rozwińzwiń

Rozpalając ogień. Przeznaczenie. Saga Winx

Okładka książki Rozpalając ogień. Przeznaczenie. Saga Winx Sarah Rees Brennan
Okładka książki Rozpalając ogień. Przeznaczenie. Saga Winx
Sarah Rees Brennan Wydawnictwo: Feeria Young Cykl: Przeznaczenie. Saga Winx (tom 2) literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Przeznaczenie. Saga Winx (tom 2)
Tytuł oryginału:
Lighting the Fire. Fate: the Winx Saga, 2
Wydawnictwo:
Feeria Young
Data wydania:
2022-09-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-28
Język:
polski
Tłumacz:
Joanna Sugiero
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
535
532

Na półkach: , , ,

Drugi tom Sagi Winx.

Pierwszy tom mnie urzekł. Przepadłam zupełnie - zanurzyłam się w świecie Winx, ponownie tylko w postaci, że w postaci książki.

"Rozpalając ogień", opowiada o wydarzeniach z poprzedniego tomu. To układa się w całość, po przeczytaniu "Ścieżki wróżek".

Bloom była tylko wspomniana, ale pozostałe bohaterki brały bardziej czynny udział w historii. Pokazany też został początek znajomości Rivena i Sky'a oraz Stelli. Brakowało mi tutaj wątku oparzenia oczu Ricki, ale może to będzie w następnej książce. Za to Farah i Silva to bardzo ciekawy wątek. Mam nadzieję, że zostanie on dalej rozwinięty.

Nie mogę się doczekać kolejnej części i serialu, który zamierzam obejrzeć.

Drugi tom Sagi Winx.

Pierwszy tom mnie urzekł. Przepadłam zupełnie - zanurzyłam się w świecie Winx, ponownie tylko w postaci, że w postaci książki.

"Rozpalając ogień", opowiada o wydarzeniach z poprzedniego tomu. To układa się w całość, po przeczytaniu "Ścieżki wróżek".

Bloom była tylko wspomniana, ale pozostałe bohaterki brały bardziej czynny udział w historii. Pokazany...

więcej Pokaż mimo to

avatar
988
827

Na półkach:

Książka mnie rozczarowała. Była oczywiście lepsza niż poprzednia, która była typowo z serialu, ale w tej brakowało motywu jak Stella oślepiła Ricki. Do tego bohaterowie byli jakby nie do końca oni 🙈. Miałam wrażenie, że Silva to całkiem inny gość niż ten, z drugiej części. I najważniejsze. Ta część powinna być pierwsza. Następna druga. Ja akurat przeczytałam odwrotnie, bo spojrzałam na datę wydania, która nigdy mnie nie zawiodła. Zauważyłam też na portalu, że faktycznie jest taka kolejność.
Mam takie mieszane odczucia po tej książce, bo naprawdę jakby to byli inni bohaterowie. Niby podobni, ale jakoś tak ciężko ich skleić w całość 🤦‍♀️.

Książka mnie rozczarowała. Była oczywiście lepsza niż poprzednia, która była typowo z serialu, ale w tej brakowało motywu jak Stella oślepiła Ricki. Do tego bohaterowie byli jakby nie do końca oni 🙈. Miałam wrażenie, że Silva to całkiem inny gość niż ten, z drugiej części. I najważniejsze. Ta część powinna być pierwsza. Następna druga. Ja akurat przeczytałam odwrotnie, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1716
1676

