W pogoni za słońcem. O świetle słonecznym i jego wpływie na ciało i umysł

Przeczytać i podać dalej.
Tytuł i podtytuł nieco mylące, gdyż w większości jest to publikacja o czasie, zegarach i rytmach biologicznych, ich roli w życiu człowieka, a omówienie wpływu Słońca na to wszystko to niejako dodatek.

Niestety książka potwornie 'rozwodniona': dziesiątki (jeśli nie setki) jednostkowych przykładów, wiele mikroanaliz, sporo wyliczeń statystycznych, wiele informacji powtarzanych, brak zaś podejścia sytetyzującego. Brak ten można tłumaczyć prawdopodobnie tym, iż w problematyce omawianej przez autorkę, więcej jest wyjątków niż reguł. Dużo chęci i zapału, trochę mniej umiejętności pisarskich.

Mimo wszystko sporo ciekawostek, trochę rzeczy do przemysleń - nawet do zastosowania (w tym wskazówka dla gamblerów w zmaganiach z bukmacherami) a także wyjaśnienie, dlaczego zniesienie/zachowanie czasów letniego i zimowego to nie taka prosta sprawa.

Przeczytać i podać dalej.
Tytuł i podtytuł nieco mylące, gdyż w większości jest to publikacja o czasie, zegarach i rytmach biologicznych, ich roli w życiu człowieka, a omówienie wpływu Słońca na to wszystko to niejako dodatek.

Niestety książka potwornie 'rozwodniona': dziesiątki (jeśli nie setki) jednostkowych przykładów, wiele mikroanaliz, sporo wyliczeń statystycznych,...

Świetnie pokazana rola słońca w naszym życiu. Autorka pisze o wielu różnych sprawach w których słońce czy światło jest istotne, i jego brak powoduje zupełnie niespodziewane efekty lub ma, nawet jeśli sobie tego nie uświadamiamy, istotne znaczenie w życiu każdego człowieka.
Właściwie każdy rozdział to inny temat; każdy interesujący. Każdy może być początkiem dalszych poszukiwań informacji i własnych rozważań nad tym jak więcej korzystać ze słońca i jak własny plan dnia można lepiej dopasować do własnych potrzeb. I oczywiście do Słońca.

Czy jesteście sowami czy skowronkami? Czy sie wysypiacie? Czy latem budzicie się ze słońcem? czy praca lub szkoła zaczyna się dla was za wcześnie? Czy pilnujecie codziennego pobytu na słońcu, czy raczej zażywacie syntetyczna witaminę D?
czy pracujecie przy sztucznym czy naturalnym oświetleniu?
W jakim miesiacu sie urodziliście?

Osobiście uwielbiam słońce, jestem skowronkiem, mogłabym należeć do jakiejś grupy wielbicieli Słońca. Słońce i światło słoneczne jest bardzo istotne w moim życiu. Książka mnie oczarowała,szkoda, że była taka krotka - o słońcu mogłabym czytać codziennie.

Świetnie pokazana rola słońca w naszym życiu. Autorka pisze o wielu różnych sprawach w których słońce czy światło jest istotne, i jego brak powoduje zupełnie niespodziewane efekty lub ma, nawet jeśli sobie tego nie uświadamiamy, istotne znaczenie w życiu każdego człowieka.
Właściwie każdy rozdział to inny temat; każdy interesujący. Każdy może być początkiem dalszych...

Lekka i swobodnie napisana książka. Na pewno nie jest to pozycja, która bombardowałaby czytelnika szokującymi faktami i najnowszymi odkryciami w zakresie wpływu światła słonecznego na nasz organizm, ale skłania do przeanalizowania swojego rytmu dnia i zweryfikowania niektórych przyzwyczajeń.

Mało wiemy jeszcze o tym, jak Słońce tak naprawdę na nas oddziałuje i autorka tego nie ukrywa. Przytacza sporo badań, ale często podkreśla, że wnioski są jeszcze niejasne, że nie ma dowodów a jedynie przesłanki itd. Stara się generalnie wykazać i podkreślić korzystny wpływ światła na naszą biologię, zachęcając czytelnika do wprowadzenia pewnych zmian w swoje życie, ale uczciwie konfrontuje się także z faktami z "drugiej strony barykady", otwarcie pisząc również o zagrożeniach związanych ze światłem słonecznym. Pisze też wprost, że w tym czy innym wypadku terapia światłem może być mniej skuteczna niż inne rozwiązania. To umiarkowanie i uczciwość warto docenić.

Pani Geddes sam temat traktuje również dość szeroko. Pisze o korzyściach jakie płyną ze światła słonecznego dla organizmu jednostki, jak również o wpływie na społeczeństwa. Sporo miejsca poświęca wewnętrznemu zegarowi i jego zaburzeniom, jak również pomysłom i inicjatywom mającym temu przeciwdziałać w szerszej skali. Znajdzie się tu sporo porad, które można wprowadzić również we własne życie. Autorka pisze trochę o chorobach związanych z brakiem światła i o terapiach mających pomagać w walce z tymi zaburzeniami, tu i tam poświęcając też akapit kwestiom pobocznym jak sen, czy krótkie opisy życia Amiszów lub mieszkańców północnej Norwegii.
Wszystko to tworzy luźną, niezobowiązującą całość, nie za długą, nie za krótką. którą przyjemnie się czyta poszerzając przy tym swoje horyzonty. Polecam :)

Lekka i swobodnie napisana książka. Na pewno nie jest to pozycja, która bombardowałaby czytelnika szokującymi faktami i najnowszymi odkryciami w zakresie wpływu światła słonecznego na nasz organizm, ale skłania do przeanalizowania swojego rytmu dnia i zweryfikowania niektórych przyzwyczajeń.

