Autor w niezwykle ciekawy sposób przybliża ostatnie osiągnięcia naukowe dotyczące DNA i dziedziczenia określonych cech zachowania. Wszystko okraszone jest humorem i nerdowymi anegdotami. Polecam!

Autor w niezwykle ciekawy sposób przybliża ostatnie osiągnięcia naukowe dotyczące DNA i dziedziczenia określonych cech zachowania. Wszystko okraszone jest humorem i nerdowymi anegdotami. Polecam!

O wpływie DNA na zachowanie, uzależnienia, upodobania, temperament, psychikę itd. Pierwsza część książki trzyma się genów, potem dryfuje w stronę informacji które pojawiają się też w książkach o mózgu, to jest o hormonach, wpływie życia płodowego, o mikrobiocie itd. Generalnie jak procesy biologiczne mają wpływ (tylko wpływ) na rzeczy które przypisujemy własnej woli, postanowieniom, rozumowi. Niektóre życiowe przykłady zaskakujące, dobrze się czyta, przystępna.

O wpływie DNA na zachowanie, uzależnienia, upodobania, temperament, psychikę itd. Pierwsza część książki trzyma się genów, potem dryfuje w stronę informacji które pojawiają się też w książkach o mózgu, to jest o hormonach, wpływie życia płodowego, o mikrobiocie itd. Generalnie jak procesy biologiczne mają wpływ (tylko wpływ) na rzeczy które przypisujemy własnej woli,...

Niezwykle rzadko sięgam po literaturę popularnonaukową, jednak lektura tej książki była na tyle ciekawa, że czas najwyższy to zmienić. Wielką sztuką jest zaprezentować lekkość pióra pisząc o drobnoustrojach i genach, ale ta książka to doskonały przykład, że nie jest to niemożliwe. Sullivan oprócz fachowej terminologii dostarcza masę przykładow z życia, pozwalających czytelnikowi wyobrazić sobie zawiłe zależności o których wcześniej nie miał pojęcia. Od niechęci do brokułów po zamiłowanie do adrenaliny, a wszystko to okraszone dużą dawką nawiązań popkulturowych i błyskotliwym humorem.

Niezwykle rzadko sięgam po literaturę popularnonaukową, jednak lektura tej książki była na tyle ciekawa, że czas najwyższy to zmienić. Wielką sztuką jest zaprezentować lekkość pióra pisząc o drobnoustrojach i genach, ale ta książka to doskonały przykład, że nie jest to niemożliwe. Sullivan oprócz fachowej terminologii dostarcza masę przykładow z życia, pozwalających...

Pozycja popularnonaukowa autorstwa Billa Sullivana "Więcej niż DNA. Geny, drobnoustroje i osobliwe moce, decydujące o tym, jacy jesteśmy" jest bardzo wartościową książką, z której nawet ja po studiach biotechnologii medycznej dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy.
Autor chciał przybliżyć ludziom więcej wiedzy o naszym organizmie i mechanizmach w nim działających, a także o otaczającym nas świecie. Dowiemy się tutaj, że wpływ na nasze życie i zachowanie mają nie tylko nasze geny, czy wybory, ale również wiele innych czynników.
Autor książki bazuje na badaniach naukowych, w związku z czym są to informacje prawdziwe, a ich źródła są również podane na końcu książki. Dowiadujemy się z nich, że oddziaływanie na nasze organizmy genów oraz ich ekspresji, czynników zewnętrznych, wewnętrznych i drobnoustrojów ma tak duże znaczenie, że zaczyna wątpić w pojęcie "wolna wola". Wszystko dlatego, że nasze zachowania i przyzwyczajenia są powiązane z wyborem zainteresowań, upodobań, partnera życiowego, czy predyspozycje do uzależnień. Również zaburzenia psychiczne warunkowane są czynnikami biologiczno-środowiskowymi, które są w pełni lub częściowo niezależne od naszej świadomości. W związku z czym można by posunąć się o stwierdzenie, że jesteśmy tylko trochę bardziej rozumni od zwierząt, a także możemy wpływać na wybory naszej podświadomości i nie zgadzać się z nią.
Osobiście jako biotechnolog cieszę się, że coraz częściej mówi się w medycynie o wpływie mikrobiomu na cały organizm ludzki, a przede wszystkim na jego zdrowie. Dzięki temu dowiadujemy się coraz więcej o naszych "mikro pomocnikach", czyli drobnoustrojach bytujących w naszych jelitach, które pomagają nam trawić pokarm. Mimo wszystko medycyna nowoczesna dopiero się rozwija i upłynie jeszcze wiele lat zanim dowiemy się wszystkiego o naszym organizmie.
Książka jest bardzo dobrą, a przede wszystkim obszerną pozycją przeglądową, w której znajdziemy odwołania do aktualnych badań naukowych. Dzięki temu jesteśmy w stanie inaczej spojrzeć na siebie jako organizm, jednostkę biologiczną oraz na otaczający nas świat i ludzi. Pomaga nam ona zrozumieć kim tak naprawdę jesteśmy, dlaczego nasze reakcje na określone bodźce, czy sytuacje są takie, a nie inne. Jesteśmy w stanie skorygować nasze postępowanie poprzez ich dokładniejsze zrozumienie, czy wczuć się w sytuację innego człowieka.
Książkę polecam przede wszystkim osobom, które lubią pozycje popularnonaukowe, interesują się człowiekiem, biologią, a przede wszystkim genetyką. Jest naprawdę dobra i wartościowa. Jako biotechnolog i zagorzała maniaczka książek oceniam ją 10/10!