Na półkach: ,

"Rozpalając ogień. Przeznaczenie Saga Winx" jest drugim tomem cyklu Przeznaczenie. Saga Winx, tym razem zmieniła się autorka. Ten tom napisała Sarah Reese Brennan, którą udało mi się poznać przy okazji czytania książek o Sabrinie nastoletniej czarownicy. Co ciekawsze jest to prequel "Ścieżki Wróżek", a oznacza to, że czytamy zupełnie inną historię, której nie widzieliśmy podczas oglądania serialu. Z całą pewnością jest tutaj spokojniej, ale czy przez to gorzej? W żadnym wypadku! Dzięki temu udało się lepiej poznać świat Alfei i jego bohaterów. Czy więc opłaca zacząć przygodę z Saga Winx od tego tomu? Być może, zostawiam to Wam do własnej oceny i decyzji.
"Rozpalając ogień. Przeznaczenie Saga Winx" zabiera nas do czasów zanim Bloom przybyła do Alfei, a rok szkolny dopiero miał się rozpocząć. Każda z bohaterek ma inne wyobrażenia o tym miejscu, a także oczekiwania względem nauki i samej siebie. Każdy z bohaterów miał swoje miejsce i mógł pokazać więcej swojej osobowości. Ucieszył mnie fakt i nieco zaskoczyło mnie pokazanie na łamach książki także dyrektorki. Zawsze lubiłam Sky'a, wbrew pozorom jego życie wcale nie należy do łatwych. Chłopak żyje pod presją, porównywanie siebie do ojca, czy Silvy, jego opiekuna i mentora. Nie zawsze życie bohatera jest idealne, może z zewnątrz tak wyglądać, ale jeśli lepiej się temu przyjrzeć wszystko wygląda inaczej.. Każdy ma swoje problemy, czasem ich nie widać, bo są lepiej ukrywane i przemilczane. Musa zawsze była pełna wątpliwości, one wpływają nie tylko na dziewczynę, ale także na posiadaną przez nią moc. W Alfei jest organizowany dzień otwarty, mamy okazję zobaczyć "jak to się wszystko zaczęło".
"Rozpalając ogień. Przeznaczenie Saga Winx" autorstwa Sarah Reese Brennan to bardzo ciekawa pozycja, która potrafi rozwiać wiele wątpliwości i uzupełnić wiedzę o bohaterach. Wprowadza wiele nowości, których nie dostrzeżemy w serialu, więc czyta się ją z zapartym tchem. Autorka operuje przystępnym językiem, plastycznym, który jest bardzo przyjemny w odbiorze. "Rozpalając ogień. Przeznaczenie Saga Winx" przypadnie do gustu każdemu, kto lubi magię, ma otwarty umysł i chciałby zacząć przygodę z Sagą Winx. Sarah Reese Brennan ukazała świat Alfei, pierwsze chwile wróżek w gmachu szkoły, a także, kim są jej bohaterowie i sama pani dyrektor. Z ogromną przyjemnością oddałam się lekturze, żałując jedynie, że tak szybko dobiegła końca.

"Rozpalając ogień. Przeznaczenie Saga Winx" jest drugim tomem cyklu Przeznaczenie. Saga Winx, tym razem zmieniła się autorka. Ten tom napisała Sarah Reese Brennan, którą udało mi się poznać przy okazji czytania książek o Sabrinie nastoletniej czarownicy. Co ciekawsze jest to prequel "Ścieżki Wróżek", a oznacza to, że czytamy zupełnie inną historię, której nie widzieliśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
899
532

Na półkach:

“Wróżki są po to, żeby świat był lepszy”

Kiedy byłam dzieckiem były dwie wróżkowe bajki - Winx i Witch. Ja byłam zdecydowanie team (a raczej Klub) Winx i do tej pory mam do tej bajki ogromny sentyment. Dwa lata temu na Netflixie pojawił się serial bazujący właśnie na Klubie Winx. Nie jest on wysokich lotów, ale bardzo mi się podoba.
Kiedy zobaczyłam, że wydawnictwo Feeria wydaje książki o Winx, wiedziałam, że muszę je przeczytać i w taki właśnie sposób w moje czytelnicze łapki trafiła “Ścieżka wróżek” i “Rozpalając ogień” - czyli pierwsza część i prequel.

Zaczniemy od “Rozpalając ogień” czyli prequela. Ta część wprowadza nas do magicznego świata. Dowiadujemy się tu o losach Stelli, Terry, Skya i Rivena, oraz poznajemy kandydatki na uczennicę - Musę, Bloom oraz Aishę.
Ta część była spokojna, mało się tu działo ale to mi zupełnie nie przeszkadzało, bo właśnie takiego wprowadzenia do historii brakowało mi. Dzięki tej części możemy dowiedzieć się co działo w Alfei zanim pojawiła tam się Bloom. Poznajemy tu też historię bohaterów, dzięki czemu nie są oni płaskimi postaciami.

Przy “Ścieżce wróżek” nie bawiłam się już aż tak dobrze. Czytałam ją jako pierwszą (znalazłam, że taka jest kolejność) i nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Postaci były płaskie, a główną, irytującą bohaterką była Bloom. Styl autorki również mi tu bardzo przeszkadzał. Jednak po przeczytaniu “Rozpalając ogień” czyli prequela wszystko złożyło mi się w ładną całość, która nie wypada już tak źle.

