rozwiń zwiń

Szlam

Okładka książki Szlam
Andrzej Mathiasz Wydawnictwo: Replika Cykl: Prokurator Adam Szmyt (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
414 str. 6 godz. 54 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Prokurator Adam Szmyt (tom 1)
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2020-05-26
Data 1. wyd. pol.:
2020-05-26
Liczba stron:
414
Czas czytania
6 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366481213
Tagi:
Literatura polska kryminał Lublin seryjny morderca śledztwo morderstwo
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
311 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
65
65

Na półkach:

"Szlam" to kryminalna łamigłówka, która ma swój początek w Lublinie. Zdegradowany prokurator, przeniesiony z Warszawy - Adam Szmyt otrzymuje sprawę znalezienia miejscowe licealistki fragmentu ludzkich zwłok. Do zespołu śledczego dołącza przeżywająca swoje własne problemy komisarz Aneta Brudka, a wkrótce później psycholog policyjna Magdalena Choroba. Na ulicach lubelskiego Starego Miasta zaczyna szerzyć się strach, gdyż w różnych częściach starówki znajdywane są nie tylko okaleczone zwłoki, ale także ich "męskie fragmenty", gdyż ofiarami padają wyłącznie mężczyźni.

Prokurator Szmyt angażuje się w sprawę i bierze udział w czynnościach, które nie są na rękę ambitnej policjantce Brudce. Dla dobra śledztwa jednak zaczynają ze sobą współpracować. Dla takiego wygi jak Szmyt sprawa seryjnego mordercy jest szansą na własną rehabilitację i utarcie nosa swojemu obecnemu przełożonemu. Policjantce również zależy na jak najszybszym ujęciu winowajcy, zamiast dopisywaniu kolejnych nazwisk na liście ofiar. Morderca jednak dobrze się kryje wśród lubelskich bram i kamienic a jego brutalność nie zna granic, gdyż bez skrupułów [obcina ofiarom męskie członki i pozostawia na pewną śmierć z powodu wykrwawienia]. Pewne jest tylko jedno: to osoba niezwykle głęboko skrzywdzona, która nie spocznie póki nie spełni się jej wendetta. Pytanie jednak brzmi, ile ofiar pochłonie i czy zabójca będzie potrafił przestać...

Muszę od początku zaznaczyć, iż powieść ta jest pozycją mocną, brutalną i bezkompromisową. Nie mniej jednak akcja powieści od początku mnie wciągnęła. Sama prawa znajdowanych trupów i części zwłok to tylko ciekawy początek. Poznajemy bowiem nie tylko perspektywę śledczych, ale też w odpowiednim momencie pojawia się sama sprawca - i w tym momencie używam tego rzeczownika w formie bezosobowej, gdyż czytelnik poznaje też płeć mordercy.

Narracja powieści prowadzona jest w formie trzecioosobowej w formie dziennika, z dokładnymi godzinami i minutami, przez co czytelnik ma wrażenie jakby sam brał udział w śledztwie. A muszę przyznać, iż autorowi łamigłówka się udała, bo jak najszybciej chciałam poznać tożsamość mordercy. fabułą może nie pędzi na łeb na szyję, ale każdy nowy aspekt sprawy, a nawet sekrety ofiar dają na nią nowe światło i prowadzą do przodu. Zwroty akcji, przynajmniej mnie wbiły w fotel. Fabuła została naprawdę przemyślana i czuć podczas lektury. Autorowi udało się stworzyć atmosferę mroku i suspensu. Najlepszą częścią było poznanie czym jest tytułowy "szlam". Ja czerpałam chorą satysfakcję z odkrywania nowych kart w tej historii - mrocznej, przerażającej, która z pewnością zostanie w mojej wyobraźni na dłużej.