Pozycja popularnonaukowa autorstwa Billa Sullivana "Więcej niż DNA. Geny, drobnoustroje i osobliwe moce, decydujące o tym, jacy jesteśmy" jest bardzo wartościową książką, z której nawet ja po studiach biotechnologii medycznej dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy.
Autor chciał przybliżyć ludziom więcej wiedzy o naszym organizmie i mechanizmach w nim działających, a także...

całkiem ciekawa, ale niektore nawiazania do seriali i muzyki zbijaly mnie z tropu

całkiem ciekawa, ale niektore nawiazania do seriali i muzyki zbijaly mnie z tropu

Merytorycznie dość ciekawa pozycja jednakże preferowałbym język skierowany bardziej na naukę bez filozofii, dygresji do popkultury, ciągłych do niej odniesień.

Merytorycznie dość ciekawa pozycja jednakże preferowałbym język skierowany bardziej na naukę bez filozofii, dygresji do popkultury, ciągłych do niej odniesień.

„Podoba się nam przekonanie, że idziemy we własnym rytmie. Tymczasem nauka wciąż odkrywa, że rytm wybija bębniarz, którego nie sposób zobaczyć gołym okiem. Podążamy przez życie w przekonaniu, że sami jesteśmy perkusistami, a tu szok! – to iluzja. Prawdą bowiem jest, że dosłownie każde nasze postępowanie aranżują nieznane siły”. [s.11]

„Przez lata uważaliśmy, że mamy pełną swobodę działania. A teraz dochodzimy do wniosku, iż większość naszych zachowań – jeśli nie wszystkie – nie jest przejawem woli. Jak marionetkę wprawiają nas w ruch i ograniczają nitki. Jedną jest DNA, kolejną – ślady epigenetyczne (epigenetyka),następną – mikrobiota. I jeszcze podświadomość. Odkrywamy tych nitek coraz więcej, a każda po swojemu – wciąż nie wiadomo jak – wpływa na zachowanie”. [s.268]

DLA KOGO:
Dla osób zainteresowanych tym, jak genetyka i mikroskopijny świat wokół nas wpływają na nasze zachowanie. Jeśli wzbudza w Tobie ciekawość stwierdzenie, że bakterie w Twoim przewodzie pokarmowym mogą kształtować to, w jaki sposób myślisz, to będzie lektura dla Ciebie.

CO W ŚRODKU:
- Ważna książka z najnowszymi odkryciami z dziedziny genetyki. Rzuca nowe światło na to kim jesteśmy i stawia pod znakiem zapytania naszą wolną wolę i świadome podejmowanie wyborów.

