W deszczu łatwiej ukryć łzy

Okładka książki W deszczu łatwiej ukryć łzy Beata Olejnik
Okładka książki W deszczu łatwiej ukryć łzy
Beata Olejnik Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
422 str. 7 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2020-01-03
Data 1. wyd. pol.:
2020-01-03
Liczba stron:
422
Czas czytania
7 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381477192
Tagi:
miłość związki związek zmiany
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
917
604

Na półkach: ,

Pierwsza, wydana w 2020 roku książka autorki.

Chudy piętnastolatek, Sebastian, przychodzi i obserwuje. Zazdrości. Mieszka w biedzie z ojcem narkomanem, który go wyzywa, poniewiera i nie dba o niego.

Marta florystka, maluje koty na zapleczu swojej kwiaciarni i często rozmawia sama ze sobą, projektuje też zaproszenia.
Straciła ojca i małego brata w wypadku. Ma oddanych przyjaciół, Edytę i Michała. Grzegorz, jej chłopak to antypatyczny, interesowny bogacz. Nie cierpi zwierząt i biednych ludzi. Kocha swoje pieniądze. Lubi decydować. Ostatecznie zostawia Martę dla biznesu za granicą.

Pewnego dnia młoda kobieta tamtego poczęstowała chłopaka gorącą herbatą i ciastkami.
I tak zrodziła się przyjaźń (czy tylko?)
...
Opowieść o uczuciach, oddaniu, bezinteresowności, pomaganiu. Ale też o życiu, jego ciemnej stronie i błędach (różnego kalibru),których popełnianie jest chyba nierozerwalnie z nim związane. Momentami może nieco przesłodzona. W innych wzruszająca. A w jeszcze innych wesoła lub smutna. Co nie zmienia faktu, że dobrze mi się słuchało, bo bohaterowie byli zwykłymi, normalnymi ludźmi, takimi z sąsiedztwa niemalże. A większość z nich to byli ludzie mądrzy i wrażliwi. A jeden wyjątkowo cierpliwy.😊
Książka skłaniająca do przemyśleń.

Pierwsza, wydana w 2020 roku książka autorki.

Chudy piętnastolatek, Sebastian, przychodzi i obserwuje. Zazdrości. Mieszka w biedzie z ojcem narkomanem, który go wyzywa, poniewiera i nie dba o niego.

Marta florystka, maluje koty na zapleczu swojej kwiaciarni i często rozmawia sama ze sobą, projektuje też zaproszenia.
Straciła ojca i małego brata w wypadku. Ma oddanych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
638

Na półkach: ,


avatar
1521
1124

Na półkach: , , ,

SERCE NIE SŁUGA

Ostatnie dwa wieczory poświęciłam przepięknej powieści psychologiczno - obyczajowej "W deszczu łatwiej ukryć łzy", którą jestem naprawdę zauroczona. Okładka z zewnątrz trochę niepozorna, ale intrygujący tytuł, opis wydawcy na jej tylnej stronie zachęcający do lektury, a wewnątrz cudowna, emocjonująca historia, która pochłania bez reszty. Bez problemu przenosimy się do powieściowej rzeczywistości wykreowanej przez Beatę Olejnik i od tej pory Marta, Sebastian, Michał i Edyta stają się naszymi dobrymi znajomymi, a gdy opowieść dobiega końca możemy ich nazwać swoimi przyjaciółmi.

Niespełna szesnastoletni Sebastian wychowuje się u boku ojca narkomana, który ubliża mu, wykorzystuje i wpaja najgorsze instynkty. Chłopiec nie ufa ludziom, jego życiu towarzyszy nieustanny strach, głód i poniżanie, a w oczach czai się ból, smutek oraz złość. Ciekawość prowadzi go jednak pod okno kwiaciarni, której właścicielką jest Marta. Tej dwudziestokilkuletniej kobiecie leży na sercu dobro innych ludzi, a zziębnięty i wystraszony nastolatek przypomina jej zmarłego młodszego brata. Dlatego dziewczyna nie waha się i zaprasza nieznajomego do sklepu podając mu kubek gorącej herbaty. Tak rozpoczyna się wzruszająca historia dwojga młodych ludzi - nieufnego szesnastolatka, który powoli otwiera się na świat i ludzi oraz kwiaciarki, która potrafi ofiarować pomoc i okazać ciepło obcej osobie. Martę i Sebastiana łączy wyjątkowa więź, prawdziwa przyjaźń, a nawet więcej...