Na uwagę zasługują też sprawnie zarysowani bohaterowie, którzy są postaciami wyrazistymi i niejednoznacznymi. Każdy z nich oprócz trudnej sprawy i problemów zawodowych, mierzy się także z problemami osobistymi. Główny bohater Adam Szmyt ma w sobie dużo charyzmy i na pewno nie jest "starym trepem", bo ma głowę na karku i próbuje przechytrzyć mordercę. Podejrzewam jednak, iż cała jego osoba może irytować, bo nie jest do typ człowieka, z którym można sobie przybić "żółwika" na ulicy. To zamknięty w sobie ponury człowiek, ale świetny prokurator, twardy gość. Bardzo spodobała mi się także postać Ewy Brudki. To dziewczyna, która ma swoje za sobą i próbuje udowodnić przede wszystkim sobie, że jest dobra w tym co robi. Do kompletu można też dodać policjantów, współpracowników brudki a zwłaszcza jednego Tomasza Mordela. O samym sprawcy nie powiem nic, gdyż byłoby to zepsucie zabawy. Pisarzowi jednak udało się wejść go jego głowy, jego pogmatwanej psychiki, by realnie go nam zaprezentować. Niech ta wyliczanka trwa więc dla was... Raz... Dwa...Trzy... I chyba jeszcze jeden bohater zasługuje na wzmiankę - a mam na myśli - Lublin. Nie spodziewałam się, iż od teraz będzie kojarzyć mi się nie z historycznym miastem pełnym starych urokliwych miejsc, a wylęgarnią zwyrodnialców i mrocznymi zakamarkami.

Nie jest to jednak powieść dla miłośników kryminałów w stylu Agaty Christie, gdyż mogą poczuć się zdegustowani dosadnymi opisami i wulgarnym językiem. Książka napisana jest po męsku w prostym, nieubarwionym stylu, ale jest bardzo przyjemna w obiorze. Mnie książkę czytało się szybko, autor ma lekkie pióro. W kryminale występuje też dużo ironii, niepoprawnych żartów, nawiązań politycznych, czy czarnego humoru, które mnie akurat odpowiadał i nieraz pomimo całej zgrozy sytuacji udało mi się uśmiechnąć a nawet szczerze zaśmiać - zwłaszcza za sprawą przełożonego Szmyta, niejakiego "kulwa" Ziębińskiego. Nie jest to po prostu grzeczna książka, a taka, która wpisuje się w klimat chorej gry o ludzkie życie. Porusza poważne, mocne tematy, kontrowersyjne, takie jak gwałty, zwłaszcza na nieletnich, sprzedawanie dziewictwa w internecie, czy pedofilia, które gryzą nas, normalnych, zwykłych ludzi, którzy się nimi brzydzą i nie przeszliby obok nich obojętnie.

"Szlam" to brutalna, mroczna kryminalna zagadka, która wciąga bez reszty i pozostawia czytelnika z pytaniami o to kiedy zaczyna się i kończy człowieczeństwo; do czego zdolny jest człowiek nieludzko skrzywdzony. Czas ucieka, ofiar przybywa, gdzieś tam skrzywdzona jest niewinna dusza, a morderca się mści. Raz...Dwa.. Trzy... Słyszysz początek wyliczanki?

Autor: Pola
Czytaj na: https://czytamytu.blogspot.com/2020/05/recenzja-premierowa-szlam-andrzej.html

"Szlam" to kryminalna łamigłówka, która ma swój początek w Lublinie. Zdegradowany prokurator, przeniesiony z Warszawy - Adam Szmyt otrzymuje sprawę znalezienia miejscowe licealistki fragmentu ludzkich zwłok. Do zespołu śledczego dołącza przeżywająca swoje własne problemy komisarz Aneta Brudka, a wkrótce później psycholog policyjna Magdalena Choroba. Na ulicach lubelskiego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    361
  • Chcę przeczytać
    222
  • Posiadam
    37
  • 2020
    14
  • Teraz czytam
    11
  • 2020
    11
  • Audiobook
    8
  • 2022
    7
  • Ulubione
    7
  • 2021
    5

Cytaty

Więcej
Andrzej Mathiasz Szlam Zobacz więcej
Andrzej Mathiasz Szlam Zobacz więcej
Andrzej Mathiasz Szlam Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także