Kamienica przy ulicy Zielonej 13 i jej mieszkańcy. Każdy za drzwiami swojego mieszkania ukrywa problemy, przeszłość co spać nie daje, nie spełnioną miłość, nie wypowiedziane słowa, decyzje raz podjęte, których konsekwencje odbijają się na teraźniejszości.
Spokojne, monotonne życie mieszkańców kamienicy przerywa niespodziewana śmierć Pani Stasi. Pani Stasia, która dbała o czystość oraz porządek na klatce schodowej, w ciepłe miesiące przez okno obserwowała co się wokoło dzieje i coś zapisywała w tajemniczym zeszycie. Z jej śmiercią nie może się pogrodzić Roman były wojskowy. Samotny starszy pan, od którego odeszła żona a on sam wyrzekł się syna. Kochał on skrycie Panią Stasię ale niestety nie zdążył jej o tym powiedzieć. Okazuje się, że Pani Stasia w spadku zostawiła mieszkanie... posterunkowi policji, na którym pracuje posterunkowy Krzysztof Gaweł. Wraz z żoną Elwirą mieszka u „szanownej teściowej” – zrzędliwej i uprzykrzającej życie zięciowi Jagody. Młodzi oczekują narodzin dziecka oraz marzą o własnym mieszkaniu i... napiszę jedno marzenia się spełniają.
U kogo jeszcze gościmy przy ulicy Zielonej 13, kto nam świat swój odkrywa?
U Szczepana Zasady, od którego żona Aldona odeszła do młodszego mężczyzny. Stara się ją zrozumieć, wybaczyć, chociaż bardzo cierpi, bo po prostu ją kocha.
U Mariolki, która lubi męskie towarzystwo i na tym zarabia.
Jest jeszcze Radek, Radosław zwany Radeo – młody, piękny, jego oczywiście zdaniem, bierze udział w castingach do reklamy w nadziei, że w końcu zrobi wielką karierę. Co prawda nie mieszka przy ulicy Zielonej ale tutaj spotyka się z jedną Panią, a druga dla niego od męża odeszła.
I Józek, co wynajął od Romana lokal na parterze i otworzył sklep monopolowy „Atelier u Józefa”. Pomaga mu Zenek Maliniak koneser napojów wyskokowych, który mieszka w altance na działkach. Któregoś dnia wszystko traci.
Mieszkają razem pod wspólnym dachem. Mijają się na klatce schodowej mówiąc „dzień dobry”, „co słychać” lub gawędząc o pogodzie. Każdy żyje w swoim świecie, ze swoimi problemami. Te światy naznaczone są zdradą, samotnością, alkoholizmem, śmiercią kogoś bliskiego. Tacy są mieszkańcy starej kamienicy przy ulicy Zielonej 13. Radzą sobie z tymi problemami na swój sposób, tak aby po prostu przeżyć kolejny dzień. Jednak jak to w życiu bywa los jest przewrotny, lubi zaskakiwać i rozdawać niespodzianki. Dał im szansę na zmianę. Tak jak posterunkowemu Krzysztofowi i jego żonie, jak Radkowi, czy Marioli i Romanowi. Bo nagle się okazuje,, że to jak dotychczas żyli nie miało sensu i przyszedł moment na zmiany. Czasami te zmiany są potrzebne aby ruszyć dalej i wyjść ze swojego mieszkania.
Przyjemnie wieczory spędziłam na Zielonej 13, a to śmiałam się, a to chwile zadumy miałam, nawet łezkę uroniłam. Bo to bohaterowie tacy jak my czytelnicy.

Kamienica przy ulicy Zielonej 13 i jej mieszkańcy. Każdy za drzwiami swojego mieszkania ukrywa problemy, przeszłość co spać nie daje, nie spełnioną miłość, nie wypowiedziane słowa, decyzje raz podjęte, których konsekwencje odbijają się na teraźniejszości.
Spokojne, monotonne życie mieszkańców kamienicy przerywa niespodziewana śmierć Pani Stasi. Pani Stasia, która dbała o...