Historia okazała się nieco bajkowa, a jednak przekonała mnie w stu procentach. Bije od niej dobroć, życzliwość, ciepło i taki swojski, nieco magiczny klimat. Zgadzam się, że niektóre sytuacje wydają się dyskusyjne, jak bezkarne opuszczanie szkoły przez nastolatka, czy opieka społeczna, która przez tyle lat zdaje się nie zauważać problemów, nie dostrzega, że Sebastian mieszka w melinie. Mimo to muszę przyznać, że nie przywiązywałam do nich zbytniej uwagi.

Zaczarował mnie natomiast wątek dotyczący Sebastiana - stopniowe odkrywanie tego kim jest, kim może zostać, gdy otrzyma swoją szansę. Śledziłam uważnie proces jego dojrzewania i przemiany oraz trzymałam kciuki za realizację jego wszystkich nowo odkrytych marzeń. Kreacja tego bohatera wypadła rewelacyjnie. Podobnie odebrałam postaci Michała i Edyty - wspaniałych ludzi, oddanych przyjaciół. Niestety Marta nie wypadła już tak dobrze w moich oczach. Bardzo chwiejna emocjonalnie, niezdecydowana i niedojrzała, skacząca "z kwiatka na kwiatek" w końcu zaczęła mnie irytować. Nieustanne uleganie Grzegorzowi - byłemu chłopakowi wkurzało mnie okrutnie.

Autorka podjęła w tej powieści wiele tematów, starała się przekazać cały wachlarz ludzkich emocji, wniknąć głębiej w psychikę bohaterów, ukazać ich dylematy, wątpliwości i problemy. I muszę przyznać, że wypadło to bardzo dobrze. Sporo miejsca zajmują uczucia, smaczku dodaje wątek kryminalny, dzięki czemu z przyjemnością śledzimy kolejne perypetie bohaterów.

"W deszczu łatwiej ukryć łzy" to pierwsza powieść Beaty Olejnik jaką miałam okazję przeczytać. Intrygująca fabuła, ciekawe zdarzenia, lekkie pióro i obrazowy styl sprawiły, że dosłownie przepadałam w tej historii. Mam nieco zastrzeżeń odnośnie samego zakończenia. Okazało się bardzo przewidywalne. Miałam wrażenie, że bohaterowie pogubili się w tym natłoku przeżyć, rozterek i zdarzeń. Jednak ostatecznie moje ogólne odczucia po zakończonej lekturze są bardzo pozytywne i z pewnością jeszcze nie raz sięgnę po powieść Beaty Olejnik.

SERCE NIE SŁUGA

Ostatnie dwa wieczory poświęciłam przepięknej powieści psychologiczno - obyczajowej "W deszczu łatwiej ukryć łzy", którą jestem naprawdę zauroczona. Okładka z zewnątrz trochę niepozorna, ale intrygujący tytuł, opis wydawcy na jej tylnej stronie zachęcający do lektury, a wewnątrz cudowna, emocjonująca historia, która pochłania bez reszty. Bez problemu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
49

Na półkach:

Naiwna, infantylna.
Szesnastolatek, który bezkarnie nie chodzi do szkoły? Dawca płuc znaleziony w kilka dni, kiedy ludzie czekają latami? Związek, który rozwija się przez całą książkę, by na ostatnich stronach się bez powodu rozpaść?
Bohaterka chwiejna, kocha wszystkich, nie może się zdecydować... Nie da się jej lubić!!!
Pod koniec nie mogłam się przemóc, by dokończyć. Szkoda było mi czasu zainwestowanego w tę książkę. Nie polecam.

Naiwna, infantylna.
Szesnastolatek, który bezkarnie nie chodzi do szkoły? Dawca płuc znaleziony w kilka dni, kiedy ludzie czekają latami? Związek, który rozwija się przez całą książkę, by na ostatnich stronach się bez powodu rozpaść?
Bohaterka chwiejna, kocha wszystkich, nie może się zdecydować... Nie da się jej lubić!!!
Pod koniec nie mogłam się przemóc, by dokończyć....

więcej Pokaż mimo to

avatar
607
526

Na półkach: , ,

Taka bajeczka mało realna.

Taka bajeczka mało realna.

Pokaż mimo to

avatar
244
145

Na półkach:

Książka na początku zapowiadała się dobrze jednak jak dla mnie takie misz masz , za dużo w niej się działo i skończyłam ją tylko dlatego , że chciałam zobaczyć jak się skończy . Dodatkowo główna bohaterka sama nie wiedziała czego chce niby pomagająca i mająca wielkie serce a niezdecydowana i poddająca się strasznie różnym chwilom w których powinna zachować się jak dorosła .

