rozwińzwiń

Burza na północy

Okładka książki Burza na północy Tomasz Miękina
Okładka książki Burza na północy
Tomasz Miękina Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Aleo (tom 1) fantasy, science fiction
354 str. 5 godz. 54 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Aleo (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2019-04-25
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-25
Liczba stron:
354
Czas czytania
5 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381473996
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
310
310

Na półkach: ,

Czytając miałam wrażenie, że słucham dawnych opowieści, opowiadanych przez wędrownych bardów. Choć jest tu bardzo mało dialogów, a historia jest raczej opowiada przez autora, to sposób w jaki ją maluje jest przecudowny...Pierwsze 50 stron trzeba przejść, trzeba w sensie, żeby trochę się oswoić ze stylem pisarza i wykreowanym światem. Później jest już cudownie...Dla mnie przygody Aleo to opowieść ze starych czasów, kiedy magia i klątwy istniały...Polecam każdemu, kto lubi to, co zapomniane i to, co wyjątkowe

Czytając miałam wrażenie, że słucham dawnych opowieści, opowiadanych przez wędrownych bardów. Choć jest tu bardzo mało dialogów, a historia jest raczej opowiada przez autora, to sposób w jaki ją maluje jest przecudowny...Pierwsze 50 stron trzeba przejść, trzeba w sensie, żeby trochę się oswoić ze stylem pisarza i wykreowanym światem. Później jest już cudownie...Dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach:

Tomaszu, jak dla mnie stworzyłeś nowy podgatunek 🥰 opowieści bardów 😍😘😍 opisy świata były tak dokładne, że aż niesamowite w swej istocie. Operujesz pięknym językiem i dobrze byłoby słuchać tej opowieści przy akompaniamencie trzasków ognia w kominku ☺️

Tomaszu, jak dla mnie stworzyłeś nowy podgatunek 🥰 opowieści bardów 😍😘😍 opisy świata były tak dokładne, że aż niesamowite w swej istocie. Operujesz pięknym językiem i dobrze byłoby słuchać tej opowieści przy akompaniamencie trzasków ognia w kominku ☺️

Pokaż mimo to

avatar
364
195

Na półkach: , ,

Poddałam się po okołu pięćdziesięciu stronach.

Niestety, ja akurat jestem bardzo przeczulona na punkcie stylistyki i nie wytrzymałam nerwowo po przeczytaniu opisu „dobierania koloru do koloru” i wspomnienia „potrzeb potrzebujących”.

Powieść lekka i zapewne przyjemna jako prosta obyczajówka, ale nie dla każdego.

Poddałam się po okołu pięćdziesięciu stronach.

Niestety, ja akurat jestem bardzo przeczulona na punkcie stylistyki i nie wytrzymałam nerwowo po przeczytaniu opisu „dobierania koloru do koloru” i wspomnienia „potrzeb potrzebujących”.

Powieść lekka i zapewne przyjemna jako prosta obyczajówka, ale nie dla każdego.

Pokaż mimo to

avatar
541
540

Na półkach:

Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Fantastyka to nie jest gatunek literacki, po jaki często sięgam. Książka to debiut i myślę, że całkiem udany. Historia napisana jest lekkim piórem, dużo opisów i trochę może zniechęcać. Ale jak już przebrniemy i akcja nabierze rozpędu to mamy całkiem ciekawą fabułę. Ponieważ to część pierwsza autor zaserwował nam tu trochę niejako wstępu do całej historii.

Aleo, młoda dziewczyna, która żyje pod opieką wuja. Jest też bratanicą króla i z tego co się dowiadujemy to prawowitą następczynią. Wyróżnia się tez pięknym kolorem włosów, dzięki, któremu każdy wie kim jest. Wiedzie całkiem zwyczajne życie do czasu aż szereg nieprzewidzianych spraw i to iż kół ogłasza, iż ma być jego następczynią. Wtedy jej życie zmienia się i nabiera innego wymiaru. Jakie losy czekają Aleo? Co wspólnego ma z tym przepowiednia? Tego dowiemy się w części drugiej.

Fabuła książki dobrze pomyślana, ale mało tu mamy dialogów i dość dużo opisów sytuacji, warunków i pogodowych anomalii. Sama świat, w jakim żyje Aleo jest trochę trudny do rozszyfrowania. Z jednej strony królestwo i zamki oraz żołnierze z mieczami z innej przeplatają się współcześniejsze rzeczy jak zegarki. Trudno ściśle określić jakie to czasy.

Postacie są dobrze wykreowane. Zarówno te pierwszoplanowe, jak i te na drugim planie. Opisy sytuacji są dobrze zrobione. Czyta się ja naprawdę fajnie. Brakuje tylko akcji, która by się szybciej potoczyła. Jak już nabiera rozpędu książka się kończy. Nie pozostaje mi nic innego jak przeczytać część drugą i być może jako całość da nam zupełnie inny obraz. Część pierwsza jest dobra, naprawdę czyta się ciekawie brakuje tylko tej akcji. Bardziej określiłabym ja jako wstęp do całej historii....

Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Fantastyka to nie jest gatunek literacki, po jaki często sięgam. Książka to debiut i myślę, że całkiem udany. Historia napisana jest lekkim piórem, dużo opisów i trochę może zniechęcać. Ale jak już przebrniemy i akcja nabierze rozpędu to mamy całkiem ciekawą fabułę. Ponieważ to część pierwsza autor zaserwował nam tu trochę niejako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1682
1673

Na półkach:

Aleo po stracie rodziców zamieszkuje z wujkiem, który jest dla niej ogromnym wsparciem. Strata była dla niej bardzo bolesna i chociaż nigdy o nich nie zapomni, pomału jej życie staje się spokoje i harmonijne, a dziewczyna czuje się szczęśliwa. Do czasu jak dostaje list od króla, który wzywa ją do stawienia się na naradę. Chociaż wcale nie ma ochoty, musi tam iść, jednak nie spodziewa się tego, co usłyszy. Wielkim zaskoczeniem jest dla niej informacja, że to ona ma zostać następczynią tronu, pomimo że król ma córkę. Życie młodej kobiety ma całkowicie się zmienić, na dodatek na jaw zaczynają wychodzić tajemnice, a królestwu grozi niebezpieczeństwo. Czy sobie poradzi? Dlaczego ona ma zostać następczynią tronu? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Jakie niebezpieczeństwo grozi królestwu?

Książka ma wady i zalety. Po pierwsze opisy i dialogi. Według mnie jednych jest za dużo (opisów),a drugich znacząco za mało (dialogów),co sprawia, że momentami książka jest trochę nudna.
Jeśli chodzi o akcję, z jednej strony w książce sporo się dzieje, z drugiej wszystko jest tak jakby „rozwleczone”, a akcja nie jest zbyt szybka, co przedłuża czytanie.
Historia ogólnie mi się podobała. Pomysł był świetny, wykonanie nieidealne, jednak na tyle dobre, że książkę przeczytałam do końca. Nie wciągnęła mnie tak, abym nie mogła się od niej oderwać, a jednocześnie na tyle zaciekawiła, że wracałam do niej, chcąc poznać dalsze losy Aloe.....
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/02/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-aleo.html

Aleo po stracie rodziców zamieszkuje z wujkiem, który jest dla niej ogromnym wsparciem. Strata była dla niej bardzo bolesna i chociaż nigdy o nich nie zapomni, pomału jej życie staje się spokoje i harmonijne, a dziewczyna czuje się szczęśliwa. Do czasu jak dostaje list od króla, który wzywa ją do stawienia się na naradę. Chociaż wcale nie ma ochoty, musi tam iść, jednak nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
64

Na półkach:

Kocham książki z opisami, a tych tu nie brakuje. Barwna historia umiejscowiona w dawnych czasach. Piękna dziewczyna i jej, jeszcze piękniejsze rubinowe włosy. Wspaniałe tradycje, wspaniałe legendy, znalazłam się w innym świecie. I dobrze mi w nim było. Choć rzadko sięgam po taką literaturę, tę książkę przeczytałam od deski do deski i już czekam na dalsze losy Aleo.

Kocham książki z opisami, a tych tu nie brakuje. Barwna historia umiejscowiona w dawnych czasach. Piękna dziewczyna i jej, jeszcze piękniejsze rubinowe włosy. Wspaniałe tradycje, wspaniałe legendy, znalazłam się w innym świecie. I dobrze mi w nim było. Choć rzadko sięgam po taką literaturę, tę książkę przeczytałam od deski do deski i już czekam na dalsze losy Aleo.

Pokaż mimo to

avatar
832
231

Na półkach:

Tylko 6z10... ponieważ akcja się strasznie wlecze,miejscami książka jest naprawdę nudna i zniechęcającą... są to minusy
Plusów jest trochę więcej, ponieważ autor wykreował niezwykły świat... opisał go wręcz nazbyt dokładnie (ta dokładność jest akurat jednym z minusów )... stworzył bohaterów którzy ciekawią i intrygują...
sama historia jest ciekawa... w pewnym królestwie rządzi król, który jak się okazuje nie jest prawowitym władcą... jest nim/nią jego bratanicą, której z kolei nienawidzi królowa... tu zaczynają się intrygi... a wszystko to dzieje się w czasach gdy kraj powinien przygotować się do wojny...
Zakończenie z kolei jest zaskakujące i pozostawia pewien niedosyt ponieważ książka kończy się w momencie gdzie akcja akurat przyspiesza i... I nic...ponieważ na kontynuację musimy czekać, a nie jest wiadome kiedy pojawi się następna część

Tylko 6z10... ponieważ akcja się strasznie wlecze,miejscami książka jest naprawdę nudna i zniechęcającą... są to minusy
Plusów jest trochę więcej, ponieważ autor wykreował niezwykły świat... opisał go wręcz nazbyt dokładnie (ta dokładność jest akurat jednym z minusów )... stworzył bohaterów którzy ciekawią i intrygują...
sama historia jest ciekawa... w pewnym królestwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
763
744

Na półkach:

Drogi Czytelniku...

