Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Za póżno to jest żałować tego, czego się nie zrobiło. Póki żyjemy, nigdy na nic nie jest za póżno.

Niezwykłe, jak silnym uczuciem potrafi być miłość.

Za póżno to jest żałować tego, czego się nie zrobiło. Póki żyjemy, nigdy na nic nie jest za póżno.

Niezwykłe, jak silnym uczuciem potrafi być miłość.

Kolejna z serii legend.

Kolejna z serii legend.

Wpada w ucho, bo treść zdobyta w formie audiobooka. Kolejna pozycja z legendami, autorka chyba to lubi.

Wpada w ucho, bo treść zdobyta w formie audiobooka. Kolejna pozycja z legendami, autorka chyba to lubi.

Autorka ma swój własny dość rozpoznawalny styl pisania. To jest moja trzecia książka tej autorki z cyklu „Dom na …”.
Bohaterką jest pracująca na kasie w markecie 35 letnia Anna. Dziewczyna mimo ukończenia studiów nie ma siły przebicia. Pewnego dnia będąc w rodzinnym miasteczku na Podhalu poznaje prawnika z Warszawy – Adama. Wspólny spacer po okolicy stwarza im możliwość bliższego poznania się i jest początkiem nowej znajomości, która wiele zmieni w ich życiu. To krótkie spotkanie stanowi dla Adama impuls by w Krakowie otworzyć kolejną filię kancelarii prawniczej, w której oferuje pracę Ance. Nie mówi jej tylko jednego – w jego życiu jest już inna kobieta, z którą jest zaręczony. Czy Anka i Adam będą ze sobą? Czy dziewczynę z kasy w supermarkecie będą w stanie zaakceptować rodzice Adama?

Jak dla mnie książka ma w sobie wiele ciepła i na moment przenosi nas w górskie okolice do małego domku na Niedźwiedziej Polanie, w którym wychowała się Anka. Książkę czyta się dobrze. Autorka bardzo dobrze poprowadziła akcję, co sprawia że nie wieje żadną nudą. Tak jak w pozostałych książkach tej serii autorka wprowadza legendy związane z Podhalem, co stanowi dodatkowy plus dla tych pozycji.

Autorka ma swój własny dość rozpoznawalny styl pisania. To jest moja trzecia książka tej autorki z cyklu „Dom na …”.
Bohaterką jest pracująca na kasie w markecie 35 letnia Anna. Dziewczyna mimo ukończenia studiów nie ma siły przebicia. Pewnego dnia będąc w rodzinnym miasteczku na Podhalu poznaje prawnika z Warszawy – Adama. Wspólny spacer po okolicy stwarza im możliwość...

Halina Kowalczuk, autorka powieści obyczajowych, ma niewątpliwie swój własny styl pisarski. W swoich książkach łączy historie miłosne z magią, przyrodą polskich Tatr i legendami.

Jest również bystrą obserwatorką naszej codzienności i dowcipnie ją komentuje, jak również ludzkie charaktery.

Podobnie jest w powieści „Dom na Niedźwiedziej Polanie”. Anna, mieszkanka Podhala spotyka przypadkiem Adama, prawnika z Warszawa. Ona ma 35 lat i niełatwe doświadczenia życiowe za sobą, on jest po czterdziestce. Poznanie Anny zmienia jego życie i zmusza go do podjęcia ważnych decyzji.

„Dom na Niedźwiedziej Polanie” to ciepła powieść obyczajowa, w sam raz na chwilę odpoczynku z dobrą książką. Poprawia nastrój, wywołuje uśmiech na twarzy i pozwala wierzyć, że na miłość nigdy nie jest za późno.

Halina Kowalczuk, autorka powieści obyczajowych, ma niewątpliwie swój własny styl pisarski. W swoich książkach łączy historie miłosne z magią, przyrodą polskich Tatr i legendami.

Jest również bystrą obserwatorką naszej codzienności i dowcipnie ją komentuje, jak również ludzkie charaktery.