Książka na początku zapowiadała się dobrze jednak jak dla mnie takie misz masz , za dużo w niej się działo i skończyłam ją tylko dlatego , że chciałam zobaczyć jak się skończy . Dodatkowo główna bohaterka sama nie wiedziała czego chce niby pomagająca i mająca wielkie serce a niezdecydowana i poddająca się strasznie różnym chwilom w których powinna zachować się jak dorosła .

Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"W DESZCZU ŁATWIEJ UKRYĆ ŁZY" BEATA OLEJNIK

Powieść z gatunku : polska powieść obyczajowa, romans.Moje pierwsze spotkanie z autorką.

Przyznam ,że zapowiadało się bardzo ciekawie. 
Intrygująca fabuła, lekkie pióro, fajny styl i język.
Od samego początku bez problemu wskoczyłam w klimat powieści.
Wyraziści bohaterowie z tym wszystkim co w nas - ludzkie emocje, dylematy, wątpliwości i problemy.

Nie polubiłam głównej bohaterki Marty - denerwowało mnie jej podejście do życia. Tak naprawdę sama nie wiedziała czego chce. Jest naiwna i zbyt wrażliwa. Walczy o innych, a sama jest totalnie zagubiona.
Jednego kochała, ale ją zdradzał, w drugim się zakochała i uwiodła, pomimo, że był sporo młodszy aby na końcu połączyć się ze swoim przyjacielem. HAHA zakręcone przyznacie.
Właściwie jakby było jej wszystko jedno z kim będzie. Oczywiście każdemu życzyła dobrze i martwiła się o niego.

Ta cała masa przedstawionych zdarzeń i sytuacji tak bardzo nie realna mnie powaliła.

Przeładowanie wątkami na maksa. Po co tyle nieszczęść w jednej książce ? I oczywiście każda zakończyła się dobrze.

Podobał mi się i bardzo mnie wciągnął główny wątek dotyczący Sebastiana i poznawanie swojej tożsamości. Odkrywanie kim jest i kim może się stać. Jego dojrzewanie i realizacja dopiero co odkrytych marzeń.

Czytam sporo i jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim nadmiarem tematów w jednej powieści. 

Mamy tutaj biednego chłopaka Sebastiana, którego samotnie wychowuje ojciec narkoman, bo matka zmarła.
Chłopak nie chodzi do szkoły, bo źle się tam czuje i musi pomagać ojcu zdobywać pieniądze, aby przeżyć.
Poznaje Martę i jak w bajce za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jego życie się całkowicie zmienia.
Okazuje się, że ojcem chłopaka jest ktoś inny - bogaty mężczyzna u którego matka była gosposią i mieli romans. Samotny, bo żona już zmarła i nie ma dzieci.
Teraz otwierają się przed nim niesamowite perspektywy.

Mamy też ciężką śmiertelną chorobę, którą jak się okazuje można pokonać. Zakochaną i szaloną wielbicielkę.
Jest niespełniona malarka, która maluje koty. Zakochany i bardzo nieśmiały przyjaciel, który boi się wyznać co czuje.
Zapewniam,że to nie koniec wątków :)

Wszystko jest takie słodziutkie, że aż mdli i poraża nierealnością. Szkoda.

"W DESZCZU ŁATWIEJ UKRYĆ ŁZY" BEATA OLEJNIK

Powieść z gatunku : polska powieść obyczajowa, romans.Moje pierwsze spotkanie z autorką.

Przyznam ,że zapowiadało się bardzo ciekawie. 
Intrygująca fabuła, lekkie pióro, fajny styl i język.
Od samego początku bez problemu wskoczyłam w klimat powieści.
Wyraziści bohaterowie z tym wszystkim co w nas - ludzkie emocje, dylematy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
991
337

Na półkach: , ,

Bywają książki tak oporne, że ciężko się w nie wkręcić i trudno poczuć z nimi jakąś więź. Dla odmiany, w tę powieść wpada się po same uszy już od pierwszych stron - a właściwie od momentu przekroczenia progu małej, emanującej dobrymi wibracjami kwiaciarni Marty. W środku pachnie nie tylko kwiatami, ale też w kółko parzoną herbatą, którą właścicielka chętnie częstuje. Pewnego dnia zaprasza do środka przemarzniętego nastolatka. Sebastian, bo tak mu na imię, mieszka z ojcem narkomanem i na co dzień zajmuje się zbieraniem złomu. Marta, niczym dobra wróżka, postanawia mu pomóc. Ale znajomość z tym chłopcem diametralnie odmieni także jej poukładane dotąd życie.
.
Wsiąkłam. Strony fruwały jedna za drugą jak szalone, a bohaterowie szybko mnie sobie zjednali. Marta ma niezbyt sympatycznego narzeczonego, a w domu oswojonego kruka (!). Dużo maluje, ale tylko koty. Straciła kiedyś brata, którego Sebastian może jej nieco początkowo przypomina. Sebastian natomiast wcale nie widzi w niej siostry, a kobietę, w której się zakochuje. Tylko czy Marta, starsza od niego o 8 lat, z czasem ujrzy w nim mężczyznę?