Różnice pomiędzy “Rozpalając ogień” i “Ścieżką wróżek” moim zdaniem wynikają z tego, że zostały one napisane przez dwie różne autorki i przetłumaczone również przez różne osoby. Żałuję też, że nie zaczęłam od prequela, bo na pewno odrobinę inaczej odebrałabym pierwszą część.
Z niecierpliwością czekam na kolejne książki z tej serii i kolejny sezon serialu.

“Wróżki są po to, żeby świat był lepszy”

Kiedy byłam dzieckiem były dwie wróżkowe bajki - Winx i Witch. Ja byłam zdecydowanie team (a raczej Klub) Winx i do tej pory mam do tej bajki ogromny sentyment. Dwa lata temu na Netflixie pojawił się serial bazujący właśnie na Klubie Winx. Nie jest on wysokich lotów, ale bardzo mi się podoba.
Kiedy zobaczyłam, że wydawnictwo Feeria...

więcej Pokaż mimo to

avatar
697
696

Na półkach:

„Najzdolniejsi, wspaniali,
Wszyscy zniszczeni przez swoje młode lata,
Wszyscy, wszyscy, zniszczeni zostali
Przez gorzką chwałę, nie z ludzkiego świata.”


„Rozpalając ogień” autorstwa Sarah Rees Brennan, stanowi prequel „Ścieżki wróżek”, który pozwoli Wam jeszcze bardziej zagłębić się w świat wróżek i specjalistów. Nie wiem czemu sądziłam iż jest to kontynuacja losów bohaterów z wyżej wymienionej książki. Pomimo lekkiego rozczarowania zaczęłam czytać i w pewnym momencie przepadłam - ten tom jest zdecydowanie lepszy od swojej poprzedniczki! Z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa co takiego jeszcze się wydarzy - „Rozpalając ogień” poruszył coś zupełnie innego niż dwa sezony serialu.

Stare mury Alfei od lat gromadzą uczniów posiadających magiczne zdolności. Dzień otwarty w tajemniczej szkole dla czarodziejów wzbudza u dziewczyn wiele emocji. Aisha za wszelką cenę chce udowodnić, że doskonale nadaje się do tej szkoły, z kolei Musa jest pełna obaw i wątpi, czy odnajdzie się w świecie czarodziejów... Dzięki tej lekturze poznasz również historię Bloom, która będzie musiała zajrzeć w głąb siebie i odkryć drzemiącą w niej ogromną moc. Co się wydarzy, gdy zostanie wystawiona na próbę? Czego dowie się o swojej przeszłości?

Może zacznę od tego, że w porównaniu z poprzednią książką akcja „Rozpalając ogień” jest ciut spokojniejsza, co pozwala nam lepiej poznać poszczególnych bohaterów. Pewnie nie zaskoczę Was jeśli wspomnę, że narracja tej książki jest pierwszoosobowa - tak samo jak w „Ścieżce wróżek”. W obu książkach bardzo spodobały mi się nagłówki, mówiące kto aktualnie jest narratorem - autorki nie wymieniają nam danej postaci z imienia, a posługują się nazwą żywiołu, którą dana postać się specjalizuje. Najbardziej jednak nie ucieszył mnie fakt narracji pierwszoosobowej, czy powolnej akcji, a fakt, że autorka w swojej najnowszej książce posłużyła się wieloma nawiązaniami do bajki oraz komiksów, które w dzieciństwie czytałam/oglądałam nałogowo..

Muszę przyznać, że „Rozpalając ogień” oraz „ Ścieżka wróżek” idealnie się dopełniają. W recenzji poprzedniego tomu bardzo narzekałam na postać Musy oraz Aishy, których autorka nie pozwoliła mi do końca poznać. Dopiero lektura tej części uświadomiła mi dlaczego tak się stało. Przeczuwam, że dla wielu z Was zachowanie Musy może być wręcz irytujące - zwłaszcza sceny, w których świadomie ignoruje Terrę, jednak Brennan na samym początku tej powieści wyjaśniła mi dlaczego tak jest - dziewczyna do tej pory nie potrafi pogodzić się ze śmiercią mamy, którą przeżywa tak, a nie inaczej.