Podobnie jest w powieści „Dom na Niedźwiedziej Polanie”. Anna, mieszkanka Podhala...

Trafiłam przypadkiem na książkę i nie żałuję. Legendy, tajemnica rodzinna, piękne polskie Podhale, miłość a przede wszystkim ukazanie realiów życia. Kobieta wykształcona, zdolna która pracuje w sklepie bo zabrakło jej szczęścia. To kobieta z piękną dusza i dobrym sercem. W końcu i do niej uśmiecha się los. Bardzo spodobała mi się w książce jej rozmowa z Adamem. O realiach świata, ludziach którzy sądzą że państwo daje im swoje pieniędze, rozmowy o Bogu, i o prawdziwej wiarze a nie tej na pokaz. Rozmowy na poziomie. To zawsze cenię.

Trafiłam przypadkiem na książkę i nie żałuję. Legendy, tajemnica rodzinna, piękne polskie Podhale, miłość a przede wszystkim ukazanie realiów życia. Kobieta wykształcona, zdolna która pracuje w sklepie bo zabrakło jej szczęścia. To kobieta z piękną dusza i dobrym sercem. W końcu i do niej uśmiecha się los. Bardzo spodobała mi się w książce jej rozmowa z Adamem. O realiach...

Nie miałam ochoty czytać tej książki. Nie lubię tego typu literatury - magia, legendy, zioła, amulety - to nie moje klimaty. Sięgnęłam po nią bo nie miałam nic innego do czytania. No i wpadłam jak śliwka w kompot! Na pewno nie będzie to ostatnia przeczytana przez mnie powieść tej autorki. Czyta się jednym tchem. Życiowe zakręty Anny, Adama, Hanny, Michała i oczywiście Marianny sprawią, że będziecie chcieli zarwać noc aby poznać finał historii.

Nie miałam ochoty czytać tej książki. Nie lubię tego typu literatury - magia, legendy, zioła, amulety - to nie moje klimaty. Sięgnęłam po nią bo nie miałam nic innego do czytania. No i wpadłam jak śliwka w kompot! Na pewno nie będzie to ostatnia przeczytana przez mnie powieść tej autorki. Czyta się jednym tchem. Życiowe zakręty Anny, Adama, Hanny, Michała i oczywiście...

+

+

Wszystkie książki autorki z DOMEM w tytule są do siebie bardzo podobne. Najczęściej to samotna kobieta, przypadkowe spotkanie, rodząca się miłość i oczywiście rywalka.Zmieniają się tylko imiona bohaterów i nazwy miejscowości.
Mnie to jednak nie przeszkadza, bo każda historia jest trochę inna i każdą czytam z przyjemnością i zaciekawieniem.
Bo autorka potrafi czarować piórem opisując piękno podhalańskiej przyrody w różnych porach roku. W każdej powieści jest również kilka pięknych legend dotyczących Podhala oraz miejsc w których rozgrywa się akcja. W tej jest to legenda o niedźwiedzicy i niedźwiadkach, które od lat przychodzą pod dom na polanie i są zaprzyjaźnione z mieszkańcami a nawet pomagają w trudnych dla bohaterek chwilach.
Jak w każdej powieści autorki jest też bardzo delikatny wątek paranormalny, który nie męczy a tylko dodaje tajemniczości i uroku.
Bardzo lubię powieści pani Haliny i z niecierpliwością czekam na kolejne książki, które znowu przeniosą mnie w trochę bajkowy świat mitów i legend Podhala.

Wszystkie książki autorki z DOMEM w tytule są do siebie bardzo podobne. Najczęściej to samotna kobieta, przypadkowe spotkanie, rodząca się miłość i oczywiście rywalka.Zmieniają się tylko imiona bohaterów i nazwy miejscowości.
Mnie to jednak nie przeszkadza, bo każda historia jest trochę inna i każdą czytam z przyjemnością i zaciekawieniem.
Bo autorka potrafi czarować...