Wojna? Oczywiście.
Odwaga? Jasne.
Podstępy? Cóż...
Kłótnie? Niestety.
Dziewczyna w centrum wydarzeń? Tak.
Trudne wybory? Będą.
Problemy? Znajdą się.
Między innymi właśnie to serwuje nam Tomasz Miękina w swojej debiutanckiej książce pod tytułem „Aleo. Burza na północy”.
Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to pierwszy tom przygód Aleo.

Miło było przenieść się do świata Aleo, Fere'go, Merasa, Celiany, Eli, Torsena i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że polubiłam Aleo. To naprawdę sympatyczna i mądra dziewczyna.
Za to Celiana i Eli... Cóż... Do nich się nie przekonałam. Nie lubię takich osób...

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, choć historia ma ku temu potencjał... Akcja rozkręca się powoli, utrzymuje się to niemal do końca. Autor nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie. Znajdziemy tu za to kilka zaskakujących zwrotów akcji oraz problemy, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim piórem, choć momentami nie czyta się jej za szybko... Daję za to małego plusika.

Po czwarte, świat przedstawiony w powieści. Cóż, za niego muszę dać plusa. Autor w tej kwestii nie zawiódł. Opisywał wszystko barwnie i ciekawie. Niemal czułam, jakbym sama tam była...

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że sprawiedliwość zawsze zwycięży.

Książka nie do końca czyta się sama (były momenty, przez które ciężko mi było przebrnąć). Historia nie do końca mnie wciągnęła (choć przyznam, że chwilami było wprost przeciwnie),nie sprawiła, że chciałam stać się częścią życia naszych bohaterów.

Autorowi dziękuję za tę przygodę.

Ogólna ocena - 7/10. :)
POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.

Drogi Czytelniku...

Wojna? Oczywiście.
Odwaga? Jasne.
Podstępy? Cóż...
Kłótnie? Niestety.
Dziewczyna w centrum wydarzeń? Tak.
Trudne wybory? Będą.
Problemy? Znajdą się.
Między innymi właśnie to serwuje nam Tomasz Miękina w swojej debiutanckiej książce pod tytułem „Aleo. Burza na północy”.
Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
126

Na półkach: , ,

Książkę która ostatnio przeczytałam jest Aleo napisana przez Tomasza Miękina. Ten autor jest nowym nabytkiem na rynku wydawniczym.
Przejdźmy już do konkretów. Aleo to młoda dziewczyna, którą wychowuje wujek po stracie rodziców. Aleo jest miła, pomocna i sympatyczna do tego zdolna, ponieważ sama wykonuje biżuterię, która sprzedaje. Życie dziewczyny nie dzieje się nic złego do czasu gdy dostaje wezwanie do króla na ważną naradę. Nasza bohaterka nie chce iść, lecz nie może zlekceważyć tego wezwania. Do zamku udaje się razem ze swoim wujkiem, który również dostał list od króla. Na miejscu Aleo dowiaduje się, że zostanie następczynią tronu.
Co się zmieni w życiu młodej dziewczyny? Czy Aleo zasiądzie na tronie? Co jeszcze się wydarzy? Tego wszystkiego dowiecie się w książce dlatego nie zwlekajcie i szybko ja czytajcie.
Książka mi się podobała jest inna niż wszystkie książki fantasty jakie czytałam do tej pory. Polecam.

Książkę która ostatnio przeczytałam jest Aleo napisana przez Tomasza Miękina. Ten autor jest nowym nabytkiem na rynku wydawniczym.
Przejdźmy już do konkretów. Aleo to młoda dziewczyna, którą wychowuje wujek po stracie rodziców. Aleo jest miła, pomocna i sympatyczna do tego zdolna, ponieważ sama wykonuje biżuterię, która sprzedaje. Życie dziewczyny nie dzieje się nic złego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
427
327

Na półkach: , ,

Ulotna myśl, pierwsze słowo, które staje się początkiem nowego świata. Tworzysz go krok po kroku, układasz niczym magiczne puzzle, które później okażą się pięknym obrazem utkanym z bohaterów, opisów miejsc i wydarzeń, tych napędzających akcje i tych budujących napięcie. Wciągasz czytelnika w swoją opowieść i próbujesz zatrzymać magią słowa. Aleo. Burza na północy to dopiero początek drogi, która skradnie wasz czas, ale czy serca?