Historia jest w sumie nieco bajkowa, ale przekonała mnie do siebie gromadką życzliwych bohaterów (idę o zakład, że każdy z nas chciałby w życiu spotkać paru z nich) i ogrzała ciepłym, swojskim klimatem. Co do Marty i Sebastiana - obyło się tu bez jakichś kontrowersji. I nawet taka przeciwniczka happy endu jak ja, życzyłam im go, wierząc, że łączy ich coś szczególnego.

Gdzieś od połowy książki jednak sprawy przybrały dziwny obrót. I w moim odczuciu fabuła się posypała. Mam na dodatek wrażenie, że bohaterowie zagubili się w tym wszystkim na równi ze mną, nie bardzo już wiedząc, kto z kim powinien i z kim chce być, a z kim nie.

Wyszła z tego historia o trwałości prawdziwych uczuć i odnajdywaniu szczęścia, które czasem, niezauważalne, jest na wyciągnięcie ręki - sympatyczna, urocza, ale taka, jakich wiele. I z zakończeniem, które mnie po prostu rozczarowało, stąd 6 gwiazdek, choć, gdyby nie to, lekko mogło być 7.

Bywają książki tak oporne, że ciężko się w nie wkręcić i trudno poczuć z nimi jakąś więź. Dla odmiany, w tę powieść wpada się po same uszy już od pierwszych stron - a właściwie od momentu przekroczenia progu małej, emanującej dobrymi wibracjami kwiaciarni Marty. W środku pachnie nie tylko kwiatami, ale też w kółko parzoną herbatą, którą właścicielka chętnie częstuje....

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
159

Na półkach: , ,

Marta wiedzie w brew pozorom szczęśliwe życie. Jest młoda, atrakcyjna i wrażliwa. Ma chłopaka Grzegorza z którym dzieli życie od kilku lat i swój kolorowy zakątek, czyli kwiaciarnię. Miejsce, które uwielbia ona i jej przyjaciele, z wyjątkiem Grzegorza…
To tu pysznie smakuje herbata, to tu jest najlepsze miejsce na rozmowy, na śmiech i na łzy. Dzień toczy się za dniem, gdy nieoczekiwanie Marta dostrzega chłopca przyglądającego jej się zza szyby kwiaciarni. W ten mroźmy, zimowy dzień proponuje chłopakowi herbatę. To właśnie ten moment zaczyna zmieniać całe życie Marty.
Jest to powieść napisana bardzo lekko, dzięki czemu nawet nie zauważyłam kiedy przerzuciłam ostatnią kartę książki. Książka była dla mnie przyjemnym oderwaniem od rzeczywistości, pochłaniała, ale nie była trudna. Powiedziałabym, że opisuje zwyczajne życie, życie dziewczyny, którą przypadkowo możemy spotkać na ulicy. Polubiłam Martę, ale też chwilami jej nie rozumiałam. Miałam wrażenie, że nie do końca wie czego chce od życia. W swoich decyzjach nieco naiwna często przez to obrywała od losu. Była też nadzwyczaj wrażliwa na cierpienie innych, co oczywiście odebrałam bardzo pozytywnie zważając na otaczający nas świat. Było w niej tyle wyrozumiałości, że zakończenie i mnie zaskoczyło i nie. Mogłam się tego spodziewać po Marcie, ale nie po innych. Zastanawiałam się czy ja potrafiłabym tak postąpić i mieć w sobie tyle zrozumienia dla ukochanego.
Autorka w swojej książce dużą uwagę skupia na wartościach takich jak miłość i przyjaźń. Czasem miałam wrażenie, że są wyidealizowane, ale nie przeszkadzało mi to. Tak jak wspominałam była to lekka powieść, mimo, że zawierała w sobie trudne tematy i życiowe problemy. Polecam ją wszystkim którzy mają ochotę wraz z Martą przeżyć jej miłosne rozterki i poznać jej prawdziwych przyjaciół.

