Taka tam prosta historia, napisana dość schematycznie. On wielki, bogaty, zamknięty w sobie i dużo starszy od niej. Ona skrzywdzona przez życie i niedoświadczona, jeszcze dziewica. Takie klasyczne romansidło.
Dla tych co lubią takie klimaty

Taka tam prosta historia, napisana dość schematycznie. On wielki, bogaty, zamknięty w sobie i dużo starszy od niej. Ona skrzywdzona przez życie i niedoświadczona, jeszcze dziewica. Takie klasyczne romansidło.
Dla tych co lubią takie klimaty

Związek między 21-latką a 36-latkiem nigdy by nie przetrwał. To raz. Dwa - dlaczego DP znów postanowiła zrobić z bohaterki ofiarę losu? Niki ma astmę, tak straszną, że wszystko może ją zabić. Nawet świąteczna choinka. Nie może nawet normalnie pracować. Pozostaje jej bycie córeczką boahtego tatusia. Face palm!

Związek między 21-latką a 36-latkiem nigdy by nie przetrwał. To raz. Dwa - dlaczego DP znów postanowiła zrobić z bohaterki ofiarę losu? Niki ma astmę, tak straszną, że wszystko może ją zabić. Nawet świąteczna choinka. Nie może nawet normalnie pracować. Pozostaje jej bycie córeczką boahtego tatusia. Face palm!

Książka była fajna, ot, czytadło na wieczór. Jedyne co mnie denerwowało to schematyczność. Czy w całej tej serii każda dziewczyna będzie pobożną dziewicą, a kowboj dużo starszym, doświadczonym mężczyzną, który z kolei z seksem przed ślubem nie ma najmniejszego problemu? Żadnej doświadczonej kobiety albo prawiczka po 20-stce?!
To lekko irytujące. Ale ogólnie czytało się dobrze.

Książka była fajna, ot, czytadło na wieczór. Jedyne co mnie denerwowało to schematyczność. Czy w całej tej serii każda dziewczyna będzie pobożną dziewicą, a kowboj dużo starszym, doświadczonym mężczyzną, który z kolei z seksem przed ślubem nie ma najmniejszego problemu? Żadnej doświadczonej kobiety albo prawiczka po 20-stce?!
To lekko irytujące. Ale ogólnie czytało się dobrze.

Pięknie napisana książka. Polecam

Pięknie napisana książka. Polecam

Nikki to wychowywana jedynie przez ojca dwudziestolatka, która cierpi na astmę.
Stąd nadopiekuńczość taty.
Blair nie jest sąsiadem Nikki, jak błędnie wskazuje opis, a kolegą jej ojca.
Jak na Palmerowskiego lovelasa przystało, ma cztredziestkę na karku, wygląd agenta 007 i mnóstwo pieniędzy.
Tylko w miłości mu się nie układa.
Pierwsza żona uwiodła go dla zysku, a kolejna kobieta podąża w tym samym kierunku.
Tylko Nikki, niewinne słoneczko o kruchym zdrowiu i czystym sercu, pragnąca od życia jedynie dziecka i Blaira, albo po prostu dziecka Blaira, potrafi poruszyć w nim pokłady czułości.
Jednak Blair ma wyrzuty sumienia na myśl, że mógłby związać się z połowę młodszym aniołkiem i skazać ją na życie u boku starca.
Wszystko się zmienia, gdy Nikki trafia do szpitala z powodu problemów z płucami.

Całkiem, całkiem.
Jednak wszystko się popsuło, gdy bohaterowie doszli ze sobą do zgody.
Zrobiło się po prostu nudno i ckliwie.
Diana jest zbyt prostolinijna, by móc utrzymać moją uwagę, w momencie gdy para uznaje spójność racji.
Tak więc trzecią część książki przespałam, ale polecam fankom gatunku.

Nikki to wychowywana jedynie przez ojca dwudziestolatka, która cierpi na astmę.
Stąd nadopiekuńczość taty.
Blair nie jest sąsiadem Nikki, jak błędnie wskazuje opis, a kolegą jej ojca.
Jak na Palmerowskiego lovelasa przystało, ma cztredziestkę na karku, wygląd agenta 007 i mnóstwo pieniędzy.
Tylko w miłości mu się nie układa.
Pierwsza żona uwiodła go dla zysku, a kolejna...

Chciałabym być głupią, amerykańska panienką z rancza, bo dziewictwo zawsze traciłabym ze starszym ode mnie o kilkanaście lat, owłosionym i hojnie obdarzonym przez naturę bogaczem. I już za pierwszym razem miałabym orgazm i dziecko, po prostu bajka.

Chciałabym być głupią, amerykańska panienką z rancza, bo dziewictwo zawsze traciłabym ze starszym ode mnie o kilkanaście lat, owłosionym i hojnie obdarzonym przez naturę bogaczem. I już za pierwszym razem miałabym orgazm i dziecko, po prostu bajka.

Lubię od czasu do czasu przeczytać romans.Trochę książek pani Palmer też przeczytałam,ale tak beznadziejnej jak ta, to już dawno.
Jest tak przesłodzona,że aż mdli:).
Nie polecam,nie kupujcie,nie czytajcie!

Lubię od czasu do czasu przeczytać romans.Trochę książek pani Palmer też przeczytałam,ale tak beznadziejnej jak ta, to już dawno.
Jest tak przesłodzona,że aż mdli:).
Nie polecam,nie kupujcie,nie czytajcie!

Kocham

Kocham