Kolejną postacią, która totalnie mnie zaskoczyła jest postać od zawsze zbuntowanego Rivena. Odkąd pamiętam, jego osoba niezmiernie mnie irytowała, jednak tutaj poznałam go od tej drugiej słabszej strony. Muszę przyznać, że chłopak tak samo jak Stella za maską buntownika ukrywa skrytego i wrażliwego chłopca, którym jest od zawsze. A skoro już wspomniałam o naszej książeczce światła... w tej książce nie potrafiłam jej znieść, Stella była tą postacią, która sprawiała, że miałam ochotę rzucić książką o ścianę. Kiedy to w „Ścieżce wróżek” polubiłam jej osobę, to tutaj ją wręcz znienawidziłam. Kolejnym bohaterem, którego postępowanie troszeczkę mnie złościło był Sky. Rozumiem jest to dżentelmen z zasadami, jednak w pewnym momencie miałam dość jego chęci zadowalania innych.

Skoro narzekanie na bohaterów mamy za sobą chciałabym wspomnieć kilka słów o wątku zaskoczenia/grozy, który został wplątany w fabułę tej książki. Mam tutaj na myśli postać Calluma i jego tajemnicze listy. Od pierwszej części czułam, że jego postać nie pojawiła się przypadkiem... Jednak nie ukrywam, że ostatni list jednej bohaterki bardzo mnie zaskoczył - nie spodziewałam się takiego obrotu spraw ani tego kto jest odbiorcą tajemniczych wiadomości. Dopiero lektura „Rozpalając ogień” pomogła mi w pełni zrozumieć zakończenie pierwszego sezonu serialu Netflix.

Czy książkę polecam? Jeśli nie czytałeś/aś „Ścieżki wróżek”, bądź nie oglądałeś/aś pierwszego sezonu serialu radzę Ci odłożyć w czasie sięgniecie po ten tytuł. Niby jest to prequel, jednak bez znajomości wyżej wymienionych dzieł zepsujesz sobie zabawę z Sagą Winx. Bardzo się cieszę, że w tym tomie autorka skupiła się bardziej na emocjach naszych bohaterów, bo jak dobrze wiemy żeby opanować swoje moce najpierw trzeba nauczyć się kontrolować swoje uczucia.

„Najzdolniejsi, wspaniali,
Wszyscy zniszczeni przez swoje młode lata,
Wszyscy, wszyscy, zniszczeni zostali
Przez gorzką chwałę, nie z ludzkiego świata.”


„Rozpalając ogień” autorstwa Sarah Rees Brennan, stanowi prequel „Ścieżki wróżek”, który pozwoli Wam jeszcze bardziej zagłębić się w świat wróżek i specjalistów. Nie wiem czemu sądziłam iż jest to kontynuacja losów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
82

Na półkach:

Drugi tom "Przeznaczenia" od początku budził więcej emocji i oczekiwań niż jego poprzednik. Mamy tu bowiem do czynienia z zupełnie nową historią, której widzowie nie zobaczyli w serialu. Szczerze, dla mnie dało się to odczuć już od pierwszych stron. Ponieważ autorka nie musiała śledzić dialogów z odcinków, mogła po prostu skupić się na pisaniu powieści. "Rozpalając ogień" czyta się lepiej niż "Ścieżkę wróżek". Nie umniejszam tu talentowi Avy Corrigan, ale Sarah Rees Brennan miała tu o wiele trudniejsze zadanie i podołała mu w zupełności.

Moją największą obawą było to, że postacie będą się różnić od tego, jak zostały ukazane na ekranie, wszyscy zachowali jednak swoje charaktery i ich zachowania zgadzają się z tym, co pokazał serial. Książka mówi głównie o ich przygotowaniach do roku szkolnego w Alfei, mamy więc tu sytuację, w której większość treści spędzają oni osobno od siebie. To może oznaczać, że niektórym czytelnikom przyjemność lektury w danej chwili będzie zależna od tego, jaką sympatią darzą danego bohatera. Na szczęście postacie serii są bardzo zróżnicowane i z radością odkryłem losy każdej z nich.

