia z Sabriną😅).
Moja ocena to 3/5🌟
https://www.instagram.com/p/CVSfhK3MMhe/

Jako że ostatni dzień października to urodziny Sabriny Spellman, pomyślałam, że czas sięgnąć w tym miesiącu po jedną z książek, gdzie jest w nich główną bohaterką.

(I tak dla jasności jestem fanką sitcomowej Sabriny, a w szczególności Salema).

Książka jest osadzona w czasie końca lata. Ostatniego przed szesnastymi urodzinami Sabriny. Tego dnia stanie się przełom w jej...

Dostałam jako prezent w języku angielskim, ale zaczęłam i skończyłam go dopiero w pakiecie Legimi. Jest to mój pierwszy e-book przeczytany na czytniku. Kiedyś koleżanka dała mi poczytać na przerwie, bo byłam ciekawa, jak to jest. Oczywiście jeżeli ktoś ma dostosowane czytnik pod siebie, to innej osobie może to przeszkadzać. Ja uważam, że dobry prezent w XXI wieku, tylko trzeba w nim sobie podłubać. Tak naprawdę każdy fan Sabriny, będzie chciał sięgnąć po tę pozycję. Fajnie się czytało i odkrywało to, czego serial nie wyemitował. Nie wiało nudą, jakby fabuła była kropka w kropkę z serialem. Zwłaszcza, że powstała na jego podstawie, a nie odwrotnie jak to zwykle bywa. Warto wspomnieć, że książka podzielona jest na narratora pierwszoosobowego i trzecioosobowego.

Dostałam jako prezent w języku angielskim, ale zaczęłam i skończyłam go dopiero w pakiecie Legimi. Jest to mój pierwszy e-book przeczytany na czytniku. Kiedyś koleżanka dała mi poczytać na przerwie, bo byłam ciekawa, jak to jest. Oczywiście jeżeli ktoś ma dostosowane czytnik pod siebie, to innej osobie może to przeszkadzać. Ja uważam, że dobry prezent w XXI wieku, tylko...

Pozycja dla fanów netflixowego serialu. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie ma tutaj czasu na nudę, ale też książka jest króciutka. Po obejrzeniu wspomnianego już serialu, moja wyobraźnia nie miała za dużo do roboty, ponieważ czytając, miałam w głowie nie tylko wizerunek aktora, ale również jego głos, akcent oraz sposób mówienia i poruszania się. Mogłam więc skupić się wyłącznie na opisywanych wydarzeniach czy emocjach bohaterów, co sprawiło, że bez większego wysiłku przepłynęłam przez tę historię. Często rozpoczynając nową powieść mamy problem ze zorientowaniem się kto jest kim, potrzebujemy czasu, by zapamiętać bohaterów i powiązań między nimi, co trochę wpływa na sam odbiór opowieści. "Sezon na czarownice" został pozbawiony tej wady, miał za to inną - doskonale znam przyszłe losy nastoletniej czarownicy, więc niewiele mogło mnie tu zaskoczyć.

Pozycja dla fanów netflixowego serialu. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie ma tutaj czasu na nudę, ale też książka jest króciutka. Po obejrzeniu wspomnianego już serialu, moja wyobraźnia nie miała za dużo do roboty, ponieważ czytając, miałam w głowie nie tylko wizerunek aktora, ale również jego głos, akcent oraz sposób mówienia i poruszania się. Mogłam więc skupić...