Mało wiemy jeszcze o tym, jak Słońce tak naprawdę na nas oddziałuje i autorka...

Książka warta przeczytania, uważam, że właśnie zamiast brać leki trzeba spróbować tych metod i zadbać o nie, jak np. nie można lekceważyć snu, trzeba też brać pod uwagę, że może zbyt dużo spędzamy czasu w social media a za mało relacji międzyludzkich które są nam potrzebne. Również żyjemy w takim okresie, gdzie rzadko się wychodzi na dwór niż za czasów dzieciństwa, a to dlatego że mamy np. więcej obowiązków w pracy czy szkole, gdzie siedzimy w 4 ścianach, a na dojazdy zazwyczaj jedziemy komunikacją miejską. A wystawienie na światło słoneczne rano jest istotne, można również na youtubie obejrzeć wykład neurobiologa Andrew Huberman, który przekazuje ciekawą wiedzę. A tą książkę poleciła dr Joanna Podgórska, którą możecie też zaobserwować na instagramie lub są także różne wykłady z naprawdę interesującą ilością wiedzy, jaką przekazuje. Nie wystarczy tylko pochłaniać książki, istotne jest żeby zacząć wdrażać te rady i działać.

Książka warta przeczytania, uważam, że właśnie zamiast brać leki trzeba spróbować tych metod i zadbać o nie, jak np. nie można lekceważyć snu, trzeba też brać pod uwagę, że może zbyt dużo spędzamy czasu w social media a za mało relacji międzyludzkich które są nam potrzebne. Również żyjemy w takim okresie, gdzie rzadko się wychodzi na dwór niż za czasów dzieciństwa, a to...

Nietypowa tematyka dużo wnosząca do tematu holistycznego patrzenia się na zdrowie psychiczne jak i fizyczne człowieka. Nie wiedziałam, jak bardzo pragniemy kontaktu ze słońcem.

Nietypowa tematyka dużo wnosząca do tematu holistycznego patrzenia się na zdrowie psychiczne jak i fizyczne człowieka. Nie wiedziałam, jak bardzo pragniemy kontaktu ze słońcem.

Bardzo ciekawa książka. Dowiedziałam się z niej wielu ważnych i przydatnych faktów na temat wpływu światła słonecznego na organizm ludzki. Zważywszy na to, jak istotny wpływ ma ono na nasz dobrostan myślę, że czasu poświęconego na zapoznanie się z tą książką nikt z nas nie powinien uznać za stracony. Polecam więc każdemu lekturę :)

Bardzo ciekawa książka. Dowiedziałam się z niej wielu ważnych i przydatnych faktów na temat wpływu światła słonecznego na organizm ludzki. Zważywszy na to, jak istotny wpływ ma ono na nasz dobrostan myślę, że czasu poświęconego na zapoznanie się z tą książką nikt z nas nie powinien uznać za stracony. Polecam więc każdemu lekturę :)

Przyjemnie i lekko opisany wpływ słońca na ludzki organizm i wewnętrzny zegar dobowy.

Przyjemnie i lekko opisany wpływ słońca na ludzki organizm i wewnętrzny zegar dobowy.

Książka przedstawia fakty, jak korzystnie wpływa światło na nasze życie,pozwala nawet zwalczyć problemy ze sferą czasową, gdy wybieramy się w długie podróże.
Pozycja przypomina nam o tym o czym trochę zapomnieliśmy. Otóż słońce to świetny antydepresant, ma również wpływ na wiele zdrowotnych
aspektów.
Autorka bazuje na najnowszych zdobyczach nauki.
Moim zdaniem, warto zapoznać się z pozycją i zastosować proste zmiany w swoim życiu.Polecam😀

Książka przedstawia fakty, jak korzystnie wpływa światło na nasze życie,pozwala nawet zwalczyć problemy ze sferą czasową, gdy wybieramy się w długie podróże.
Pozycja przypomina nam o tym o czym trochę zapomnieliśmy. Otóż słońce to świetny antydepresant, ma również wpływ na wiele zdrowotnych
aspektów.
Autorka bazuje na najnowszych zdobyczach nauki.
Moim zdaniem, warto...

Polecam. Przy czym raczej do przeczytania raz, a nie do wielokrotnych powrotów. Nie jestem fanką zbyt długiego opisywania szczegółów, co tu się zdarzało ale co kto lubi. Poza tym warta przeczytania, bo porusza ważne kwestie.

Polecam. Przy czym raczej do przeczytania raz, a nie do wielokrotnych powrotów. Nie jestem fanką zbyt długiego opisywania szczegółów, co tu się zdarzało ale co kto lubi. Poza tym warta przeczytania, bo porusza ważne kwestie.

Ta książka jest fenomenalna. Dowiedziałam się z niej ogromnie wiele, jest bardzo przyjemnie napisana i myślę, że zwraca uwagę na tę dziedzinę nauki, którą traktuje się nieco po macoszemu - chronobiologię. Serdecznie polecam każdemu, chociażby dla lepszego zrozumienia własnego organizmu.

Ta książka jest fenomenalna. Dowiedziałam się z niej ogromnie wiele, jest bardzo przyjemnie napisana i myślę, że zwraca uwagę na tę dziedzinę nauki, którą traktuje się nieco po macoszemu - chronobiologię. Serdecznie polecam każdemu, chociażby dla lepszego zrozumienia własnego organizmu.