- Pokazuje, że DNA wpływa nie tylko na nasze cechy fizyczne, ale też na nasze zachowanie, myślenie, osobowość, a nawet preferencje żywieniowe, to jak spędzamy wolny czas czy…jakiego partnera wybieramy. Uświadamia również rolę epigenetyki oraz czegoś tak małego, że dotąd rzadko było brane pod uwagę jako wpływające na naszą sferę psychiczną. Mowa o maleńkich żyjątkach w naszych organizmach – o mikrobiocie.

- Książka naprawdę poszerza światopogląd i patrzenie na nas samych, drugiego człowieka i otaczający nas świat. Poszerza wręcz do skali mikro. Będzie zrozumiała dla osób nie mających styczności z tematem, ale zawiera dużo zagadnień na poziomie genetycznym, więc raczej wymaga skupienia.

- Mnogość porównań do popkultury czasem wprowadzała chaos. Autor jest Amerykaninem i wiele z nich nie było mi znanych. Zastanawiałam się kto to, o co chodzi, zamiast skupić się na treści. To trochę za często wybijało z rytmu czytania. Jednak nie na tyle, żeby nie przyswoić informacji.

„Podoba się nam przekonanie, że idziemy we własnym rytmie. Tymczasem nauka wciąż odkrywa, że rytm wybija bębniarz, którego nie sposób zobaczyć gołym okiem. Podążamy przez życie w przekonaniu, że sami jesteśmy perkusistami, a tu szok! – to iluzja. Prawdą bowiem jest, że dosłownie każde nasze postępowanie aranżują nieznane siły”. [s.11]

„Przez lata uważaliśmy, że mamy pełną...

Świetna książka. Autor uświadamia nam jak mało wiemy sami o sobie. Przytacza wyniki badań, które pokazują, że rządzą nami geny, drobnoustroje i czynniki środowiskowe. Nasze decyzje związane z dietą, skłonnością do tycia i uzależnień, z wyborem partnera życiowego, orientacją seksualną, są definiowane niezależnie od naszej świadomości przez czynniki biologiczno- środowiskowe.
Bardzo ciekawa publikacja, czyta się przyjemnie bo wszystko opisane jest zrozumiałe i z poczuciem humoru.
Polecam!

Świetna książka. Autor uświadamia nam jak mało wiemy sami o sobie. Przytacza wyniki badań, które pokazują, że rządzą nami geny, drobnoustroje i czynniki środowiskowe. Nasze decyzje związane z dietą, skłonnością do tycia i uzależnień, z wyborem partnera życiowego, orientacją seksualną, są definiowane niezależnie od naszej świadomości przez czynniki biologiczno-...

Książka ciekawa jednak uważam że łatwiej by ją było czytać mając jakąś wiedzę na temat biologii. Dużo rzeczy można się z niej dowiedzieć i skłania do refleksji nad własnym życiem. Jedyne co mi przeszkadzało to ciągłe porównania do postaci z filmów, co dla osoby która mało ogląda było ciężkie by zrozumieć niektóre nawiązania.

Książka ciekawa jednak uważam że łatwiej by ją było czytać mając jakąś wiedzę na temat biologii. Dużo rzeczy można się z niej dowiedzieć i skłania do refleksji nad własnym życiem. Jedyne co mi przeszkadzało to ciągłe porównania do postaci z filmów, co dla osoby która mało ogląda było ciężkie by zrozumieć niektóre nawiązania.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Sama na co dzień nie zgłębiam się w tematy epigenetyki, ale treść była dla mnie zrozumiała. Wolałabym jednak bezosobowe przykłady zamiast licznych odniesień do popkultury. Były nawiązania do kilku celebrytów, których kojarzę, np. Ozzy Osbourne lub Robin Williams, ale zdecydowanie za często pojawiały się komentarze w stylu "tak jak bohaterka filmu/serialu XYZ", jakby autor zakładał, że czytelnik jest na bieżąco z produkcjami Netflixa.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Sama na co dzień nie zgłębiam się w tematy epigenetyki, ale treść była dla mnie zrozumiała. Wolałabym jednak bezosobowe przykłady zamiast licznych odniesień do popkultury. Były nawiązania do kilku celebrytów, których kojarzę, np. Ozzy Osbourne lub Robin Williams, ale zdecydowanie za często pojawiały się komentarze w stylu "tak jak...