Rewelacyjne opowiadanie! Książkę również czytałam, zatem mogę powiedzieć, że genialnie wprowadza w klimat. A przy tym to autonomiczna historia, którą można czytać tak po prostu. Nayhija jest nieziemska!

Rewelacyjne opowiadanie! Książkę również czytałam, zatem mogę powiedzieć, że genialnie wprowadza w klimat. A przy tym to autonomiczna historia, którą można czytać tak po prostu. Nayhija jest nieziemska!

Gdy przeczytałam książkę "30 dni", poczułam nutę ekscytacji, że znowu mogę towarzyszyć Nayhiji w zupełnie innej historii- chociaż dość, krótkiej, gdyż to opowiadanie. Chociaż nie jestem fanką erotyków w "niesmacznym" wydaniu, cieszę się, że sięgnęłam po pozycję Pani Kariny. Książka i opowiadanie mają w sobie elementy magii, przebiegłości i zaskakującej fabuły przez co chcemy wiedzieć więcej i co wydarzy się dalej. Bardzo ucieszyły mnie krótkie wzmianki w opowiadaniu, które następnie zostały rozwinięte bardziej szczegółowo w książce. Gorąco polecam "30 dni", oraz "30 dzień".

Gdy przeczytałam książkę "30 dni", poczułam nutę ekscytacji, że znowu mogę towarzyszyć Nayhiji w zupełnie innej historii- chociaż dość, krótkiej, gdyż to opowiadanie. Chociaż nie jestem fanką erotyków w "niesmacznym" wydaniu, cieszę się, że sięgnęłam po pozycję Pani Kariny. Książka i opowiadanie mają w sobie elementy magii, przebiegłości i zaskakującej fabuły przez co...

Jest to bardzo mocne wprowadzenie do "30 dni". Poznajemy kim tak naprawde jest Mara i co czeka osobę, która podpisuje z nią kontrakt i nie dotrzyma wierności przez 30 dni. Tylko Ci co naprawdę kochają i mają czyste serce i duszę mogą przetrwać. Mara nie jest złem , ona jest Prawdą i Sprawiedliwością. Zło zawsze zostanie ukarane.

Jest to bardzo mocne wprowadzenie do "30 dni". Poznajemy kim tak naprawde jest Mara i co czeka osobę, która podpisuje z nią kontrakt i nie dotrzyma wierności przez 30 dni. Tylko Ci co naprawdę kochają i mają czyste serce i duszę mogą przetrwać. Mara nie jest złem , ona jest Prawdą i Sprawiedliwością. Zło zawsze zostanie ukarane.

Nie wiem co tu się stało, ale jest moc! "Trzydziesty dzień" to krótkie opowiadanie, które wprowadza nas w historię książki "30 dni". W tym momencie zadaje sobie pytanie, jeśli tutaj tyle się dzieje, to co będzie w książce?! Jeśli przygotowujecie się do czytania, to polecam sięgnąć po ten tekst w pierwszej kolejności. Nie zawiedzie Was, jest to tak konkretny przedsmak, że zapragniecie poznać całą fabułę. Autorka, ma bardzo przyjemne pióro, a napięcie jakie buduje na tych kilku stronach jest ogromne! Mamy tutaj mężczyznę, który zrobi wszystko dla swojej ukochanej, nie cofnie się przed niczym, podpisuje cyrograf z samym diabłem. Tylko czy uważnie przeczytał wszystko, co ten dokument zawiera? Mamy tutaj tajemniczość, strach, podniecenie, rzeczywistość miesza się z urojeniami. Autorka zrzuca nam na głowę te wszystkie silne emocje z takim rozmachem, że człowiek ma wrażenie, jakby sam dostał obuchem w głowę! Nie wiem co będzie dalej, bo pozostajemy z wieloma pytaniami, na które być może odpowiedź czeka na nas w książce?

Nie wiem co tu się stało, ale jest moc! "Trzydziesty dzień" to krótkie opowiadanie, które wprowadza nas w historię książki "30 dni". W tym momencie zadaje sobie pytanie, jeśli tutaj tyle się dzieje, to co będzie w książce?! Jeśli przygotowujecie się do czytania, to polecam sięgnąć po ten tekst w pierwszej kolejności. Nie zawiedzie Was, jest to tak konkretny przedsmak, że...

To idealne preludium powieści 30 dni! Zaintryguje was i sprawi, że nie będziecie mogli o nim zapomnieć, póki nie poznacie rozwiniętej wersji.

To idealne preludium powieści 30 dni! Zaintryguje was i sprawi, że nie będziecie mogli o nim zapomnieć, póki nie poznacie rozwiniętej wersji.

Zgrabne, wysmakowane, nieprzyzwoicie dobre opowiadanie. Klimat schyłku końca XX wieku, wszystko, co najlepsze z tamtego okresu, podane w najlepszym wydaniu nowego millenium. Wierzę, że o Pani Hiddenstorm niedługo zrobi się głośno. Świetna robota.

Zgrabne, wysmakowane, nieprzyzwoicie dobre opowiadanie. Klimat schyłku końca XX wieku, wszystko, co najlepsze z tamtego okresu, podane w najlepszym wydaniu nowego millenium. Wierzę, że o Pani Hiddenstorm niedługo zrobi się głośno. Świetna robota.