Aleo to siedemnastoletnia dziewczyna o rubinowych włosach mieszkającą w Adonie. Wcześnie osierocona, mieszka u wuja, równocześnie zajmując się domostwem. Spokój i ułożone dotąd życie dziewczyny wkrótce zmienia się i popycha ją do wejścia na drogę, na której to czeka mnóstwo niespodzianek i wyzwań. W końcu nie każdy ma w żyłach królewską krew, a jego przeznaczenie spisano w przepowiedni, prawda?



Czy dziewczyna odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Jakie niebezpieczeństwa na nią czekają tuż za rogiem?
Aleo. Burza na północy to debiut Tomasza Miękiny, który kusi okładką i opisem obiecującym wstęp do świata pełnego zagadek, tajemnic i niebezpieczeństwa. Codzienność przeplatana nowym początkiem kusi od pierwszych stron. Czy skupia uwagę do ostatniej kropki?

I tak i nie. Muszę przyznać, że mam pewien problem z tą powieścią. Bo to, co według mnie tworzy zgrzyty, wam może się wydać dobrym rozwiązaniem. Nie lubię w powieściach zbyt dużej ilości opisów, wiem jednak, że powieści z tłem, którym jest świat stworzony od podstaw, powinna zawierać ich sporo, by czytelnik bez problemu mógł zobrazować sobie krainę malowaną piórem i słowem. Tu momentami miałam wrażenie, że jest ich ciut za dużo. Aleo broni się jednak bohaterami, którzy swą naturalnością i charakterem tworzą mocny akcent dla powieści. Główna bohaterka to dziewczyna z sercem na dłoni. Jej podejście nie ułatwia jej odnalezienia się w sytuacji, w której się znalazła. Czy jej dobroć i bezgraniczna naiwność oraz wiara w uczciwość innych nie staną się jej zgubą?

Narzekałam na opisy i chwaliłam bohaterów, to jednak nie wszystkie za i przeciw które pomogą wam w podjęciu decyzji, dotyczącej sięgnięcia po tenże tytuł.


Mała ilość dialogów to następstwo opisów, a właściwie ich ilości. Taka dysproporcja znacznie wydłuża lekturę i może sprawić, że nie warto pokonywać ścieżek jakie stworzył dla nas w swym debiucie Tomasz Miękina. Mnie nie zraziło i im głębiej w las, tym lepiej, z każdą kolejną stroną całość nabierała kształtów i kusiła nowymi wątkami. Historia wciągała, choć wciąż nie poznaliśmy wszystkich założeń autora. Finał zaskoczył mnie na tyle, bym chciała sięgnąć po dalsze losy rubinowowłosej bohaterki.

Pióro autora ma potencjał, który w odpowiednim czasie może stać się narzędziem do pisania bestsellerów. Tomasz Miękina stworzył świat, który intryguje połączeniem realizmu i bajkowości. Losy bohaterów zaskoczą, a przyjemność z czytania w mig zatrze wam w pamięci małe niedociągnięcia. Pisanie fantastyki jest bardzo trudne. Jeśli dodatkowo autor tworzy swój świat od podstaw, ryzyko jest większe. Nie da się uniknąć błędów i potknięć. Miękina dał radę, a jego twórczość ma potencjał. Mam nadzieje, że Aleo to dopiero początek wciąż ulepszanego warsztatu, którym autor zaskoczy nas już niedługo w kolejnej powieści.

Jak na debiut, powieść Tomasza Miękiny daje radę. Choć nie jest idealnie, czyta się szybko, a wiele elementów pozostaje w pamięci na dłużej. Zapraszam was do świata, w którym legendy przeplatają się z codziennością, dobro ze złem i nadzieja z chęcią władzy. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.

----------------------------
http://www.martawsrodksiazek.pl/index.php/2019/08/10/aleo-burza-na-polnocy-tomasz-miekina/
----------------------------

Ulotna myśl, pierwsze słowo, które staje się początkiem nowego świata. Tworzysz go krok po kroku, układasz niczym magiczne puzzle, które później okażą się pięknym obrazem utkanym z bohaterów, opisów miejsc i wydarzeń, tych napędzających akcje i tych budujących napięcie. Wciągasz czytelnika w swoją opowieść i próbujesz zatrzymać magią słowa. Aleo. Burza na północy to dopiero...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    72
  • Przeczytane
    59
  • Posiadam
    18
  • Ulubione
    4
  • Fantastyka
    3
  • 2019
    3
  • Legimi
    3
  • Fantasy
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Przeczytane w 2019
    2

Cytaty

Więcej
Tomasz Miękina Burza na północy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także