Jak wspomniałem, cofamy się akcją jeszcze przed przybyciem Bloom do szkoły dla czarodziejek. Poznajemy kulisy jej spotkania z dyrektor Dowling i odkrycia swoich ognistych mocy. Równocześnie śledzimy Terrę, Musę i Aishę - każda z nich ma inne oczekiwania i nadzieje względem Alfei. W końcu, obserwujemy Stellę, która stara się coś udowodnić innym oraz sobie samej, zgłaszając się do roli mentorki dla nowych uczniów. Równocześnie przeżywa kolejne wzloty i upadki w związku ze Sky'em. Pomiędzy Stellą, a wybuchowym Rivenem, sam Sky też nie będzie miał chwili na odpoczynek...

Jako fana serialu, powieść mnie zachwyciła. Spodobało mi się, że nie mamy tu do czynienia z kolejną, ogromną przygodą - te lepiej zostawić na kolejne sezony. Tutaj jednak książka wypełnia wszelkie luki, jakie chcieliby zobaczyć widzowie po pierwszym sezonie. Do tej pory kulisy odkrycia Bloom przez Dowling lub incydent między Stellą, a jej przyjaciółką Ricki, były nieznane. Bohaterowie rozmawiali o tych sprawach w odcinkach i rozbudzali naszą ciekawość, wszystko pozostawało jednak jedynie w sferze naszej wyobraźni. Teraz mamy jednak to wszystko opisane, zgodnie z duchem i charakterystycznym klimatem tego serialu. Powieść skończyłem bardzo szybko, każdy moment nie wydawał się odpowiedni na odłożenie książki. Jedyny minus to fakt, że chciałbym więcej "Przeznaczenia", a niestety zarówno na powrót serialu, jak i trzeci tom trochę jeszcze poczekamy.

Widzów serialu lektura na pewno zachwyci, spodoba się również czytelnikom "Ścieżki wróżek". Z racji, że jest to prequel, po książkę mogą sięgnąć również ludzie którzy jeszcze nie znają "Sagi Winx". Myślę nawet, że może to być dla nich lepszy punkt startowy niż sam pierwszy odcinek. Gorąco polecam!
https://bezrozbezliscikow.blogspot.com

Drugi tom "Przeznaczenia" od początku budził więcej emocji i oczekiwań niż jego poprzednik. Mamy tu bowiem do czynienia z zupełnie nową historią, której widzowie nie zobaczyli w serialu. Szczerze, dla mnie dało się to odczuć już od pierwszych stron. Ponieważ autorka nie musiała śledzić dialogów z odcinków, mogła po prostu skupić się na pisaniu powieści. "Rozpalając ogień"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
330
216

Na półkach:

Oglądałaś/łeś serial Przeznaczenie: saga Winx na Netflix? 📺

Mnie serial bardzo wciągnął, dlatego zainteresowałam się książkami. Ogólnie historia przedstawia nam świat specjalistów (inaczej wyszkolonych wojowników) 🥷oraz wróżek, każda z nich ma swoją moc. W Alfei, a więc w szkole, która jest stworzona po to, aby pomóc okiełznać ich niezwykłe moce, nadchodzi ważny dzień, bo dzień orientacji. Pojawia się szansa przyjrzenia się z bliska uczelni 🏰 i zdecydowania, czy to w tym miejscu warto zatrzymać się na dłużej.

Ta część jest spokojniejsza od pierwszego tomu, ponieważ jest Prequelem i wprowadza nas w czas wydarzeń przed tym za nim w Alfei pojawi się Bloom, co doprowadziło do wielu nieprzewidzianych zdarzeń.. 🤫 W tej części możemy dokładniej przyjrzeć się początkom wróżek, 🧚‍♀️które stały się sobie tak bliskie i wejść w ich umysł, zobaczyć co myślały, jak się czuły. Książka jest przyjemna w odbiorze i miło spędziłam z nią czas. Chociaż nie była tak bardzo ekscytująca, 😜 jak pierwszy tom. Jednak jest fajnym wyborem dla osób, które chcą dowiedzieć się więcej na temat głównych bohaterów i zobaczyć, jak bardzo część z nich się zmieniła.