Jestem mega zauroczona tym opowiadaniem. Dynamiczne, dopracowane, prezentujące bardzo wysoki poziom. Nayhija to świetna bohaterka, wyrazista, silna, z charakterem. Trochę taki King, a trochę Tarantino jak dla mnie tutaj był i to jest wielki plus. Przeczytałam jednym tchem w jakieś czterdzieści minut! Czekam na książkę, bo po takiej zapowiedzi czuję, że to będzie coś niesamowitego. Opowiadanie było moim zdaniem jak świetna końcowa scena z książki i zastanawiam się, co w takim razie będzie się działo w książce. Ogień tu jest no!

Jestem mega zauroczona tym opowiadaniem. Dynamiczne, dopracowane, prezentujące bardzo wysoki poziom. Nayhija to świetna bohaterka, wyrazista, silna, z charakterem. Trochę taki King, a trochę Tarantino jak dla mnie tutaj był i to jest wielki plus. Przeczytałam jednym tchem w jakieś czterdzieści minut! Czekam na książkę, bo po takiej zapowiedzi czuję, że to będzie coś...

Klimatyczne opowiadanie kojarzące się z twórczością Stephena Kinga. Mroczny, ciężki klimat, przesycony erotyzmem i niebezpieczeństwem. Klasyczna sentencja "nie igraj z diabłem" rozwinięta w ciekawą, intrygującą historię. Sprawnie nakreślone postaci, wartka akcja i dopracowany warsztat autorki. W dodatku opowiadanie można przeczytać za darmo na stronie wydawnictwa, co uważam za ukłon w stronę czytelników. Szanuję, zwłaszcza w tych nieciekawych czasach. Czekam na "30 dni". Książkę na pewno kupię!

Klimatyczne opowiadanie kojarzące się z twórczością Stephena Kinga. Mroczny, ciężki klimat, przesycony erotyzmem i niebezpieczeństwem. Klasyczna sentencja "nie igraj z diabłem" rozwinięta w ciekawą, intrygującą historię. Sprawnie nakreślone postaci, wartka akcja i dopracowany warsztat autorki. W dodatku opowiadanie można przeczytać za darmo na stronie wydawnictwa, co uważam...

Powiem szczerze, że niby wiem, czego można się spodziewać po piórze autorki, jednak... Zawsze sprawia mi psikusa i pokazuje na co ją stać. :D I w tym przypadku totalnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że aż tak pokaże swoje pazurki. Opowiadanie liczy trochę stron, co więcej ma sens, i zaskoczy każdego swoją nieprzewidywalnością. Napięcie od pierwszej strony jest wyczuwalne... Mamy tutaj miks - erotykę związaną z fantastyką, thriller, sensację... No nie ma co się zastanawiać jak tylko sięgnąć i przeczytać to opowiadanie, bo jest ono darmowe. Ale musicie mieć mocne nerwy. I na sam koniec zapewne, tak jak ja, poczujecie ogromną chęć poznania całej powieści, tak jak ja. Już nie mogę się doczekać, bo wiem, iż to, co wychodzi spod pióra autorki jest ORYGINALNE! Drugiego takiego tekstu nie znajdziecie w literaturze. :)

Powiem szczerze, że niby wiem, czego można się spodziewać po piórze autorki, jednak... Zawsze sprawia mi psikusa i pokazuje na co ją stać. :D I w tym przypadku totalnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że aż tak pokaże swoje pazurki. Opowiadanie liczy trochę stron, co więcej ma sens, i zaskoczy każdego swoją nieprzewidywalnością. Napięcie od pierwszej strony jest...

Nie będzie tajemnicą jeśli powiem, że uwielbiam twórczość Kariny. Przede wszystkim dlatego, że za każdym razem potrafi mnie zaskoczyć, a ja nigdy nie mogę być pewna co siedzi w tym jej pokręconym umyśle. „Trzydziesty dzień” to bardzo krótkie opowiadanie poprzedzające książkę „30 dni”. Jest w nim jednak zawarte wszystko to, co lubię – jest mrocznie, brutalnie i niebezpiecznie, a do tego od początku do końca opowiadanie pełne jest napięcia. Wiecie co jest najlepsze? Że Karina nie ogranicza się do jednego gatunku, na tych 30 stronach znajdziemy oszałamiające połączenie romansu, thrillera, erotyki, sensacji i fantastyki, a fabuła jest tak świetnie zbudowana, że nie miałam pojęcia dokąd wszystko zmierza. Historia jest ekscytująca i przerażająca, jednak byłam tak zafascynowana, że po raz kolejny zaczęłam wątpić w swoją moralność, a mało komu udaje się to sprawić. Dzięki temu po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że autorka wie co pisać i jak pisać, by bez problemu kupić mnie historią. Jeśli więc macie ochotę przeczytać coś, co nie tylko doprowadzi was do szaleństwa ale mogłoby dosłownie usmażyć wasz mózg pytaniami: co, jak i dlaczego, przez co nie będziecie w stanie przestać o tym myśleć, to zdecydowanie powinniście sięgnąć po „Trzydziesty dzień”. Ostrzegam jednak, że po przeczytaniu tego opowiadania zapragniecie tylko więcej!

Nie będzie tajemnicą jeśli powiem, że uwielbiam twórczość Kariny. Przede wszystkim dlatego, że za każdym razem potrafi mnie zaskoczyć, a ja nigdy nie mogę być pewna co siedzi w tym jej pokręconym umyśle. „Trzydziesty dzień” to bardzo krótkie opowiadanie poprzedzające książkę „30 dni”. Jest w nim jednak zawarte wszystko to, co lubię – jest mrocznie, brutalnie i...