Marta wiedzie w brew pozorom szczęśliwe życie. Jest młoda, atrakcyjna i wrażliwa. Ma chłopaka Grzegorza z którym dzieli życie od kilku lat i swój kolorowy zakątek, czyli kwiaciarnię. Miejsce, które uwielbia ona i jej przyjaciele, z wyjątkiem Grzegorza…
To tu pysznie smakuje herbata, to tu jest najlepsze miejsce na rozmowy, na śmiech i na łzy. Dzień toczy się za dniem, gdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
167

Na półkach: ,

Mam wrażenie, że książkę Beaty Olejnik napisało życie. Ma w sobie wiele mądrości, dużo życzliwego przekazu i jest naturalna. Ta historia tak jak i życie płynie swoim torem. Każdą kartkę przekładamy z nadzieją, że już będzie lepiej, że bohaterowie przejrzą na oczy, że będą już tylko szczęśliwi.

Na swojej drodze codziennie spotykamy wielu ludzi, zwykle nie zwracając na nich uwagi. Czy zastanawiamy się kto z nich akurat potrzebowałby naszej pomocy? Ile byśmy mogli zmienić zapraszając na zwykłą herbatę tak jak to zrobiła Marta? Kobieta, która za szybą swojej kwiaciarni zobaczyła biednego i marznącego chłopca. Postawnowiła go poznać i pomóc, tak jakby opiekowała się swoim braciszkiem.

Życie jednak bywa bardzo nieprzewidywalne. Ma dla nas swoje plany, które nie zawsze nam się podobają. Pokażą nam środkowy palec i zrobią psikusa.

Marta nigdy by nie przypuszczała, że jej los tak diametralnie odmieni się po spotkaniu Sebastiana. Zdjęła różowe okulary i bardziej zwróciła uwagę na to jak zachowuje się jej chłopak, przekonuje się, że wcale tak naprawdę go nie znała. Jednak nadal nie widziała tego co się działo koło niej w sercu innego mężczyzny.

"W deszczu łatwiej ukryć łzy" czyta się szybko, wciągają nas problemy normalnych ludzi, którzy być może mieszkają obok nas. Mamy tu pierwszą młodzieńczą miłość. Poznajemy zaskakującą przeszłość bohaterów, która pokazuje, że nigdy nie wiemy co jeszcze dobrego może nas w życiu spotkać. Upartość w dążeniu do celu jest zaskakująca. Sebastian jest tym chłopcem, który dorasta i rozwija siebie, swoje pasje i odmienia ciemne dzieciństwo.

Nie zabraknie też łez, tych właśnie, których nie widać, a czuć całym sobą. Współczucie i ból są nam nieodłączne. Mimo tego, że wiemy, że coś nastąpi, nie zawsze się z tym godzimy i cierpimy mimo wszystko. Tacy już jesteśmy.

Jednak na ile jesteśmy ślepi na to co dzieje się tuż obok? Czy na pewno widzimy wszystko? Czy przyjaciel to tylko przyjaciel? A może to ten, który kocha nas bezwarunkowo i czeka cierpliwie na swój czas? Tylko czy go doczeka?

"Następnego dnia od rana padał deszcz. Od zawsze lubiła deszcz. Obmywał ją duchowo, nastrajał pozytywnie i co najważniejsze, pozwalał ukryć łzy."

Zakończenie z jednej strony przewidywalne, z drugiej wprawiło w bardzo dobry nastrój. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać, przypomniała mi jak wiele możemy zdziałaś zwykłą ludzką życzliwością i jak to może odmienić nasze życie.
Nie zapomnijcie jej również przeczytać, na pewno nie pożałujecie. A może zwrócicie na kogoś większą uwagę?

Mam wrażenie, że książkę Beaty Olejnik napisało życie. Ma w sobie wiele mądrości, dużo życzliwego przekazu i jest naturalna. Ta historia tak jak i życie płynie swoim torem. Każdą kartkę przekładamy z nadzieją, że już będzie lepiej, że bohaterowie przejrzą na oczy, że będą już tylko szczęśliwi.

Na swojej drodze codziennie spotykamy wielu ludzi, zwykle nie zwracając na nich...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    71
  • Chcę przeczytać
    53
  • Posiadam
    10
  • 2020
    8
  • 2022
    5
  • Legimi
    3
  • Ulubione
    3
  • 2021
    3
  • 2023
    2
  • Rok 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W deszczu łatwiej ukryć łzy


Podobne książki

Przeczytaj także