Oglądałaś/łeś serial Przeznaczenie: saga Winx na Netflix? 📺

Mnie serial bardzo wciągnął, dlatego zainteresowałam się książkami. Ogólnie historia przedstawia nam świat specjalistów (inaczej wyszkolonych wojowników) 🥷oraz wróżek, każda z nich ma swoją moc. W Alfei, a więc w szkole, która jest stworzona po to, aby pomóc okiełznać ich niezwykłe moce, nadchodzi ważny dzień, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1368
325

Na półkach: , ,

7,75/10
Zacznę od tego, że po prostu kocham ten serial w wykonaniu Netflixa. Jest o eony lepszy od "Wiedźmina". Dlatego gdy zobaczyłam, że wychodzą książki, najzwyczajniej w świecie musiałam je mieć. Bałam się jednak zawodu.

Zaczęłam od "Rozpalając ogień", ponieważ było napisane, iż to jest prequel. I wydaje mi się, że dobrze zrobiłam. Było tu MNÓSTWO rzeczy, których nie widzieliśmy w serialu. Mogliśmy zobaczyć i poznać "od podszewki" zarówno bohaterów, jak i ich świat. Bardzo fajne był podział na postaci: Światło/Umysł/Woda etc. opowiadały poszczególne wróżki, Specjaliści mieli swoje historie i znalazło się nawet miejsce na perspektywę dyrektorki Alfei. Naprawdę trafiony pomysł, bo czytając poszczególne - nazwijmy je "sekwencje" - odkrywaliśmy to, że tak naprawdę bohaterowie o których mieliśmy wyrobione zdanie z serialu wcale takie nie są. Przykład? Proszę bardzo:
1) Stella - księżniczka Solarii. Wszyscy myślą, że ma takie świetne życie, każdy jej zazdrości i chciałby być nią albo obok niej. Po prostu ideał. Ale czy na pewno? Choć w serialu było wspomniane, że nie za bardzo dogaduje się z matką, królową Solarii, to dopiero tu okazuje się, co tak naprawdę jej robiła, gdy była dzieckiem. Albo jak bardzo Stella stara się ją zadowolić, a tak naprawdę dalej czuje, że nie jest wystarczająca.

2) Sky - najlepszy i najprzystojniejszy Specjalista, syn bohatera wojennego, chłopak Stelli. Również prowadzi idealne życie - na pozór. Tak naprawdę Sky chce wszystkich zadowolić i się nimi opiekować. Chce dorównać zmarłemu ojcu i Silvie, swojemu opiekunowi. Ponadto pragnie po prostu miłości. W serialu wcale nie czuć, że tak naprawdę Sky taki jest i czego tak naprawdę chce. W książce wydaje się samotny.

3) Riven - skurczybyk jakich mało w Alfei. I tyle chyba wystarczy za jego opis :). Współlokator Sky'a. Za wszelką cenę chce go przebić - czy to w walce, czy w zawieraniu przyjaźni. Ostry charakter i zawziętość to jego sposób na radzenie sobie ze szkołą, której nienawidzi. Szklarnia jest jego ucieczką. W serialu kojarzę, że pojawił się tam parę razy, a w drugim sezonie Terra coś wspomina Florze, że kiedyś Riven był inny. Ale tu dopiero widać, jak bardzo pragnie akceptacji i jak łatwo go zranić.

Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać, ale to nie ma większego sensu, bo jeśli chcecie poznać drugą stronę pozostałych bohaterów, to musicie przeczytać książkę :).

Ogólnie bardzo mi się podobało, choćby przez wzgląd na to, że opowiada coś innego niż serial. Choć są jeszcze dla mnie pewne niejasności, które - mam nadzieję - odkryje tom "Ścieżka wróżek".

Niecierpliwie czekam na tom, który będzie opisywał sezon drugi, którego to ostatni odcinek ZŁAMAŁ mi serce. Nieodwracalnie złamał.

7,75/10
Zacznę od tego, że po prostu kocham ten serial w wykonaniu Netflixa. Jest o eony lepszy od "Wiedźmina". Dlatego gdy zobaczyłam, że wychodzą książki, najzwyczajniej w świecie musiałam je mieć. Bałam się jednak zawodu.

Zaczęłam od "Rozpalając ogień", ponieważ było napisane, iż to jest prequel. I wydaje mi się, że dobrze zrobiłam. Było tu MNÓSTWO rzeczy, których nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    45
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    11
  • 2022
    3
  • Fantasy
    2
  • Ulubione
    2
  • Lit. młodzieżowa
    1
  • 2023 ROK
    1
  • Kupić
    1
  • Film/Serial
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozpalając ogień. Przeznaczenie. Saga Winx


Podobne książki

Przeczytaj także